Tadeusz
Tytuły autora: Tadeusz dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Tadeusz Miciński (Powiało na mnie morze snów) Powiało na mnie morze snów ruiny tajemnicze w sosnowych borach Anioł-nów zapala krwawe znicze. I już na głębie porwał mnie błękitnym wichrem lśnień o Matko Boża weź me dnie za jeden wieszczy dzień. A. Tyszce amar despues de la muerte. ... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Przed burzą Tak więc mi radzisz jedno zapomnienie i przyjaźń dajesz miłosiernej siostry Wiem obowiązek, przysięga, sumienie wiem i nie żądam wolę ja nóż ostry, niźli łagodne czyścowe płomienie. Już późno wróćmy. O, jak zmienne, Lenko, pogody świata wiatr chmurzyska goni i pędzi prosto patrz w Twoje okienko pod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Quemadero [była to platforma, ułożona z kamieni. Na wierzchu cztery posągi proroków, wewnątrz pustych gdzie wprowadzano osądzonych i spalano po kilku naraz w tym rodzaju babilońskiego pieca]. Sztabą przykuty do proroka, gdzie pocałunków lśnią motyle, a z ust mych płynie krwi posoka, a w uszach dźwięc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Reinkarnacya Z bram czarnych idę Babilonu, z ruin, gdzie ptastwo dzikie jęczy, w mroku się bijąc o pierś dzwonu. A ciała królów poszarpane przez widm złowieszcze wardałaki, a rzeki krwawą toczą pianę. W pałacach pustych błądzą straże łańcuchem skuli czaszkę moją, w piekielnym zanurzając warze. Abbadon cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Samobójca Biją w mą czaszkę, jak w dzwon, głuche grzmoty i krwawa ręka pisze mi przekleństwo. Ja wybierając los mój, wybrałem szaleństwo i porzuciłem raj i zeszłem w czarne groty. I płynę w mrok i wiem, że oto zgasnę, jako pęknięte słońce. W imię Ojca, Syna! mam w sercu głaz, a tu głębina jam tułacz ale będę miał k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Santa Hermandad Enclavado pies y manos en un madero y en cruz, con tormentos inhumanos que me respondeys maranos malvados perros sin luz. Hurtado 1557. Gwoździami za ręce i nogi przybity do drewna i krzyża w nadludzkiej męczarni którą spłacicie, maurowie, niewierne psy bez świateł. Bujnie zrosz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Białe róże krwi Sen Tyś umarł? nie wiem, lecz się zbudziłem ze łzami i jeszcze grają chóry tych anielskich lutni i moje serce, jakby fala, łka mi i słyszę cicho szepcą Twoi ucznie smutni. Czytałem księgę w prześwietlonych zbożach kronikę Twoich męczarń i Twych bólów świętych wtem, jakby świat mi roztęczył się w oczach i jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Stanąć tak nad morzem) Stanąć tak nad morzem z chmur kłębami na dnie i w głąb niemą rzucać jarzące klejnoty I pod jej pałacem oprzeć skroń na murach i wyrzec się wyrzec duszy swej na wieki I żagiel rozwinąć, kiedy burza wyje i mknąć ponad góry i spadać i p... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Stoi kamień na kamieniu) Stoi kamień na kamieniu i jeszcze kamień a ty się serce, na smoka zamień. Czemu więźniu płaczesz do swej wioski wrócisz! Idź swą drogą, Panie, bo się nie zasmucisz. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju Stryga Widzę w Twych oczach zdradliwe sadzawki, kożuchem zgniłych lśniące nenufarów, potworne śmigi kręcących się żarów, roślin krwiożerczych wężowate drgawki. Lub mi się zdaje, że to są wieżyce pohańbionego kościoła, gdzie straszy i biją pięści w bronzową grobnicę i leży ksiądz martwy w blaskach złotej czaszy.