Wiersze - ebooki
Ebooki z kategorii: Wiersze dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Mieczysław Braun Przemysły Ahaswer Kto jesteś, smutny przybłędo? Cień twój nad nami urasta. Owiany ciemną legendą, Runąłeś na nasze miasta. Wydany losom na pastwę, Umęczony ostatnią mordęgą, To tyżeś, wieczny Ahaswer? To tyżeś, Narodzie-Księgo? Otwórz swe serce i spojrzyj głęboko, Powiedz, czyś żywy i czysty, Czy w piersiach masz duszę Szyl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Baterja Jeżeli razem złożyć cynk i miedź z żelazem I zanurzyć do kwasu żrącego metale, Wtedy zygzakiem iskry drgną tajemne fale, Wywołane z baterji odwiecznym rozkazem. Tak samo, jeśli wyraz ułożyć z wyrazem, Zwilżyć krwią i przetopić w najszczerszym zapale I twardej poddać próbie, jak hartowne stale, Błyśni... Miecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Ciało Naczynie nędzne i niegodne ducha, Ciało człowiecze nagie i bezbronne, Powłoko serca niepewna i krucha, Którą wysiłki zamieszkały płonne! Nieprzeliczona czyha wielość chorób Z powietrza, ognia, napoju i strawy, Jeśliś stworzone według boskich wzorów, Ciało człowiecze, jakże wzór ten słaby! Ani się ukryć, ani
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Do majstrów A jak to się, tramwajarzu, korbą kręci? A jak to się, motorniczy, włącza prąd? Hej, po szynach twa maszyna dalej pędzi, Ale dokąd, przyjacielu, ale skąd? A jak to się wątek łapie, panie majstrze? Gdy czółenko po osnowie błyska w krąg? Przy warsztacie stoję, patrzę, jak w teatrze, A ile tu kółek ząbk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Do reportera Reporterze, Węszący sensację W tłumie rojnym Na ulicy gwarnej, Lubisz spadające samoloty Kochasz katastrofy pociągów, Upaja się dech niespokojny, Pośpiech serc bijących, jak młoty, Wypadki dnia, Przeżycia miasta, Wszystko przed tobą urasta Jak niewidziane potwory Z samego dna, Wypuszczone z klatki historj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Drwale Twarde życie, twarde życie trwa, Toporami, siekierami rąbią drwa! Świstem ostrza rozłupują tęgi pień, Zachłyśnięci znojną pracą cały dzień. Wyschła gardziel, oczy krwawe, chrypły głos, Bije w korę uporczywie cios. Toporzyska, siekierzyska sieką drwa, Sypią drzazgi raz rozmachem, raz i dwa! A czasami na z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Duma o Słowackim Za porohem, hen po Dnieprze Płynie czajka w wodnym wietrze, Pluszcze fala, szepce trzcinie: A jakaż to czajka płynie? Kto na niskiej usiadł burcie, Szuka bezdna w krętym nurcie, Po niezmierzy, po roztoczy Oczy smutne sennie toczy? Tratwy spławne, huczne promy Mija obcy, nieznajomy, Z wiewem siewnym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Dzień powszedni Na zawiasach poranku do wieczornej pory, Otwarty ścieżaj, stoisz, jak wrota obory, Z której woły robocze pędzą ludzie biedni Witaj, pachnący pracą, świeży dniu powszedni! Już słońce, nad wysokim sufitem ukryte, Przez szybę, dzwoniąc, ranną składa ci wizytę, I po nocnej niewiedzy płynnych marzeń sennyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Gdynia Płyną kupieckie korabie po gęsiach morza spienionych. Na ciemnobławej powłoce ryją koryta dziobami. Skarby zasobne przywożą, zdobyte w odległych stronach, Ciężkie rzucają kotwice w prostej, głębokiej przystani. Ciżba robocza w pośpiechu, ludzie biegnący, zdyszani, Krany chwytliwe podnoszą, brzemię zdejmują lew
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Golgota Błądząc po mieście tym czarnym wieczorem, Jak nad brzegami oślepłej czeluści, Wołam cię sercem osłabłem i chorem: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił? Mury kamienne stłoczyły się przy mnie, Domy nieżywe, milczące, jak groby, Może w śmiertelnym wysławi cię hymnie Parasol sztandar deszczowej żałoby? W głębi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Górny Śląsk Słoje czarnych pokładów, grube żyły kamienne, Wylęgłe w szybach mrocznej kopalni na Śląsku, Stężałe knieje leśne! paprocie tęgopienne! Torfowiska przed wiekami jeziorne i grzązkie! Tajemnicze drążone weny podziemne, Czarny antracyt słońca, łupany w korytarzach, Krany żelazne w murach wonnych i ciemnych,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Inżynier i poeta INŻYNIER: Poeto! wreszcie się zastanów, Za własną duszę pacierz zmów Już bliski szum aeroplanów Zagłusza dźwięki twoich słów. Kto zechce z tobą w górę gnać Na skrzydłach marzeń i Pegaza, Kiedy ten z glinu i z żelaza, Mój rumak nie chce w miejscu stać? Na wichrze lecę śmigłą racą, Piję ocean, łykam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Jak pracują warsztaty Fabryka, fabryka wre, wielki obraca się krąg! Równy, miarowy stuk. Dygoce i dudni dom. Cicho rozbrzmiewa śpiew, i grają tysiące rąk, Z szelestem spieszy się pas, spływa w rozpędzie jak prom. Skłębia się, wije się nić, wypruta nocami snom, W blasku ziejących lamp rozkwita na wzorach pąk, Błąka si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Krajobraz polski Krzywa wierzba przy płocie, krzywy płot na rozstaju, Mokra zieleń w sitowiu, w sinym gaju bugaju, A przy łące jałowce, białe owce na łące, Jarzębiny, jedliny, niebo ziemią pachnące. W koleinach drożyna, wronie gniazda na drzewie, Pośród świerków ćwierkanie, modrodrzewie modrzewie Wiatrak łapie obło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Łódź fabryczna Warkocze dymów kłębami nad Łodzią czarną płyną, Robocza kurzawa ulic w niebo uderza ofiarnie, Czeszą je w górze szczerbate grzebienie wzniosłych kominów, Wszystkie warsztaty turkocą, palą się wszystkie latarnie. W kościołach czerwonych fabryk krążą pospiesznie i gwarnie Pasy szumiące i dźwignie i dyszą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Moja mistrzyni Ani Sokrates mądry i wesoły, Ni Platon wzniosły, ni Arystoteles, Ani prorocy, ani apostoły, Ani Faust chytry, ni Mefistofeles. Ani Dant cudny, ani Heine błogi, Ani Mickiewicz wielkością wspaniały, Nie stali przy mnie na początku drogi, Którą mi burza i cisza owiały. Ale jednegom obrał przewodnika, By
