Recenzje
Skalne miasta Czech. trek&travel. Wydanie 1
Skalne labirynty i formacje oryginalnych piaskowców, którychuformowanie przypomina baszty, mury i wieże. A rozcięte z nich różnejszerokości szczeliny i zapadliny zdają się stanowić plany uliczek, ulic i zaułków.Swym wyglądem to wszystko przypomina miasto. I stąd właśnie nazwa - SkalneMiasto.Przewodnik „Skalne Miasto Czech” zabiera nas w niesamowitąpodróż po tym urokliwym zakątku na Ziemi. Wraz z nim zwiedzimy im:· Adrszpask i Teplice· Czeski raj· Wyżyny Ralskie· Czeską SzwarcrieJuż same nazwy przyciągają uwagę i zachęcają do tego bysprawdzić co to za miejsca. Prawda?Jak każdy przewodnik z tej serii zawiera on propozycjeciekawych wycieczek o różnym stopniu trudności. Każda z trekkingowych straszawiera szczegółowy opis, mapkę i profil wysokościowy. A oprócz tego informacjejak do dojechać do danego miejsca i gdzie zaparkować. W przewodniki znajdziemy również propozycje miejskich atrakcji,które warto odwiedzić będąc w okolicach Skalnego Miasta. Są to okoliczne wioskii miasteczka z ciekawymi zabytkami. Z zamkami, kościołami, rynkami i innymi pięknymimiejscami.Jak w każdym przewodniki z tej serii tak i tutaj znajdują sięinformacje o florze i faunie. O tym jak przygotować się do wyprawy do Skalnego Miasta.Jak się ubrać i co spakować do naszych plecaków. Na koniec musze wspomnieć o pięknym wydaniu tegoprzewodnika. Zawiera on wiele ilustracji, które przykuwają uwagę i zachęcają doodwiedzenia tego regiony Czech. Bardzo polecam tej i inne przewodniki z tejserii.
Till the Last Breath
⭐⭐⭐⭐ Jest to dark romance, który nie unika brutalności i tematów psychologicznie trudnych. Zdecydownie nie jest to książka dla osób wrażliwych. Historia dzieje się na Alasce, której mrok i chłód czuć już od samego początku. Główną bohaterką jest 19 letnia Lucille, która po śmierci swojego ojca, zaczyna żyć w skrajnym ubóstwie, z codzienną walką o przetrwanie, a której matka popada w uzależnienia, co sprawia, że zostaje wciągnięta w tajemniczą „wspólnotę” rozprowadzającą podejrzane leki. Jest to bohaterka odważna, choć pełna lęku. Na jej drodze staje starszy od niej mężczyzna, Thoren, zmotywowany pragnieniem zemsty. Jest to bohater skomplikowany, zimny i bezwzględny, z wieloma ranami i traumami z przeszłości, który mimo to jest zdolny do uczuć. Autorka mocno balansuje pomiędzy ciężarem codzienności i trudnych tematów, oraz chwilami nadziei, sprawiając, że lektura jest mocno zaskakująca i tajemnicza.
Spoiled souls
Recenzja Książki pt. Spoiled Souls "Nieważne, gdzie byłam i co robiłam, ciemność zawsze podążała za mną” ten cytat otwierający opis książki doskonale oddaje duszną atmosferę i emocjonalny ciężar tej historii. Już sam zarys fabuły zapowiada intensywną podróż przez traumę, strach, a także mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i świata celebrytów. Główna bohaterka, Vanessa McMillan, przeżywa dramatyczne wydarzenia w dzieciństwie: brutalne włamanie do domu kończy się śmiercią jej ojca. Ucieczka z matką do Londynu ma dać im nowe życie, lecz wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć. To trauma, która kładzie się cieniem na dorosłości Vanessy, mimo że stała się rozpoznawalną i utalentowaną aktorką. Akcja nabiera tempa, gdy po siedemnastu latach Vanessa wraca do Nowego Jorku, by odebrać nagrodę — ale miasto, które kiedyś odebrało jej spokój, ponownie staje się miejscem koszmaru. Strzały podczas gali są początkiem niebezpiecznej gry, w którą bohaterka zostaje wciągnięta. Świat pełen blichtru i sławy okazuje się być także miejscem brutalności, manipulacji i śmiertelnego niebezpieczeństwa. To książka dla miłośników mrocznych thrillerów psychologicznych z elementami kryminału i dramatu. Historia Vanessy McMillan zapowiada pełną napięcia lekturę, w której nic nie jest takie, jak się wydaje, a przeszłość zawsze znajdzie sposób, by powrócić. Polecam!❤
Włochy. 50 pomysłów na urlop
"Włochy 50 pomysłów na urlop" autorstwa Anny i Marcina Nowaków to nie tylko klasyczne must-see jak Rzym, Florencja czy pałace Turynu, ale też perełki, o których mało kto słyszał, takie jak alpejskie księstwo biskupie albo… Drugi Watykan znany z Gwiezdnych Wojen! 💫 To nie jest kolejny przewodnik pełen oklepanych frazesów. To naprawdę dopieszczona w detalach podróżnicza mapa marzeń. Idealna, jeśli chcesz zwiedzać Włochy mądrze, różnorodnie i z głową. To, co spodobało mi się najbardziej, to praktyczne podejście: 🛫 podane są lotniska najbliżej każdego miejsca, 👨👩👧 info, w jakim stopniu dane miejsce sprawdzi się dla rodzin z dziećmi, 🛎️ czy ma dobrą infrastrukturę, 🍝 co warto tam zjeść (tak, są konkrety!), 🛍️ co warto kupić, 🚗 propozycję trasy na 7-dniowy urlop autem, 🌍 Od północy po południe - całe Włochy w jednym przewodniku, który nie tylko zainspiruje, ale i ułatwi zaplanowanie urlopu.
Makra i VBA w tydzień. Odkryj potęgę programowania!
Programowanie w VBA to taki mały sekret efektywności w pracy z Excelem. Kiedy raz zrozumiesz, jak działa, trudno sobie wyobrazić powrót do ręcznego przetwarzania danych. Zamiast powtarzać te same operacje w nieskończoność, piszesz kod, klikasz „uruchom” - i gotowe. Dla kogoś, kto pracuje z arkuszami na co dzień, to jak złapanie supermocy. „Makra i VBA w tydzień” to krótki, ale treściwy kurs, który krok po kroku prowadzi przez podstawy i praktyczne przykłady - od uruchamiania edytora, przez analizę kodu z rejestratora makr, aż po pisanie własnych skryptów. Każdy rozdział to kolejna dawka wiedzy podanej zrozumiale i konkretnie. Gdy książka do mnie dotarła, byłam naprawdę zaskoczona jej grubością - jest bardzo cienka. Jednak okazało się, że to jej ogromny plus. Publikacja zwiera same konkrety! Zero zbędnych historii, zero dygresji - tylko wiedza, instrukcje, porady, przykłady. Czytasz, odpalasz Excela, testujesz - działa. Czuć, że autor zna temat od podszewki. Opisuje sytuacje, które naprawdę się zdarzają - błędy, na które można się natknąć, i sposoby, jak sobie z nimi radzić. Nie znajdziesz tu pustych definicji ani marketingowego bełkotu. Jest za to praktyka - jak pisać funkcje, jak ułatwiać sobie życie i przy tym go nie komplikować. Ogromną zaletą książki jest też jej forma wizualna. Mnóstwo screenów z Excela sprawia, że wszystko staje się zrozumiałe nawet dla początkujących. Każdy krok jest zilustrowany - nie musisz się domyślać, jak coś wygląda ani błądzić po omacku. To nauka przez działanie - i to działa! Z mojego punktu widzenia to idealna pozycja na start. Jeśli chcesz wejść w temat, ale nie masz czasu na setki stron i akademickie podejście - ta książka jest dla Ciebie. Wiedza, którą zyskasz, naprawdę przyda się w codziennej pracy. Już po kilku rozdziałach miałam w głowie gotowe pomysły, jak usprawnić swoje pliki. Podsumowując - to nie jest książka dla tych, którzy chcą filozofować o programowaniu. To tytuł dla tych, którzy chcą działać. Jeśli chcesz się nauczyć automatyzacji w Excelu szybko, konkretnie i bez stresu - „Makra i VBA w tydzień” to świetny wybór. Sprawdź, jak w siedem dni możesz zyskać narzędzie, które naprawdę zmienia sposób pracy.