Recenzje
Bez nadziei. Chestnut Springs #5
4.5 ⭐ I Don't wanna say goodbye... nie wiem co mam ze sobą zrobić, to już koniec? JUZ? jestem zbyt mocno związana z tą serią 😭 ta część była cudna, ale nie była najlepszą. theo silva na zawsze numerem 1, ale relacja Bailey i Beau (dwóch Golden retrieverow - cytata Harveya) była taka dojrzała... uwielbiam to, że nie było tutaj zbędnych i wymuszonych kłótni, a ich rozmowy od początku były dogłębne i szczere (dobra Beau wybaczam ci ten bar...) "nikt nigdy mnie nie kochał" zabolało inaczej ...😭 powiem szczerze tak - jestem ślepa na książki elsie i nie widzę a niej błędów (jedynym błędem jest tłumacz, który tłumaczy te książki... what the helly? ja czasami jestem w szoku NADAL) jedyny minus to zbyt dużo spicy sceny, nie pasowały, więc po prostu je omijałam w pewnym momencie ALE NAPIĘCIE BYLO O WOW 😜
Turcja. Orient oswojony. Oblicza świata
Dzień dobry serdeczne! Uwielbiam książki przybliżające mi kulturę, mentalność, obyczajowość, tradycję i symbolikę innych krajów, dlatego też na moim blogu coraz częściej można znaleźć opinie o książkach podróżniczych. Z wielką fascynacją "poznaję" świat, jego podobieństwa i różnice. Tym razem wraz z panią Martą Abramczyk- Weder wybrałam się w fascynującą podróż do Turcji- kraju dwóch kontynentów, czterech mórz, tysięcy minaretów i kultywowanych od wieków tradycji. Kraju kontrastów, w którym przez ezan, recytowane przez muezzina śpiewne wezwanie wiernych do modlitwy, przebijają się amerykańskie hity. Gdzie nadal obchodzi się Ramadan, ale nikomu nie wadzą typowe dla nas Europejczyków obrządki katolickie czy kiczowate i przesadne ozdoby bożonarodzeniowe. "Turcja. Orient oswojony" to intrygujące połączenie książki podróżniczej, reportażu i osobistego pamiętnika, w którym z jednej strony otrzymujemy ogromną dawkę wiedzy na tematy historyczne, polityczne, geograficzne, kulturalne, obyczajowe itp. a z drugiej możemy przeczytać, jak w tym środowisku funkcjonuje osoba z zewnątrz, osoba wychowana w innej kulturze, osoba o innej mentalności, religii, etyce i światopoglądzie. Będziecie mieli okazję zaobserwować, jak wygląda zwyczajne codzienne życie, ja Turcy się rodzą, zakładają swoje rodziny i odchodzą. Czego pragną, co ich chroni i co daje nadzieję na każdy kolejny dzień. Niesamowite zderzenie dwóch różnych światów, ale dzięki temu książka wciąga, fascynuje, wywołuje emocje i zmusza do spojrzenia na niektóre sprawy pod innym katem, "otwiera" głowę na inność. Bohaterem tej książki jest ludność- ta bogata i biedna, kobiety i mężczyźni, ci dobrzy i ci źli. Autorka opisuje ludzi zwyczajnych jak i tych wyjątkowych, zabiera nas na wieś i do miasta, pokazuje, co ją nadal zaskakuje, a co stało się już powszechne i normalne... Bardzo przypadł mi do gustu układ tej książki. Rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób, i dzięki temu przeczytanie tej książki nie zabiera wiele czasu. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejny kraj widziany oczyma jego wieloletniego mieszkańca. Kolorowy, różnorodny, fascynujący, momentami zatrważający i wywołujący zdumienie i niedowierzanie. Bije z tej książki olbrzymia pasji i uczucie do tego barwnego, choć nadal nie do końca odkrytego kraju ... Zdecydowanie chcę więcej. Czy polecam? Zdecydowanie tak. "Turcja. Orient oswojony" nie jest publikacją przepełnioną suchymi faktami, to wciągająca podróż opowiedziana niezwykle przyjaznym językiem. Znajdziecie to mnóstwo cennych informacji, zrozumiecie jakie zasady panują w tureckiej kulturze. Przekonacie się, co jest mitem, staniecie oko w oko z krzywdzącymi stereotypami i być może zmienicie swoje nastawienie o Turcji i jej mieszkańców. POLECAM... "Przed wyjazdem zetknęłam się z wieloma stereotypami dotyczącymi Turcji i Turków. Nie pozwalałam wmówić sobie, że jadę do dzikiego, zacofanego kraju, w którym jakiś Arab zwabi mnie na obywatelstwo, a w najgorszym wypadku zabije. Albo on, albo czający się na każdym kroku terroryści. Krzywdzące stereotypy dotyczące Turcji są ciągle żywe, mimo że ten kraj od lat jest jednym z najpopularniejszych celów wakacyjnych wyprawa Polaków. Wiedziałam, że Turcja jest państwem laickim z dominującym islamem, że nie wszystkie kobiety się zakrywają, że jedzenie jest pyszne- choć obawiałam się, że nie zasmakuje mi baranina..." -Marta Abramczyk- Weder "Turcja. Orient oswojony." str.7
Ptaki, które śpiewają nocą
To książka, która zachwyca klimatem i językiem. Ma w sobie coś magicznego - delikatność, poezję i nutę tajemnicy. Autorka wciąga czytelnika w świat pełen emocji i przemyśleń, w którym każdy detal ma znaczenie. To opowieść o nadziei, o sile ludzkiego ducha i o pięknie, które można odnaleźć nawet w najtrudniejszych momentach. Lektura skłania do refleksji i pozostawia w sercu ciepło na długo po przeczytaniu.
Titek i sprzątanko
Muszę się Wam do czegoś przyznać: zakochaliśmy się od pierwszego przeczytania! Ta seria to kompletny przewodnik po przedszkolnym świecie, który po prostu otula. Seria książek o Titku to nasz absolutny faworyt i prawdziwy MUST-HAVE dla każdego rodzica. To nie są tylko historie - to przewodnik po emocjach i codziennych wyzwaniach, który daje poczucie, że w tych wszystkich trudnych momentach nie jesteśmy sami. Titek pokazuje, że rodzicielstwo może być ciepłe, nawet wtedy, gdy bywa trudno. A co najlepsze - każda z książek opisuje kolejne wyzwania z życia Titka, pięknie uporządkowane według dni tygodnia. Seria o Titku z czułością prowadzi przez cztery filary życia przedszkolaka. Uczy, że każda emocja jest OK. Gdy w środku małego człowieka wybucha wulkan złości, Titek i jego tata pomagają zamienić krzyki w akceptację i pokazują, jak się wyciszyć. Rodzice Titka reagują spokojem i zrozumieniem, mówiąc: „Rozumiem, że jesteś zdenerwowany.” To właśnie wtedy buduje się to najważniejsze - poczucie bezpieczeństwa. W codziennych historiach pojawia się magia rutyny. Zasady, jak ta dotycząca trzech bajek, przestają być nakazem, a stają się elementem troski i bliskości. Z kolei obowiązki zmieniają się w zabawę - sprzątanie w misję Robota Titka, a wieczorne zasypianie w pełen ciepła rytuał pocałunków, który daje siłę do lotu w świat snów. I właśnie w tym tkwi moc Titka - w połączeniu mądrych, psychologicznie uzasadnionych wskazówek dla dorosłych (ukrytych w sekcji „Kilka słów do dorosłych”) z ogromnym ciepłem i bliskością, które otulają nasze dzieci. Z całego serca polecam. Jaki jest Wasz najcieplejszy, wspólny rytuał, który zbudowaliście dzięki książkom? Podzielcie się w komentarzach!
Gdy emocje ranią ciało. O psychosomatycznych źródłach chorób
Książka „Gdy emocje ranią ciało. O psychosomatycznych źródłach chorób” autorstwa Ewy Klepackiej-Gryz to niezwykła lektura, która pozwala zatrzymać się i wsłuchać w sygnały, jakie wysyła nasze ciało. Gdy wieczorem zasiadłam z nią w rękach, czas płynął niczym wolny strumień rzeki. Już sama estetyka wydania przyciąga uwagę. Subtelna okładka, harmonijne kolory, delikatny papier sprawiają, że trzymając książkę, odczuwa się rodzaj intymności i bliskości, jakby sięgało po radę dobrej przyjaciółki. Książka zaczyna się spisem treści, który prowadzi czytelnika od najbardziej podstawowych potrzeb, przez emocje, aż po ciało w stresie. Wstęp nie jest jedynie wprowadzeniem. Działa jak subtelny przewodnik po świecie własnych odczuć. Uświadamia, jak ważny jest dotyk, poczucie bezpieczeństwa i akceptacja siebie, a także przygotowuje do tego, by patrzeć na ciało nie jak na wroga, lecz jak na sprzymierzeńca. Autorka pokazuje, że nierozpoznane i stłumione emocje, złość, lęk, smutek, wstyd czy poczucie winy kumulują się w ciele i mogą prowadzić do dolegliwości psychosomatycznych. Stres pojawia się jako główna przyczyna takich problemów, a książka krok po kroku uczy, jak je rozpoznawać i łagodzić. Dużą wartością tej publikacji są praktyczne ćwiczenia i techniki, które pomagają odbudować kontakt z własnym ciałem. Autorka pokazuje, jak radzić sobie ze stresem i zmęczeniem, jak dbać o nawodnienie i codzienne rytuały, które pozwalają zachować równowagę fizyczną i psychiczną. Szczególnie ciekawa jest część poświęcona ćwiczeniom na mięśnie twarzy, które pomagają rozluźnić napięcia zgromadzone w szczęce, czołe i policzkach, uwolnić emocje zapisane w mimice, poprawić krążenie i odzyskać naturalną ekspresję twarzy. Autorka prowadzi nas w sposób empatyczny, nie moralizując, lecz delikatnie wskazując na mechanizmy, które często pozostają niezauważone w codziennym życiu. Tekst zachęca do refleksji nad sobą i swoimi emocjami, pokazuje znaczenie zdrowych relacji, przede wszystkim ze sobą samym i daje narzędzia do wprowadzania pozytywnych zmian w życiu. Podsumowując, „Gdy emocje ranią ciało” to książka, która łączy wiedzę psychologiczną, praktyczne ćwiczenia i empatię autorki w spójną całość. To nie tylko poradnik o dolegliwościach psychosomatycznych, ale przede wszystkim zaproszenie do głębszego zrozumienia siebie i własnego ciała. Dla każdego, kto chce lepiej rozumieć swoje emocje, stres i reakcje ciała, oraz nauczyć się dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne, lektura tej książki będzie nieocenionym wsparciem. To książka, do której chce się wracać, bo jej mądrość i delikatność pozostają z nami na długo po przewróceniu ostatniej strony.