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Mokre światło Mokre światło leży na ziemi W trawie, w liściach, w świeżej zieleni. Ziemią, sokiem, ziołem nabrzmiewa, Ciepłym wiatrem wzdycha do nieba. A na niebie jeziornem pływa Słońce żywe błyszcząca ryba. Złote łuski iskrzą się mokro, Pryska woda w otwarte okno! Światło chlusta... Mieczysław Braun Ur. 29 maja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Na zakończenie książki Czytelniku, jeżeliś do końca przeczytał Tę książkę, która długo i powoli rosła, Jeśli cię w niej wzruszyło słowo lub myśl wzniosła, Jeżeliś trudne strofy radośnie powitał, Wiedz: jak lichwiarz, co skrzętnie gromadzi kapitał, Zbierałem wszelką wartość, służąc ci za posła, Pragnąc, by książka s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Nowi bogowie Witajcie, nowi bogowie! witajcie nowemi czasy! Apollo przy tkackim warsztacie, Zeus w elektrowni zaklęty, Atene wielkich przemysłów, sił świeżych pełna i krasy, Hefajstos w piecach fabrycznych, Neptun pędzący okręty! Nowy Prometej górników, ogniem podziemnym objęty, Skały rozdziera torpedą, straszliwe ws
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły O budowaniu domu Gdy szpadle w piach uderzą, w twarde zwarte grudy, Śpiewaj, muzo, dom nowy! Śpiewaj przyszłe trudy! Z głębi ziemi garbatej, z pod smugi ziarnistej Wyrośnie drzewo ludzkie, pion pięter strzelisty. Wystawi bloki boków na wiatrów okręty, Korzeniem sięgnie w glebne głębne fundamenty. Rozpędem architekta i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Oda do wolności Uciska mnie łapa ciężka, jak dom, Wrastają we mnie potworne korzenie, Gdzie jest, ażeby uderzył, grom W przestrzenie, w wolne przestrzenie? Kiedy mi słówka zdejmują z warg, Kleszczami ściskają, wtłaczają do skrzyń, Nie umiem powstrzymać klątwy i skarg: O, zmoro straszliwa, zgiń! Wszystko mi jedno k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły O Mickiewiczu I Przepaść Sto lat Tak wielkim odcięci ogromem, Ale z Tobą złączeni, jak z rodzinnym domem, Tu, na ziemi tej samej, pod tem samem niebem Żyjemy Twojem słowem, jak powszednim chlebem. Tacy sami jesteśmy, choć tak bardzo inni: Bardziej chłodni i obcy, ale mniej niewinni, Mniej mocni, mniej szaleni, tak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły O rodzeniu chleba, czyli o pisaniu wiersza Przy stodołach zasobnych wiatr wysoki śpiewa I od plew ziarna gęste powiewem przesiewa. W cepami bite garnce dyszą wiatru usta, Nim na chustę powietrzną sfrunie próżna łuska. Oraczu! już ci pracy twój wiatr nie przysparza: Wór pękaty na wozie ciągnie koń młynarza Nad brzeg r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Pieśń o kuli ziemskiej Stara ziemio, bryło garbata, Porośnięta lasami, brodata, Wyłysiała na stepach, zapłakana wodami, Dokąd pędzisz pomiędzy gwiazdami? Kulo pękata, nabrzmiała Tętnicami gorącego ciała, Pulsująca drgawkami, roztańczona szeroko, Ziemio twarda, cierpliwa opoko! Czyim popchnięta oddechem Spadasz w otc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Piotr Kiedy nad brzegiem ciemnego jeziora, Które mnie głębią nęciło ogromną, Rzucałem sieci onego wieczora, Światłość ujrzałem straszną i cudowną. On śród obłoków i płomieni wieńca Stąpał po wodzie kłębiącej się wrzątkiem. Twarz moja ślady straciła rumieńca, Gwiazdy pogasły, jak przed dnia początkiem. I naglem słow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Przemysły Chwała nafcie źródlistej płynącej w cysterny, I węglom, wyciąganym z łona czarnej gleby, Młynarzowym strumieniom, siłom miłosiernym, Smugom rodnym, płodzącym zbożne gęste chleby! Chwała rzeczom, czynionym dla ludzkiej potrzeby, Maszynom, pełnym trudu, pilnej pracy wiernym, Tratwie spławnej, okrętom śród noc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Radjo W takiej ciszy tak ucho natężam ciekawie, Że słyszałbym głos z Litwy Jedźmy! Nikt nie woła Mickiewicz Śród zielonego suchej trawy oceanu, Jak łódź samotna, tonąc na dalekim Krymie, Mijając koralowe ostrowy burzanu, Słuchaj fali: ktoś woła na Litwie twe imię! Już iskra elektryczna niewidzialną drogą Glob o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Rzecz o poezji Jeśli nie można patrzeć obojętną twarzą, Czy płakać? łez już niema i więcej nie parzą, Nie rozczulę westchnieniem i jękiem nie zbudzę, Już westchnienia są obce i łzy wszystkie cudze. Pierś tłumi łoskot serca, ból usta zaciska, W otchłanie oddalenia spada ziemia bliska, I tylko oczy, błędną skierowane w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wiersz z powodu przelotu nad oceanem Nad wód ogromem, nad lądami Jest mroźne szczęście samotności, Burzy się, pieni pod skrzydłami Szumny ocean wolności! Nadmorski wicher gniew przestworza Siecze nawprost i usta parzy. Nie łzy te słone krople morza, Które ściekają po twarzy Wyżej! radością krwi gorącą Nad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wiosną Rozkwitłe bazie, witki wiosenne, Zieleńce jasne, trawy soczyste, Brzozy wyniosłe, wysokopienne, Krzaki wilgotne, plamy srebrzyste! Gąszcze puszyste, spowite we mchy, Zapachy leśne, świerki żywiczne, Liściem leszczyny, kwieciem czeremchy W dno wzielenione wody krynicznej! Trznadle, wiwilgi, pliszki ćwierkliw.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wisła O, spracowana szara silna robotnico, O, pluszcząca falami powszedniemi Wisło! Śniade brzegi omywasz, sprawnym służysz przemysłom Dysząca tonią modrą, pienną tajemnicą! Poorana wiosłami, kręcisz turbiny wodne, I czarna woda kipi przy młynach skrzydlatych. Na grzbiecie dźwigasz statki żaglowne, ładowne, I krętą w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wspomnienie o Żeromskim W kawiarni, przy stoliku, w światku literackim, Gdzie drobna muza pije szklanki czarnej kawy, Pamiętam, rozmawiano kiedyś o Słowackim I powszednie złośliwie poruszano sprawy. Niespodzianie wszedł cichy, wielki i dostojny, Spojrzał ku nam milczącą, pełną troski twarzą, Ucichliśmy, jak dzieci,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wynalazki O, tajemnicze ręce, palce niewidzialne, Obracające motory, krany, dźwignie, okręty! Pieśni powietrzne! hymny śpiewne i pochwalne, O, natchnienia, zaklęte w proste mądre sprzęty! Aparaty codziennie rodzą rzeczy zachwytne, Promienie przenikają mury, serca i domy! Holendry latające w żywiołach błękitnych, Kłęb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Zaczarowana karczma Pędzi wiater po ściernisku, krzyczy wrona w gnieździe, Spotkali się na rozstaju w czartowskim zajeździe Czapy czupryn wiater czochra, strzechy izbom ścina, Wytoczyli cztery beczki czerwonego wina! Dno w szklenicach czeskich łyska łezką-centką krwistą, Karmazynem przezroczystym i delją złocistą Hu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Zdrada Przybiegła zdyszana, krzycząc wniebogłosy, Palacz na dworcu całował białe ręce Tysiąc katastrof, szarpanych za włosy, Włóczył semafor i zabijał w męce. O, patrz, jak cierpi! płacze i rozpacza, Klęcząc, upada na ramiona szynom Lokomotywo! Kochanko palacza! Te... Mieczysław Braun Ur. 29 maja 1902 w Łodzi Zm. 1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Ziemia marcowa Niecierpliwie smakując gorzkie zioła wiosny I pieszcząc zieleń liścia rozcieraną w ręce, Nozdrzami chłonę zapach wilgotny i ostry, A panna ziemia chodzi w zielonej sukience. Smak piersi odsłoniętych na słońce nad ranem I słone krople rosy na wzburzonej trawie Już w sadach poszły wieści, już plusn... Mi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Burek i Janka Pójdźno, Burku! Masz tu sianka! Znasz mnie przecież! Jestem Janka Wyszłam sobie w pole sama, Bo otwarta była brama. Już nie jestem taka mała, By mnie niania pilnowała, I wodziła wciąż na pasku! Trafię nawet i do lasku, Wyjdę sama i na pole A tam bociek na stodole Zaś pod dachem to znów rada Jaskółeczka czarna si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce But w butonierce Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach, Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad. Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach, Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat. Nie zatrzymam się nigdzie na rozstajach, na wiorstach, Bo mnie niesie coś wiecznie, motorycznie i przed. Mi
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Cafe Motto: Pan kapelmistrz zwariował widocznie Tuwim Karasiński i Verdi, i Strauss, i Bizet, Filiżanki, łyżeczki i obłęd, i chichot. Kapelmajster zziajany w skrzywionym pince-nez Jeden z całą orkiestrą walczy, jak Don Kichot. Ci się pchają! Ratunku!! Jeszcze jeden gość! Powiedzcież niech raz na klucz drz
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce [Dedykacja] Brunonowi Jasieńskiemu genialnemu twórcy Buta w butonierce tę książkę zielonych możliwości poświęcam ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja le... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r. w Klimontowie pod Sandomierzem Zm. 17 września 1938 r.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Deszcz Motto: Oh, le bruits de la pluie Verlaine Pada deszcz. Pada deszcz. Tańczą cienie na firance Biały Pierrot, nocny wieszcz, Deklamuje lilii stance. Nocą Cśśścho Wszystko śpi Jacyś w kryzach Mrok rozpływa Wynosili coś przez drzwi Miękkie kroki wchodzą w dywan Krzywy pajac, biedny kl... Bruno Jasieńs
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce [Intermezzo] Czy widzieliście oczy małego, wystraszonego psa, rozgniecionego przez automobil ciężarowy, duże okrągłe śliwki, maczane w tomatach? ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolne... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r. w Klimontowie pod Sandomierzem Zm. 17 wrześn
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce [Intermezzo] Zielone są ręce moje, i zielone są oczy moje, i zielone są rzęsy moje, jak peperment Biała nuda usiadła w kucki na czarnym dywanie i podaje mi fajkę nabitą antypiryną. A z ściany vis-a-vis łysy, wyuzdany zegar uśmiecha się do mnie z wyrazem na... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r. w Klimontowie po
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Ipecacuana Na pierwszym moim koncercie, (A może mi tylko śni się) Siedziała w trzecim rzędzie Pani w niebieskim lisie. I miała oczy wklęsłe, Takie ogromnie dalekie. I długie błękitne rzęsy. I białe, zamszowe powieki. Czytałem strofy rytmiczne. Po myślach tłukł się Skriabin. Siedziały w krzesłach damy Z welwetu
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce [Jak introdukcja] Całując owrzodzone palce syfilitycznej kochanki dobrze jest słuchać ostrego śpiewu mijających tramwajów, kiedy muzyka w sąsiednim szpitalu wariatów gra dreaming, a w kinie na vis-a-vis, onestepiąc czerwone walce pod niebem water-sky w ... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r. w Klimontowie po
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Lili nudzi się Na kuszetce, przykrytej skórą jaguara, Słomianowłosa Lili Z oczami fiołkowo-czarnymi, jak chinka, Zwinięta w kłębek czyta Maeterlincka, Cedząc przez białe zęby srebrny dym cygara. U jej nóg, na szerokiej, śniegopłatej kozie, Olbrzymi ryżobiały Saint-Bernard Napoleon W wyczekującej pozie Drzemie.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Marsz Siostrom od św. Samki Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam. Tutaj. I tu. I tu. I tam. Jeden. Siedm. Czterysta-cztery. Panie. Na głowach. Mają. Rajery. Damy. Damy. Tyle tych. Dam. Tam. Ta. To tu. To tu. To tam. W willi. Nad morzem. Płacze. Skriabin. Obcas. Karabin. Obcas. Karabin. Ludzie. Ludzie. Ludzie. D
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Miasto Syntezja 1. Noc zimna. Zła. Przejmująca. Czarniawa. Chłodnista. Nie widać ani źdźbła. Deszcz leje, jak z cebra. Na rogu policjant-statysta Pod połę karabin podebrał, Otulił się ceratowym płaszczem Chodzi wolno, błyszczący, jak widmo, Deszcz mu spływa z kaptura na oczy. Po twarzy go chlaszcze. Moczy. B
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Miłość na aucie Było złote, letnie rano w szumie kolnych heksametrów. Auto szło po równej szosie, zostawiając w tyle kurz. Zbity licznik pokazywał 160 kilometrów. Koło nas leciały pola rozpluskanych, żółtych zbóż. Koło nas leciały lasy, i zagaja, i mokradła, Jakaś łąka, jakaś rzeka, jakaś w drzewach skryta wieś
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Morga Przyjechali czarną, zamkniętą karetką. (Był wieczór jesienny wieczór Błoto spleen zapatrzenie) Wynieśli coś ciężkiego, nakrytego płachtą. Postawili nosze na kamienie. Robili rzecz zwinnie. Lampa oświetlała ich jasno, biało. Było cicho Deszcz śpiewał w rynnie Konie cłapały kopytami ( Coś się stało Coś się
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Na bis Czytały mnie białe panienki Z podkrążonymi oczyma I podkreślały ołówkiem Pornograficzne stroniczki Ja jestem małym lift-boyem, Którego nikt nie trzyma Ja jestem małym lift-boyem W domu pąsowej księżniczki. Na 120 piętro Wożę jej bladych kochanków. Wożę naiwnych kochanków Do zamku Chryzolindy. A potem cze
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Nic ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stron... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r. w Klimontowie pod Sandomierzem Zm. 17 września 1938 r. w Moskwie Najważniejs
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Panienki w lesie Zalistowiał cichosennie w cichopłaczu cicholas, Jak chodziły nim panienki, pierwiośnianki, ekstazerki, Kołysały się, schylały, rwały grzyby w bombonierki, Atłasowe, żółte grzyby, te, co rosną tylko raz. Opadały pierwsze liście na sukienki crpe de chine, Kołysały się rytmicznie u falbanek walans
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Perche? Mary Dlaczego nie przyszłaś wczoraj? Czekałem Czekałem Mówiłaś że spotkamy się w naszej kawiarni. Obiecałaś Cały wieczór siedziałem. Wypiłem 4 czarne kawy. Wchodzili różni ludzie, głośni, ordynarni. Mówili. Pili. Gestykulowali. Przy mnie siadł jakiś szlagon wąsaty w węgierce A ja byłem taki smutny, sm
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Podróżniczki Towarzyszkom podróży na wszystkich kolejach świata poświęcam O podróże jednostajne na strzyżonym miękkim pluszu Wczoraj Marna, dzisiaj Wołga, jutro może Jan-Tze-Kiang Patrzę w oczy smutnej pani w fiołkowym kapeluszu I już kocham się, jak sztubak, taki duży, sławny pan. O wytarty plusz poduszki
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Prozowierszem Od zielonej lampy na białym obrusie kładą się półkola ekstatyczne. Chryzantemy milczą. Pianino słucha. Biały mops na pomarańczowym taburecie. Granatowe niebo jest usiane gwiazdami, jak sztandar amerykański. Z okna trzeciego piętra wyjrzał lunatyk i nie spotkawszy księżyca wrócił w łoże małżeńskie,
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Przejechali Kinematograf Piegowata służąca w białej bluzce w groszki. Ktoś wysmukły, z rajerem. Przyjedziesz? Nie mogę Hooop!! Samochody. Platformy. Dorożki. Kinematograf szprych Z kółłomotem gruchotał po wyschłym asfalcie. Poczekaj Nie, nie, nie proś, bo mogłabym ulec. Dzyn! Dzyn!! Tramwaj cz... Bruno Jasie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Śmierć Pana Premiera Rapsod Eleganckie, otwarte landau Z fantazyjnie filmową szybkością Elastycznie tańczyło po nierównym bruku Zaprzężone w dwa białe, rasowe ogiery. Pan Premier z wysokości pluszowej poduszki, Oddając z lekka-grzecznie ukłony en gros, Jak ktoś, kto ma cylinder i dobre maniery, Myśli z przyjemn
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Śnieg Białe kwiaty gdzieś na korsie może w Nizzy. Kołowieje Cichopada Białośnieży. Chodzą ludzie miękkostopi po ulicy, Końca nosa im nie widać zza kołnierzy. Uśmiechnęły się panienki w białych lisach I podniosły wąskie palce aż ku ustom Był ktoś biały, co niebieskie listy pisał Było cicho. Było dobrze. Było p
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Spacer Śpiew propellera do słów Heredii, Kiedyś zgubionych w smaltowej mgle.. Grałem jej jedną z moich komedii W ekstrapowietrznym tylko-en-deux. Słońce do głowy biło ekstazą. Słowa spływały w jeden refrain. Obserwowała mnie bezwyrazo Spod tangoszalu przez face--main. Nie w... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Tango jesienne Z. K. Jest chłodny dzień pąsowy i olive. Po rżyskach węszy wiatr i ryży ceter. Aleją brzóz przez klonów leitmotiv Przechodzisz ty, ubrana w bury sweter. Od ściernisk ciągnie ostry, chłodny wiatr. Jest jesień, szara, smutna polska jesień Po drogach liście tańczą pas-de-quatre I po kałużach zimn
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Trupy z kawiorem p. Jance Grudzińskiej Pani palce są chłodne i pachną, jak opium, Takie małe pół-trupki anemiczne i blond, Marzą o kimś, co by ich w pocałunkach utopił, Jak w odymce błękitnej papierosa Piedmont. Na nietkniętą serwetę coś bezgłośnie opadnie (Białe astry w flakonach umierają przez sen) Pani mi
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Wiosna Jarosławowi Iwaszkiewiczowi Okrągli gentlemani w zielonych szapoklakach Na okarynach grają lisztowskie Funérailles. Na brudnym płocie wisi mój jasnożółty plakat. W kawiarni na werandzie kakao pije Maj. Ulicą idą wolno dwa długie sznury pensji. Na płytach trotuar... Bruno Jasieński Ur. 17 lipca 1901 r
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bruno Jasieński But w butonierce Żygające posągi Pani Sztuce Na klawiszach usiadły pokrzywione bemole, Przeraźliwie się nudzą i ziewają Uaaaa Rozebrana Gioconda stoi w majtkach na stole I napiera się głośno cacao-choix. Za oknami prześwieca żółtych alej jesienność, Jak wędrowne pochody biczujących się sekt, Tylko białe posągi, strojne w swo
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Maria Konopnicka Choinka w lesie A kto tę choinkę Zasiał w ciemnym lesie? Zasiał ci ją ten wiaterek, Co nasionka niesie. A kto tę choinkę Ogrzał w ciemnym boru? Ogrzało ją to słoneczko Z niebieskiego dworu. A kto tę choinkę Poił w ciemnym gaju? Jasne ją poiły rosy I woda z ruczaju. A kto tę choi... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Chrystus i dzieci Siadł w szczerem polu Chrystus Pan, A przy nim orszak bosy: Dziateczki, co na zżęty łan Szły z miasta zbierać kłosy. Cisną się usta do nóg Mu Drobniuchnej tej czeladzi, A Chrystus spuścił jasną dłoń, I główki dziatwy gładzi. Rośnijcie rzecze ojcom swym I matkom na pociechę I jako słońce chaty swej,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Cichy wieczór Cichy wieczór już zapada, Zgaśnie zorza wnet, A pod lasem, pod olszowym, Słychać rżenie het! Siwy konik tam się pasie, Siwy konik mój; Jest tam łączka z drobną trawką, Jest kryniczny zdrój! Siwy konik rży po łące, Rozlega się głos; Leci echo od olszyny Polem pełnem ros. A mi... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 184
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co dzieci widziały w drodze Dalej, dalej, mój Władeczku, Siadaj na mój grzbiet! A ty czekaj, osiołeczku, Pojedziemy wnet! Jadą, jadą dzieci drogą Siostrzyczka i brat, I nadziwić się nie mogą, Jaki piękny świat! Tu się kryje biała chata Pod słomiany dach, Przy niej wierzba rosochata, A w konopiach strach. Od łąk mokrych bo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co gołąbki widzą Na naszem podwórku Pełno krzyku, wrzasku, Trzepocą się gołąbeczki Na tym złotym piasku. Trzepocą się gołąbeczki, Nim w słonko ulecą, I w powietrzu cichem, modrem, Jak srebrne zaświecą. A wy, miłe gołąbeczki, Gdzieżeście latały? Powiedzcież nam, jak wygląda Ten boży świat cały? Świat to, dzieci, jest o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co Janek zrobił A ty Janku, mości panie. To to takie dodawanie? Toś ty wcale nie rachował, Tylkoś straszka narysował? Siądźże sobie na tej ławie, Ani piśnij o zabawie. Trzymaj swego tu pajaca, Jaka praca, taka płaca. ----- Ta lektura, podobnie jak tysi... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 paździe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co ja wyczytam w książeczce A jak ja urosnę I już duży będę, To wezmę książeczkę, W kąciku usiędę. I będę przewracał Po jednej karteczce, I wszystko wyczytam, Co tylko w książeczce! Wyczytam, jak rankiem Skowronek nam śpiewa, Jak złoty się żuczek Na słońcu wygrzewa. Jak rybki się pluszczą Przez modrą głębinę, I jak ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co mówią drzewa? DĄB Dziatki moje, dziatki, Syny i wnuczęta, Kto z was dawne czasy W lesie tym pamięta? O wy dawne czasy, Gdzieście się podziały, Kiedy nad tym lasem Sokoły latały. Sokole, sokole, Starodawny ptaku, Już z twojego gniazda Niema ani znaku. SOSNA Na wschodzie, na niebie, Tam się palą zorze. Zrąbali sosenkę,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co mówi zegar Stary zegar od pradziada Nic nie robi, tylko gada Ledwie skończył już zaczyna; Co godzina to nowina. Ej wy dziatki! Czy wy wiecie, Jak bywało niegdyś w świecie? Jak bywało na tej ziemi Przed latami, przed dawnemi?.. Tarcza moja, tak jak słońce Biła sercem szczerozłotem; Sławnych godzin sta, tysiące Wydz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co robią ptaszki Od wschodu, od rzeczki, Wietrzyk tuman niesie, Zbudziły się ptaszki Na gałązce w lesie. Zbudziły się ptaszki Na ten dzionek złoty, Dalej, dalej, śpiochy, Do swojej roboty! Ty jeden polecisz, Gdzie te kwiaty białe, Będziesz razem z niemi Śpiewał Bogu chwałę. Ty drugi polecisz Pod tę niską strzechę, Bę.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co słonko widziało Cały dzionek słonko Po niebie chodziło, Czego nie widziało! Na co nie patrzyło! Widziało nasz domek, Jak się budzi rankiem, Jak Magda na pole Niesie mleko dzbankiem Jak Wojtek wyciąga Za studni żórawia, Jak się mały Janek Z Wiernusiem zabawia Widziało, jak owczarz Pędzi owce siwe, Jak Antek karemu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co Staś pisze? Stasio pisze: Bardzo mi tu Smutno bez was, drogie Bąki! I bez ciebie, mój Jasieńku, I bez tej psotnicy Bronki! Lotem ptaka do was lecieć Nieraz bierze mnie ochota Już mi tęskno i do kuca, I do Burka, i do kota. Do Brońcinej nawet lalki Chociaż, cóż tam chłopcu lala! Tak mi wszystko teraz miłe, Kiedy jest
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Co Staś widział w polu? Staś dzień cały w polu strawił; Ach, jak on się też nabawił! Nikt się o tem, nikt nie dowie, Chyba, że mu Staś opowie. Najpierw z rana, tak, jak trzeba, Wypił mleczko, podjadł chleba I het poszedł w pole miedzą, Gdzie czerwone maczki siedzą. Idzie, patrzy, aż tu z żyta Jak nie smyknie lisia kita, S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii nacja (2001), piąty element to fiksja (2004), psychodelicje (2006), denpresja (2009) Poetka, krytyczka literacka i polonistka ucząca w jednej z warszawskich szkół średnich. Bywała i bywa również redaktorką czasopism takich jak Meble" czy Wakat". Jej książki gra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.0 przeciwstawiam się rozumieniu mnie jako czegoś monolitycznego nie jestem i zawsze nie moim celem jest udomowienie czasami wręcz produkuję obrazy nad którymi nie sprawuję kontroli ten rodzaj nieprzewidywalnego efektu może pojawić ... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.1 przedstawiona głowa przestawiona na miejsce pod pachą przestała dziać się tylko tworzy prawa zaprowadza twarz na człowieku zadaje imperializm gardłu na podniebieństwo paszczy od buta oczy toczy do buta zęby usta nosy na butach mecz ... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.10 a skąd ja się biorę? przez ograniczenie do naprawdę było pojmowane niejako zamkniętego ciągłego nieustannego biegu biegnij biegnij biegnij wydarzeń zdarzeń uświęconej formy obrażonej wiktorii zwyciężającej fakty dowiedzione alibi raporty wydane w zamknięcie postęp odstęp przerwę wyrwę biegnij biegnij biegnij
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.11 nie wpływam nagle na powierzchnię a wręcz odwrotnie napisy zostają wycinkiem oddzielone ode mnie niewidomym śladem porażenia rysą wywoływaną pęknięciem na kliszy ukazują wypadek a wręcz odwrotnie napisy zostają szr... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii nacj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.12 nigdy nie była niczym więcej niż politycznym wybiegiem odzwierciedlającym zmienne losy wydarzeń gdy front dyktuje cele nie na odwrót dlatego oczy trzeba zamykać gwałtownie żeby obrazy były zniekształcone spojrzenia znów unie... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.13 funkcjonowanie ciała jako idealnego modelu formy symbolicznej społeczeństwa potrzebne źródłu by mnie wydobyć z podzbioru płaszczyzny zespolonej której brzeg łamie się w cząstki nazwa tego obiektu została wprowadzona dla uhonorowania odkrycia reguły zawsze działającej na prostym przykładzie każda matka starsza od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.15 gdy tylko się znajduję na zewnątrz budzę sen na podstawie założeń opacznie popełnianych błędów zakładając wartościowy ciąg myśli przejętych stosunkiem do i od przeznaczony dla stłumienia powierzchni fakty zdarzenia nieciągłego ukrytego w głębszym ... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: ne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Muchy samochwały U chomika w gospodzie Siedzą muchy przy miodzie. Siedzą, piją koleją, I z pająków się śmieją. Podparły się łapkami Nad pełnemi kuflami. Zagiął chomik żupana, Miód dolewa do dzbana. Żebyś, kumo, wiedziała, Com już sieci narwała, Com z pająków nadrwiła, Tobyś ledwo wierzyła! Moja kumo jedyna! Czy mi pa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Ból tabuli co wyniknie co umknie co wyłowię gdy encyklopedię mnie odemknę co wysłowię gdy rozdrapię nierozcięte kartki bielą zabolą jałowe co chciałam odkryć do siebie już dawno ... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Ból wersowanie (bezcelowe z celi wołanie) V. Woolf imienniczka spalonej (joanna nie anestezja) na letnisko skazana gdzie wylegiwać się owszem a nijak wylęgnąć się klęknąć wylęknąć nijak tułaczką wznieśnień i kruchcjat przekroczyć siebie w krzyk obłąkanie śmierć (a oni myślą *pisze o pierdoła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne C. K. Norwid rysuje okładkę do Lirenki T. Lenartowicza, co nieuchronnie przechodzi w traktat o przyjaźni, a nieopłacony list dochodzi lub nie dochodzi do adresata Złotniczeńku zrób mi kubek ale proszę zrób mi ład nie ładu nie ma Piękno wskrusza dopiero po jęku ugodzonej pęknięc...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Ćmiasto. Interroryzacja sen przyjdzie cicho lecz nas nie zastanie chyba w drodze do mękki albo niedorado jaka wiata wiatykiem będzie która ultima thule utuli i czyja ziemia stanie się nam obmacaną po omacku przemieszczam się w podryw i dryf przetapiam w uto... Joanna Mueller ur. 1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Człowiek człowiek bo w gruncie słowa na rzeczy mamy to samo bez znaczenia które z narzeczy porodzi poroni ten dialog mowa? tylko pozornie zależne (od niej) są nasze ciała a przecież mijamy się tam gdzie miały się spleść mój brak twoje dopełnien... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Peregrymacja (W Wy ruszenie) Dla S. (Pod dobrą jesienną datą) i nic nie zostaje pewnego z nas może właśnie jedna niepewność E. Tkaczyszyn-Dycki ironia nie wynika ona się roni ze zranień ku którym prowadzimy niedoradcze ciała (to nie jest biblia pauperum, to jest peregrymarz) wypić ją przyjdzie do dna z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Do lustra szczerzę się okazuje się, że jednak można dojrzeć, a przynajmniej dojrzeć do pewnych rzeczy M. Podgórnik, Jeden Napisać świadomie swój pierwszy wiersz, w którym nie udaje się, że chłopaki nie płaczą, a skoro tak jak oni pisać próbuję (dalej, maleńka, róbmy to bez wzruszeń), jestem
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Inwersja (fotografia anamorficzna) i stojąc w środku gryzącego stosu joanna nie wie czy to pierwsza miłość czy tylko przyszła po prostu śmierć pierwsza T. Karpowicz żywotów tak niepodległych nie znał samozniewalacz szymona kręgosłupnika i joaśki pucelle co tylko wokół własnej ośki kręcili s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Peregrymacja (W wy ruszenie) Jeden, czytany nocą wrażam lęk w siebie, tak w ból głęboko, by móc wyrażać wrażliwiej, siadam i patrzę, kiedy niezdarnie idą się zmagać wierszem o czułość, gdy podlizują się językowi, zebrali się tu na odwagę zawracania ku sobie uwagi, p... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Korekta nie będziesz czytany do muzyki mowy ale do zgiełku rzeczy P. Sommer Nie jest rytmem życia rytm języka, rym wiersza. Więc dylemat: związek zgody? rządu? przynależności? Upadają paradygmaty, a w syntagmach coraz więcej pomyłek: eliptycznych mijań, tautologicznych spotka
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Metapokolenie M. Dragonowi To co w nas było najczulej bezbronne W dziecinnym buncie wytknięte na ciepło dotyk miłość ból Uzbroiliśmy w nie-swojość Pytasz co znaczą te dwie przed u dołu dwie za i ponad niedostrzegalne prawie kreseczki Ta nieodłączna od kpiny ironii Meta rameczka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Mleczenie wdziecięwstąpienie napędza mi stracha w wigilię powstań z martwych i zmartwionych niech udrożni chłonna kantyczka otchłanne konstelacje kołysań grobek wydłubiemy grabkami postawimy babelkę z piasku a trzewia podziemi otworzymy łopatką osłupiałą w obojnaczy obojc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Peregrymacja (W wy ruszenie) Narrenschiff czyli muza zaumna Nie dlatego istnieje język, że ma jakiś sens. M. Foucault agonia nas dogoni płynących ku narragonii między płótnem a pędzlem hieronima boscha i tak: czółno w swej nieczułości stanie się wiekiem trumny przemil... Joanna Mueller ur. 13 li
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Papierówki, prawdziwki choć nie wyglądam pogląd mam zwłaszcza gdy ląd de koltu wymierzony (kolibra kalibrem) we mnie (a nocą w imiona wymnie się) więc wymień mnie bo masie podobać ma się (maski włóż majtki zdejm) dama da ci p... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Patetica ars poetica to mniej lub bardziej udane udanie słowna przynęta na którą nabieram z wodą w usta ławice te godziny przy piórze okaleczeń nie leczą zrosty składnie rozgrabią r... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagnia
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Pisklanka czyli nieopierzonko jeszcze pisklę, na które alergia (aleksja niemożność czytania), jeszcze stylu zgrzytliwe skry pienia (wzrastanie w cudze piórka obrosłość), jeszcze mu Kolumb stłuczeniem nie ustatkowił świata, więc czas nabijania dop... Joanna Mueller ur. 13 listopa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Post fast scriptum Zmęczona uczestnictwem w kulturze, nazbyt wyczerpana jej niewątpliwym wyczerpaniem, wykończona końcem, w walce o oddech, płynę z nurtem, nie pod prąd potoku mowy, przełykam frytkę (fat & fast), po nas obu choćby potop, trwamy niedotrawione przez osiem żołądków
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Pozaimki joannie no, popisz Się (*niech*) wiedzą, powiedzą: kolejna ze spisku chłodnych erudytów (*bo nie erudytek* *przecież*), no, zakryj pod niebienie figowym świstkiem (*palimpsest*) cudzego list Ku *(nie, nie zasłaniaj,* *jeszcze bardziej odkryj, lubię* *ja... Joanna Mueller ur. 13 listop
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Wersja intro Przywyłkanie do prostoty bo prosto ty i proste to zmyślenie za proste to myślenie wy (wy razem ja wyrazem komu unikat a komu nikt) piję to nic to nic to nic to tylko mój kolejny poraniony pomys... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007), Wylinki (2010), intima thule (2015) Poetka, eseistka, redaktorka, wielodzietna mama, niegdyś sygnatariuszka Manifestu neoglingwistycznego. Wydała cztery tomy poetyckie oraz dwie książki eseistyczne. Redaktorka książek: S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe [Dedykacja] Dla Których wychodzę ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w oprac... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007), Wylinki (2010), intima thul
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007), Wylinki (2010), intima thule (2015) Poetka, eseistka, redaktorka, wielodzietna mama, niegdyś sygnatariuszka Manifestu neoglingwistycznego. Wydała cztery tomy poetyckie oraz dwie książki eseistyczne. Redaktorka książek: S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007), Wylinki (2010), intima thule (2015) Poetka, eseistka, redaktorka, wielodzietna mama, niegdyś sygnatariuszka Manifestu neoglingwistycznego. Wydała cztery tomy poetyckie oraz dwie książki eseistyczne. Redaktorka książek: S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważniejsze dzieła: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007), Wylinki (2010), intima thule (2015) Poetka, eseistka, redaktorka, wielodzietna mama, niegdyś sygnatariuszka Manifestu neoglingwistycznego. Wydała cztery tomy poetyckie oraz dwie książki eseistyczne. Redaktorka książek: S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Peregrymacja (W wy ruszenie) wersja intro / soliloqium colloqium / wersja ekstra wersja intro czego mi brakuje dostępu do siebie tworzę więc pewnie mam twarz ukrytą głęboko w splotach ciała a to jest korpus czuły corpus delicati a to jest jego lęk paniczny w skórze języka horror vacui a to jest kalka skale
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Na co dzwonki dzwonią Zgadywały Jania z Bronią, Na co leśne dzwonki dzwonią, Gdy najrańszy promień zorzy Pierś liljową im otworzy? Czy na pacierz, do kościoła, Gdzie się polne modlą zioła? Czy do szkoły, do nauki, Budzą ze snu leśne żuki? Czy na strugę niechaj bieży, Czy na wiatrek, by wiał świeży, Czy na pszczółki, by w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Nad przepaściami III Waruno! Ręce się moje podnoszą ku tobie, Wielki Waruno, Porannej zorzy rozkrwawiona łuno, Strugi promieni lejąca po globie! W twą stronę Ku twym wyżynom, o słońce, Wzlatują myśli moje utęsknione, A niespokojne, wciąż się poza siebie Obracające, Czy nie mkną za niemi Nagie, wychudłe od dzikiej chciwości Upio
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Nad przepaściami II Nie było bytu, ani też niebytu Nie było głębi powietrznego morza, Która wypełnia od szczytu do szczytu Bezmiar przestworza Cóż się ruszało i pod czyją pieczą, Zanim nadany kres był wszystkim rzeczom, Zanim przepaści stały się widzialne, Zanim turnice wystrzeliły skalne Nieb sięgające opoki , Nim ląd się oddzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Nad przepaściami I Miriamowi z szczerą przyjaźnią. I Olbrzymie baszty stromych skał Spadają w głąb bezdenną, Gdzie fale mgławic wicher zwiał W toń nieruchomą, senną. W słońcu goreje szczytów skroń, Smug opalowy spada W mgieł nieruchomą, senną toń, Gdzie śmierć spoczywa blada. Lśni się w opalach wiewny puch Mgły błękitna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Nad rzeką Z kamyka na kamyk, aż nad samą rzeczkę, A gdzież to, panienko, pchasz swoją łódeczkę? Czy na bystrą falę, na modrą głębinę, Czyli między trawy i zieloną trzcinę? A na tej głębinie tam się rybka pluska, Tylko jej pod słonko świeci srebrna łuska A między tą trzciną złoty kaczor pływa, Tylko się kaczuszkom u brzegu o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Na mrozie A! dzień dobry, panie Gilu! Jak się mają dzieci? Czy pan Gil tu śpiewać przyszedł, Czy zamiatać śmieci? Pan Gil piękny ma tołubek, Czerwony, aż miło! I nas mama otuliła, Żeby ciepło było. Pan Gil może o tem nie wie, Że nam Bóg dał mamę? Ale teraz leży chora, Więc pracujem same. To jest moja siostra Basia, A
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Na opiece wierzby Poszła matuś do roboty, Poszła na pole, Zostawiła suchej wierzbie Swoje pacholę. A ty stara sucha wierzbo, Pilnuj mi chłopca! Tylko pójdę z sierpem w łąkę Do tego kopca. Pilnujże go, trzymajże go, Niech mi nie padnie; A ty chmielu przyjacielu, Baw mi go ładnie! Strzeżcież mi go, bawcież mi go, Kwiaty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Na pastwisku Siny dym się wije Pod lasem, daleko; Tam pastuszki ognie palą I kartofle pieką. A Żuczek waruje, Łapki sobie grzeje; Krówki ryczą, porykują, Dobrze im się dzieje. A, mój Żuczku miły, Obszczekuj od szkody, Bo jak wyjdzie pan ekonom, Będąż tobie gody! ----- Ta lektura,... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Akteon Powieść o Akteonie: wiosna szumi w borze. Podpatrzył w blask boginię skąpaną w jeziorze. Za karę go w jelenia przedzierzgnęła mściwie. Pokrwawiła się wieczność o leśne igliwie! Psy go własne opadły, szarpiąc jak zwierzynę! Wpośród godzin istnienia miał taką godzinę! Próżno bronił obcego, które boli, ciała!
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt