Recenzje
Gdańsk. Nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców
„GDAŃSK - nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców” autorstwa Szymona Kranca to książka, która pokazuje miasto z zupełnie innej perspektywy. Nie znajdziecie tu klasycznych tras i listy zabytków, lecz historie, miejsca i ludzi, którzy tworzą wyjątkowy klimat Gdańska. To nie jest zwykły przewodnik - to opowieść o mieście, które żyje, oddycha i nieustannie się zmienia. Autor z pasją pokazuje miejsca, które często mijamy w pośpiechu, a które mają w sobie niezwykłe historie i emocje. Dzięki tej książce można na nowo zakochać się w Gdańsku - w jego zaułkach, dźwiękach, zapachach i codzienności. To lektura dla tych, którzy chcą poczuć ducha miasta - zarówno jeśli mieszkacie tu od lat, jak i jeśli dopiero planujecie wizytę. Każdy rozdział to mała podróż przez ulice, zaułki i emocje, które budują to wyjątkowe miejsce. Czytając, miałam wrażenie, jakbym spacerowała po dobrze znanych ulicach, ale widziała je po raz pierwszy. To świetna propozycja zarówno dla mieszkańców, którzy chcą odkryć swoje miasto na nowo, jak i dla turystów, którzy szukają czegoś więcej niż tylko klasycznych atrakcji.
Prawo do wizerunku. Co warto wiedzieć przed publikacją zdjęć i filmów
Czy wiecie, czym jest prawo do wizerunku i macie świadomość, jak łatwo naruszyć je w Internecie?😳 Jeśli jesteście początkującymi twórcami i nie macie pojęcia o prawie, to ta króciutka książeczka będzie nieocenioną pomocą. Autorki zawodowo zajmują się procesami o naruszenie wizerunku, dóbr osobistych i praw związanych z własnością intelektualną. Napisały książkę, w której prostymi słowami, za pomocą graficznych przykładów starają się wyjaśnić laikom najważniejsze przepisy ustaw oraz przywołują rzeczywiste wyroki, które zapadły w konfliktowych sprawach. Udzielają wskazówek na co uważać, jak dbać o swoje i nie naruszać praw innych. Znajdziecie odpowiedzi na intrygujące i nieoczywiste pytania, takie jak: 💜 czy głos jest objęty prawem do wizerunku? 💙 czy można udostępnić zdjęcie dziecka bez jego zgody? 💜dlaczego zgoda na udostępnienie wizerunku dziecka może być podjęta tylko wspólnie przez rodziców, a głos jednego rodzica nie spełnia tych wymogów? 💙 co to znaczy ,,osoba powszechnie znana”? 💜czym jest ,,deepfake” i dlaczego jest jednym z największych zagrożeń dla naszego wizerunku w Internecie? 💙 na czym polega egzekucja wyroku sądowy w sprawie o ochronę prawa do wizerunku? Przyznam, że większość zawartych informacji nie było dla mnie niczym nowym, ale dowiedziałam się np. o istnieniu tzw. ,,winy anonimowej”, o której wcześniej nie słyszałam. Z dużym zainteresowaniem czytałam też wyroki sądów. Bardzo chętnie przeczytałabym podobny poradnik napisany przez autorki, ale w zdecydowanie dłużej i szczegółowej formie, skierowanej dla osób z branży prawniczej. Zdecydowanie brakuje nam dobrych podręczników o tej dynamicznej tematyce, która wraz z rozwojem sztucznej inteligencji coraz bardziej zyskuje na popularności. 🤔
Puck Off
Czy jedna noc z nieznajomym może przewrócić życie do góry nogami? W przypadku Rosie Gallagher zdecydowanie tak. „Puck Off” to historia, która zaczyna się od spontanicznego romansu, a kończy się emocjonalnym rollercoasterem pełnym bólu, humoru i chemii, jakiej nie da się zignorować. Pióro Ludki Skrzydlewskiej poznałam przy książce "The ASMR", którą napisała wspólnie z Magdaleną Szponar. Tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam poznać kolejne książki autorek. Na pierwszy ogień poszła "Puck off" i muszę przyznać, że było to udane spotkanie, chociaż główna bohaterka doprowadzała mnie do szału. Zdecydowanie zyskała u mnie miano najbardziej irytującej i wkurzającej w roku 2025. Naprawdę. To nie jest żart. Jej rozchwianie emocjonalne to jest jakaś porażka, mentalność dziesięciolatki momentami. Z jednej strony próbuje udawać niezależną kobietę, która ma wszystko pod kontrolą, a z drugiej oczekuje, że ktoś będzie się nią opiekował i podejmował decyzje za nią. Jej ciągłe „nie chcę się zdradzić ze związkiem” powtarzane do znudzenia, tylko po to, żeby za chwilę zmienić zdanie o 180 stopni, wyprowadzało mnie z równowagi. I choć rozumiem, że miała swoje traumy i obawy, momentami miałam ochotę potrząsnąć nią i powiedzieć: dziewczyno, ogarnij się! Zachowywała się okropnie dziecinnie, jej uciekanie przed poważnymi rozmowami było naprawdę na poziomie dziecka. Za to Matt… och, Matt. 🥹 Młodszy od Rosie, a o wiele bardziej dojrzały, rozsądny i po prostu dobry. Uwielbiam tego faceta! To jeden z tych bohaterów, których nie da się nie lubić. Ciepły, empatyczny, odpowiedzialny i tak bardzo prawdziwy. Kiedy Rosie bez powodu raniła go swoimi decyzjami i słowami, naprawdę czułam jego ból. A przecież to on,a nie ona, był tym, który wiedział, czego chce i miał odwagę o to walczyć. To najcieplejszy i najbardziej kochany facet, jakiego poznałam w książkach. Jeśli chodzi o samą fabułę, to całość czyta się lekko, przyjemnie, z uśmiechem i odrobiną złości (głównie na Rosie 😅). Dialogi błyszczą, chemia między bohaterami iskrzy, a tło hokejowego świata dodaje książce charakteru. Choć to nie jest historia, która odkrywa coś nowego, to idealna pozycja na jeden wieczór - emocjonalna, zabawna, seksowna i momentami naprawdę wzruszająca. Ludka Skrzydlewska znowu udowodniła, że potrafi pisać o emocjach z ogromną wrażliwością. Choć historia zaczyna się lekko i zabawnie, szybko okazuje się, że autorka nie boi się trudnych tematów. Warto przeczytać trigger warningi, bo w drugiej części książki pojawia się coś, co naprawdę ściska za serce. To mocny kontrast wobec początkowej lekkości i chociaż mnie to zaskoczyło, muszę przyznać, że było świetnie poprowadzone. Nie mogę też nie wspomnieć o Frodzie - piesku, który skradł moje serce. 🐾 To mały, ale cudowny akcent, który wprowadza do historii odrobinę humoru i jeszcze bardziej ociepla wizerunek Matta. A Rosie przez niego traci w moich oczach jeszcze bardziej, strasznie stawia siebie na pierwszym miejscu, zadufana w sobie zołza, która robi problemy tam, gdzie ich nie ma. Mimo wszystko "Puck Off" to dobra, emocjonalna książka o miłości, która przychodzi niespodziewanie, o zaufaniu i o tym, że czasem trzeba dać drugiej osobie szansę, nawet jeśli serce już raz zostało złamane. Została tutaj również pokazana wspaniała więź rodzinna, która otula serce jak ciepły kocyk. I chociaż postać Rosie psuje wiele, bo to mój największy zarzut, te nieszczęsne niedopowiedzenia i unikanie rozmów, stawianie siebie ponad wszystko, co jest frustrujące, to jednak finalnie jest to ciepła, zabawna i pełna emocji historia, choć z irytującą, ale autentyczną bohaterką i facetem, którego po prostu nie da się nie pokochać.
Mózg odporny na krytykę. Neuronaukowe i psychologiczne metody radzenia sobie z lękiem przed oceną i hejtem
„Mózg odporny na krytykę” - Justyna Żejmo Czasem jedno słowo potrafi zatrzymać nas na długo. „Nie nadajesz się.” „Inni robią to lepiej.” „Po co to pokazujesz?” Brzmi znajomo? Ta książka to jak miękki kocyk dla naszego mózgu - taki, który nie tylko otula, ale też tłumaczy, dlaczego tak bardzo boimy się oceny i jak ten lęk rozbroić kawałek po kawałku. Autorka, Justyna Żejmo, łączy psychologię z neuronauką w bardzo przystępny sposób. Nie czuć tu akademickiego tonu - raczej rozmowę z kimś, kto sam dobrze zna ten strach i znalazł sposoby, żeby go oswoić. Dowiadujemy się m.in.: 🧠 jak działa nasz mózg, gdy słyszy krytykę (spoiler: reaguje jak na zagrożenie życia!), 💬 jak odróżnić konstruktywną opinię od hejtu, 💪 i jak zbudować w sobie spokój, który pozwala robić swoje - mimo że świat czasem mówi „nie tak”. To nie jest książka, którą się połyka w jeden wieczór. To raczej towarzyszka na dłużej - do podkreśleń, notatek i wracania, gdy znów zabrzmi w głowie ten stary głos: „Nie jesteś wystarczająca”. Zawiera również mnóstwo ćwiczeń. Dla mnie - obowiązkowa lektura dla każdego, kto tworzy, pokazuje się światu, wychodzi z bezpiecznego kąta. Bo odporność na krytykę nie oznacza gruboskórności. To raczej miękkość z mądrym pancerzem.
King. Tylko moja
Kiedy zobaczyłam to książkę wiedziałam, ze musze ja przeczytać. Czułam, ze to jest cos co mnie zainteresuje. Intuicja mnie nie zawiodła. Zarówno styl pisarski jak i wykreowane postacie sa świetne. Anabella to silna kobieta z zasadami, które sobie narzuciła. Jednak kiedy na swojej drodze spotyka Kinga, tajemniczego mężczyznę poczuła to coś, czego nie czuła od lat. Kilka tygodni i King się oświadcza, ale nie powiedział jej wszystkiego o sobie. Kiedy nagle w dniu ślubu widzi narzeczonego z pistoletem w ręku... O nie, nie . Nie bedzie tu spojleru. Musicie sami się przekonać co sie stało. A działo sie sporo. Czekam na kolejny tom, a Wam polecam szczerze 😈😊😁