Recenzje
Surogatka
„Surogatka” to powieść, która z pozoru zapowiada się jak klasyczny romans z motywem ciąży zastępczej, ale bardzo szybko okazuje się historią o dużo większej emocjonalnej głębi. Penelope Ward w niezwykle lekki, a jednocześnie dojrzały sposób pokazuje, jak skomplikowane mogą być ludzkie relacje, gdy życie stawia bohaterów w sytuacji, której żadne z nich nie planowało. Sigmund to mężczyzna zraniony stratą córki który pragnie wypełnić jej ostatnią wolę. Abby to kobieta, która decyduje się zostać surogatką bo ma swoje powody, by przyjąć tę rolę, ale absolutnie nie oczekuje emocjonalnego zaangażowania. I właśnie zderzenie tych dwóch światów staje się sercem książki. Początek ich relacji jest nerwowy, pełen dystansu i nieufności, ale z czasem autorka bardzo naturalnie pokazuje, jak między nimi rodzi się subtelna więź. Ward świetnie balansuje humor, napięcie emocjonalne i delikatny erotyzm, nie popadając w przesadę. Najbardziej angażujące jest to, jak oboje bohaterowie próbują pogodzić swoje uczucia z moralnym „nie wolno”, które nad nimi wisi. Czy można zakochać się w surogatce własnego dziecka? Czy można pokochać mężczyznę, dla którego nosi się dziecko… które nie ma z nami biologicznego związku? Autorka pozwala tej relacji dojrzewać powoli, a dzięki temu finał daje czytelnikowi poczucie satysfakcji i domknięcia, bez tanich emocjonalnych skrótów. „Surogatka” to ciepła, wzruszająca i wciągająca historia o drugiej szansie, o odwadze, by wybrać szczęście i o tym, że rodzina nie zawsze jest wyłącznie kwestią genów.
Ptaki, które śpiewają nocą
Od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka będzie miała w sobie coś wyjątkowego. Ten niepowtarzalny klimat totalnie mnie kupił. Marta pisze tak, że dosłownie czujesz, jakby cały świat zwalniał. Zatracasz się w tym cudownym świecie, czujesz podróż, emocje i te wszystkie drobnostki, które składają się na coś większego. Jej książki zawsze stają się moją bezpieczną przystanią i tak było też w tym przypadku. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to całkowicie skradli moje serce! Savannah to taka trochę zagubiona postać, lecz jednocześnie silna i pewna siebie w nienachalny sposób. Pierwszy raz miałam okazję czytać o takiej bohaterce i mam nadzieję, że nie ostatni. Austin to z kolei chodzący chaos, ale zdecydowanie ma to plusy. Jest impulsywny, szczery do bólu, lecz i przesłodki. Razem tworzą duet, któremu po prostu kibicuje się podczas czytania. Jak dla mnie mimo wszystko największym plusem jest vibe podróży. Kamper, nowe miejsca, zachody słońca, muzyka - to wszystko tworzy taki cudowny klimat, że sama chciałabym to przeżyć. Niestety były momenty, w których za mało się działo. Akcja zwalniała za bardzo i traciłam tę płynność w lekturze, która wcześniej tak cudownie prowadziła całą historię. Jednak nie jest to ogromny minus. Zdecydowanie jest to pozycja warta przeczytania i mam nadzieję, że wam także przypadnie ona do gustu tak bardzo jak mi!
Recenzownik. Mój książkowy journal
Super jakościowo, bardzo dobre wykonanie!! Recenzowanik świetnie się prezentuje, ma grube kartki oraz jest ciekawie ułożony. Wiele rzeczy do uzupełniania, superowe nawiązania do innych książek.
Titek i sprzątanko
Titek to kilkulatek taki, jak wszystkie dzieci w jego wieku. Uwielbia się bawić, ale niekoniecznie sprzątać. Ma siostrę Tosię, którą kocha, ale też czasami się na nią złości. Ma pomysłowych i wspierających jego rozwój rodziców ❤️ Pewnej soboty przed Titkiem stało nie lada wyzwanie, akcja "sprzątanko". Wiecie już, że chłopiec za nim nie przepada... Jednak sobota, to w domu Titka czas na wielkie sprzątanie. Maluch martwi się, że jego wspaniały, dopiero co zbudowany tor będzie musiał być zburzony. Rodzice uspokajają go i pozwalają przenieść tor do pokoju dziecka. Jakie jest ich zdziwienie, gdy okazuje się, że i pokój Titka wymaga gruntownego sprzątania 😱 Po początkowym narzekaniu na "sprzątanko", tata proponuje chłopcu niecodzienny sposób na sprzątanie... Czy chłopcu uda się zamienić przykry obowiązek w świetną zabawę? Jaki pomysł na tę okoliczność ma tata? Dowiecie się tego z książki "Titek i sprzątanko" 📖 To pozycja wspierająca malucha w tym nie do końca przyjemnym obowiązku. Książka napisana jest prostym językiem zrozumiałym dla dzieci. Zawiera wskazówki dla dziecka i dla rodzica, aby ułatwić wprowadzenie nawyków i obowiązków dnia codziennego. Pomaga dzieciom ćwiczyć cierpliwość, samodzielność i poszukiwać rozwiązań w trudnych sytuacjach. To także książka o współpracy. Wspólnymi siłami można osiągnąć naprawdę wiele! W pozycji tej znajdziecie wiele ćwiczeń zachęcających dziecko do aktywnego czytania oraz mini poradnik dla rodziców ze wskazówkami do wprowadzenia rutyny w zaciszu domowym. Poza wartościową treścią, znajdziecie tu także przepiękne ilustracje 📖🎨 Są zabawne, pełne uroku, idealnie oddają emocje bohaterów. A przy tym tak pełne kolorów ❤️ To jedna z kilku książek tej serii i już po jej pierwszym przeczytaniu wiem, że zostanie w naszym domu na dłużej ❤️ A Wam polecam tę książkę z całego serca!