Ґері В. Левандовскi - ebooki
Tytuły autora: Ґері В. Левандовскi dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Jan Kochanowski Pieśń VII Bodaj ci złe dni! Nie chcesz mię miłować, Bych sie czuł, mógłci bych już podziękować. Biadaż mnie na cię, to mnie głowę psujesz; Inaczej nie wiem, jeno mię czarujesz. Przypatrując sie twej cudnej postawie, Drugi by przysiągł, iżeś mu już prawie. Biadaż mnie na cię, to mnie głowę psujesz; Inaczej nie wiem, jeno mię cza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń VIII Gdzieśkolwiek jest, Bożeć pośli dobrą godzinę; Jaciem twój był jako żywo, i twoim zginę. Tak to Bóg przejźrzał od wieku; a nie żałuję, Bo w tobie więcej niż we stu inszych najduję. Nie tylkoś nad insze gładszą sie urodziła, Aleś i zwyczajmi twarzy nic nie zelżyła; A jako wdzięcznie szmarakiem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśń VIII Kiedy sie rane zapalają zorza, A dzień z wielkiego występuje morza, Przyszedłem na brzeg, kędy Wisła bieży, A tam siedziała na wysokiej wieży, Podjąwszy rękę, smutna białagłowa I pocznie z płaczem narzekać w te słowa: Takżem ja barzo niefortunna była? Takżem ja wiele szczęściu przewiniła? Że temu k woli być nieboga m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń VIII Nie frasuj sobie, Mikołaju, głowy, Kto ma być królem: już dekret gotowy Przed Bogiem leży, nie piórem pisany, Lecz w dyjamencie twardym wykowany. Nie z pół- lub nocy, lub dnia, nie ze wschodu Ani czekajmy pana od zachodu; Ten królem będzie, kogo Bóg mianuje, Łatwie On ludzkie serca spraktykuje.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń VII Słońce pali, a ziemia idzie w popiół prawie, Świata nie znać w kurzawie; Rzeki dnem uciekają, A zagorzałe zioła dżdża z nieba wołają. Dzieci, z flaszą do studniej; a stół w cień lipowy, Gdzie gospodarskiej głowy Od gorącego lata Broni list, za wsadzenie przyjęmn... Jan Kochanowski Ur. 6 czerwc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń VII Trudna rada w tej mierze, przyjdzie sie rozjechać, A przez ten czas wesela i lutnie zaniechać. Wszystka moja dobra myśl z tobą precz odchodzi, A z tego mię więzienia nikt nie wyswobodzi, Dokąd cię zaś nie ujźrzę, pani wszech piękniejsza, Co ich kolwiek przyniosła chwila terazniejsza. Już mi z m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń VI Królewno lutnie złotej i rymów pociesznych, Ochłodo myśli tesznych, Ty sama powiedz a kres naznacz, póki mamy Płakać, gdy przyjaciela miłego stradamy. Łacno cieszyć chorego, gdysmy zdrowi sami, Lecz kiedy toż nad nami Niefortuna pokaże, tam więc człowiek czuje, Że co drugim chciał radzić, sam sie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń V Kto ma swego chleba, Ile człeku trzeba, Może nic nie dbać o wielkie dochody, O wsi, o miasta i wysokie grody. To pan, zdaniem moim, Kto przestał na swoim; Kto więcej szuka, jawnie to znać daje Sam na sie, że mu jeszcze nie dostaje. Siła posiadł włości, Kto ujął chciwości; Trudniej to przyj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśń V Panie, jako barzo błądzą, Którzy Cię niedbałym sądzą; A iż prawie żadnej rzeczy Nie chcesz mieć na swojej pieczy. Nie wiem, czego więcej trzeba, Przeciwko nim świadczą nieba; Świadczą gwiazdy niezliczone, Na powietrzu zapalone. Kiedy słońce swego wschodu Albo chybiło zachodu? Kiedy miesiąc jasne rogi Skłonił od swej zw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Juwenilia II Pieśń Wagabundów Wiedziemy wonny żywot wagabundów codziennie jasne słowa wdychamy jak opium. Przestrzeń potrafi wchłonąć nas jedną sekundą w którą się płynne serca całą wieczność topią nocami podchodzimy do otwartych okien wylatujemy w sady kwitnące jak zapach patrzeć jak senna zieleń ciepłe niebo żłopie j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Śpiew skowronka Dajże Bóg. Dajże Bóg. Z tego pólka pełen stóg. Z tego stoga setny kłos, Z tego kłosa złota trzos. Dajże Bóg. Dajże Bóg. Z tego pólka pełen stóg ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu ... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Su
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XIII O piękna nocy nad zwyczaj tych czasów, Patrz na nas jasno wpośrzód tych tu lasów, Gdzie jako pszczoły wkoło swego pana Straż dzierżem niecąc ognie aż do rana. Bodaj szczęśliwie tę drogę odprawił I wszystko wedle myśli swojej sprawił Pan świętobliwy, któremu nie miała Polska w dobroci równia, j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XII Muszę wyznać, bo sie już nie masz na co chować: Nigdy bych był nie wierzył, bych tak miał żałować, Tego zwłaszcza, co nigdy mym własnym nie było; Po prawdzie mi nieprawie źle serce tuszyło. Aleciem barzo nagle wypadł z tej nadzieje, A mojej sie przygodzie nieprzyjaciel śmieje. Kto drugi ma bez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśń XI Prózna twa chłuba, nie kochaj sie w sobie, Nie wszytkoć prawda, com pisał o tobie. Miłość mię zwiodła i przez mię mówiła, Że nad cię nigdy wdzięczniejsza nie była. Jako lelija różą przeplatana, Zdała mi sie twarz twoja malowana; Oczy twe jako gwiazdy sie błyskały, Piersi twe śniegu sromotę działały. Gniewliweś morze ś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XI Stateczny umysł pamiętaj zachować, Jesli cię pocznie nieszczęście frasować; Także i góry nie radzęć wylatać, Kiedy sie Szczęście z tobą imie