ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Biurowy tyran. Wredni szefowie z Chicago #1

 [ Ocena ] 4,5 / 5⭐ 🦎 [ Opis ] 🦎 Takie rzeczy po prostu się zdarzają. Trzynastego w piątek Sabrina Bristol złamała obcas i straciła pracę. Nic nie wyszło z obiecującej randki. Jej próba pocieszenia się cynamonową latte na ławce w parku zakończyła się awanturą z aroganckim przystojniakiem w jedwabnym garniturze. Satysfakcję sprawiło jej jedynie rozbryzganie kawy na jego włoskie buty. Na szczęście ten piątek minął, a już następnego dnia Sabrina otrzymała zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Zaoferowano jej wyjątkowo dobrze płatne stanowisko asystentki osobistej. Brzmiało wspaniale... był tylko jeden problem: jej szefem miał być arogant z parku. Nazywał się Magnus Heron i jak dotąd nikt na stanowisku jego asystenta osobistego długo nie wytrzymał, co więcej wiele z tych osób potrzebowało terapii. On z kolei potrzebował kogoś błyskotliwego i z temperamentem: takiego jak Sabrina, której śliczne oczy i kobiece kształty zwróciły jego uwagę. Postanowił więc dać dziewczynie posadę asystentki. Magnus był wymagającym i burkliwym szefem, a praca asystentki okazała się wykańczająca. Wkrótce oboje zrozumieli, że napięcia między nimi nie wynikają wyłącznie z niechęci. Romans nie wchodził w grę. Byłby zbyt skomplikowany. Zbyt ryzykowny. Skończyłby się katastrofą. 🌸 [ Moja Opinia ] 🌸 Szczerze nie wiem od czego zacząć. Ta książka była moim wybawieniem z zastoju czytelniczego. Odnośnie moich odczuć co do tej książki. Przyznaje dobrze się przy niej bawiłam, dopiero od niedawna zaczełam lubić wątek związany z biurem. Dlaczego więc 4,5 a nie 5⭐? Ponieważ była mała rzecz co mi nie przypadła powiązana z fabułą ( nie chce dawać spoilerów ). W tej książce znajdziecie motywy takie jak np. Porwanie, trudna relacja rodzinna, przemoc. Jest to książka 18+ więc nie zalecana dla młodszych czytelników. Uwielbiam moment początkowy z cynamonową latte 😆. To był jeden z momentów co wypisał się mi w pamięć. Relacja bohaterów pokazywała, że nie zawsze jest idealnie. Ale zachęcam was do czytania może wy też przepadniecie w tej historii?🤭

olivciakbook Jończyk Ania

Czterech ojców River Conway. Tom 2

ograniczenie wiekowe: 16+ Dorastająca w atypowej rodzinie nastolatka, jej pierwsza miłość i kłopoty otaczające ją, i jej przyjaciół… To właśnie otoczka drugiego tomu “Czterech Ojców River Conway”. “Może tak to właśnie czasami jest? Człowiek stara się, najbardziej jak może, ale jego samopoczucie wcale nie ulega poprawie. Może otaczać się przyjaciółmi, wspaniałym chłopakiem i być zdrowym, a mimo to dalej nie potrafi być szczęśliwy. Co, jeśli szczęście to nie to, co dostajemy z zewnątrz, ale to, co potrafimy dać od siebie? Może naszym szczęściem jest to, co dajemy sobie sami, i usilne starania naszych bliskich nie mają na to żadnego wpływu?” River to moja ulubiona bohaterka, zdecydowanie - i mówię to mimo tego, że całą reszta postaci także się zachwycam. O ile wszystkie postaci coś wyróżnia, a charaktery są tak skrajnie różne, że nie sposób ich ze sobą pomylić, to młoda Conway po prostu samym byciem i naturalnością sprawia, że wiem, że mogłybyśmy się w realnym życiu przyjaźnić. Do tego wszystkiego dochodzi cała fabuła, która - wbrew najczęstszym przekonaniom, że idealizowanie w młodzieżówkach jest na wysokim poziomie - tak mocno wgryza się w bolesną codzienność i nic w niej magicznie się nie naprawia, że to momentami aż prześladuje czytelnika - ta myśl, że jakieś nieprzyjemne zdarzenia doprowadzają bohaterów do smutku. “I tak właśnie było z kochaniem Russella. Robiło się to naturalnie, ale bywały chwile, w których to przerastało człowieka. Ponieważ przypominał sobie o wielkości tej miłości i czuł się tak bardzo nią przepełniony, że nie potrafił sobie z nią poradzić”. Uwielbiam takie książki, w których jest coś poza suchą historią, opowiedzianą - jak niekiedy da się odczuć - od niechcenia i wręcz na siłę. Tak, jakby ktoś zmusił Autora do napisania książki, a on zamiast się temu poświęcić i faktycznie sprawić, by miała ona jakiś większy sens, to po najmniejszej linii oporu, w najprostszych słowach, opisał to co mu “ślina na język przyniosła” bez większego ładu i składu. W “Czterech Ojców River Conway” jest zupełnie odwrotnie - treść zdaje się być jasno zaplanowana, a przez cały tekst się dosłownie płynie. Dzięki temu wręcz żałowałam, gdy musiałam odłożyć książkę i przerwać czytanie, a gdy już ją skończyłam - rozpaczałam, że nie mogę jeszcze sięgnąć po kontynuację... Autorka po raz kolejny umiejętnie przemyca nam między wierszami istotne wartości, o których wiele z nas potrafi zapomnieć. Przypomina o darzeniu siebie samych i innych ludzi szacunkiem, o tym, że zawsze mamy wybór. Uważam, że to naprawdę ważne treści, szczególnie dla dorastających osób, które często sięgając po nieodpowiednie książki mylnie przekładają je na swoje życie i biorą je za swego rodzaju “przykład”. Tutaj, na całe szczęście, nie ma obaw, że coś nieodpowiedniego trafi do głowy, bo każdy, nawet najcięższy wątek, jest opisany z ogromem delikatności i z uwagą na to, by nikogo nie zranić. Co więcej mogę Wam powiedzieć…. Po prostu czytajcie “Czterech Ojców River Conway” - z pewnością nikt się nie zawiedzie! 

anboooks Staśkiewicz Joanna

Dziewczyna na jedną noc. Nie pasujemy do siebie #3

Ratuje ją z opresji, zostaje odprawiony z kwitkiem i nazwany dupkiem, aby później spędzić z nią najlepszą noc w życiu. Owen nie może zapomnieć pięknej nieznajomej, która wymknęła się po ich wspólnej nocy z pokoju hotelowego. Aż któregoś dnia staje z nią twarzą w twarz w drzwiach jednego z apartamentów w kamienicy, która należy do niego i trzech jego przyjaciół. Przyszedł rozmówić się z najemczynią mieszkania, której dzieci sprawiają problemy a ponownie spotkał kobietę, która zawróciła mu w głowie. Choć ona nie chce mieć z nim nic wspólnego, on zrobi wszystko aby zmieniła zdanie... __ "Dziewczyna na jedną noc" to już trzecia część serii "Nie pasujemy do siebie" autorek Vi Kelland i Penelope Ward. Tym razem motywem przewodnim było trudne dzieciństwo i okropne zachowanie matki głównej bohaterki. Dzięki temu nasz bohater miał ciężki orzech do zgryzienia i musiał się bardzo postarać, aby zdobyć zaufanie Devyn, zaopiekować się nią i obiecać, że nigdzie się nie wybiera. Niektóre jego starania były mega przeurocze. Podobała mi się ta część, choć mam wrażenie, że działo się w niej dużo więcej niż w poprzednich częściach, życiowych zawirowań i dramatów w niej nie brakowało, aż momentami był ich przesyt. Jednak bawiłam się przy niej bardzo dobrze i z niecierpliwością czekam na ostatnią część tej serii.

po_drugiej_stronie_ksiazki Chorążak Kamila

My baby shot me down

Książka była naprawdę super, bardzo mnie wciągnęła i przepadłam w historii Hanka i Edy. Ich relacje od początku wydawała mi się fascynująca i ciekawa. Bohaterowie byli cudowni każdy urzekł mnie na swój sposób i do każdego poczułam ogromną sympatię. Historia o której mowa w książce jest bardzo interesująca i super się ją czytało. Książka opowiada nam o spotkania dwóch zupełnie innych światów. Jeden z bohaterów to mężczyzna o imieniu Hank który ma swój własny klub nocny ale oprócz tego zajmuje się mrocznymi interesami. Natomiast nasza bohaterka o imieniu Eda to spokojna kobieta która zajmuje się pisaniem książek. Pewnego dnia Eda ratuje Hanka przed wypiciem zatrutego alkoholu i tak o to się poznają. Hank od razu jak ją zobaczył wiedział że chce ją lepiej poznać. I tak też się dzieje mężczyzna nie odpuszcza i ze wszystkich sił stara się o wzdęły Edy. Co w końcu mu się udaje lecz ich relacja nie będzie kolorowa ponieważ przez to czym zajmuje się mężczyzna szybko para znajduje się w niebezpieczeństwie i będzie musiała wspólnie pokonać przeciwieństwa losu jakie napotkają. Uważam że ta historia jest warta przeczytania i naprawdę ją polecam bo jest to super książka. Myślę że zasługuje ona na 5/5 gwiazdek.
zapalona.czytelniczka Perek Julia

To jakiś kosmos! Przygodonauci i Układ Słoneczny

Współczesna literatura dziecięca coraz odważniej sięga po zagadnienia naukowe, udowadniając, że tematy tak złożone jak astronomia czy fizyka mogą być przystępne, inspirujące i fascynujące już dla najmłodszych czytelników. Doskonałym tego przykładem jest książka "To jakiś kosmos! Przygodonauci i Układ Słoneczny" autorstwa Jakuba Hajkusia, wydana przez Wydawnictwo CzytaLisek. Głównym bohaterem tej opowieści jest dziesięcioletni Adam Sikora - chłopiec o niespożytej wyobraźni i niegasnącym entuzjazmie. Jego codzienność ulega całkowitej przemianie, gdy poznaje Karola Plutonowskiego - rówieśnika z przyszłości, zamieszkującego Marsa. Wspólnie wyruszają w międzyplanetarną podróż przez Układ Słoneczny, odkrywając jego tajemnice i zagadki. Razem z bohaterami odwiedzamy kolejne planety, poznajemy ich sekrety, z bliska przyglądamy się Słońcu, Księżycowi, asteroidom i lodowym światom znajdującym się na krańcach Układu Słonecznego. Każde ciało niebieskie staje się przystankiem na mapie dziecięcej ciekawości. Dzięki przygodowej formule, angażującej narracji oraz zaplanowanym aktywnościom umieszczonym na końcu książki, "To jakiś kosmos!" rozwija pasję do nauki, pobudza wyobraźnię i wspiera rozwój logicznego myślenia. To publikacja, która uczy, tłumaczy i inspiruje do dalszego odkrywania tajemnic wszechświata. "To jakiś kosmos! Przygodonauci i Układ Słoneczny" to pozycja, która z powodzeniem łączy literacką lekkość z przygodową narracją i wyraźnie zarysowaną misją popularyzatorską. W rękach dziecka staje się biletem wstępu na pokład statku międzygwiezdnego, który obiera kurs na wiedzę, zachwyt i twórcze odkrywanie rzeczywistości.

czytaj.i.baw Zdziech Katarzyna
Sposób płatności