Wydawnictwo Wolne Lektury - ebooki
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Safona Dike tłum. Jan Pietrzycki Piękna Dike! ustrój głowę W kwietne wieńce anyżowe Niechaj w bieli i zieleni Młode liczko się rumieni! Patrząc w warkocz twój rozwity, Zaśpiewają pieśń młodzieńce, Że kochają cię Charyty, Bo się umiesz stroić w wieńce. ---... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Gr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Hiacynty tłum. Jan Pietrzycki Patrz! pościnano hiacyntom głowy Pomiędzy trawę upadł kwiat różowy, Purpurą krasząc zielone kobierce (O, jak tym kwiatom jest bliskie me serce!) ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. między 604 a
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Pieśń o Attydzie tłum. Jan Pietrzycki Myśl z dawnych wiosen pamiątki grzebie Ciche pragnienia ku tobie płyną Gdyś mnie odeszła, jasna dziewczyno, Jedno mi chyba umrzeć bez ciebie! Łzą rzewną złocąc smutek rozstania, Uniosłam serce na wspomnień cmentarz Lecz się wspomnienie z duszy wyłania I pytać pragnie: czyli pamiętasz? Szumiały z
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Po zachodzie tłum. Jan Pietrzycki Apolla wóz zapada Za gaju krąg zielony. Z dalekiej płynie strony Noc blada. Gwiazd drżących srebrne lica Zobaczysz znad przełęczy. Na strunie mej zadźwięczy Tęsknica. W upojną ciszę nocną Nieznane ujrzysz światy. Jak mocno pa... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 3. Aequam memento rebus in arduis Ad Dellium tłum. Asnyk Adam Pomnij zachować umysł niezachwiany Pośród złych przygód i od animuszu Zbyt zuchwałego wśród pomyślnej zmiany Chroń się, gdyż umrzesz, Delliuszu; Umrzesz, czy smutny przeżyjesz czas cały, Czy na trawniku zacisznym zasiędziesz Na dni świąteczne i z piwnic wystały Sw
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Ad Q. Dellium tłum. Asnyk Adam Pomnij zachować umysł niezachwiany Pośród złych przygód i od animuszu Zbyt zuchwałego wśród pomyślnej zmiany Chroń się, gdyż umrzesz, Delliuszu; Umrzesz, czy smutny przeżyjesz czas cały, Czy na trawniku zacisznym zasiędziesz Na dni świąteczne i z piwnic wystały Swój Falern zapijać będziesz. Gdzie biała
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 30. O Venus regina Cnidi Paphique Ad Venerem tłum. Asnyk Adam O Wenus! Knidu i Pafii królowo, Porzuć Cypr ulubiony i zstąp do świątyni, Gdzie Glycera, zwąc ciebie, z kadzideł wciąż nową Ofiarę czyni. Niech śpieszy z tobą i syn z strzałą w ręku, I Gracje z rozwianymi... Horacy Ur. 8 grudnia 65 p.n.e. w Wenuzji Zm. 27 listopada
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Labirynt Ostatnia jaskółka pożegnanie urwane z okna. Jestem sam w mieście otoczony przez zło. Od ulic pochlebnie nawisłych odrywam za krokiem krok martwy. Na bulwarze unoszonym przez opar liście ciszy zielony bastion nieporuszone. Wszystkimi ulicami naraz świat się okopał. Pilnuje mnie rodzinne, wrogie miasto. Nie z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 25. Quo me, Bacche, rapis tui Do Bakchusa tłum. Marceli Motty Dokąd Bakchu pełnego ciebie mnie porywasz? Do lasów lub pieczar jakich pędzę nowym ożywion duchem? Gdzież jaskinie usłyszą pomysły moje, by sławnego Cezara chwałę wznieść do niebios, do rady Jowisza? Powiem coś świetnego, nowego, innym nietkniętego językiem! Tak
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 23. Vitas inuleo me similis, Chloe Do Chloe tłum. Marceli Motty Do jelonki podobna, która strachliwej matki tam po górach bezdrożnych szuka, przejęta marnym strachem lasów i wiatrów, ty przede mną, o Chloe, uciekasz; bo, czy wiosny początek liściem suchawym zatrząsł, czy zielone jaszczurki jeżyn rozsuną krzaczek, zawsze tem..
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 20. Non usitata nec tenui ferar Do Mecenasa tłum. Marceli Motty Ni zwyczajne ni cienkie pióra mnie wzniosą, wieszcza dwukształtnego przez płynny eter; już dłużej bawić tu na ziemi nie myślę, lecz nad wszelką już wzniósłszy się zazdrość, miasta nasze porzucę Ja, co pochodzę ze krwi biednych ojców, którego zwykłeś przyzywać, dr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 13. Ille et nefasto te posuit die Do drzewa tłum. Marceli Motty Kto cię pierwszy zasadził, w dniu to złowrogim zrobił, świętokradzką cię także ręką, o drzewo, wnukom wyhodował na zgubę i na całej tu wioski sromotę. Uwierzyłbym, że taki człowiek własnemu ojcu kark już skręcił i w nocy świętą komnatę zbryzgał gościa swego poso
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Do drzewa, które nagłym wywrotem byłoby go zgniotło tłum. Marceli Motty Kto cię pierwszy zasadził, w dniu to złowrogim zrobił, świętokradzką cię także ręką, o drzewo, wnukom wyhodował na zgubę i na całej tu wioski sromotę. Uwierzyłbym, że taki człowiek własnemu ojcu kark już skręcił i w nocy świętą komnatę zbryzgał gościa swego posoką
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 11. Tu ne quaesieris Do Leukonoe tłum. Marceli Motty Ty nie staraj się grzesznie dochodzić, jaki nam koniec obojgu, Leukonoe, bogowie przeznaczyć chcieli i liczb babilońskich przestań badać wyroki bo ileż lepiej wycierpieć już wszystko co tam będzie, czy Jowisz nas jeszcze wielu zimami obdarzy, czy nam daje ostatnią, co ter...
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 10. Rectius vives, Licini, neque altum Do Liciniusa Mureny tłum. Marceli Motty Żyj, Licini, stateczniej i ani dokuczaj ciągle morzu pełnemu, ni z strachu przed burzą, zbyt ostrożny, za blisko przypieraj do brzegów często zdradliwych. Złotą miarę ktokolwiek pokochał, bezpieczny, skalanego śmieciami posiadać nie będzie domu, ani
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń IV, 7. Diffugere nives redeunt iam gramina campis Do Torkwata tłum. Marceli Motty, Paweł Kozioł Śnieg już się rozpierzchł i armia traw powróciła na pola, na drzewa ich włosy zielone. ziemia zmieniła swą postać i rzeki opadające płyną spokojnie wzdłuż brzegów. Gracja z Nimfami i z dwoma siostrami odważa się tańce naga prowadzić
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 30. Exegi monumentum aere perennius Do Melpomeny tłum. Marceli Motty Ukończyłem już pomnik ten trwalszy od spiżu, od królewskiej budowli piramid wznioślejszy i którego ni deszcze żarłoczne, ni wichry szalone, lat szeregi bez końca, ni wieki w swym biegu nie zdołałyby zniszczyć. Nie umrę ja cały; część niemałą zostawię po sobie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 7. O saepe mecum tempus in ultimum Do Pompejusza tłum. Marceli Motty Pompejuszu, coś ze mną nieraz najcięższe chwile przebył w wojsku, gdy nami Brutus dowodził, któż cię wrócił jako Kwirytę bogom naszym, niebiosom italskim? Pierwszyś z moich przyjaciół, z tobą częstokroć długie doby winem skracałem, wieńcząc kwiatami włosy m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 14. Eheu fugaces, Postume, Postume Do Postumiusa tłum. Marceli Motty O, Postumie, Postumie! lata, niestety, szybko nam uchodzą; pobożność nawet nie może wstrzymać ani zmarszczek grożących, ani śmierci, co zwalczyć się nie da; choćbyś, ile dni w roku, co dzień zarzynał trzysta byków, zmiękczyć Plutona, bracie, nie zdołasz, bo
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 14. O navis, referent in mare te novi Do Rzeczypospolitej tłum. Marceli Motty Ty nasz statku! Na morze ponieść cię mają świeże fale. Na co się puszczasz? Mocno się trzymaj portu! sam już czyliś nie dostrzegł jak twe boki, dla braku wioślarzy, jak twój maszt uszkodzony szybkim z południa wichrem, Jak twych żagli stękają pręty,
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 9 (Vides ut alta stet nive candidum) Do Taliarcha tłum. Paweł Kozioł Widzisz? Sorakte świeci siwym śniegiem i już nie mogą utrzymać ciężaru lasy zbolałe, rzeki ścięte ostrzem mrozu. Lecz niech odpłynie chłód: do ognia drewno, na stół sabińskie wino czteroletnie w dwuusznym dzbanie rozkaż dać, Taliarchu, Resztę zaś bogom zo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Ur. 8 grudnia 65 p.n.e. w Wenuzji Zm. 27 listopada 8 p.n.e. Najważniejsze dzieła: Pieśni (Ody), Satyry, Listy (w tym List do Pizonów, czyli Sztuka poetycka) Poeta rzymski, specjalizujący się w liryce i satyrach. Syn przedsiębiorczego wyzwoleńca jego ojciec zdołał nie tylko wykupić się z niewoli, lecz także przenieść się wraz z rodzi
- ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 1. Odi profanum vulgus et arceo O różnych dążnościach ludzkich tłum. Marceli Motty Nienawidzę świeckiego gminu i z dala trzymam go od siebie Językom wara! ja, kapłan Muzy, pieśni przedtem nieznane głoszę naszej męskiej i żeńskiej młodzieży. Władze dzierżą nad własnym ludem królowie, których bać się trzeba; nad nimi władzę ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Karpiński Do Justyny (Tęskność na wiosnę) Już tyle razy słońce wracało I blaskiem swoim dzień szczyci; A memu światłu cóż to się stało, Że mi dotychczas nie świéci? Już się i zboże do góry wzbiło, I ledwie nie kłos chce wydać; Całe się pole zazieleniło; Mojej pszenicy nie widać! Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni, Gaj mu się cał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Percy Bysshe Shelley Ozymandias tłum. Adam Asnyk Podróżnik wracający z starożytnej ziemi Rzekł do mnie: Nóg olbrzymich z głazu dwoje sterczy Wśród puszczy bez tułowia. W pobliżu za niemi Tonie w piasku strzaskana twarz. Jej wzrok szyderczy, Zacięte usta, wyraz zimnego rozkazu Świadczą, iż rzeźbiarz dobrze na tej bryle głazu Odtworzył skryte żą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Matka ISBN 978-83-288-7501-2 I Jest na łódzkim cmentarzu, Na cmentarzu żydowskim, Grób polski mojej matki, Mojej matki żydowskiej. Grób mojej Matki Polki, Mojej Matki Żydówki, Znad Wisły ją przywiozłem Na brzeg fabrycznej Łódki. Głaz mogiłę przywalił, A na głazie pobladłym Trochę liści wawrzynu, Które z brzozy opadły. A gdy w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fryderyk Schiller Oda do radości tłum. Konstanty Ildefons Gałczyński (fragment) O Radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich cór, święta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos. Kto przyjaciel, ten niech zaraz stanie tu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Plaut