bratać. Śmierci podległy człowiecze cnotliwy, Choć wszytek twój wiek będzie frasowliwy, Chocia też czasem, siedząc z przyjacioły, Przy dobrym trunku strawisz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XIV Patrzaj, jako śnieg po górach sie bieli, Wiatry z pułnocy wstają, Jeziora sie ścinają, Żorawie, czując zimę, precz lecieli. Nam nie lza, jedno patrzać też swej rzeczy: Niechaj drew do komina, Na stół przynoszą wina, Ostatek niechaj Bóg ma na swej pieczy. Przypadków dalszych żaden z nas nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XIX Żal mi cię, niebogo, Że nie masz nikogo, Co by cię przestrzegł; słuchaj ale mało, A potym uczyń, coć sie będzie zdało. Bodaj sie przepadło To twoje źwierciadło: Bo tobą szali, a ty sie nie czujesz, Dawno sie nie swej twarzy przypatrujesz. Popatrz miedzy szoty prawdziwszej roboty: Ujźrzys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśń X Juno, porzuć swój gniew długi, A ty, Pallas, także drugi; Gładka Wenus gładszą czuje, Nowy sąd Parys gotuje. Jabłko złote położyła Erycyna, bo zwątpiła. Śliczna dziewko, tak tusz sobie: Klejnot ten należy tobie; A żadna jeszcze nie wstała, Którać by go odjąć miała. Równie taka rano wschodzi Jutrzenka, g... Jan Kochanows
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń X Może kto ręką sławy dostać w boju, Może wymową i rządem w pokoju; Lecz jesli żona męża nie ozdobi, Mąż prózno robi. Kto z gospodarstwa, a kto zaś z wysługi Zbierze pieniądze i z kupiectwa drugi, Jesli sie żona nie przyłoży k temu, Zginąć wszytkiemu. Żona uczciwa ozdoba mężowi I napewniejsza podpo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XVIII Czołem za cześć, łaskawy mój panie sąsiedzie. Boże nie daj u ciebie bywać na biesiedzie, Każesz mi pić przezdzięki twe przemierzłe piwo, Że do dna nie wypijam, patrzysz na mię krzywo. Wszytkoć wadzi: być na nos biedna mucha padła, Miecesz głową i mniemasz, że cię do krwie zjadła; Od stołu żen
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XVIII Ucieszna lutni, w której słodkie strony Bijąc, Amfijon kamień rozproszony Zwabił na kupę, a z chętnej opoki Wstał mur szeroki. Niemowna przedtym ani ulubiona, Dziś na wszytek świat wielce zalecona, Zaśpiewaj, co by trudnej Bogumiły Uszy lubiły. Która jakoby źrzóbek niełapany Ani pasterzką ręk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XVII Niegodzien tego ten świat zawikłany, Aby miał na nim rozumem nadany Człowiek polegać, a swe szczęśliwości Sadzić na jego płochej odmienności. Co ma ten żywot, na co by bezpiecznie Człowiek mógł kazać? Niedługo kóniecznie Doniesie czaszę pachołek do gęby, A przedsię i w tym straci czasem zęby. Mo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XVII Słońce już padło, ciemna noc nadchodzi, Nie wiem, co za głos uszu mych dochodzi; Postoję mało, a dowiem sie pewnie, Dlaczego płacze ta pani tak rzewnie. Już to dziesiąte lato niebo toczy, Jako me smutne zawsze płaczą oczy; A dokąd mi sie miły mój nie wróci, Żaden na świecie troski mej nie skró
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XVI Królom moc na poddane i zwierzchność dana, A królowie zaś mają nad sobą Pana, Który wszystkiemu światu sam rozkazuje, Na ziemi i na niebie wiecznie króluje. Nie wszyscy z jednym szczęściem na świat sie rodzą: Szerzej jedni niż drudzy swe płoty grodzą; Ten ma wiele nad insze w zacności domu, Ten
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XVI Nic po tych zbytnich potrawach, nic po tym Śrebrze na służbie i obiciu złotym; Nam k woli, kędy róża pozno kwitnie Nie szukaj zbytnie. Dobra-ć i miętka, co ją najdzie wszędzie; A kiedy równe towarzystwo siędzie, Prędka dobra myśl, a tym jeszcze chutniej, Gdy nie b... Jan Kochanowski Ur. 6 czerwc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XV Nie za staraniem ani prze mą sprawę, Miła, po tobie znam taką postawę; Szukaj, jako chcesz, nie najdziesz przyczyny, Chyba żeć milszy podobno kto iny. A ja co mam rzec? Nie chcę sie przeciwić; Temu sie jedno nie mogę wydziwić, Skąd tę niestałość białegłowy mają, Że sie jako wiatr letni odmieniaj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XV Nie zawżdy Apollo strzela, Ale łuk z lutnią podziela; Nie zawżdy Mars hufy wodzi, Czasem też pod sieć ugodzi. Nie zawżdy grad z góry leci Albo burza niebo szpeci; Chmury czarne wiatr wojuje, A pogoda następuje. Takżeć słusze człowiekowi Odejmać sie frasunkowi, A jako niewdzięczne brzemię Uderzyć t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XXIII Nieźle czasem zamilczeć, co człowieka boli, By nie znał nieprzyjaciel, że cię ma po woli; Ale to nade wszystko za raz odżałować, A niewdzięcznemu panu tudzież podziękować. Cierpiałem ja tak wiele, że mię wstyd powiadać, A mógłby mi bezpiecznie każdy głupstwo zadać, Żem sie dał za nos wodzić c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XXIII Nie zawżdy, piękna Zofija, Róża kwitnie i lelija; Nie zawżdy człek będzie młody Ani tej, co dziś, urody. Czas ucieka jak woda, A przy nim leci Pogoda Zebrawszy włosy na czoło: Stąd jej łapaj, bo w tył goło. Zima bywszy zejdzie snadnie; Nam, gdy śni... Jan Kochanowski Ur. 6 czerwca 1530 r. w Syc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XXII Proszę, jesli sie z tobą co śpiewało, Co by i ten rok, i dalej trwać miało, Powiedz słowieński rym, o wielostrona Lutni złocona, Mytyleńskiego mieszkańca przed laty Zabawo, który, choć w boju zębaty, Przedsię śrzód mieczów lub też nawę w biegu Przybił do brzegu. Muzy parnaskie i nale... Jan Ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XXII Rozumie mój, prózno sie masz frasować: Co zginęło, trudno tego wetować; Póki czas był, póki szczęście służyło, Czegoś żądał, o wszystko łacno było. Teraz widzisz, że nam niebo nie sprzyja: W czym sie kochasz, to cię daleko mija. Cóż temu rzec? I szkoda głowy psować; Lepiej sie nam na lepsze cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XXI Srogie łańcuchy na swym sercu czuję; Lecz to szczęściem szacuję, Żem jest tak pięknym sidłem ułowiony; Wesoło żywę, w trosce położony, A w tym swoim wzdychaniu Mam rozkosz przeciw ludzkiemu mniemaniu, Oczy dziwnej piękności, W których sie wszytki ... Jan Kochanowski Ur. 6 czerwca 1530 r. w Sycy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XXI Ty spisz, a ja sam na dworze Jeszcze od wieczornej zorze Cierpię nocne niepogody; Użałuj sie mojej szkody! Słuchaj, jako bije w ściany Z gwałtownym dżdżem grad zmieszany. Ockni sie, a przemów słowo, Nieużyta białagłowo! Nie na żadną kradzież godzę, Chocia tak po nocy chodzę; Wziąłbych przedsię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XXIV Zegar, słyszę, wybija, Ustąp, melankolija! Dosyć na dniu ma statek, Dobrej myśli ostatek. U Boga każdy błazen, Choć tu przymówki prazen, A im sie barziej sili, Tym jeszcze więcej myli. A kto by chciał na świecie Uważyć, co sie plecie, Dziwnie to prawdy blisko, Że człek - Boże igrzysko. Dygni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtóre Pieśń XX Jaką, rozumiesz, zazdrość zjednałeś sobie, Zacny biskupie, w mojej małej osobie, Żeś mię z domu wyciągnął w te dalsze strony Od małych dziatek i od teskliwej żony? Nie myśli-ć ona o tym, że ja przy tobie Głowy nie ufrasuję by namniej sobie; Że w twym pałacu mieszkam, że przy twym boku Siadam; koń m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XXV Użałuj sie, kto dobry, a potłucz zawiasy I mnie samę wrzuć w ogień; bo prze te niewczasy Dobrze już nie szaleję, ja, furta strapiona; Jednak mię ten bezmierny niepokój dokona. Że to żadna Boża noc nigdy nie minęła, Abych kiedy okrutnych razów nie podjęła Od tych sprosnych pijanic; nie mówię o s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bianka Rolando Biała książka Niebo Pieśń zerowa. Usprawiedliwienie Niech zaczną się tajemne i skryte mruczanki z witaminami, z minerałami, z kleikiem ryżowym dla ciebie, pachnący mlekiem cielaku byś był jeszcze bardziej syty niż zwykle Obiecuję nie stać na paluszkach u nóg nie dotykać czupryną wielkiej kazalnicy Jej mroczne sapanie słychać już
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Pifuś-Malarz Co tu dużo atramentu Na pochwałę psuć talentu! Kotek Pifuś, malarz młody, Był talentem pierwszej wody. Chciała dama być różowa? Namalował ją od słowa, Choć z natury damy skóra Była szara, albo bura. Gdy malował dygnitarza, (Jak to często się wydarza), Który był mopsikiem drobnym Czynił go do lwa podobnym. Lecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Bargielska Dwa fiaty Piękna młynarka Wczoraj szedłem przez pustynię, już po ciemku, i coś na mnie zawarczało z cicha. Wrażenie nie byle jakie, serdeczności, M. Lęk jak ze starej książki: ona się boi, że może stać się panterą i wcale jej to nie podnieca, bo co robi pantera? Czy pantera może nie zamyk... Justyna Bargielska ur. 7 lipca
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wioletta Grzegorzewska Orinoko Pilnujemy dymu z komina Dla Renaty Zarychty W tłusty czwartek odwiedzam chorą sasiadkę. Przy łóżku na makatce haftowane flamingi, woda wygrywa marsz w zardzewiałej misce. Che uciec z tej izby pachnącej walerianą, i mydlarskim łu... Wioletta Grzegorzewska ur. 9 lutego 1974 Najważniejsze dzieła: Wyobraźnia kontr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Bargielska Dwa fiaty Pinktronic Akurat w Jędrzejowie nic nie robiliśmy, chociaż na wyjeździe liczy się podwójnie. Ale mieli już swoje wielbłądy, sklep z dziwnymi kolczykami i klub abstynenta, porozstawiane po kwadracie jak w monopolu. To była pora, w której idzie się do prac... Justyna Bargielska ur. 7 lipca 1977 Najważniejsze dzieła:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Piosenka Między mną a tobą czarna gródź, Między mną a tobą martwa łódź. Takim piersiom za karę zgon biały, Że w pobliżu miłosnym nie trwały. Między mną a tobą obcy los, Między mną a tobą cudzy głos, Usta w mgłach się bez pieszczot zatracą. Boże, Boże dlaczego i za co? Między m... Bolesław Leśmian Ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Szczepański Piosenka batalionu szturmowego Parasol Pałacyk Michla, Żytnia, Wola bronią jej chłopcy od Parasola, choć na tygrysy mają visy, to warszawiacy fajne urwisy. Hej, tralala! Czuwaj, wiaro, i wytężaj słuch, tęż swój młody duch, pracując za dwóch! Hej! Czuwaj, wiaro, i wytężaj słuch, tęż swój młody duch, jak stal! Każdy chłopak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Kołysanka jodłowa Piosenka do Warszawy (C. K. Norwid) Warszawo! ach, któryż to raz Od murów twoich biegiem precz W oddali nikł Zygmunta miecz, Zamek królewski, Nowy Zjazd Po wszystkie czasy klnąc twój bruk, Twój blichtr i szyk, twój gorzki chleb, Zmykałem stąd, zachodząc w łeb Jakżem choć dzień wytrzymać mógł!
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Piosenka dzieci *STAŚ.* Chciałbym ja mieć dwa skrzydełka Z polotnemi pióry, Chciałbym bujać, jak skowronek, Do słonka! Do góry! *ZOSIA.* Chciałabym ja śpiewać cudnie, Jak słowiczek w lesie, Gdy srebrzystym się głosikiem Po rosie zaniesie. *STAŚ.* Chciałbym bujać, jak skowronek, Do samego nieba, A zaś wrócić na te pola
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Piosenka o Teresie Wczoraj jeszcze miałem usta twe maleńkie, Dziś musiałem cię zamienić wprost w piosenkę Twoje usta rozpalone w ostry mróz Ot, w piosenkę żeby mieć cię blisko ust. I tak przeszłaś zamieniona, niepoznana, Zamieniona w leśne echo, w wojska śpiew. Każda droga W naszym marszu twym imieniem wysadzana, Jak aleja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Piosenka o wilczku Pójdziemy do lasu Raz! dwa! trzy! Zobaczymy wilczka, Raz! dwa! trzy! A ten wilczek szary, bury, Ma kły ostre i pazury, Raz! dwa! trzy! Pójdziemy do lasu Raz! dwa! trzy! Ułowimy wilczka, Raz! dwa! trzy! A ty wilczku, rozbójniczku, Chodzisz sobie po gaiczku, Raz! dwa! trzy! Pójdziemy do lasu Raz! dw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Piosenka w kuźni Stary kowal młotem wali: Buch! buch! buch! Mało brody nie osmali, Zuch! zuch! zuch! Kowalczyki kują, Raźno przyśpiewują, Chociaż iskra z ognia pryśnie, To tego nie czują. Proszę ciebie, ty kowalu, Mój! mój! mój! Dla konika mi podkówkę Kuj! kuj! kuj! Dla konika tego, Siwka srokatego, Com go dostał w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Juwenilia II Piosenka Wprost, na przełaj, przez pola zardzewiałe zmierzchem pojedziemy w głąb nocy, smutni Don Kiszoci, po to tylko, by kiedyś (może w baśni progu) rozerwał nam świadomość zabłąkany pocisk. Nasze istnienie cierpkie jest, na pół przytomne, czekające na nowość nastanie nieznane. Lękiem w noc wyczekiwań
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Czechowicz Kamień piosenka ze łzami Kołysanki z dalekich okien zmarszczki blasków złotych na ścianie próżno tam dosięgać rączką w dużej książce malowanki zimowych dni narkotyk Słowa z żalu taka piosenka co się w niebo wsączy ja jednak wierzę oddaję się wszystkim falom niech mnie daleko niosą niech nikt nie stoi przy sterze kołysanki takt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Piosenki majowe Przyszła do nas wiosna, Przyszła do nas hoża, Nasiała nam kwiecia Między trawy, zboża. Nasiała nam kwiecia Jaskrów i stokroci, Aż się łączka bieli, Aż się pole złoci. Narwę ja kwiateczków, Pod krzyżyk je złożę, Szepnę zcicha: Za tę wiosnę Dzięki Tobie, Boże! A gdzie zimno, ciemno, Gdzie kwiatki nie ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Boy-Żeleński Ur. 21 grudnia 1874 w Warszawie Zm. 4 lipca 1941 we Lwowie Najważniejsze dzieła: przekłady ponad stu pozycji z literatury francuskiej, Słówka, Marysieńka Sobieska, Piekło kobiet, Plotka o Weselu, Flirt z Melpomeną Pisarz, poeta, krytyk teatralny i literacki, tłumacz i popularyzator kultury francuskiej, publicysta, dzia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Piosnka żołnierska Dalej, dalej, wojsko nasze, Raz, dwa, trzy! Dalej szable i pałasze, Raz, dwa, trzy! Dalej trąbki, dalej kije! Nasze wojsko dziś się bije, Raz, dwa, trzy! Niech tam sobie tchórze, baby, Siedzą niby w bagnie żaby, Gdy im skóra drży. My idziemy na wojenkę, Śpiewający w głos piosenkę: Jak to koni... Maria K
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Piotr Kiedy nad brzegiem ciemnego jeziora, Które mnie głębią nęciło ogromną, Rzucałem sieci onego wieczora, Światłość ujrzałem straszną i cudowną. On śród obłoków i płomieni wieńca Stąpał po wodzie kłębiącej się wrzątkiem. Twarz moja ślady straciła rumieńca, Gwiazdy pogasły, jak przed dnia początkiem. I naglem słow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Leo Lipski Piotruś (Apokryf) ISBN 978-83-288-5515-1 Kto odda się cały jednej, wielkiej czy małej, sprawie, w dodatku beznadziejnej ten musi umrzeć w końcu za nią albo też przez nią. Maria Dąbrowska (Noce i dnie, tom Miłość) 1. Było to w Palestynie, na Ziemi Świętej, gdzieś z wiosną 194 Wtedy to właśnie byłem zmuszony okolicznoś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Piotruś Piotruś żwawy, dzielny, śmiały, Choć mu wiele piastunki o strachach bajały, Śmiał się tylko z ich prostoty: Bo wiedział, co są ludzie, co wyższe istoty. Patrzcie, co może wyobraźni siła! Raz, gdy noc ciemnościami już ziemię okryła, Spostrzega coś białego wśród czarnego zmroku. Nie wierzy oku. Cor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * Kochana Asiu,, poznasz co to jest as, co to piryna; co to jest piryn, pirydyna; język C najbardziej poetycki z języków; mimo że średnik jest w nim terminatorem, nie separatorem; znam żonę mojego kuzyna; na imię ... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), Pył/Łyp (1997), No i tak (
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Czechowicz ballada z tamtej strony piłsudski śnieżne konie śnieżyca po świętym marcinie zamieć dom tratowała a dom mocny wytrwał dawny czas w zegarach szafach skrzyniach litwa litwa pryzmaty dachów tkwiły na wonnych ścian zrębie dachy strzegły i drzwi i serca okiennic ganek raźno skrzykiwał do siebie gołębie prowadząc na ogródek ze sosno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Edward Pasewicz Dolna Wilda Piszemy operę Zima i wszystkie z nią związane kurwy zbliżają się do nas z tamtej strony nieba. Chodzi być może o rachunki za prąd, grube ubranie i możliwość grypy. A z tamtej strony nieba jest ciepło, są dalekie kontynenty i nowe wrażenia. Mieliśmy pisać z Prochaską operę, le... Edward Pasewicz ur.9 czerwca 1971