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Białe róże krwi Stygmaty św. Franciszka O wzgardź mną Panie, bom niegodny Ciebie lecz w piersi mojej słyszę harfy granie i ręce moje wyciągam w zaranie ku Tobie. Uderza na mnie blask Mocy i Tronów gwiazdy mi grają wśród wieczornych dzwonów na niebie krwawe błyskają purpury Twoich tajemnic otchłanie i góry. A duchy z twar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Templaryusz Na ciemnem morzu wicher rozpaczy szarpie i targa żagiel tułaczy. Płynę bez steru, płynę bez wiosła oby mię prędzej burza rozniosła! Ja rycerz dumny świętego Grala [duch mój się dotąd ogniami spala] Różany ogród bożych tajemnic [dziś uroczysko mogilnych ciemnic] Ja com Chrystusa wynosił z gr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Gajcy Uderzenie Pod stopą ziemia jak werbel niech zagra, rozwinąć w górze twarde bębny słów wydłużyć krok, wydłużyć krok, poszerzyć oddech wytężonych płuc! Na nowe drogi nowych kroków rytm, na nowe słońce młodych ramion pług niech warczą dni, niech warczą dni, niebo nad nami jak płonący stóg! Żegnaj, sielska młodości, żegnajcie, bez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne Umarły świat Pokażę zamek wam nad czarną głębią, zarosły w tarnię, bluszcz i dziewięciornik pokażę duchów siedzibę jastrzębią, wydartą przez mój miecz, a nie paciornik, i pójdę z wami w śpiewne kurytarze podziemny znicz i piorun wam ukażę. Królestwo moje na miedzianej turni nad łez doliną w gradach i obłoku; na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Hollender Uśmiech Warszawy Patrz, to jest dumne miasto Warszawa, więcej niż tysiąc okropnych dni wlecze się sprawa trudna i krwawa, a ona walczy, a ona drwi. I chociaż dzisiaj broczy i krwawi, z jej krwią pisanych, codziennych kart, jak płomień pośród burz i błyskawic, śmieje się co dzień jej dobry żart. Codziennie krwawo te żarty pł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Wampir Modlą się duchy ciemnych wód modli się serce krwawe. W wnętrznościach mogił szlocha lud i szlocha serce krwawe. Armat śpiżowych tętni grzmot i tętni serce krwawe. Bagnety pełzną pjanych rot i pełznie serce krwawe. Zadrgały mruki rżniętych miast zadrgało serce krwawe. Wampiry g... Tadeusz Miciński Ur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Hollender Warszawa O, ty przestrzeni polska, pogarbiona, smutna, wiatr rozwiesza po tobie, jak wilgotne płótna, mgły białe po pagórkach, po kresy rozstajów, a przy rozstajach świątki wioskowe przystają i krzyże połamane prostują ramiona Przestrzeni mazowiecka, płaska, pogarbiona O, przestrzeni zdradliwa bez kresu się prościsz, od Wsc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Hollender Warszawa 1942 Dziś nad twą nocną, martwą ulicą księżyc wylękły błyska spod chmur, nocna stolico, martwa stolico, dziś herbem twoim zburzony mur. Mur poraniony, pod murem dzieci, ostre sygnały wojskowych aut, czarny wrzód getta i w nocy w getcie przez mordowanych wznoszony gwałt. Splątane w twoim sercu gościńce, te, co z zach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Gajcy Widma Poemat 1 Czy znasz ten kraj pod soplami sczerniałych gorących gromnic skrzypiący dawniej żywicą dzisiaj błonami skrzydeł nietoperzy ogromnych. Czy znasz ten kraj, gdzie ścieżkami westchnień płyną nieżywe kwiaty zwęglone i kości zwierząt łąkowych i leśnych. Gdzie płaski wypasał krajobraz stulone uśmiechy wiosek i kwitły d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne Widma Płyną z mogił duchy białe, jak męczonych ofiar dym i swe szpony zlodowiałe zatapiają w sercu mym. I powstaje niepożyta rozoranej ziemi moc wicher świszcze, wicher zgrzyta, to upiorów sądna noc. Kto jesteście biali króle co szeptacie w sercu mem? wyją bomby, świszczą kule i z reduty płynie dym. Jak t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Wilia Memu Ojcu. On do mnie pisał list mój synuś mały! patrząc się w księżyc na szrężodze szyby pisał mi rączką, że już nadleciały aniołki Pan Jezus przyjdzie łowią ryby złote lśnią gwiazdki niech mój Tatuś wraca Mama jest chora Tatuś caca mój Tatuś dusia Lecz pewno wstrzymały chmury ten list, lub Anioł bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Witeź Włast Wśród nocy głuchej zagrał dzwon, nikt nie wie skąd przychodzi on kościół zamknięty, proboszcz w śnie a cóż tam w mroku leci mknie? pogrzeb? lecz co te mary konne znaczą i jęki i śpiewy studzwonne? Zawrzyjmy drzwi i okna chat będzie to dżuma albo grad, ale upiory gonią w las sznur niewidzialny wle
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne (W mem sercu baśni) W mem sercu baśni o jutrzence i fantastyczne kwiaty szronu; w mem sercu jakby echo dzwonu; w mem sercu zakrwawione ręce grają na strunach miesiąca odwieczny ciemny hymn. Schodzę w labirynt podziemny u stóp mych morze się roztrąca. -... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Wodne lilie Znam wszystko w życiu, co poznać jest warto: puszcze i stepy, wulkany i morza znam drogi proste i kręte bezdroża, a na Tarpei mą duszę rozdarto znam krwawe zemsty i proch przed kościołem i bramę piekieł, na którą się wspiąłem. Wierzyłem Panu. O i dzisiaj wierzę lecz Bóg mój nie jest już Bogiem zbawie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Wśród traw) Wśród traw omdlały leżę bezwładnie jak senny staw. Czarne więcierze czyhają na dnie i każda żywa myśl tam przepadnie, wola spoczywa w zaroślach na dnie. Czy sen? dzikie widziadła gromada hjen umarłą duszę kręgiem obsiadła. Krew płynie z żył lecz słodko znoszę katusze i śnię żem kiedyś dawno żył
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Gajcy Wstecz Nad tych kwiatów wysokich sierścią grom cieniutki, a jednak stuka i w widnokrąg jak w strzechę lub w pierścień wpływa zwięzły jak chłodna jaskółka. Rąk złożonych wygasło już gniazdo odkąd sercem zmarszczonym czekam pod tym gromem jak wieża lub klasztor, na tych kwiatach jak ciemna kolebka. Tak być musi, tak będzie do kresu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Wyspa Gorgon Wonny srebrzysty kwiat orchidei miłość zbłąkana w czarnej zawiei skrzydła rozpuścił nad nią krwawy sęp biedna królewna, gnijąca wśród kęp! Tęczami śniegu migoce ten kwiat, ale się rdzawy w nim przesącza jad w słońca uściskach motyl drga leciuchno, w mroku się jarzy zielonawe próchno. Wiel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum (Zahuczał wicher) Zahuczał wicher wicher jesienny nad mojem sercem sercem tułaczem i Anioł senny Anioł Gehenny już mnie powitał powitał płaczem. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolne... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czert
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne Zamek duszy Ty u bram moich, wiekuistny Boże! wszak władcą grobów jestem i pustyni nie władcą nawet, bo nieraz się korzę przed cieniem cienia i smutek mię czyni bezwładnym, jako w krach zamarzłe morze. Ale racz wstąpić do skalnej wieżycy, gdzie moje tygry wyściełam ajerem przed Tobą, królu, stanę bez przyłbicy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Gajcy Z dna Fragmenty Zmiłuj się, zmiłuj, błogosław. Broń ostrzoną o gniew i zachwyt obdarz siłą, obdarz. Gdy twarzami zwróceni na zachód, krwią znaczymy swe drogi we wrzosach Bogarodzico łagodna, Boże liryczny i wolny, wysłuchaj naszej nowenny z dna wojny. Wysokopienny, zamyślony, niech się otworzy łaski promyk. Liliowa, krucha w b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Zofia Casanova (z hiszp.) Skargi Pod krzyżem zgięta w mroku rozpaczy na ostrych głazach dusza się krwawi i swą Golgotę krwią serca znaczy czy już z tej męki nic nie wybawi? Anioł, co strzeże przeznaczeń dróg Tak, rzecze Bóg! Cios mnie oślepił, zgubiłam drogę, rana zalewa wciąż oczy moje pośród ciemności kroczyć n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Z wyżyn spoglądam) Z wyżyn spoglądam na leśne obszary pod tchnieniem wiatru jękliwie szumiące. Tam pogrzebałem w szafirowe jary troje mych dziatek i siebie tam strącę. Nad jeziorami wznoszą się opary, krążą stadami wrony żer wietrzące. Pójdę i z czarnej tej jedliny zrobię krzyż i w... Tadeusz Miciński Ur. 9 l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Poetycka układanka z pociętą mapą miasta na okładce. Autor zachęca nas do ułożenia swojego własnego atlasu, opracowania gustownej i prywatnej trasy wycieczkowej po rubieżach poezji.- ePub + Mobi 8 pkt
(8,70 zł najniższa cena z 30 dni)
8.70 zł
10.25 zł (-15%) -
Promocja
Powązki, pierwszy od kilku lat tom Tadeusza Pióry, to warszawski danse macabre w cudzysłowie literackiej ironii. Książka nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia 2016.- ePub + Mobi 8 pkt
(8,70 zł najniższa cena z 30 dni)
8.70 zł
10.25 zł (-15%) -
Promocja
Tom zawiera wybór poezji Tadeusza Gajcego, polskiego poety czasu wojny i żołnierza Armii Krajowej. W wierszach, które powstawały przed drugą wojną światową, widoczne jest pragnienie filozoficznego zrozumienia świata, losu i życia człowieka. Przeważa ton refleksyjny, pesymistyczny i momentami buntowniczy, lecz pojawiają się także pozytywne akcenty- ePub + Mobi 19 pkt
(10,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.92 zł
24.90 zł (-20%) -
Promocja
Błyskotliwe i zabawne krótkie formy poetyckie Boya-Żeleńskiego celnie komentują ludzkie zwyczaje. Boy nie kryguje się w wyborze tematu sięga do różnych sfer, z każdej potrafi zakpić i zadrwić, wytykając obłudę. Czytelników zachwyca lekkość tonu i trafność spostrzeżeń. Tom Słówka stał się na dekady skarbnicą złotych myśli i skrzydlatych słów, któ- ePub + Mobi 27 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
27.92 zł
34.90 zł (-20%) -
Promocja
Słówka to zbiór pikantnych, zabawnych i gorszących wierszy, które są wspaniałym świadectwem rozpoczynającej się na początku ubiegłego wieku, rewolucji obyczajowej. Tadeusz Boy-Żeleński kpi niemalże ze wszystkiego, "obalając świętości" i występując przeciwko pruderii. Wiele z tych wierszy szokuje nawet dzisiaj, ponad sto lat po ich napisaniu.- ePub + Mobi 4 pkt
(4,40 zł najniższa cena z 30 dni)
4.40 zł
5.50 zł (-20%) -
1942. Noc wigilijna Wieczorny szatan monetę zimną ważył na dłoni... Parzyła izby zamieć świeczek, kiedy śmieszne figurki zatargały jak w dzwonnicach sznurkiem, uniosły stopy na bojaźliwy centymetr -- nie mogły odlecieć. Wplatał lepkie palce w oczy śnieg, no i szeptał, uporczywie szeptał; szatan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ballada o stajence Matka pełna uśmiechu i chemii dłonie zamyślała w balii co wieczór... a nad dłońmi tymi trzej królowie spóźnieni płakali. Nawet aniołki. Gipsowe i krągłe na kolędach jak wielbłądach fruwające, krótkie szatki haftowane ogniem na jej ręce zrzucały w locie. Woda nie była zwy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Betlejem Nad smugami karawan chodziła jasna nowina -- powiła Smutna Panna Żałobnego Syna. Śpiewali Mu, śpiewali ochoczo, pastusze melodie skakały jak deszcze, grały królewskie korony i palmowe grało powietrze. Śpiewali Mu, śpiewali, cherubiny zwłaszcza w długich piórach, krągłą ziemię c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chrzest(fragment) Witaj mi, królu -- popioły cię garną, skorupa pleśni zgryzła twoje lice -- wypełzły chwasty nad pustką cmentarną, gdzie pogrzebane twoje tajemnice -- ale ty żyjesz!... Tyś jest pieśnią czarną, zaklętą w wieczny mrok -- i w błyskawice... Tyś spętan -- królu?... ty -- zniszczenia ty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czarne okna W kantylenie macierzanki zapach uśmiechniętych nocą wodził chłopców, jak w legendzie chodzili w zaświatach pod oknami czarnymi dla oczu. Nad głowami nocy złoty jeż, księżyc w włosy się wtopił jak wianek, nie wiedzieli -- czy noc to czy wiersz -- gubiąc głosy jak trzciny rozchwiane. A w la
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do potomnego Jestem jak ty zapewne: nisko, a jeszcze niżej źdźbło i kret. Niebo różową idzie kreską i na papierze zgina brew; krzesło pode mną, dachu jęzor spływa ceglasty, dłonie czyni podobne nocy. Są godziny, że martwe palce cicho leżą jak gdyby śpiąc, uwierzyć trzeba, że obraz ten to na powietrzu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do zmarłej Pusty po tobie powietrza słup oczy mi mrozem przekłuł; dochodzi do mnie świergot twych stóp gołębich: szelest sukni najlżejszy, korali dźwięk okrągły, nikły jak dzwonków pęk u głowy twojej w kościele. Ze snu powstaję i cieniem rąk nierzeczywistych dla mnie i trudnych szukam oddechu twojego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Droga tajemnic Błękitniejący umarłych proch rośnie w ziemi mocny jak żywioł i na oczach pisze co noc kręte znaki jak mróz na szybie. Białą czaszką kołysze księżyc, stosy planet utkanych z kości, zagubisz się, pomylisz -- w tym tokowisku zwierząt szklistym włosem porosłych. Łasi się grom i ciemność
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epitafium Przechodniu, powiedz imię, a poznamy miejsce marzenia, które niesie bezpiecznie i lekko. Nad nami niebo rośnie i wspina się w dymie pozostawiona dalekość. Były lata nad nami i są. Ty zabierzesz nieświadomą stopą pręcik ziemi otulony mgłą, co nazywa się dla ust tak prosto, a jest głos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Groteska bardzo smutna Niby kosmiczny delfin niebem, które nazywasz różnie przebywa ziemską przestrzeń apokalipsy ciało duże. Zaiste, straszne jest, gdy w oko spojrzy nagle i jak twój głos i cień wytrwałym pójdzie śladem. Gdy ręką dotknie zimną blasku chwiejnego pełną... na próżno mówisz: siło,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kantyczka wołania pełna Gwiazdy niejasnej prowadzony wzorem po napój sięgam i jadło. Który ognistą koronę na czoło sczerniałe kładziesz, nad rąk pochyłością senną innego nie buduj domu, jeśli nie zdołasz z kamienia głosu ludzkiego wydobyć. Który przeczuty choć ciemny nad wodą dymiącą stałeś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kolęda Ogień nieziemski pod łukiem bramy wspiętej wysoko jak dzwon lub ołtarz, łuna ofiarna jak gałąź złota spływa na głowę chłodną w konaniu -- zaśpiewajmy mu, zagrajmy, czekaj martwy na ulicznym posłaniu. Krętych chmur stoi wieniec bogaty, liczne dymy z miast ojczystych wołają, a twe okno jak gwiaz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłość -- Stój!... Za mną przepaść, klątwa i zniszczenie! O moje czoło strzaskasz dumną głowę, O moje piersi skruszysz sny tęczowe... Patrz, za mną błądzą ofiar moich cienie... -- Ktoś ty? mgieł czarnych złowrogie wyśnienie, Kształty nieznane, tajemne i nowe?... O nie... ten uśmiech... piersi marmuro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłość bez jutra Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz i słowem płochym w śnie poczętym; puszysta włosów twoich perła jak promień krągły w pościel spływa, gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia rozdziela cienie ciał od lęku. Mówimy szeptem krwi łagodnej słuchając w sobie: niech w nas płynie, niech niesie -- ś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Modlitwa za rzeczy Uspokój serca zegarów, zmęczone są -- żarówkom przygaś powieki, za długo patrzą na nas, tramwajom pozwól odpocząć, niechaj nie drepcą wciąż i domom zabroń się wspinać w miastach obłych jak w dzbanach. Zdyszanym kołom pociągów kwietny spoczynek nakaż, płuca motorów napełnij ci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Na progu Już jutro może nie ostygłym od łuny okiem będę musiał ogarnąć świat i spojrzeć wprost na nieba lot i tęczy most; -- już jutro może dym jak widły zapachnie chlebem, ognia rózga wysokim kwiatem w ogród spadnie, a ptak, co w smutku miał mieszkanie odmiennym szeptem zamknie sen. I kiedy będę musiał do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Noc Czy w śnie daremnym, w przypomnieniu leżę pod światłem, co jak koral stacza się prędko? Oto pora, gdy cienie kwiatów w fali wartkiej pływają ciężkie niby karpie w księżycu srebrne. Owad równy jest człowiekowi, ptak zwierzęciu, gdy niebo budząc nas jak struny albo ściszając swym dotknięciem odchodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Opowieść z innego świata Śnieg jak posąg ramionami trzymał chmury kredkę i wychodził świat długi bardzo jak rzeka lub szyna w drzewach krągłych jak paciorkach lamp. Woda ciekła, gdy cedrową arką jak zabawką -- człowiek świat nawiedził i leżące pod ziemią w letargu budził rysie, sarny i niedźwiedzie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Poemat letargiczny I Tak; w tych ścianach, za którymi piękna błyskawica jak głóg ostra miota znaki smutnym, noc trwa ciągła: to jej usta uporczywe zostały na sękach, to jej palce widzę w deskach czarne jak na płótnie. Świat odrębny, ach, poznaję: ludzkie śpiewy śmieszne i zawiłe, lot ptaków, skrzyp st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Po raz pierwszy modlitwa Nieśmiałej trawy lazur jutro mnie chłodem określi, ku niebu przegnie małemu i złamie głos mój doczesny, drzewa językiem rozdzwoni powietrze kipiące ostro, bym sen przytulił do skroni i serce uniósł jak wiosło. Dlatego zanim posłuszny pod tęczę wysoką wpełznę ramiona kuląc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przesłanie Wywiodę noc wiosenną przed zwalony dom -- nad nim biała stoi Niedźwiedzicy struna jak dymu wędka piękna albo kształt pioruna -- i bieg ciepłego nieba otworzę pod rąk promieniem pełnym łaski. Przez pejzażu próg odejdę rózgi olszyn zginając jak pasterz na traw spokojny deseń, jezior sady płask
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Schodząc Mówię: powietrza mszał niech się odemknie jak róża lub ręka trwożna -- Nitka świecąca w marmurze zakwita cierniem i żal pali się skąpo w niebiosach. Wejdę. Gwiaździsty lichtarz dnieje proroczo w głębi, gwoździ czerwonych kilka i kość złamana nad nimi, dno tu jest albo światła skupiona, ci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stygmat Od kiedy język mój jak czyżyk świergoce skąpo, i od kiedy ręka brzemienna w piśmie leży jak kłos na skibie -- obłok chyży przechyla się krawędzią lśniącą i niebo giętkie dając oczom powiada: codzienne dzwony w blasku pieją truchleje w ziemi nasion wstęga, bo dłoń człowieka w przerażeniu j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Temu, który przyjdzie Z tamtej strony, gdzie mała kolumna nieba świeci, u stóp ziemi drętwej my jesteśmy. Pomyśl: sen i ból nasz napojony pulsowaniem rzeki, kwiatów szmerem w powietrzu nietrwałym słyszysz jeszcze prosty jak organy. Czas, co smutne ciało ma weselić kłosy zgina niebieskie jak dachy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Trójgłos pamięci autora liryku Ranny różą Wołanie senne: Zapada dzień za nami, nad nami. Ciemność w spiętrzonych drzewach. Domy niewdzięcznych owija pierścień nieba zwartego w ciszy. Łuk światła prędkiego bije jak źródło srebrne nad ziemią; kruszą się cenne marmury, kolumny gną, płomień na grzy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ukochanej Gdzie zgięty domem grajek smyczkiem spod palców wartkich toczy ziemię i niebo wielkie, nas malutkich, uliczne drzewo szumi zwięźle. Jesteśmy tutaj wychyleni za każde słowo. Dłoń się zdarła już od głaskania szorstkich trumien i w oczach krzyż pozostał niemy. I tak prowadzi nas już do snu i tak n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wczorajszemu Ufałeś: niebo jak na strunę miękko złożysz dłoń, muzykę podasz ustom, utoczysz dotknięciem, łukiem wiersza wysokie księżycowe tło wprowadzisz w bezmiar dolin -- Modlitwę nocnych cieni rozwiesisz jak więcierz na słodkich oczach dziewann i szumach topolich. Ufałeś: trzepot ptaków rozsieje
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wezwanie Już noc lub dzień jak wody ziarno wydzielasz mi z uśmiechem patrząc, gdy ciała mego smutny barok zawile trwa pod Twoją gwiazdą. Nie świecisz we mnie i nie śpiewasz, mym ustom ogień zamiast kwiatu, a dłoni ostrze dajesz teraz jak obiecałeś sen i światło. Prowadzisz mnie, czy tylko stoję jak stoi dr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiersz o szukaniu Ile rąk, ile spojrzeń ile melodii trzeba w śnie -- Nie wiem ja i ty nie wiesz i nikt wiedzieć nie może, ile rąk, ile spojrzeń ile melodii -- kto wie? Czy na łodydze z zapachu i barwy, czy na liściu płaskim, który wyrzeźbił wiatr i czy naprawdę zielonym blaskiem, czy naprawdę -- przez jed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wizja skąpa Astralnych roślin wazon czarny i księżyc szczupły, twarz jak zegar, dwa kwiaty w krzyż i sen bez barwy i pusta dłoń. Znów cień marzenia tu jest. Kolanem nagim trącić można jak trawy włos lub stal zarazem i paść na płomień jak na ostrze pod liści błysk jak pod żelazo. Słyszymy głos. Maleńka zie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pomroku czarnych nocy chust... Quand veux-tu m>>enterrer, Débauche aux bras immondes?Baudelaire Z pomroku czarnych nocy chust wyziera blada twarz. Ustami szuka moich ust -- ... ach, masz mnie, masz... Oddaje mi się jakiś cień, wychudły, siny trup -- ... Straszliwą rozkosz piję z warg i śliskiej pi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słówka Gdy coś mnie nadto wzruszy Lub serce mi podrażni, Chowam się aż po uszy Do swojej wyobraźni. Tam, o każdziutkiej porze, Schronienie mam zaciszne, Gdzie myśl wyprawiać może Przeróżne rzeczy śmiszne. Miast czerp
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ananke Gwiazdy wydały nade mną sąd: — wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd. — Ty, budowniku nadgwiezdnych wież — będziesz się tułał jak dziki zwierz, — zapadnie każdy pod tobą ląd — — wśród
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bądź zdrowa!... Bądź zdrowa! (jak dziwnie brzmi dzwon!) Bądź zdrowa! (lecą liście z drzewa...) Bądź zdrowa! (miłość jest jak zgon...) Bądź zdrowa! (wiatr złowrogi śpiewa...) — Już nigdy! — Rwie serce Twój p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Duch mój zamieszkał... Izali nad umarłymi cuda czynić będziesz? Izali kto w grobie opowie miłość Twoją i prawdę Twoją — w ziemi zapomnienia? Duch mój zamieszkał wyludnione miasta I widmem nędzy przepala swe oczy — duch mój gdzieś w dale bezimie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Już świt Już świt... Purpury są na niebie. Już świt... wciąż nocne straszą mary. Sen to? czy zjaw? czy jakie czary? Dusza mogiłę własną grzebie. Dusza ma blada z przerażenia jako te zimne mgły na polu — dusza się lęka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kaprys Melodia: Delmet, Les petits pavés Ach, niech się święci ta godzina, W której twój kaprys począł wić Sympatii naszej złotą nić, Po stokroć moja ty jedyna... O, chwilo, słodka chwilo, stój, O, chwilo, słodka chwilo, st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lucifer Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży, lecący z jękiem w dal — jak głuchy dzwon północy — ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy. Ja komet król — a duch si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Modlitwa estety W wielu rzeczach świat po prostu Jest podobny do loterii: Nie wybierasz swego wzrostu Ani swojej peryferii. Tak byś wolał, czy inaczej. Chcesz być cienki, chcesz być gruby, Rośniesz, jak ci traf przeznaczy Prima vista, ot, bez próby. Nim
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Noc majowa Osły w koronach zasiedli na trawie — świetlaki różę całują polną — a śmierć odmiga się w stawie i gra piosenkę swawolną. Efemerydy, lećcie w tan — o kwiaty jezior, nereidy! na multankach w dą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nokturn Las płaczących brzóz śniegiem osypany — pościnał mi mróz moje tulipany. Leży u mych stóp konająca mewa — patrzą na jej trup zamyślone drzewa. Śniegiem zmywam krew, lecz jej nic nie zgłuszy — s&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pobudka grunwaldzkaułożona na obchód przez Stow. STRAŻ POLSKA oraz ZWIĄZEK TURYSTYCZNY Nuta: Nasz pan cysarz we Widniu stoi. Król Jagiełło pod Grunwald wali Z nim rycerze duzi i mali Wszystkie gniazda sokole Z panem Turskim na czole Kto ma tylko strój ćwiczebny,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Poją mnie wrzosy... Poją mnie wrzosy, paprocie miedziane i srebrne słońce i lazur głęboki. Płyną — doliną — potoki wezbrane — łączą się — sączą — przez śniegi, opoki — łona —
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Płyną ciche, srebrne łzy... Płyną ciche, srebrne łzy i fioletów płynie żal w nieskończoną ciemną dal — pachną zwiędłe bzy — to Ty, duszo? Ty! W chmurach leci czarny ptak, niesie w szponach krwawy plon — R
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rycz burzo!... Rycz burzo! wichrze, potargaj te sznury, w których mię dławi nędzny karzeł — ziemia — i rzuć na przestwór, gdzie duch się oniemia w kabalistyczny poemat natury. Mroku podziemny! Twe głuche urwiska wiodą mnie w grobów zapomnianych szpaler
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Serenada Indyjskie zwiewne kwiaty, kwitnące raz w sto lat — o piękna, wyjdź z komnaty, jak księżyc spoza krat. Na harfie gram Ci słowa, które się lśnią jak żar — czemuż Cię otchłań chowa i Ty nie wstajesz z mar? Ach, g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strach W mroku się idzie tam — kiedy wyje wiatr. Zwiotszała kuźnia wśród rozstajnych dróg. Za dnia nie ujrzysz jej — hej — hej — wyje wiatr. Noc mroźna — wiatr wyrywa pnie, sosny do ziemi gnie. Za cmentarzem bije młot — gł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tak jestem smętny... Tak jestem smętny, jak kurhan na stepie — a tak samotny, jak wicher na morzu — a tak zbłąkany, jak liść na bezdrożu — a tak zwinięty, jak połoz w czerepie. Straszą mnie widma i tajemne zbrodnie, śpiewają rajów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-