Recenzje
Bezwzględnie Twój. Królewscy fae z Edenu #1
UWAGA: 18+ „ Jeśli myślisz, że „To niemożliwe, żeby ktoś napisał romans fantasy, bez wątku fantasy”, to się mylisz. Mogłam i zrobiłam to.” Zacznę od tego, że na początku czytelnik zostaje poczęstowany notką, która ułatwia odbiór całej książki. Zostajemy ostrzeżeni, że książka może być przekorna w odbiorze. Przede wszystkim jest to romans i cała fabuła skupia się głównie na interakcji między głównymi bohaterami. Posiada również całą gamę absurdów charakterystycznych dla większości romantasy, sporo scen 18+ oraz armię wątpliwych moralnie zachowań, które reprezentują postacie. Czy po cichu liczyłam, że otrzymam chociaż odrobinę sensownie ukształtowany świat? Owszem. Niewiele z tego wyszło, ponieważ w tym wypadku naprawdę jest on zrobiony po łebkach. Nawet fae, których można było opisać bardziej romantycznie i z tą subtelną lekkością charakterystyczną dla tej rasy… zostali zignorowani. Początek dał mi nadzieję. Zaczęło się od pisania listów bowiem Rennick, fae z królewskiego rodu - nie może spotkać swojej przeznaczonej przed 25 rokiem życia. Powód? Dziewczyna jest człowiekiem. Stara się więc przesyłać jej listy oraz (niezbyt trafione) prezenty, aby jakkolwiek pozostać w kontakcie. Prowadzi to oczywiście do pierwszego spotkania, które jest dość zaskakujące… Reasumując. Jest to historia, która przypadnie do gustu miłośnikom spicy romansów z odrobiną fantastyki. Dla mnie było zdecydowanie zbyt mało tej magii charakterystycznej dla wyimaginowanych światów.
Uwięziona. Bez kontroli
💋„Uwięziona.Bez kontroli.Tom3” to emocjonujący finał trylogii🔥Historia pokazuje obsesje bohatera,który za wszelką cenę chce mieć miłość obok siebie.Nie liczy się z nikim i z niczym.Trwa przy swoim planie,aby wreszcie zyskać miłość Luizy i by ona była tą jedyną dla niego. 💋Historia jest ukazaniem obłędu bohatera,który z porywacza i potwora staje się niemal idealnym mężem.Nie patrzy On na to,że żona go nie kocha.Pragnie,by skraść serce ukochanej i by ta oddało mu swoje.Jego zachowanie jest przerażające,ponieważ skupia się tylko na sobie.Manipulacja i intrygi to jego codzienność,a oddanie wolności bohaterce jest niemal niemożliwe!On bierze i chce tego samego.Mimo widocznej przemiany do końca nie wierzyłam w jego przemianę,bo Dragon zawsze osiąga to,co chce! 💋Powieść znakomicie pokazuje manipulację, złudną wolność a na koniec prawdziwe oblicze bohatera.Zakończenie potrafi zaskoczyć,ponieważ jest obrazem kobiety w której na zawsze zostają wspomnienia oraz mężczyzny,który nie zniechęca się,by plan został zrealizowany. 💋Emocji nie brakuje w tej książce i dzięki nim czytanie staje się przyjemności i pokazaniem obsesyjnej postaci,która za wszelką cenę dąży do osiągnięcia swojego celu. 💋Czytajcie,bo warto poznać historię bohaterów.Polecam
Titek i magia świąt
"Titek i magia świąt" to idealna propozycja, by wprowadzić dzieci w magię świąt. Tym razem tytułowy bohater jest wyjątkowo niecierpliwy… W wigilijny poranek mama krząta się po kuchni i opowiada Titkowi, co czeka ich tego dnia. A on tylko się wierci i marzy o jednym — żeby wreszcie móc rozpakować prezenty! Razem z tatą i siostrą piecze pierniczki, ale na nie również trzeba poczekać. Do tego ubieranie choinki, nakrywanie stołu, pierwsza gwiazdka, kolacja… A najważniejsze — prezenty — pojawią się dopiero na samym końcu. Książka w piękny sposób uczy dzieci cierpliwości, a jednocześnie przedstawia świąteczne tradycje krok po kroku. Jak w każdej części tej serii, na końcu znajdziemy także praktyczne wskazówki dla rodziców, jak wspierać zniecierpliwione dziecko. To książka pełna ciepła i zrozumienia - za to kochamy Titka.❤️
Mała księga egzoplanet
Często, czytając o Wszechświecie, jestem zdumiona jego skalą i tym, jak nieustannie pojawiają się nowe teorie napędzane kolejnymi odkryciami. W książce „Mała księga egzoplanet” światowej klasy astrofizyk pokazuje, w jaki sposób dawniej odkrywano planety poza Układem Słonecznym i jak wygląda to dziś. Opisuje też konkretne egzoplanety - ich skład, orbity i zachowania. Przy okazji dowiemy się wiele o gwiazdach, wokół których te planety krążą, ponieważ te tematy są bardzo ze sobą powiązane. Dla mnie najciekawsze zaczęło się od rozdziału piątego. Ale nie ma sensu przeskakiwać prosto do tego rozdziału - by zrozumieć wszystkie zagadnienia astrofizyczne trzeba czytać książkę krok po kroku, od początku. Dzięki temu można wszystko zrozumieć i książka jest klarowna, nawet jeśli na codzień nie interesujecie się kosmosem. Po przeczytaniu całości zostaje przyjemne wrażenie, że kosmos staje się ciut bardziej „oswojony”. Zaczyna się rozumieć, jak wiele dzieje się nad naszymi głowami i jak ogromną pracę wykonują naukowcy. Polecam każdemu, kto lubi przystępne książki popularnonaukowe.
Prompt engineering. Projektowanie aplikacji z wykorzystaniem LLM
„Prompt Engineering” to książka, która od początku jasno komunikuje, do kogo jest skierowana. I dobrze - bo to nie jest pozycja dla przypadkowego użytkownika czatu, który chce „lepiej gadać z AI”. To książka przede wszystkim dla programistów i inżynierów promptów, którzy faktycznie budują na modelach i potrzebują zrozumieć ich działanie, ograniczenia i dobre praktyki tak, żeby tworzyć powtarzalnie lepsze zapytania. Zwykły użytkownik szybko poczuje się przytłoczony - i nic dziwnego, bo część materiału wymaga już sporego obycia z LLM-ami, również na poziomie API. Zacznijmy od rzeczy mniej przyjemnych: jest tu trochę błędów językowych, momentami wręcz rozpraszających. Do tego dochodzą fragmenty przekombinowane i niepotrzebnie rozwleczone. Zdarzają się też zaskakujące sformułowania, jak „zdrowy rozsądek modelu LLM”, które nie do końca pasują, ale rozumiem intencję autora. Ale kiedy już przebijemy się przez te słabsze momenty, zobaczymy, że autorzy mają przemyślany i transparentny styl pracy. Omawiają różne techniki, pokazują zarówno ich zalety, jak i wady, co pozwala czytelnikowi zrozumieć, skąd dokładnie biorą się konkretne rekomendacje. To buduje realną świadomość i kompetencję — nie tylko „stosuj tę regułę”, ale dlaczego ją stosujesz. Dużym plusem są wizualne przykłady - wiele omawianych koncepcji ma swoje graficzne przedstawienie. I to działa: nagle rzeczy, które brzmią abstrakcyjnie, stają się całkiem intuicyjne. Do tego dochodzą ćwiczenia, które zmuszają do myślenia i pomagają uporządkować wiedzę. Podoba mi się też podejście autorów: zanim zaczniemy budować prompty, najpierw musimy zrozumieć jak działa LLM. Dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. Skąd wynikają błędne odpowiedzi. Jak łączą się tokenizery z precyzją promptu. Brzmi akademicko, ale w praktyce bardzo ułatwia późniejszą pracę nad promptami. Na początku może to przytłaczać. Bo zaczynamy od długiego wstępu, ale znam ten ból, bo to samo zdarza mi się podczas prowadzonych przeze mnie szkoleń. Kilka elementów jest naprawdę świeżych - na przykład dynamiczne budowanie promptów systemowych. Szczerze mówiąc, nie spotkałem się jeszcze z takim ujęciem w innych publikacjach. Wielki plus za referencje do badań, które pozwalają sprawdzić źródła i pogłębić temat. Dzięki temu mamy łatwe odniesienia do pogłębienia wiedzy w danym temacie. Niestety — książka jest już miejscami zdezaktualizowana. Widać mocne skupienie na GPT-3, więc część szczegółów jest dziś przestarzała. Znajdziemy podpowiedzi, które obecnie nie mają sensu (np. dotyczące „echo”). Jednak z drugiej strony to też pokazuje, które z opisanych koncepcji okazały się ponadczasowe. Na przykład opis tool callingu nie uwzględnia MCP, ale opisuje dość dokładnie sposób działania protokołu MCP. Tak więc mimo, że sama książka odnosi się do starszych technologii, nie zabiera to jej praktyczności. Na koniec ciekawostka: wiele wprowadzanych pojęć brzmi na początku obco, ale szybko okazuje się, że to głównie efekt polskiego tłumaczenia. Odpowiedniki angielskie są bardziej naturalne. Podsumowanie: To książka nierówna, momentami rozwlekła i zbyt szeroko opisana, ale jednocześnie pełna konkretnych, praktycznych i dobrze wyjaśnionych wskazówek. Jeśli tworzysz prompty zawodowo, zbudujesz na niej solidne fundamenty. Jeśli korzystasz z LLM-ów okazjonalnie - to nie jest książka dla Ciebie. Jednak dla inżyniera: warto.