Bracia tłum. Gustaw Przychocki ISBN 978-83-288-7544-9 Wstęp I. Komedia grecka Śmiech był tym głównym pierwiastkiem życiodajnym, z którego urodziła się komedia europejska w Grecji, tej ojczyźnie wszystkich naszych gatunków literackich. Dlatego też słusznie o komedii mówi Arystoteles, że ojcem jej jest śmiech, a jeden z najwybitniejsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lula Sarnia podziemne życie martwych gwiazd rozlewa się halo wokół galaktyki gorąca poświata, tęczowy pierścień gwiezdne pozostałości naginają materię, przestrzeń, czas, a to przecież nie wszystko, albo nawet nie nic, cykle życie obiektów miliardy lat, form, kształtów i tylko jeden wybuch wśród setek wybuchów ale coś jest nie halo,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lula Sarnia schemat blokowy o nadciągającym zderzeniu nie ma algorytmu, który tworzyłby algorytmy jest tylko ciało, skończony ciąg szkielet mięśnie narządy skóra jasno definiują się czynności konieczne a konieczność bierze się z potrzeby rozwiązywania problemów problemem czy rozwiązaniem będzie połączenie drogi mlecznej z andromedą? ----
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii nacja (2001), piąty element to fiksja (2004), psychodelicje (2006), denpresja (2009) Poetka, krytyczka literacka i polonistka ucząca w jednej z warszawskich szkół średnich. Bywała i bywa również redaktorką czasopism takich jak Meble" czy Wakat". Jej książki gra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
prz[...]szłość
Maria Cyranowicz, Bartosz Dłubała, Aleksandra Kasprzak, Mira Król, Raban Nowakowskie, Lula Sarnia
-
Łesia Ukrainka Chciałabym się pieśnią stać tłum. Marcin Roszkowski Chciałabym się pieśnią stać W owej chwili jasnej, Wolną być, przemierzać świat, Echem płynąć z wiatrem. Aż po gwiazdy się świetliste Dźwięcznym wzbijać głosem. Spaść na fale przezroczyste, Nad morzem się wznosić. Niosłyby się me marzenia I sekretne szczęścia moje, Jaśniej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Cicha noc była czarownicą tłum. Marcin Roszkowski Cicha noc była czarownicą, Prześcieradłem delikatnym, szerokim, Ponad wioską się rozścieliła, W kątku nieba objawiła gwiazda lico, Jak nad cichym jeziorem, głębokim, Łabędź skrzydła z trzepotem rozchyla. I za każdym trzepotem jaskrawym Serce tłukło się, biło z rozpaczy, Udręcz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Do muzy tłum. Marcin Roszkowski Przyleć do mnie, czarownico miła, Jako zorza nade mną zapałaj, Promieniami swoimi obrzucaj. Nieprzyjazna pobiła mnie siła, Nie chcę boju, jestem pokonana Tak być miało, więc się nie smucę. Już nie walczę, natchniona pokojem, Inne w duszy niosąc pragnienie: Będę w świecie żyła myślą tylko. Chcę wci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Ur. 25 lutego 1871 w Zwiahel Zm. 1 sierpnia 1913 w Surami Najważniejsze dzieła: Na skrzydłach pieśni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Nie śpiewajcie mi tej pieśni tłum. Marcin Roszkowski Nie śpiewajcie mi tej pieśni, Nie drażnijcie serca mego! Lekkim snem śpi żal mój w sercu, Po cóż śpiewem budzić go? Wy nie wiecie o czym myślę, Kiedy siedzę blada, niema. Wtedy w głębi mego serca Piosnka smutna łzy wylewa. (z cyklu Melodie z tomu Dumy i marzenia) ----
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Nocka ciemna była i cicha tłum. Marcin Roszkowski Nocka ciemna była i cicha, A ja stałam, mój drogi, wraz z tobą I zerkałam na ciebie z żałobą, Nocka ciemna była i cicha. Wiatr ze smutku wzdychał w ogrodzie. Ty śpiewałeś, ja siedząc milczałam, W moim sercu pieśń wybrzmiewała; Wiatr ze smutku wzdychał w ogrodzie. Zapłonęła g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Płonie moje serce, które zapaliła tłum. Marcin Roszkowski Płonie moje serce, które zapaliła Gorąca iskierka żalu palącego. Czemuż ja nie płaczę? Rzęsistymi łzami Czemu ja nie gaszę ognia straszliwego? Moja dusza płacze, rwie się moja dusza, ale łzy nie płyną potokiem huczącym. Bo do moich oczu łzy nie docierają, Suszy je tęs
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Spoglądam na jasne gwiazdy tłum. Marcin Roszkowski Spoglądam na jasne gwiazdy, I smutne są myśli me, smutne. Bez uczuć się śmieją te gwiazdy Rzucając promienie okrutne. O gwiazdy, gwiazdy bez uczuć! Wy kiedyś inne byłyście, W tym czasie, gdy w moje serce Truciznę słodką wlałyście. (z cyklu Melodie z tomu Dumy i marzenia)
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Stanęłam, by słyszeć głos wiosny tłum. Marcin Roszkowski Stanęłam, by słyszeć głos wiosny, I wciąż do mnie wiosna gadała, Śpiewała pieśń dźwięczną i głośną, to znów tajemniczo szeptała. Śpiewała wciąż o miłości, młodości, radości, nadziei. Na nowo pragnęła ogłosić, co dawno w marzeniach się mieni. (z cyklu Melodie z tomu Du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka W czarną chmurę się skłębiły wszystkie moje smutki tłum. Marcin Roszkowski W czarną chmurę się skłębiły wszystkie moje smutki, Żal mój przez nią się przetoczył ogniem błyskawicy, Piorunem w serce uderzył, Gęstym deszczem się rozlały wszystkie moje łzy. Przeleciała nawałnica gwałtowna nade mną, Ale nie złamała mnie, z ziemią nie z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Znowu wiosna, znów nadzieje tłum. Marcin Roszkowski Znowu wiosna, znów nadzieje W chorym sercu zmartwychwstają. Znów kołyszą mnie marzenia, Sny o szczęściu przywiewają. Wiosno piękna! Cud marzenia! Moje sny szczęśliwe! Kocham Was, choć dobrze wiem, Że wszystkieście zdradliwe. (z cyklu Melodie z tomu Dumy i marzenia) ---
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Zwycięstwo tłum. Marcin Roszkowski Bardzo długo ja wiośnie się poddawać nie chciałam I nie chciałam jej słuchać w ogóle. Wszystkie sprawy do serca bardzo przyjąć się bałam, Sprawy miłe, urocze i czułe. Ciągle do niej mówiłam Ty mnie, wiosno, nie wołaj, Czary twoje i prośby daremne. Na co mi twa uroda, taka jasna, wesoła, Gdy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Miniona wiosna tłum. Marcin Roszkowski Nadeszła wiosna hojna, wesoła i miła, Promienie słała i sypała kwiaty. Leciała szybko, niby na stu skrzydłach, W ślad za nią mknęły śpiewające ptaki. Wszystko ożyło, wszystko rozebrzmiało Zielone szumy i wesołe dźwięki! Wszystko śpiewało, śmiało się, brzęczało Tylko ja chora, sama po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hela Blumengraber Do profesorów Prof. dr. Juliuszowi Feldhornowi Kazaliście nam w życiu szukać ideału, zaklinając słowami wieszczów i poetów, nad poziomy się wznosić, na skrzydłach zapału Myślą do najtajniejszych docierać sekretów. Kazaliście cenić, kochać magię słowa, Kazaliście szlochać i konać z zachwytu, I przeć ciągle naprzód, i szuka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hela Blumengraber Mojej matce! Nie będę już płakać, przyrzekłam to sobie już raz. W bólu zakrzepłe serce jak głaz zamknę w sobie. Pięści podnoszę ku niebu, groźne obie, twarde, Śmiechem upiornym splunę!!! Wyfrunę duszą, za kratę wyfrunę! I śmiała się będę, śmiała, Żem przecież wolna, żem łez zapomniała Lecz Tobie, o święta, kilka nietkniętych j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Curik a hejm (Słowa i muzyka Pauliny Braunówny) Nie zna pani żydowskiego, Nie wie pani, co to znaczy, Gdy ktoś w tym języku żali się. Pyta pani wciąż dlaczego?. Jakże mam to wytłumaczyć? Albo mnie zrozumiesz, albo nie. Czy ja mogę pani wstawić serce swe? Takie rzeczy przecież czuje się. Gdy tęsknota raz cię weźmie w karby swe, To zr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun List do Warszawy Ledwo tylko w baraku się zamyślę, Wpatrzona w okno przez mgłę upartych łez, Wnet o Warszawie marzę i o Wiśle, I tak mi smutno, i nie wiem, co mi jest. A właśnie wczoraj przy kubku czarnej kawy, Czarnej, jak moja utrapiona myśl, Ktoś stanął przy mnie: Daj list do Warszawy, Pośpiesz się tylko, wyjeżdżam dziś. Re
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Matka Mre, Mother, Mutter po polsku znaczy: Mama. We wszystkich językach świata litera M jest ta sama. I wszędzie na całym świecie jest serce matki to samo, Zawsze się zjawi, przyleci na okrzyk dziecka: Mamo! Madame Janette już piąty rok sypia niespokojnie I ma przed snem nerwowy szok, bo syn jej padł na wojnie. Mistress Cripps prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Powszedni dzień Zaczęło się od tego, Że rano miałam ból głowy, A potem te różne plotki I nastrój ciągle nowy. A potem lęk jakiś dziwny Zmieszany z wielką trwogą I tępa rezygnacja: Właściwie po co? dla kogo? Zginęli lepsi, zdolniejsi, O których świat także nie dbał. Nie będzie dziury w niebie, Gdy zginie jeszcze jedna. A mimo to nie c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Przeprowadzka Przeprowadziłyśmy się Bez mebli, paczek i gratów. Nikt nas nie witał chlebem i solą, Nikt nam nie przyniósł kwiatów. A w gruncie rzeczy, kogo to wszystko obchodzi? Przeprowadzałyśmy się w tej wojnie Z Bielska do Lwowa, do Łodzi. Jesteśmy przyzwyczajone Od kiedy trwa wojenny stan Do bezustannej wędrówki, Do ciągłych nowy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Wytwórnia blondynek (pisane w getcie warszawskim) Istnieje pewien zakład fryzjerski Pani Helena z mężem i synem. Zakład pracuje pod firmą Wytwórnia blondynek. Dzieją się w tym zakładzie Prawdziwe cuda. Na przykład wchodzi brunetka, A wychodzi blondynka lub ruda. Ach, gdyby jeszcze dało się zabić W tych oczach wyraz tęsknoty Niestety
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Żyd (Słowa i muzyka Pauliny Braunówny) Powiedz, droga mamo, co to znaczy słowo Żyd? Czy to jakaś hańba, jakiś wstyd? Powiedz mi, czy Żydzi długie brody mają, Powiedz mi, czy modlą się i w takt się kiwają. Powiedz, droga mamo, czy to wstyd? Że ja jestem taki mały Żyd? Żyd, kochane dziecko, to cierpienie, Żyd, kochane dziecko, to z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
*** Była sobie raz Elżunia, umierała sama, Bo jej tatuś na Majdanku, W Oświęcimiu mama ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://... Autor nieznany Autor nieznany - hasło to odnosi się za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryka Łazowertówna Ballada o paczce I W małej izbie się dłużą wieczory, Troska legła od okien do drzwi, Ciężko, ciężko wykarmić sześcioro, Kiedy warsztat bezczynny wciąż śpi. Głód, jak chmura zawisa nad miastem, Dławi w gardle jak kula ze szkła, Ojciec ręce załamał żylaste, Ale babcia wnet radę mu da. Wuj Salomon mieszka w Ameryce, Trzy t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryka Łazowertówna Mały szmugler (Piosenka) Przez mury, przez dziury, przez warty, Przez druty, przez gruzy, przez płot, Zgłodniały, zuchwały, uparty, Przemykam, przebiegam jak kot. W południe, po nocy, o świcie, W zawieję i skwar, Po stokroć narażam swe życie, Nadstawiam dziecinny swój kark. Pod pachą zgrzebny worek, Na plecach zdarty łac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Ur. 25 lutego 1871 w Zwiahel Zm. 1 sierpnia 1913 w Surami Najważniejsze dzieła: Na skrzydłach pieśni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Sieradzka Samobójstwo Trzecie piętro czwarte, piąte parapet okna byle prędzej głową w dół pod jakimś kątem skoczyć! I pogrzebać ból. Nie ma ludzi desperacja. Pustka! Wściekłość! Nie ma Boga! Świst powietrza dom akacja z kwieciem bladym, jak ma trwoga Potem cisza Potem spokój I już nigdy, nigdzie ja. Jeszcze tylko serce moje dawnyc
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Maria Cyranowicz rondo Prawa praw westrzał czerwonego ciała z gazów i plazmy rozświetlony na ciemno z budynków bloków bram ludność kobiecość żeńskość wzdłuż ulic wszerz wrywa się biodrami kolanami stopami obutymi w spacerujący marsz poruchem ramion dłoni rozpościera transparentność wydarzeń piersi wybijane natłokiem skurczów dudniących pod sk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz zajadle a pani tak szczuje tak język na język żeby sam się wygadał z tego jak smakuje rozszarpuje mechanizmy podłości automatyzmy wściekłości rozrywa wyrazy obrazy na kęsy bezsensu strzępy resztki ochłapy szczekawarczycharczyjazgocze a pani czeka aż się rzuci do gardła zajadłości zajadle trwoniąc zjadliwości ironii w sarrr-kas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bartosz Dłubała *** mama mówiła że idzie się powiesić jak schnąca bielizna na sznurku widzieliśmy tam szkielet zakuty w klamerki śnił nam się po nocach zapach pranych rajstop czasami wydawała się nam lekko prześwitująca sukienka w kwiaty ociekająca wodą chodziliśmy nad rzekę dziewczyny z drugiej strony puszczały kaczki tak samo jak my ... B
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksandra Kasprzak badania terenowe nad polskim seksem Moja koleżanka zawsze powtarza, że przed seksem z Polakiem zjada pierogi ruskie z cebulką i to najlepszy sposób, by sprawdzić temperament partnera. Przede wszystkim testujesz wtedy czy płynie w nim szlachecką krew poprzez szybki test wytrzymałości czy odór cebuli zmiecie go z planszy? A
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksandra Kasprzak Niebezpieczeństwo jedzenia w miejscach publicznych i prywatnych Odcinanie się od rodziny jest odcinaniem końcówek banana niektórzy to robią, inni nie. Mama od zawsze powtarzała w końcach czają się pasożyty, które wydrążą cię od środka jak smakowitą wydmuszkę. Moja wiedza na temat poetyki bananów w żaden sposób nie zmniejsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mira Król .Kambium. I. całka nietknięta forma czysta mówisz trąci myszką mówisz brak ci logiki mówisz i znaczę tyle co dwie jednogroszówki w portmonetce zapinanej na metalowy bigiel i ten mechaniczny acz uprzejmy głos w głowie nakręcany korbką jak i by chociaż to już raczej należy do świata którego nie ma *płatność realizujemy tylko zbliż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mira Król .kolektyw. weź i wysyp się ze mnie przesyp tu są takie pyszne naczynka hotele i domki dla pszczół samo centrum miasta i jaka szkoda że nie jesteśmy owadami a nasze ciałka nie są połączone giętkimi elastycznymi błonami mogłabym porzucić praktykowanie jogi i wygiąć się w łuk triumfalny to rozczulające nieprawdaż chwasty zioła kwietne ł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Raban Nowakowskie .doc i .docx to to samo mój dokument: zamknięty na sugestie standardowy maszynopis są tylko dwie drogi Kolej i Mazowiecka i [BRAK POZWOLENIA NA EDYCJĘ] whats up.doc to samo .doc tnij mnie bądź niszczarką mojej szklarni młotem na bańki papierem ścieranym whats up.docx to samo to to samo socjal salon sama samość staje mi ł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Raban Nowakowskie las/manless kiedy umarł las nie umiał płakać kładł mi rękę na kolanie i ściskał mówiłam nie ufało się w dobro siekiery i konsent jak obowiązkowy AMAB z dowodem gdyby miał herb to badyl byłby żółty peżot gnijąca stopa bimber kładł mi rękę na kolanie i ściskał chylę czoło za chrust teraz w lesie less kobiety będą rąbać niemężc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
1942. Noc wigilijna Wieczorny szatan monetę zimną ważył na dłoni... Parzyła izby zamieć świeczek, kiedy śmieszne figurki zatargały jak w dzwonnicach sznurkiem, uniosły stopy na bojaźliwy centymetr -- nie mogły odlecieć. Wplatał lepkie palce w oczy śnieg, no i szeptał, uporczywie szeptał; szatan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Ach! rzucić sieci zdarte...) Ach! rzucić sieci zdarte, wędki i robaki, I te książki! Być prostym, jak wiejskie chłopaki, Być nie-smutnym, podrwiwać z mieszczuchów kataru, W chłodne wieczory brzdąkać, szczycić się gitarą, Na miłostkach poprz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A jednak ja nie wątpię — bo się pora zbliża... A jednak ja nie wątpię — bo się pora zbliża, Że się to wielkie światło na niebie zapali, I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża, Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A kiedy będziesz... A kiedy będziesz moją żoną, niechaj ci oczy jasno płoną i patrzą w pustkę, tam, daleko, gdzie się czcze dymy z ziemi rodzą i jak upiory gdzieś się wleką i jak umarli w nią odchodzą. A kiedy będziesz m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Akordy jesienne I Wiatr w pożółkłych huczy drzewach — niebo pełne czarnych chmur, A z ich kłębów kotłujących księżycowy, martwy blask Spłynie czasem ponad ziemię, co spoczywa niby twór, Ulepiony z mgieł i b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Akslop Akslop, może to jakieś duńskie miasto jestem tu przejazdem, co prawda na nieco dłużej, bo ministrowie rolnictwa usiedli na bańkach z mlekiem i zatarasowali wszystkie szosy. zdążono mnie trochę rozwałkować lokalnymi osobliwościami, jak Diwron czy C
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Albatros Czasami marynarze dla pustej zabawy Chwytają albatrosy, wielkie morskie ptaki, Co niby towarzysze spokojni mkną w szlaki Gorzkich otchłani morza, które prują nawy. Zaledwie je na pokład załoga poniosła, A natychmiast te króle błękitu wspaniałe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Amor i czaszka Na czaszkę ludzkości wsiadłszy Anioł rozparty, Profan, jak z tronu z niej patrzy I stroi żarty. Dmucha rój baniek skrzydlaty, Każda lot bierze, Jakby ścigała gdzieś światy, W sinym eterze.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ampułki Nad pogrzebem balkony chorągwie i trumna w chmurze samolot w porównaniu z człowiekiem który to zrozumiał lokomotywa ekspresu — nie kolos we wsiach młocarnie nie dziwią krów, piosnka kabaretu od płotu do płotu jedyna rzeczywistość udr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ananke Gwiazdy wydały nade mną sąd: — wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd. — Ty, budowniku nadgwiezdnych wież — będziesz się tułał jak dziki zwierz, — zapadnie każdy pod tobą ląd — — wśród
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioł ognisty — mój anioł lewy... Anioł ognisty — mój anioł lewy Poruszył dawną miłości strunę. Z tobą! o! z tobą, gdzie białe mewy, Z tobą w podśnieżną sybirską trunę, Gdzie wiatry wyją tak jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioł Pański Łkają przeciągle dzwony nieszporne, Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic; W mojej samotni, jakby z kadzielnic, Snują się z wolna mroki wieczorne. Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic, Dziwna tęsknota łka w moim łonie;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioły stoją na rodzinnych polach... Anioły stoją na rodzinnych polach I chcąc powitać lecą w nasze strony, Ludzie schyleni w nędzy i w niedolach Cierniowymi się kłaniają korony, Idą i szyki witają podróżne, I o miecz proszą t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A Portrait Company Today or tomorrow On a claret paper clean and smug, I have to get it done With your sucker’s mug. What a filthy trade it is to paint. What a filthy, filthy trade, To limn each puss with no complaint, And only to be poorly paid. It’s no great fun, I say,
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
A Sonnet (One Heart) One heart, one heart is all I’m dreaming of One heart upon this sullen earth I seek. A heart to tremble with my heart in love, So that I be a meek one mid the meek. One pair of lips, wherefrom my lips for aye Would drink the drink of joy with no constraints. Two eyes that I coul
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Asyż W ów dzień, który jak inne piękne dnie się chyli, Wielkie woły rogate w przedzmierzchowej chwili Wracają, przez ciemnego zganiane pastucha. Poeta stąpa w miasto, a wieczór go słucha. Tedy, zanim krok jego powstrzymają domy, Wzrok okala widnokrąg, dal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bądź zdrowa!... Bądź zdrowa! (jak dziwnie brzmi dzwon!) Bądź zdrowa! (lecą liście z drzewa...) Bądź zdrowa! (miłość jest jak zgon...) Bądź zdrowa! (wiatr złowrogi śpiewa...) — Już nigdy! — Rwie serce Twój p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ballada z tamtej strony o śmierci nic już nie wiem o czarne okna i powieki trzepoce motylami pachnie sośniną modrzewiem dotyka co noc snami zza cichej rzeki gdzie mgła noga za nogą wlecze się w ciemny zakąt trzyma w skrzynce niebieskawy akord
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Baranki moje... Baranki moje, Zaświtał czas, Nad piękne zdroje Powiodę was. Puszczę was, owieczki, Na piękne kwiateczki I będę pasł. Baranki z ducha, Ja pasterz wasz; Pan Bóg mię słucha, O
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barwy, głosy, wonie Barwy błyszczące, jasne, lśniące, migotliwe, Wonie odurzające, mocne, rozkoszne, upojne, Głosy tryumfem brzmiące, zwycięskie, zgiełkliwe — Barwy, wonie i głosy sprzeczne, niespokojne Z wolna cichną, szarzeją, zmilkają i ble
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bema pamięci żałobny-rapsod „...Iusiurandum, patri datum, usque ad hanc diem ita servavi...” Annibal I — Czemu, cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz, Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? — Miecz wawrzynem zielony, gromnic p
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
bez nut zapada w biały papier naprzeciw słońca i wód odwieczne promienie spadają też mieczami z chmur śpiewaczki jedwabne jagnięce i wy dziewice pożogi przez wiersz przeświecają wasze ręce księżycem złowrogim z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Błędny rycerz Szedłem krokiem miarowym po drogach obczyzny, Wymijany przez ludzi, niepchnięty przez tłumy, Bo niosłem z nabożeństwem sztandar mej ojczyzny, Chorągiew narodowej godności i dumy. Widziałem przebogate narody i wolne, Jak orły po grzebieniac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Błogosławieństwo Gdy poeta za potęg najwyższym wyrokiem, Zstępuje na tej ziemi nudy i nieszczęście: Jego matka, w rozpaczy, z przerażonem okiem Bluźni — i przeciw Bogu podnosi swe pięście: «O, czemuż raczej łona nie strułam gadzin
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Bluszcze! Jakimi zwisacie wdziękiem...) Bluszcze! Jakimż zwisacie wdziękiem bukolicznym Na starych gruzów zwalisku, Albo gdzieś na samotnym platanie antycznym, Co ginie w waszym uścisku. Lecz lubię was nad wszystko, mroczne smętne bluszcze, Wokoło fontanny szmernej,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bo mię matka moja miła... Bo mię matka moja miła Na słowika urodziła, A ja wziąwszy taki głos, Ze słowika jestem kos... A to wszystko są nonsensa, Te moje wierszyki nowe, Gdzie się język mój wałęsa I bawi zęby trzonowe...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała... Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała, Że w posąg mieni nawet pożegnanie. Ta kartka wieki tu będzie płakała I łez jej stanie. Kiedy w daleką odjeżdżasz krainę, Ja kończę moje na zie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Bursztyn, żyto dojrzałe...) Bursztyn, żyto dojrzałe, blaskiem lśniące ule, Których plastry tak szumią jak Fingala grota, Porównane z splotami, którymi się czulę, Ustępują w przepychu złota. Niechby luba ma błogo usnęła ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Brunonowi Jasieńskiemu genialnemu twórcy «Buta w butonierce» tę książkę zielonych możliwości — poświęcam [Jak introdukcja] Całując owrzodzone palce syfilitycznej kochanki dobrze jest słuchać ostrego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Byłbym cię oddał... Byłbym cię oddał, pókim cię miał, Za dziką tę jedynie Swobodę, z jaką wicher gna Przez moich skał pustynię. Słodkich twych objęć wyrzekłem się Dla mary czczej i pró
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cały świat byś ściągnęła... Cały świat byś ściągnęła w twej uliczki brudy, Nierządnico! okrutną czynią ciebie nudy! Aby wyćwiczyć zęby swe do tej igraszki, Co dzień jednego serca trzebać, jednej czaszki; Oczy twe gor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chór duchów izraelskich [Doktor Gut] Nu to niemiecki cud, Pan Chemik, Akademik, Aptekarz, Czego ty z Litwy jechasz? A Towiański Człek Pański, Oni z Gutem Pokutę Odprawili, Że tu z Litwy przybyli. Nu a [Szarlota] [Za] ż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Córka Cerery I Przez miedzę, która podobna do szlaków Różnych kolorów, między złotym kłosem Tyś szła, owieczka, białością i losem Podobna owcy śród kłosów i maków. Wtem Pluton, ogniem wylatując z krz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
codafale chodzą cichutko z drugiego brzegu od bagien prowadzi wesołą łódkę łopoczący żagiel twarz rybaka w refleksach wiosny kapelusz nad nią stoży się wysoki ogorzałe ręce pogrążają płytko wiosło burzą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie I Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie, Że ci ze złota statuę lud niesie, Otruwszy pierwej? Coś ty Italii zrobił, Alighieri, Że ci dwa groby stawi lud nieszczery, Wygnawszy pierwej? Coś ty, Kolumbie, zrobił Eur
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Cuda miłości Karmię frasunkiem miłość i myśleniem, Myśl zaś pamięcią i pożądliwością, Żądzę nadzieją karmię i gładkością, Nadzieję bajką i próżnym błądzeniem. &
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Cuda miłości Przebóg! Jak żyję, serca już nie mając? Nie żyjąc, jako ogień w sobie czuję? Jeśli tym ogniem sam się w sobie psuję, Czemuż go pieszczę, tak się w nim kochając? Jak w płaczu żyję,
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Cudzoziemiec — Kogóż miłujesz najbardziej, człowieku zagadkowy, powiedz? Ojca twego, matkę, siostrę, czy brata twego? — Nie znam ojca, ni matki, ni siostry, ni brata. — Przyjaciół? — Posługujesz się słowem, którego znaczenie aż po dziś dzień pozosta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cyganie w podróży Proroczy lud o czarnych źrenicach ognistych Wczoraj wyruszył w drogę — dzieci na ramionach Dźwigając — albo karmiąc je falą śnieżystych Skarbów mleka — co w zwisłych im płynie wymionach. Mężczyźni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie... Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie Pragnę w tobie mieć czujną na byle skinienie Sługę, co pieszczotami gasi me pragnienie, A ty jesteś tak zmyślna i zwinna w pieszczocie! Gdy twój warkocz, jak w słońcu w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czaty(Ballada ukraińska) Z ogrodowej altany wojewoda zdyszany Bieży w zamek z wściekłością i trwogą. Odchyliwszy zasłony, spojrzał w łoże swej żony, Pojrzał, zadrżał, nie znalazł nikogo. Wzrok opuścił ku ziemi i r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słówko do czytelnika Za sumienny dla się poczytuję obowiązek, na czele tego skromnego zbiorku poezji rzec słówko do czytelnika za młodym, skromnym autorem, który obecnie odważa się wejść w szranki naszych pieśniarzy. Od lat kilku mieszkający w moim domu, u tychże zr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Czerw drzewa zwiędłe toczy...) Czerw drzewa zwiędłe toczy, Deszcz liście zżarte pieści. Zapomniały mnie oczy, Nie umarłem z boleści. Szkielety sterczą suche, Jak krzyże. Gdzie ich ojczyzna? Zwiało szczęście podmuchem. Że
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Człowiek i morze Człowieku wolny! Zawsze kochać będziesz morze. Morze jest twym zwierciadłem. Ujrzysz w nim twą duszę, W nieskończonych fal piennych mgle i zawierusze, A myśl twa niemniej gorzkiej ma głębi bezdroże. Lubisz grążyć się w w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dajcie mi tylko jednę ziemi milę... Dajcie mi tylko jednę ziemi milę — Może, o bracia, za wiele zachciałem! Dajcie mi jedną bryłę — na tej bryle Jednego — duchem wolnego i ciałem, A ja wnet z siebie sprawię i pokażę,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
daleko wiatraki kołyszą horyzont chaty pachną stepem chatom źle stoją na palcach o zachodzie ślepe wspinają się jak konie za chwilę się pogryzą nie step ucichłe morze rozlewa się wieczór bez szumu świecące szyby o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Daremne żale Daremne żale, próżny trud, Bezsilne złorzeczenia! Przeżytych kształtów żaden cud Nie wróci do istnienia. Świat wam nie odda, idąc wstecz, Zniknionych mar szeregu: Nie zdoła ogień ani miecz P
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
De profundis Z jamy czarnej, z rowu głębi Wznosimy dziurawe dłonie, W których bagnet krwawy płonie, O, Panie, jak lot gołębi! Ognia rdza, posuchy skaza Spaliła skronie, jak wióry; Zwalono na nie wichury Fal, płomieni i żelaza! Widz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Deszcz Och deszcz! Och deszcz! Och przędza cichych kołowrotków Czasu, snuta na pasma kropliste i lotne, Co niżą na się sznurem łzy lat bezpowrotne... Och deszcz! Och jesień słotna! Och wieczory smutków! Och deszcz! Och deszcz! Och przędza cichych kołowrotków.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
deszcz w concarneau nisko nad lądem chmury zwinięte w pięść dziewczyna białe wiadro zanurza w zatokę trzepocze się falami horyzontu część żagle zakryły drugą przed patrzącym okiem spoza skały wiśniowej wiatr prychał jak zwierz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
dnożelazny świat tej łodzi dotknięty kometą granatu tonął odchodził pionowo w słoje wody burej chmurą na dno na dół wewnątrz biega na przestrzał krótkich spięć pożar drży rży moc w grubych nitach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Anusie Anusiu! byś mie tem chciała darować, Żeby mi oczy twe wdzięczne całować Wolno do wolej lub usta nadobne I różej farbą rumianej podobne, Całowałbym cie razów sto tysięcy, Nie przestawając; więc zaś trzykroć wię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Anusie Moja nadobna dzieweczko, moje kochanie! Kiedy wżdy nam tak szczęśliwy on dzień nastanie, W który skutku swego dojdą twe obietnice, A moje serce pozbędzie srogiej tęsknice? Twoja nawdzięczniejsza piękność snadnie sprawuje, Że me serce w te
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt