Recenzje
Unwritten love. Dylogia Beloved #1
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
"-Dziękuję, dzięki tobie żyję. Jesteś naprawde wielkim animem... Cieszę się, że poznałam kogoś tak wyjątkowego. -Nie, Saro, to ty jesteś czarnym koniem tego wyścigu, królową na szachownicy... Nie daj się zapędzić w szach, królowo". W Krakowie dochodzi do brutalnej zbr@dni. Zam@rd@wana zostaje niemal cała rodzina, jednego ze znamienitych rodów. Sprawą zajmują się między innymi Aron i Sara. Po raz kolejny wracamy do Krakowa pełnego animów - świata, który uwielbiam i który Mateusz wykreował w sposób absolutnie wciągający. Czytając nie mogłam się oderwać. Tym razem bohaterowie stają przed wyjątkowo brutalnym śledztwem, które trzyma w napięciu do samego końca. Uwielbiam zagłębiać się w realia Urzędu i nie mogę uwierzyć, że to już koniec tej historii. Bardzo przywiązałam się do bohaterów, nie tylko tych pierwszoplanowych, ale również pobocznych. Finałowy tom dosłownie skończył ze mną. Po przeczytaniu przez kilka minut nie mogłam dojść do siebie. Tak mi smutno rozstawać się z bohaterami i tą historią. Zakończenie złamało mi serce - było zaskakujące, przejmujące i pełne emocji. Zdecydowanie jest to mój ulubiony tom całej trylogii. Nie zabrakło w nim wielu plot twistów, scen łamiących serce, ale i chwil radości. W trzecim tomie dostajemy rozwój bohaterów, ich problemy oraz konflikty z którymi muszą się zmierzyć. Szczególnie podobał mi się opis czasu spędzonego w celi. Sprawa prowadzona przez Arona i Sarę jest niezwykle interesująca i tajemnicza, co sprawia, że książka pochłania bez reszty. Czytałam książkę dosłownie ciągiem, ale jak zapewne wiecie paru stron mi brakowało (jakichś 50), przez cudowuch kurierów itp. A to w jakim momencie ich brakowało... Po przeczytaniu do tego momentu myślę no nie... tyle emocji a ja nie mogę czytać dalej. Zakończenie totalnie pozamiatało, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Nawet nie wiecie ile łez wylałam. Musiałam odczekać kilka dni aby ochłonąć i zabrać się za recke. Historia Sary na dobre zagościła w moim sercu. Uwielbiam styl pisania Mateusza Cieślika. Na pewno siegnę po inne jego książki. Jeśli jeszcze nie znacie jego twórczości to zdecydowanie czas aby to zmienić. Trylogia "Urząd do spraw dziwnych" to idealny wybór na zakochanie się w polskiej twórczości. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.