Wydawnictwo Wolne Lektury - ebooki
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Już świt Już świt... Purpury są na niebie. Już świt... wciąż nocne straszą mary. Sen to? czy zjaw? czy jakie czary? Dusza mogiłę własną grzebie. Dusza ma blada z przerażenia jako te zimne mgły na polu — dusza się lęka- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kaprys Melodia: Delmet, Les petits pavés Ach, niech się święci ta godzina, W której twój kaprys począł wić Sympatii naszej złotą nić, Po stokroć moja ty jedyna... O, chwilo, słodka chwilo, stój, O, chwilo, słodka chwilo, st- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kara pychy W czasach, gdy teologii nauka surowa Kwitnęła energicznie, wiecznie sokiem nowa, Mówią, że pewien doktór z najuczeńszych grona, Ogrzawszy swoim żarem obojętnych łona, Wzruszywszy głębie dusz ich, pozbawionych świtu, Gdy sięgnął c- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Katechizm polskiego dziecka — Kto ty jesteś? — Polak mały. — Jaki znak twój? — Orzeł biały. — Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi. — W jakim kraju? — W polskiej ziemi. — Czym ta ziemia?- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kiedy prawdziwie Polacy powstaną... Kiedy prawdziwie Polacy powstaną, To składek zbierać nie będą narody, Lecz ogłupieją — i na pieśń strzelaną Wytężą uszy, odemkną gospody. I będą wieści z wichrami wchodzi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski...) Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski I nudną pospolitość bezlitosnych miast, Będę mógł spocząć w szumnych borów ciszy boskiej, Albo na cichym brzegu jezior pełnych gwiazd? Ch- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Klasztor flamandzki I. W oddali cichy klasztor. Strzeliste wieżyce, Czerwony mur grodzący, i te sine dachy — Odbijające niebo zwierciadłami z blachy — Ponad cichych łąk kwietnych jasne okolice. Skroś rzeźbione koronki, zazębień i wschodów Wst&- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
knajpa Tłumnie mijały się auta centkowane kręgami lamp wracano z rautu Nagie ramiona w bransoletach pochylały się nad brukiem równolegle poziomo i w ukos z gestów dam wynikało że chcą spędzić wieczór w gabinetach pić wesoł- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Kołysanka Uśnij, dziecię, uśnij! Niech cię sen rozmarzy! Przyjmij Bóg w opiekę dzielnych marynarzy! Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca: Morze się podnosi przy blasku miesiąca. Gdy na okręt pójdziesz, tedy wi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Koniec wieku Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy, złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze. Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy? Wzgarda... Lecz tylko głupiec gardzi tym cięża- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Król jeno Cornelius Clemens orzekł: «Ustanawiam, by każdy z niewolników taką pracę, do której przywykł, pełnił; jaką zechce. To płodne jeno, co się czyni chętnie. Tylko w połowie sobą ten, kto błądzi. Partaczem garncarz jest,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Įžanga Vienas iš poetiškiausių A. Mickevičiaus veikalų yra Krymo sonetai. Jau patsai tų sonetų išsiplėtimas visose Europos literatūrose ir daugybė prilankiųjų jiems recenzijų išvirš liudija aukštą anų estetikos vertę. Tai visuotinajai simpatijai atliepia pasiganėdinimo jausmas,-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Krzewom nad moją drogą Krzewom nad moją drogą Opadły uschłe pączki, Dzieci czekać nie mogą, Za płotem skubią strączki. Jagody zielonkawe, Byle jak zrywane, Padają na murawę, Gniecione i deptane. Kasztany za sztachet- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzyż i dziecko „Ojcze mój, twa łódź Wprost na most płynie — Maszt uderzy!... Wróć! Lub wszystko zginie. Patrz, jaki tam krzyż, Krzyż niebezpieczny! Maszt się niesie wzwyż, Most mu poprzeczny”. „Synku, tr- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Która przyjdzie (przekład z Wincentego Brzozowskiego) Jam Pani oddalonych, odwiecznych ogrodów, gdzie obok róż cyprysy stoją zamyślone; otwieram twoje okna, zbyt długo zamknione, na radość tchnień wiosennych i słonecznych wschodów. I utracona niegdy"- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Któż nam powróci... Któż nam powróci te lata stracone Bez wiosennego w wiośnie życia nieba?... Wołają na nas, że w złą idziem stronę Precz o świat troskę rzucając powinną, A czy pytają się nas, co nam trzeba, I czyś- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kulik Oto zapusty, dalej kulikiem, Każdy wesoły, a każdy zbrojny, Jedzie na wojnę jak gdyby z wojny, Z szczękiem pałaszy, śmiechem i krzykiem. Dalej! kulika w przyjaciół chaty — Zbudzimy śpiących, zabierzem z sobą. Nie trzeba wdziewać balowej- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ku przeszłości Na śpiącym stawie cicho drżą sitowia sploty, A niekiedy w powietrzu łagodnie oddycha, Jak niewidzialnych ptaków trwożliwe przeloty, Stłumionych drżeń wietrzanych harmonia cicha. Blady księżyc rozlewa stę bożym uśmiechem- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kwiaty Kwiaty grzechu, zepsucia, o kwiaty pokuszeń Wabiące zmysły moje czarem i urokiem Nieznanych, tajemniczych rozkoszy i wzruszeń... — Pokąd na was cielesnym spoglądałem okiem — Dziś wiem już, że jesteście na kształt trybularzy, Z kt- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
kwiecień tych co bez troski wiosną jasnych oddechów gołębianych słuchaj w pianie promyków ranek wiosnę wartko wiózł aż kipiał lazurowy puchar bo to radość biegła wzwyż po drzewach a seledyn młodziutkiej korony owych brzóz p- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Łaskawi jako książęta...) Łaskawi jako książęta, jak oni, wzgardliwi, I którzy światy dźwigamy z pordzewiałych zawiasów, Czuwaćże mamy, schorzali, zgonu znużeniem szczęśliwi, Z wiedzą, że brak najwyższego nam w zamęcie cz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łuk miłości Czyli trwała, przez nas niezbudzona, Miłość nasza w nieprzespanym śnie? Trwożny byłem, ty onieśmielona, Błogo błądząc, dygocąc przez dnie. Wędrowały gwiazdy w strome noce Ku ściszonym górom obok nas. [- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Larwa Na śliskim bruku w Londynie, W mgle, podksiężycowej, białéj, Niejedna postać cię minie, Lecz ty ją wspomnisz, struchlały. Czoło ma w cierniu? czy w brudzie? — Rozeznać tego nie można; Poszepty z Niebem o cudzie W wargach... czy?- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Latarnie Rubens — ogród lenistwa, rzeka zapomnienia, Puch ciał świeżych, od których miłość stroni z dala, Lecz gdzie życie wciąż kipi pełne ruchu, wrzenia, Jak powietrze pod niebem, jako w morzu fala. Da Vinci — duch jak głębia ciemnego- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
lato na wołyniu łąka huśtawka sznury pogody chrzęszczą rozwiewa się nieba kaftan w rozkołysaniach kołyszą się gałęzie pachnąc szczęściem tryumfowania od chmur dalekich do suchych skał młot słońca po- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Leda Czy znacie Ledę Michała Anioła W skrzydłach łabędzia z rozkoszy mdlejącą, Nagą, z diademem u boskiego czoła? Świat cały piersią oddycha gorącą, Cicho — — i tylko dalekiego morza Słychać gdzieś falę o f- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
legenda spojrzeniem obłoki przebrał trójkąt mądre oko boże księżyc kroplą ze srebra ciężył o tej porze smolny swąd z czarnych lasów się dźwigał nad miastami czerwono i dym i gaz niebo chodziło kołem jak śmiga zat- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lilia Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie, Stęchłych wód tonie ołowiane Leżą, bezwładnie odrętwione, Wsłuchane w własne swe milczenie. Patrząc na wód tych czarne tonie, Białością swoją przerażona, Chłonąc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ach, już i w rodzicielskim domu... Ach, już i w rodzicielskim domu Byłom złe dziecię; Choć nie chciałem się naprzykrzać nikomu, A przecie Byłem między krewnymi i czeladzi gromadą Przeszkodą i zawadą. A choć wszystkich kochałem, ni w d- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
List Hanusi(Dialektem podhalańskim) Kochany Jerzy mój! Pisę tu ztela. Ten list do tobie, a pisęcy płacę. Świat mi calućki nic nie uwesela, Kie w lesie pasę, wnet krowy potracę, Bo syćko myślę, kielo nas ozdziela Kraju i cy cię tyz jesce zobacę?- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Los mię już żaden nie może zatrwożyć... Los mię już żaden nie może zatrwożyć, Jasną do końca mam wybitą drogę, Ta droga moja — żyć — cierpieć — i tworzyć, To wszystko czynię — a więcej- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lśniąco w luny się kołyszę...) Lśniąco w luny się kołyszę noc przepełniającym blasku, jako smuga widna spływam w różowawym gwiazd pobrzasku. Przestwór cały, wszystkie głębie krew pobladła ma przepływa,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lśnienie jesienne Piękniej kłamstwo olśniewa. Poblask śmierci pokrewny. Znużonym lotem nad drzewa Dygoce motyl niepewny. Sztylety światła błądzące. Srebrne więzy na wietrze. Perły zamierające. Obłudnie wonne powietrze. &- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lubię, kiedy kobieta... Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, Kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, Gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie, I wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza onie- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubię, srebrny księżycu...) Lubię, srebrny księżycu, kiedy blask twój pada Na las nierównych masztów w leniwej przystani — Lecz wolę, kiedy w parku pieści jaśń twa blada Ławkę, kędy się wsparłem na marmuru grani. Lubi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem... Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem, Których posągi Febus złocił swym promieniem. Wówczas mąż i niewiasta, w pełnym sił rozwoju, Pili rozkosz bez kłamstwa i bez niepokoju, A niebo,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubo jest słuchać wikli...) Lubo jest słuchać wikli, która rzewnie wzdycha Wśród bratnich wiklin w brzeżnej śmiejącej dolinie; Czoło w dumach się chyli, gdy muzyka cicha Z rozszumiałej dąbrowy pod wiatrami płynie. Lecz jakże wobec gł- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lucifer Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży, lecący z jękiem w dal — jak głuchy dzwon północy — ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy. Ja komet król — a duch si- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ludzie miotają się, dręczą, cierpią... Ludzie miotają się, dręczą i cierpią, Złorzeczą ziemi, przeklinają nieba, Aż im się siły nareszcie wyczerpią I do smutnego poznania przychodzą, Że nie do zwycięstw nad losem się rodz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lutnista Kędziory zdobne w pierścień biały, szczupłe Ramiona w suty płaszcz, kiedy wystąpił Na próg i w struny uderzając lutni; Naprzód w zlęknieniu dygocąc młodzieńczym: Surowych starców serce dławi w gardle. Jak na policzkach trwo- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcowy dzień Cień obłoków nad polami żenie, Mgławych lasów modre z dali cienie. Wrzask wysoko z powietrza, na łęgi Powracają żurawie z włóczęgi. Już jaskółki w ciżbie świergotliwej Podlatują na szemrzą- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marsz ślubny Oto Boże! serc tych dwoje, Spuszcza się na łaskę Twoję: Żeby się wiernie kochali, W zgodzie do śmierci wytrwali. Niech się licznie rozradzają, Dzieci w służbie Twej chowają; Niech im się w życiu powod- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie Gdyby raz się już z życiem tułaczym uporać, Mieć wioskę i czarnoziem zacnym pługiem orać! Inszym oddałbym chęci wielkich w świecie czynów, Sam, czytał cichą mądrość z ziemi pergaminów: Orał, siał, żą- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie ciekawego Mów, czy smak boleści ci, jako mnie jest znany? Czyli, jak mnie, dziwakiem ogół cię nazywa? Miałem umierać. Był to w mej duszy zmieszany Przestrach z żądzą, jakowaś boleść osobliwa; Męka wespół z nadzieją. [...- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie paryskie Nie oglądał wzrok człowieka, Tak okropnych, dzikich scen, Jakie dzisiaj mi z daleka W zachwyceniu jawił sen. Czarodziejstwo w snach się roi! Na mnie dziwny kaprys padł, Żem z krainy wygnał swojej Roślinności zmie- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maska (Posąg alegoryczny w guście Odrodzenia) Do Ernesta Christophle’a, rzeźbiarza. Spójrzmy na to przecudne arcydzieło włoskie! W muskularnego ciała falowaniu równym Rozkwita Wdzięk i Siła — te dwie siostry boskie — Ta kobieta z marmuru jest dziełem cudow- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mastodonty Burza drzew! Pniów przepaście, ocean konarów, Huragan życia, wulkan wzrostu i rozwoju, Kaskady złotych liści, fontanny powoju, Huk kwiatów pękających od słońca pożarów. Cicho — wtem wielkie płazy dźwignęły z moczar- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
melancholia rosły sztywne łodygi anten dźwięczący na dachach wykres w godzinach wyniosłych burzą układał się dzień ten i tamten i cóż pomogły tu obrazy nikłe chęć najdłuższego snu ach tak serce serdecz- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Melodia mgieł nocnych(Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym) Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie, Lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie... Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca, Co nam ciała przezrocze tęczą blaskó- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mgły jesienne Na polach mojej myśli długo była susza, I dobre słońce wdzięcznie przyświecało zbiorom, Dziś rżyska ostre kolą, a na rżyskach głusza Siedzi w płachcie i długi wzrok rzuca ku borom. Chciałbym wody zaczerpać ze zmys- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Między nami nic nie było Między nami nic nie było! Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych! Nic nas z sobą nie łączyło — Prócz wiosennych marzeń zdradnych; Prócz tych woni, barw i blasków, Unoszących się w przestrzeni;- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
(Między siebie a życie...) Między siebie a życie gęstą mgłę rzuciwszy, Pogrzebawszy to serce, spokoju najchciwszy, Tulipan bardzo wiotki zasieję do ucha; A gdy wypalę włosy me, ciągnąc z cybucha, By zaznaczyć ustronie, gdzie się pogrzebałem,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
miłość przedświt się czule czołgał przez mroczne puszcze i haszcze noc przed nim płynęła wołgą górą krążyła jak jastrząb u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz chaty tłoczyły się w ciżbie- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Miłość godnym nie nazwie...) Miłość godnym nie nazwie, komu zabraknie uśmiechu — Przetrwa jeno w udrękach, jeśli na zawsze ujrzała, Trwoni klejnoty i skarby, za które nie ma podzięki, I błogosławi, gdy siebie sama spopiela ofiarą. [...]Stefan GeorgeU- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Młoda dziewczyna mówi Cząbry rzekły: kocha ciebie tak, Że do stóp twych padł, jak ranny ptak! Na dzień przyjścia zładź mu się i zwól. — «Nie schlebiajcie, próżne cząbry pól: Zmiłuj się Bóg nad mą dusz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mój Adamito — widzisz, jak to trudne... Mój Adamito — widzisz, jak to trudne Uprawiać cnoty pustynie odludne, Jaki pot wielki z człowieka się leje, Gdy o ideał stoi lub idee. Dawniej ci ręce jezuitów plotły Wianeczki i te śpią- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
mózg lat 12 chmury wyżej niżej to nuty brodzą w błękicie luzem brodzą i moje buty w letniego wiatru strudze kapliczki ze świętym janem w wianeczku zawiędłych bylin dosięgnął niewypowiedziany obłok motyli dalej dr- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moczary Wśród splotu wiklin, trzciny i wysokiej trawy Tajemny moczar leśny wody swe rozlewa. Nad brzegiem chylą czoła zadumane drzewa I toń mroczy się szara wśród liści oprawy. Zachód! Przez drzew warkocze blasków snop różowy Wśród m- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Modlitwa estety W wielu rzeczach świat po prostu Jest podobny do loterii: Nie wybierasz swego wzrostu Ani swojej peryferii. Tak byś wolał, czy inaczej. Chcesz być cienki, chcesz być gruby, Rośniesz, jak ci traf przeznaczy Prima vista, ot, bez próby. Nim- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moesta et errabunda Mów, dziewczę, czy twe serce niekiedy ulata Z czarnego oceanu zepsutej stolicy Na inny, który świetność obleka bogata? Modry, jasny, głęboki, podobny dziewicy? Mów, dziewczę, czy twe serce niekiedy ulata? Morze, szerokie morze, ukój nasze- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mogiła wyklętego poety Jeżeli kiedy, w głuszy nocy ciemnej, Jaki chrześcijanin zlitowaniem tknięty Śród starych ruin do nory podziemnej, Twojego ciała rzuci trup wyklęty: To w chwili onej — kiedy mgłą zasnute Zagasać będą złoty- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moja ojczyzna Kto mi powiada, że moja ojczyzna: Pola, zieloność, okopy, Chaty i kwiaty, i sioła — niech wyzna, Że — to jej stopy. Dziecka — nikt z ramion matki nie odbiera; Pacholę — do kolan jej sięga; Syn — piersi dorósł i- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moja piosnka Piosnko moja! cóż to tobie? narodzona ledwo wczora, dumasz dzisiaj już o grobie, płakać tylkoś ciągle skora? Śmiej się, piosnko, śmiej się przecie! popatrz: świat się śmieje cały, pachną zioła, pachnie kwieci- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moja piosnka Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie. * Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, P- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moje życie Ja nie będę żył długo: nadto szybko żyję, nadto serca wydaję, nadto wrażeń chłonę i zuchwale zanadto oddzieram zasłonę, która święte obrazy z Sais mrokiem kryje. Dzisiaj jeszcze potężne tętno w ży- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Monna Kerywel Monna Kerywel, gdy swe owce spędza, Gdy na pole idzie ponad jasny zdrój, Wraz z krzyżykiem złotym, święconym przez księdza, Monna Kerywel kładzie najpiękniejszy strój. Piękny rycerz jasny przyjechał z daleka I powitał słodko Mon- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Muza chora Biedna ty, Muzo moja! cóż ci się dziś stało? W oczach twych płoną jeszcze nocne twe chimery, I widzę, jak kolejno mienią blask twej cery Szał ze zgrozą milczącą i zlodowaciałą. Czyliż zielony sukkub i diabełek sprzeczny- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Muza sprzedajna Muzo moja, tyś prawa pałaców kochanka, Lecz gdy Styczeń rozpęta swoje Boreasze, Czy będziesz miała ogrzać czym biedne poddasze I okryć nogi ciepłem jakiegoś gałganka? Czy odegnasz od ramion swoich marmurowych Blask, co wnosi ci oknem swo- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Muzyka Często muzyka chwyta mię jak morze! I we mgle nagle K’bladej mej gwieździe lub w sine przestworze, Rozpinam żagle; Piersiami naprzód, wytężywszy płuca, Jak żagiel wzdęty, Mknę po fal grzbietach, gdy noc cienie rzuca, &- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
My Little Song (II) For the country dear where but a crumb of bread Up from the ground with reverence we heave, Adoring thus the Boon by Heaven spread... O Lord I grieve... And for the land where storks nests to destroy As a serious misdeed we do perceive, For they provide us all with mirth and joy... O Lord I grieve... And for the-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
My Testament I lived with you, I grieved, and many a tear I shed. In truth, I never did a noble soul defy. Now it is time for me to go and join the dead. Seems like it’s joy I leave on earth — so sad am I. To my inheritance on earth I leave no heir, Nor to this lute of mine nor even to my name; My name has but dashed through-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Na Anioł Pański Na Anioł Pański biją dzwony, Niech będzie Maria pozdrowiona, Niech będzie Chrystus pozdrowiony... Na Anioł Pański biją dzwony, W niebiosach kędyś głos ich kona... W wieczornym mroku, we mgle szarej Idzie przez łąki i- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Na balu Ty mnie nie kochasz — mówiła z goryczą, Chłodnym wachlarzem muskając pierś białą — W ciągłej szermierce twe myśli się ćwiczą, Chcesz kraj i siebie okryć piękną chwałą. Nigdy na ustach twych wyraz nie siad- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nadgrobek Perlisi Perła tu leży, nie ta, co Szczęśliwe Wyspy więc noszą ani brzegi krzywe Oryjentalskie, ani te skorupy, Które bogate w sobie kryją łupy. Kosztowniejsza to perła, która siła Wraz w sobie skarbów bogatych nosiła: &- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Nad gruzami Ha, myśliciele! Wy walić umiecie! Prawdy, co wczoraj niewzruszone były, dziś się w bezkształtne rozpadają bryły; jutro wieść o nich już zaginie w świecie! Biada stworzeniu, co pod dachem kruchym stawiło skarby swoje i ogniska, wie- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I Miriamowi z szczerą przyjaźnią. I Olbrzymie baszty stromych skał Spadają w głąb bezdenną, Gdzie fale mgławic wicher zwiał W toń nieruchomą, senną. W słońcu goreje szczytów skroń, Smug opalowy spada &- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Na drzewie zawisł wąż... Na drzewie zawisł wąż, I rzekł szatan do Ewy: «Patrz, pod ciemnymi drzewy We śnie leży twój mąż. Jemu mówił Jehowa Tajemnicę stworzenia Ze światła i z promienia,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Do matki Polki O matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność; Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego Dawnych Polaków duma i szlachetność; Jeśli rzuciwszy rówieśników grono, Do starca bieży, co mu dumy pieje; Jeżeli słucha z głową pochyloną, Kiedy mu przodków powiadają dzieje: O matko Polko! źle się- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz rondo Prawa praw westrzał czerwonego ciała z gazów i plazmy rozświetlony na ciemno z budynków bloków bram ludność kobiecość żeńskość wzdłuż ulic wszerz wrywa się biodrami kolanami stopami obutymi w spacerujący marsz poruchem ramion dłoni rozpościera transparentność wydarzeń piersi wybijane natłokiem skurczów dudniących pod sk- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz zajadle a pani tak szczuje tak język na język żeby sam się wygadał z tego jak smakuje rozszarpuje mechanizmy podłości automatyzmy wściekłości rozrywa wyrazy obrazy na kęsy bezsensu strzępy resztki ochłapy szczekawarczycharczyjazgocze a pani czeka aż się rzuci do gardła zajadłości zajadle trwoniąc zjadliwości ironii w sarrr-kas- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bartosz Dłubała *** mama mówiła że idzie się powiesić jak schnąca bielizna na sznurku widzieliśmy tam szkielet zakuty w klamerki śnił nam się po nocach zapach pranych rajstop czasami wydawała się nam lekko prześwitująca sukienka w kwiaty ociekająca wodą chodziliśmy nad rzekę dziewczyny z drugiej strony puszczały kaczki tak samo jak my ... B- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksandra Kasprzak badania terenowe nad polskim seksem Moja koleżanka zawsze powtarza, że przed seksem z Polakiem zjada pierogi ruskie z cebulką i to najlepszy sposób, by sprawdzić temperament partnera. Przede wszystkim testujesz wtedy czy płynie w nim szlachecką krew poprzez szybki test wytrzymałości czy odór cebuli zmiecie go z planszy? A- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksandra Kasprzak Niebezpieczeństwo jedzenia w miejscach publicznych i prywatnych Odcinanie się od rodziny jest odcinaniem końcówek banana niektórzy to robią, inni nie. Mama od zawsze powtarzała w końcach czają się pasożyty, które wydrążą cię od środka jak smakowitą wydmuszkę. Moja wiedza na temat poetyki bananów w żaden sposób nie zmniejsz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mira Król .Kambium. I. całka nietknięta forma czysta mówisz trąci myszką mówisz brak ci logiki mówisz i znaczę tyle co dwie jednogroszówki w portmonetce zapinanej na metalowy bigiel i ten mechaniczny acz uprzejmy głos w głowie nakręcany korbką jak i by chociaż to już raczej należy do świata którego nie ma *płatność realizujemy tylko zbliż- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mira Król .kolektyw. weź i wysyp się ze mnie przesyp tu są takie pyszne naczynka hotele i domki dla pszczół samo centrum miasta i jaka szkoda że nie jesteśmy owadami a nasze ciałka nie są połączone giętkimi elastycznymi błonami mogłabym porzucić praktykowanie jogi i wygiąć się w łuk triumfalny to rozczulające nieprawdaż chwasty zioła kwietne ł- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Raban Nowakowskie .doc i .docx to to samo mój dokument: zamknięty na sugestie standardowy maszynopis są tylko dwie drogi Kolej i Mazowiecka i [BRAK POZWOLENIA NA EDYCJĘ] whats up.doc to samo .doc tnij mnie bądź niszczarką mojej szklarni młotem na bańki papierem ścieranym whats up.docx to samo to to samo socjal salon sama samość staje mi ł- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Raban Nowakowskie las/manless kiedy umarł las nie umiał płakać kładł mi rękę na kolanie i ściskał mówiłam nie ufało się w dobro siekiery i konsent jak obowiązkowy AMAB z dowodem gdyby miał herb to badyl byłby żółty peżot gnijąca stopa bimber kładł mi rękę na kolanie i ściskał chylę czoło za chrust teraz w lesie less kobiety będą rąbać niemężc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lula Sarnia podziemne życie martwych gwiazd rozlewa się halo wokół galaktyki gorąca poświata, tęczowy pierścień gwiezdne pozostałości naginają materię, przestrzeń, czas, a to przecież nie wszystko, albo nawet nie nic, cykle życie obiektów miliardy lat, form, kształtów i tylko jeden wybuch wśród setek wybuchów ale coś jest nie halo,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lula Sarnia schemat blokowy o nadciągającym zderzeniu nie ma algorytmu, który tworzyłby algorytmy jest tylko ciało, skończony ciąg szkielet mięśnie narządy skóra jasno definiują się czynności konieczne a konieczność bierze się z potrzeby rozwiązywania problemów problemem czy rozwiązaniem będzie połączenie drogi mlecznej z andromedą? ----- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii nacja (2001), piąty element to fiksja (2004), psychodelicje (2006), denpresja (2009) Poetka, krytyczka literacka i polonistka ucząca w jednej z warszawskich szkół średnich. Bywała i bywa również redaktorką czasopism takich jak Meble" czy Wakat". Jej książki gra- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
prz[...]szłość
Maria Cyranowicz, Bartosz Dłubała, Aleksandra Kasprzak, Mira Król, Raban Nowakowskie, Lula Sarnia
-
Łesia Ukrainka Ur. 25 lutego 1871 w Zwiahel Zm. 1 sierpnia 1913 w Surami Najważniejsze dzieła: Na skrzydłach pieśni- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Bal w operze ISBN 978-83-288-7840-2 Przedmowa I zrzucony jest smok wielki, wąż on starodawny, którego zowią diabłem i szatanem, który zwodzi wszystek okrąg świata. Zrzucony jest na ziemię i aniołowie jego z nim są zrzuceni (Objawienie Jana, XII). Chodź, okażęć osądzenie onej wielkiej wszetecznicy, która siedzi nad wodami wielki- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Asoka Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym koniu. I rzekł: Odtąd niech wrogów nie będzie na świecie, Niech łzom stanie się zadość, niech spoczną zamiecie Tak przysięgam: po pierwsze, po wtóre, po trzecie! I ukląkłszy na mieczu, jak klę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada bezludna Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kro- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada dziadowska Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek byle zażyć wywczasu, Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu. Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni, Oj da-dana, da-dana! jak się strumień strumieni! Wychynę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady [Dedykacja] Miriamowi ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lesm... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Dąb Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą, Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro. Rozwiewała się, trzeszcząc, gałęzista czupryna, I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina, A on piersi wszem dudom nastawił po ryc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Don Kichot W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe i zbyteczne z duszą, niby ołów, Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot, Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot Siedzi, dumając nad tym, że du- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Do śpiewaka Co w twych oczach, śpiewaku, ten zachwyt oznacza, Że tak badasz uważnie przez łez pozłocinę Żabę, co zieleniejąc, w skoku się rozkracza, Jakby nogom roiła niechwytną drabinę? Czemu tak się przyglądasz z miłości uśmiechem Schwytanego świetlika szmaragdowej treści I musze, co kołując z starannym p- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Dwaj skazańcy Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu Wysłuchali wyroku pod bagnetów strażą I na tłum zgromadzony patrzyli bez oczu, Jak ślepiec, kiedy zmierzchu wypatruje twarzą. Jeden z nich, licząc jakieś ubiegłe godziny, O widzenie się z ojcem poprosił nieśmiało, A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rod- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Fala Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu. Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem, Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi, Wówczas- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Gad Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się, i drgać, jak on. Już me zwyczaje miłosne znasz,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Garbus Mrze garbus dosyć korzystnie: W pogodę i w babie lato. Garbaty żywot miał istnie, I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w drodze, w mgieł upowiciu, Jakby baśń trudną rozstrzygał, A nic nie robił w tym życiu, Jeno garb dźwigał i dźwigał. Tym garbem żebrał i tańczył, Tym garbem dumał i roił, Do snu na p- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurach kostrzewy Gwiazdy Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc pożary, To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy. Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom, A światy roziskrzone zaledwo na mgnienie Odsłaniają mym oczom, ja- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Kleopatra W budynkach, na schron dziwom skleconych naprędce, Ludzie z wosku w pośmiertnym zastygli nieładzie. Cisza, równa liczebnie tych milczków gromadzie, Skupia się w byle słońca zdrobniałego cętce. Tkwią te ciała o woni zagrzanej gromnicy Na cokołach opiętych purpurowym suknem, Co jak mundur odświętny- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Koń Koniu krzywy, koniu siwy, Ozdobiony łachem grzywy, Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni I oddech, juchą parnej dymiący zieleni. Łeb kościaty, ale krewki, Z wargą miękką, jak pierś dziewki, Przewieś mi poprzez ramię w rzewną bezrobotę, Bym twarzą prężnej szyi wyczuwał ciągotę.- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Królewna Czarnych Wysp Królewna Czarnych Wysp, podwójną bielą rąk Rozwidniająca zmierzch w miłosnych żądz pośpiechu, Rozdawczyni snów i mąk, Pełna zdrady, pełna grzechu, Całująca własne dłonie, Zanim czar utracą w zgonie, Dziś o północy w ogrodzie, W kwiatach, w rosach, w cieniu, w chłodzie Umarła. W przed- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka [Dedykacja] Eugeniuszowi Śmiarowskiemu poświęcam ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lek... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r.- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Mak Za chruścianym stanęła witakiem, A boginiak już czyhał za krzakiem Pogiął kibić, zagarnął twarz białą I mięśniami pościskał jej ciało! A ty śpiewaj, śpiewulo A ty zgaduj, zgadulo! I mięśniami pościskał jej ciało. Tchem się swoim do tchu jej przedostał, Dreszczem nagłym dreszczowi jej sprostał, Sponiewierał- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna Noc bezsenna Świeci woda o północy, Księżyc okna przewiał wskroś. Pełen mocy i niemocy Księżyc okna przewiał wskroś. Bezimienne i ponure Idą ku mnie poprzez chmurę: Mrok po pierwsze, blask po wtóre, A po trzecie jeszcze ktoś. Gdy tak słucham przyczajony, Ktoś zapukał raz i raz, W moje wrota z tamtej strony- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i rój motyli, i błękit przezroczy, I rdzawienie się w słońcu dojrzałej rezedy. A gdy byłem już w drodze, sam nie wiedząc kiedy I czemu przypomniałem te oczy, przyziemnie Śledzące mą zadumę i wpatrzone we mnie Tym- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny] O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte błoną, Podskakują na piachu i wzajem się chłoną, I wspólnie olbrzymiejąc, trwają same przez się, Aż je ziemia powoli uszczupli i- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Otchłań Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w gęstwinie się miota I rozrania o sęki swe żale bezkreśne. Rozedrgana zielonym, pełnym rosy płaczem, Przerażona niebiosów ułudnym pobliżem Kona z męki i tęskni nie wiadomo za czym, I cierpi,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Oto słońce przenika światłem bór daleki] Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru Nagle coś szkarłatnego stało się na wieki! Zwabiony owym znakiem, biegnę tam niezwłocznie, Aby zawczasu jeszcze, nim wpłynę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pierwszy deszcz Pierwsza z brzękiem zbudziła się mucha, Pierwsze liście powypełzły z drzew, I deszcz pierwszy wdudnia mi do ucha Rozegrzmiały w błyskawicach śpiew. Tego śpiewu zgruch i rozgruch długi Któż by pojął, któż pochwyciłby? Rozbrykane, rozwierzgane strugi Miażdżą o ziem pluskające łb- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pieszczota Ten pąk róży, co dobył zaledwo pół skroni, W uścisk liści od spodu tak czujnie ujęty! Ten uśmiech, co się uczy i barwy, i woni Ten czar, co tym czaruje, że nierozwinięty! Na palcach doń się zbliżam, by kroków odgłosy Nie spłoszyły tej ciszy, w której trwa i rośnie, I oczy przymyka- PDF + ePub + Mobi 3 pkt