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * Mitteleuropa pies zeżarł już pół księżyca, ktoś wstawił ruskie radio zamiast szybkościomierza. pędzi auto przez noc, nawija na koła czarny makaron szosy. ruskie radio odtwarza mowy Schönberga, powietrze granica za Mikulove... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), Pył/Łyp (1997), N
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Plama i łata Plama przy łacie raz na sukni siadła, I tak sąsiadkę zagadła: Mnie nosi czasem i pani bogata, A ty cóż jesteś? godło nędzy łata. CZŁOWIEK Że się tu wmieszam, Jejmość mi przebaczy, Łata staranność i porządek znaczy, A plamką się i małą brzydzą pospolicie: Bo plama za... Stanisław Jachowicz Ur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Czechowicz nuta człowiecza plan akacji gałąź akacji woń to lichtarzy miodu i uciech ach poi jakbyś nad sobą sam się pochylał gnuśnie westchniesz jak niebo uśniesz i liśćmi zamulisz ciepłe wybrzeże ta gałąź skrzydło nieziemskie nagość twoją ubierze muzyczny cień karuzeli zdobywa wody i pień z dymnych błękitów rumieniec na drzewo na miasto
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marta Podgórnik Próby negocjacji plan b monitorowanie wnętrza kończy się kataklizmem pustki. zastępy skatalogowanych wloką się za zastępowymi, wybranymi odgórnie z tej masy. niezgodą na siebie nie można się przed tym obronić. na ogół bunt mija po kilku dniach pielenia, spacer... Marta Podgórnik ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Próby negocjacji
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Platon Platon, raz swoje zgromadziwszy ucznie, Wybornie, sztucznie Dowodził, jak to mędrzec panuje nad światy, Sam dzielny, sam bogaty, Jemu się ziemia sili, jemu wschodzą zorze, Pieni się morze: I powietrze, i gwiazdy, i słońce, i nieba Dają, co trzeba. On lotem nieścignionym wybujałej myśli Czy co dzia... Ignac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Pliszka Miłoszowi Łuczyńskiemu Odkąd nastały lekcje, zrobiło się lepiej: z okna tego pokoju jest widok na rzekę: siedzę na parapecie, myślę po angielsku, w moich zmrużonych rzęsach trzęsie się pudło zmierzchu. Popiół od papierosa turla się po dachówkach: świat si... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julia Fiedorczuk Tlen część pierwsza: O2 Po Gładkie morze jak kawałek szkła w tej dłoni która rozsypuje piasek pulsujących gwiazd. Albo nie ma dłoni: dziki oddech słońca, czułe ciało ziemi pod stopami tych, co nie widzą gwiazd. Czułe ciało ziemi pod stopami brzóz, zamrożone gwiazd... Julia Fiedorczuk ur. 23 lutego 1975 Najważniejsze dzieła: L
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Pożarze pierśny, płomieniu ustny Pożarze pierśny, płomieniu ustny, Bezsenne noce, senne poranki! Bądź pochwalony i bądź rozpustny, Uśmiechu wiernej mojej kochanki! Choć, zasypiając, nie wie, że pieszczę, Lecz drga opodal swymi ramiony Raduj mnie jeszcze i męcz mnie ... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * Hrastnik co pewien czas konduktor wsuwał głowę przez drzwi i wykrzykiwał coś, czego zupełnie nie rozumiałem choć był to w końcu język mojego dzieciństwa. chyba chodziło mu o to, czy nie dosiadł się ktoś nowy komu mógłby oglądnąć bilet czułem się taki spo- kojny i rozluźniony, lubiłem myśleć o sobie jak o kimś kto po prostu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pobojowisko Na wspólnym polu bitwy nieustannej Wszyscy tu jutrzni czekamy zarannej Ścisz swoje skargi. Pamiętaj, że jesteś Wśród samych rannych. Czasem *ciężej* rannych ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnel... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w Krako
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Pobożność Był to pustelnik, od dawnego czasu Mieszkał samotnie w głębi ogromnego lasu, Małą kapliczkę wykuł sobie w skale, Ku Boskiej chwale. Zaledwie zajaśniał dzionek, Już brzmiał głośno jego dzwonek Na wieżyczce zawieszony A te wdzięczne jego tony Odbijały się o drzewa. Klęka starzec, ręce wznosi, D
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Pobudka wiosny Czy tak cisza w uchu dzwoni? Czy gdzieś pędzi tabun koni, Z uroszonych łąk? Hej, wszakci to nasz majowy Bębenista z nad dąbrowy, Wszak to huczy bąk! Huczy, leci, jeży wąsa, Łbem w bermycy hardo trząsa, Z drogi, z drogi mu! W bęben wali, w bęben bije; Hej, kto słyszy, hej, kto żyje, Wstawaj co masz tchu! Zbroja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adolf Abrahamowicz Po burzy Fraszka w jednym akcie ISBN 978-83-288-2042-5 przedstawiona po raz pierwszy na scenie lwowskiej w lutym 1882 r. OSOBY: * KANIKUŁA. * GERTRUDA, jego żona. * ZOFJA, ich córka. * EUFROZYNA siostra Kanikuły. * ROZALJA siostra Kanikuły. * DYONIZY. * RUMBALIŃSKI, notarjusz. * WACŁAW, praktykant konceptowy. * J
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pochodnia i świeca Świeca blisko pochodni raz stawiona była, Więc harda wielkim blaskiem gdy się wynosiła, Rzekł ktoś: Cudzej jasności małaś uczestniczka: Zna każdy, co pochodnia; zna każdy, co świéczka. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, ... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie)
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Pochwała lasów i miłego w nich na osobności życia w stanie pasterskim, od pewnej pasterki Zważywszy życia ludzkiego obroty Uchodzę w lasy i wesołe knieje, Mając w nich więcej gustu i ochoty. Niech kto chce z mojej dzikości się śmieje, Nie dbam nic na to; wolę z swej prostoty Las aniżeli świat pełen niecno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Pochwała wieku Lepiej teraz niż przedtem. Dlaczego? Bo lepiej. To dowód oczywisty. Świat się coraz krzepi. Nabrał z laty rozumu, a im bardziej stary, Tym dzielniej zeszły, co go szpeciły, przywary. Ale dlaczego lepiej? Dlatego że byli Lepsze syny od ojców, co nas poprawili. Więc zmyślał ów Horacy? Zmyślał. T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Pochwały milczenia Co nie jest do istności, co brak w liczby rzędzie, Tym mniemamy milczenie i jesteśmy w błędzie. Pozór go tak osądził, ale pozór zdradny. Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny; Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną. Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną, Przecie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Po ciemku Wiedzą ciała, do kogo należą, Gdy po ciemku obok siebie leżą! Warga wardze, a dłoń dłoni sprzyja, Noc nad nimi niechętnie przemija. Świat się trwali, ale tak niepewnie! Drzewa szumią, ale pozadrzewnie! A nad borem, nad dalekim borem Bóg porusza wichrem i przestworem. I powiada wicher do przestworu: Ju
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Pociąg nadzwyczajny Tętniły sygnały. W czarnej nocy jarzyły się ślepia czerwone, zielone, żółte. Jasne trójkąty zwrotnic, plamy lamp i latarń nie oświecały niczego, jakby w zawoje, we mgły kłęby okryte. Majaczyły tu i ówdzie kawałki szyn, porudziałe od drzemiącej na nich poświaty, ale nie szły w głąb, przerywały się c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * Dwudziesta trzecia czterdzieści cztery: węższy od ostrza żyletki przesmyk między jeszcze nie i już nie czy raczej któraś z fal oceanu pomiędzy jednym i drugim skokiem wskazówki dworcowego zegara a czy nie jest tak że chwile jak g... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), Pył/Łyp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty (Po co tyle świec nade mną) Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy? Ciału memu nic już złego się nie zdarzy. Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę, Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze. Leżę właśnie, zapatrzony w wieńców liście, Uroczyście wiekuiście osobiście. Śmierć, co ścichła, znów zac... Bolesław L
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica początek Leżała w pociągu i patrzyła jak rośnie światło. Kawa stygła w kącikach ust. Włożyła między nogi zawsze zimne ręce i słuchała muzyki laptopów. Próbowała wypluć marzenie, które pojawiło się w warsie. M... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert I Początek jesieni Jabłka na drzewach tańczą. Szum wznosi się i odchodzi. Słońce nagle przygrzeje, Wiatr się zerwie ochłodzi. Uśmiecham się. W uśmiechu Jest cała prawda smutku. Ale nikt, nikt nie widzi, Jak płaczę po cichutku. I tylko popętane, Na wielkich łąkach konie, Też troskę mają w... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Początek powieści ISBN 978-83-288-2585-7 Życie człowieka, to treść do powieści. W niém są epizody dramatu i komedyi, źródła łez i wybuchu śmiéchu. W niém są szczególniéj chwile pewne, z których wysnuwają się nici dalszego istnienia. Chwile te stanowczo oddziaływają na przyszłość całą, i potém, kędy się zwrócisz: wokoło siebi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mariusz Grzebalski Drugie dotknięcie Pocztówka z Inowrocławia Przyśniła mi się podróż. Przyśniły mi się wersy z Songs of Experience Blake'a. Przyśniła mi się parafia na wzgórzach w objęciach słońca. Tydzień później, stojąc przed dworcem w Inowrocławiu, patrzyłem na most zatarasowany przez ciężarówki. Jeszcze trochę, a dojechałby pan nad morze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Po deszczu Deszcz, słońcem zaskoczony poszperał u płotu I zdrobniał i, łzawiejąc, w bezkres się oddala. Niebo w kałuż błyszczydłach obłoki utrwala, Jakby ktoś wodę biało opierzył do lotu. W pajęczynie, rozpiętej na liściach paproci, Z mroku w blask się rozhuśtał znikliwy zjaw tęczy. Czasem coś, czego nie ma,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Klechdy polskie Podlasiak Spotkały się dwa zuchy, Ten ci ślepy, ów głuchy. Przygadywka ludowa Było ich dwóch: prawy kulawiec, a lewy jednoręki. Ten ostatni posiadał jeno lewicę, więc mu było dogodniej i ściślej podczas wędrówek nieustannych prawym, przegrody wszelakiej wyzbytym ramieniem z przyjacielem się stykać, a l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marta Podgórnik Próby negocjacji płodne dni W takie dni już tylko herbata liptona nad tomikami bohdana zadury, albo poprawianie dykcji przed brązowym lustrem. na przystanku smarkanie wprost do kosza z przytrzymaniem jednej dziurki, i po czesku odwracanie numerów autobusów i tak jadących w jedno i ... Marta Podgórnik ur. 1979 Najważniejsze dzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry Część druga Podróż Miał rozum, w domu siedząc kto się śmiał z podróży. Jeśli więc ten mu zaszczyt sprawiedliwie służy, Jak zwać tych, co się raz wraz ustawicznie włóczą? Oto ale zaczekam, aczej się oduczą. Jeszczeć można wybaczyć, gdy ostatnia nędza Z domów, jeśli je mają, ubogie wypędza, Ale kiedy bogaty puszcza się w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Juwenilia II Podróże Czytamy szeroką przestrzeń liczoną w głębokość spojrzeń morza dalekie, obłe dźwięczą metalem światła gdy nagle w horyzoncie przepuk linii dojrzę. Z brzęczącej blachy morza wypełzną niedbale powolne, gęste wyspy obok przejdą bielą ciepłym rozlewem ulic pierząc roje palem słońce na białe ciepło w zęb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Podróżny Arab jeden, gdy go noc w podróży zapadła, A był dwa dni wśród stepu bez wody, bez jadła, Postrzegł worek na drodze; wziął, rozweselony, A w blasku gwiazd chcąc widzieć, czym był napełniony, Jęknął i rzekł niezmierną boleścią przejęty: Jam rozumiał, że kasza, a... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubieck
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Józef Birkenmajer Wycieczka Podzamcze Pamięci ojca mego Jakże dziwna jest myśli siła czarodziejska! Bo gdy nią dawne moje wspomnienia ogarnę, to życiem dla mnie tętni nie śródmieście gwarne, lecz ta jedna z najcichszych ulica przedmiejska. Nie wiem, co ją tak rojną i tak ważną czyni, że nad wszystkie ulice inne ją przeniosłem. Bo czyż to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Kołysanka jodłowa Poeci Zosi i Antkowi To wiatr wieczny z Ciebie wiejący Przypadł ku nam i o nas zaczepił, Wywiał język słowem naglącym I język ze słowem nam zlepił. Drogi Tobie ten szum, szelest piersi Boś Ty sam w bryłę gliny dmuchał To nieprawda, byś Ty poetów Nie kochał, ich słów nie słuchał. Skądże słowo tak biegnie do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Pożegnania Przedwczoraj po śniadaniu, na ziemi niemieckiej, postanowiłem się ogolić, wyjąłem z plecaka maszynkę i mydło, będące aktualnie kością niezgody między mną i Beatą Zużewicz, i ręcznik, i poszedłem w to miejsce, gdzie za drobną sumę można było zakupić 10 rodzajów prezerwatyw, a starzy niemieccy generałowie odlewa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Pożegnanie Do D. D. Odpychasz mię? czym twoje serce już postradał? Lecz jam go nigdy nie miał; czyli broni cnota? Lecz ty pieścisz innego; czy że nie dam złota? Lecz jam go wprzódy nie dał, a ciebie posiadał. I nie darmo; choć skarbów przed tobąm nie składał, Ale mi drogo każda kupiona pieszczota, Na wagę dusz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Ignacy Witkiewicz Pożegnanie jesieni ISBN 978-83-288-5569-4 Motto: Czymże jest, o naturo, twych pocieszeń mowa Wobec żądz, które budzisz twym mrocznym obszarem. Antoni Słonimski Poświęcone Pani Zofii i Tadeuszowi Żeleńskim Przedmowa Wobec niespełnienia obietnic zawartych w przedmowie pierwszej, to jest napisania tego, co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 października 1910 r. we Lwowie Najważniejsze dzieła: O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa, Miłosierdzie gminy, Rota, Dym, Mendel Gdański Poetka, publicystka, nowelistka, tłumaczka. Zajmowała się krytyką literacką. Pisała liryki stylizowane na ludowe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 października 1910 r. we Lwowie Najważniejsze dzieła: O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa, Miłosierdzie gminy, Rota, Dym, Mendel Gdański Poetka, publicystka, nowelistka, tłumaczka. Zajmowała się krytyką literacką. Pisała liryki stylizowane na ludowe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Po grudce ziemi Gdy sądy Boże, jak wichry, powstały, By kości nasze rozmiatać po świecie, Sierocy sztandar wielkości i chwały Bóg oddał w ręce poecie. Wziął go wieszcz, w blaskach słonecznych rozwinął, Jako ofiary i nadziei znamię, Ściągnął nad ludem potężne swe ramię I jak wódz na duchy skinął. Poczuł się w sobie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Pogrzeb IV Słyszę, jak deszcz po liściach coraz gęściej pluska. Tak mnie nuży zwłok moich w zaświaty wywózka Na kołach, co się kręcą, choć nie wiedzą drogi! Dla mnie już tylko mroki i mroków rozłogi! Boże, czemuś dał duszę, co snu musi żebrać, I życie, które można tak łatwo odebrać? I czemuś mnie z takieg...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Pogrzeb Don Żuana III Zbladła twarz Don Żuana, gdy w ulicznym mroku Spotkał swój własny pogrzeb, i przynaglił kroku. I zatracił różnicę między ciałem w ruchu A tym drugim, co legło w trumiennym zaduchu. Czuł tożsamość obojga orszak szedł pośpiesznie A jemu się zdawało, że w miejscu tkwi śmiesznie. Czekał, aż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pogrzeb infantki W czarnych kapach, żujące wędzidła, idą wichry uciszone przed trumną, kołysaną na wozie, dumną, kutą w złocie, wspaniałą, obrzydłą. Hamulec zgrzyta. Jęczą dźwięczne szprychy, wśród wąwozów hiszpańskich spadzistych i cichych chcą wyskrzypieć wszystko i nie mogą Infantka ma twarz tak bladą! Wichry
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Pogrzeb ptaszka Ach, co tam było płaczu! Ach, co tam było smutku! Zrobili mu dołeczek, Pod krzakiem róż w ogródku. Zrobili mu dołeczek, Zasłali róży kwiecie Ostatni to twój domek, Mój ptaszku, na tym świecie! Bim bum!.. Bim bum!.. Bim!.. A co to tam za głosy? A co to tam za dzwony? To płaczą krople rosy, To płacze las zielon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Stroiński *** (Po huraganach szarż) Po huraganach szarż tętniących w strzałach, po srebrnych dzwonach beznadziejnych bitew północ armat wezbrała echami bez dna. Upiór słońca odkrywał poszarpane ciała, przez dym i klęskę wstającego dnia. Kiedy serc zabrakło w śmierci pozostałej, ojczyzny szliśmy szukać i błękitu. Daremnych konań piołuno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Zjadacze kartofli Pojednanie Powiesiłem sobie nad biurkiem zdjęcie Leszka Sobockiego. Niech wisi, powiedziałem, niech będzie mną, niech on, Leszek Sobocki będzie mną i rzeczywiście Leszek Sobocki od ... Julian Kornhauser ur. 20 września 1946 Najważniejsze dzieła: Nastanie święto i dla leniuchów (1972), W fabrykach udajemy smu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica pokój Zamieszkała wreszcie. Na poważnie. Zamieszkała w pokoju pełnym żółtych książek. Prowadzi życie z całą dostojnością życia. Robaczki z książek wchodzą jej we włosy. To jest odpowiednie dla niej towarzystwo. Czase... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mariusz Grzebalski Drugie dotknięcie Pokój z widokiem Stanęli pod akacją wplecioną niepewnie w skwer tuż obok alei różanych badyli, które, jak wszystko tutaj, i wszystkiemu wbrew, próbują przeżyć jakoś tę zimę. Ona prosi o coś, on jej uparcie odmawia, gestykulu... Mariusz Grzebalski ur. 1969 Najważniejsze dzieła: Negatyw (1994), Ulica Gnostyck
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Do dnia ślubu Imogene nie miała pojęcia, kim jest jej przyszły mąż. Taka była zasada agencji matrymonialnej, z której usług korzystała. Jakież było jej zdumienie, gdy panem młodym okazał się Valentin, z którym się rozwiodła. Czy można wejść dwa razy do tej samej rzeki? Zaufać mężczyźnie, z którym nie potrafiła się dogadać? Czy- ePub + Mobi 9 pkt
(5,90 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Eliza Orzeszkowa Pokociło się i Dam nogę Scena z życia dwóch braci ISBN 978-83-288-2586-4 OSOBY: * WITOLD GAWDYŁŁO, obywatel wiejski, lat 40. * JADWIGA, jego żona, lat 25. * ZDZISŁAW PRĘDKOWSKI, koroniarz, brat Jadwigi, lat 30. Rzecz się dzieje w Szydoszycach, majątku Gawdyłły, na Litwie. SCENA I / JADWIGA I WITOLD / / Salonik wiej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Edward Pasewicz Dolna Wilda Pokoiki do wygaśnięcia Odczuwamy bezkształtny strumień powietrza i sen jest formą echa. Wewnętrzny głos a w jego nurcie inny jeszcze, jakby rdzeń? A z czego się składa ta piosenka, to akwarium tonów, ten sklepik cichy po szesnastej w niedzielę na Podolanach? Rozluźniam mięśnie grzbietu i słucham, z którymś oddechem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Pokoik Zosi Człowiek tak mało w życiu potrzebuje! Kiedy głód zaspokoi, wynurzy co czuje, Gdy skromne ma odzienie, przytułek chędogi; Dosyć dla niego, już on nie ubogi. Zosia to wszystko miała, Ale nie zawsze na tem przestawała: Chleb ją kłuł w ząbki, bo niedosyć biały, Chociaż go kilka razy pytelki owia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Polacy Oto rozmawiam z cieniami rycerzy w głuchej, wygasłej urnie mojej ziemi, a głosy jak organy rosną i strudzeni, tyle wieków zwalając, co nad nimi leżą, tyle serc w jeden kamień skutych, nim odwalą, jak ciemność stygną we mnie i jak wiatr się żalą. O! Straszne, straszne dzieje. Widzę morza głuche, ziemię z niebem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Polały się łzy Polały się łzy me czyste, rzęsiste Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną, Na mój wiek męski, wiek klęski: Polały się łzy me czyste, rzęsiste ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie ... Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Bargielska Dwa fiaty Pole bawełny To musiał być dzień Bożego Ciała. Starsza kobieta wiodła za sobą okazałą downicę: córciu, córciu, gdy umrę, co się z tobą stanie. A ja nie mogłam ci starsza obiecać kobieto, że jej nie zjemy, niedokładnie znam zwyczaje mojego gatunku, nie na tyle dokładnie. Widuję nas, jak przy... Justyna Bargielska ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * Kapusta w krokiecie oczywiście, oczywiście jeden z tych dni kiedy świat się obraca wokół osi Grodzka Floriańska bardzo uważnie opuszczam nogi z chmury gdzie jestem za każdym razem staram się trafić w maciupeńki kwadrat Rynku znajomi w ... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), P
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Leon Stroiński Polska Po polach rozpiętych jak na szpilce motyl wieczorem śpiew nacichał. Przez małe okienka widać było: piaszczyste drogi kładły ciepłe ciała przez rozmaryny kwitnące w doniczkach. I tylko nocą przy świecach ziemia dudni słychać. W opuszczonych salach złorzeczył Matejko. (Szum do snu kołysał, szum flag porozwieszan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * *** łaty dachów na patchworku krajobrazu trzeszczący dźwięk Twojego imienia wewnętrznie i zewnętrznie rymują się rzeczy toczą się toczą elektryczne pomarańcze z pochyłości ----- ... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), Pył/Łyp (1997), No i tak (2002), Sonce na asfaltu/Słońce
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Brzozowski Płomienie ISBN 978-83-288-5702-5 Tom pierwszy Przerzucając stare roczniki rosyjskich pism rewolucyjnych, napotkałem niedawno nazwisko Michała Kaniowskiego. Nie zdążyłem sobie jeszcze uprzytomnić, że jest mi ono dobrze znane, gdy już zarysowała się przede mną cieleśnie niemal ta do żadnej innej, kiedykolwiek widzianej pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty (Płomienny uśmiech nietrwałych zórz) Płomienny uśmiech nietrwałych zórz (O, złoć się dłużej!) umiera już. I jeszcze jedna z różowych chmur Skrajem dogasa na grzbiecie gór. I jeden jeszcze przeżyty dzień (O, złoć się dłużej!) odchodzi w cień ----- Ta le... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Po śmierci W przestworów niepokoje Chmur spodem, niebios dnem Lecimy obydwoje Pośmiertnym gnani snem. Czy widzisz drogę pylną? Stóp czyichś widzę ślad Tak śpieszno nam i pilno Zobaczyć inny świat! Znasz nicość, mgłą topazu Przelśnioną tu i tam? Znam dziwnie i od razu, Na niewidziane znam! Jakież tu inne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Piotr Sommer Pamiątki po nas Pośmiertny Japie i Cumce Zmarł Moczarski. Krzysiek powinien napisać o tym jakiś strzęp wiersza, bo usiłował być blisko (zresztą każdy z nas), ale w głowie ma wodę, którą musi założyć w kuchni przed zimą, zanim urodzi się dziecko, etat, któ... Piotr Sommer ur. 13 kwietnia 1948 Najważniejsze dzieła: W krześle (197
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt