Ziemia obiecana, tom I
I
Łódź się budziła.
Pierwszy wrzaskliwy świst fabryczny rozdarł ciszę
wczesnego poranku, a za nim we wszystkich stronach
miasta zaczęty się zrywać coraz zgiełkliwiej inne i darły
się chrapliwymi, niesfornymi głosami, niby chór potwornych kogut