Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Jan Kochanowski Treny Tren I Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe I lamenty, i skargi Symonidowe, Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania I żale, i frasunki, i rąk łamania, Wszytki a wszytki zaraz w dom sie mój noście, A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomoście, Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła I wszytkich moich pociech
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren II Jeslim kiedy nad dziećmi piórko miał zabawić, A kwoli temu wieku lekkie rymy stawić, Bodajżebych był raczej kolebkę kołysał I z drugiemi nieważne mamkom pieśni pisał, Któremi by dziecinki noworodne spiły I swoich wychowańców lamenty toliły. Takie fraszki mnie zbierać pożyteczniej było, Niżli, w co mię nieszcześ
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren III Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona. Zdałać sie ojca twego barziej uszczuplona Ojczyzna, niżlibyś ty przestać na niej miała; To prawda, żeby była nigdy nie zrownała Z ranym rozumem twoim, z pięknemi przymioty, Z ktorych sie już znaczyły twoje przyszłe cnoty O słowa, o zabawo, o wdzięczne ukłony, Jakoże
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren IV Zgwałciłaś, niepobożna śmierci, oczy moje, Żem widział umierając miłe dziecię swoje. Widziałem, kiedyś trzęsła owoc niedordzały, A rodzicom nieszczesnym serca sie krajały. Nigdyć by ona była bez wielkiej żałości Mojej umrzeć nie mogła, nigdy bez ciężkości I serdecznego bolu, w którymkolwiek lecie Mnie by smutne
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren IX Kupić by cię, mądrości, za drogie pieniądze, Która (jesli prawdziwie mienią) wszytki żądze, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, A człowieka tylko nie w anioła odmienić, Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje, Złym przygodam nie podległ, strachom nie hołduje. Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren V Jako oliwka mała pod wysokim sadem Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim szladem, Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc, Sama tylko dopiro szczupłym prątkiem wschodząc; Tę, jesli ostre ciernie lub rodne pokrzywy Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy, Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej, Upada przed n...
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren VI Ucieszna moja śpiewaczko, Safo słowieńska, Na którą nie tylko moja cząstka ziemieńska, Ale i lutnia dziedzicznym prawem spaść miała; Tęś nadzieję już po sobie okazowała, Nowe piosnki sobie tworząc, nie zamykając Ustek nigdy, ale cały dzień prześpiewając, Jako więc lichy słowiczek w krzaku zielonym Całą noc prze
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren VII Nieszczesne ochędóstwo, żałosne ubiory Mojej namilszej cory, Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie? Żalu mi przydajecie. Już ona członeczków swych wami nie odzieje, Nie masz, nie masz nadzieje. Ujął ją sen żelazny, twardy, nieprzespany. Już letniczek pisany I uploteczki wniwecz, i paski złocone - Matcz... J
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren VIII Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Orszulo, tym zniknienim swoim. Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło. Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała, Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała. Nie dopuściłaś nigdy matce sie frasować Ani ojcu myśleniem zby... J
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren X Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi sie podziała? W którą stronę, w którąś sie krainę udała? Czyś ty nad wszystki nieba wysoko wniesiona I tam w liczbę aniołków małych policzona? Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szcześliwe Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez teskliwe Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem Niepomnym,
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XI Fraszka cnota, powiedział Brutus porażony. Fraszka, kto sie przypatrzy, fraszka z każdej strony. Kogo kiedy pobożność jego ratowała? Kogo dobroć przypadku złego uchowała? Nieznajomy wróg jakiś miesza ludzkie rzeczy, Nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy. Kędy jego duch więnie, żaden nie ulęże: Praw li, krz
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XII Żaden ociec podobno barziej nie miłował Dziecięcia, żaden barziej nad mię nie żałował. A też ledwie sie kiedy dziecię urodziło, Co by łaski rodziców swych tak godne było: Ochędożne, posłuszne, karne, niepieszczone, Śpiewać, mówić, rymować, jako co uczone; Każdego ukłon trafić, wyrazić postawę, Obyczaje panieńs
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XIII Moja wdzięczna Orszulo, bodaj ty mnie była Albo nie umierała lub sie nie rodziła. Małe pociechy płacę wielkim żalem swoim Za tym nieodpowiednym pożegnanim twoim. Omyliłaś mię jako nocny sen znikomy, Który wielkością złota cieszy zmysł łakomy, Potym nagle uciecze, a temu na jawi Z onych skarbów jeno chęć a żąd
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XIV Gdzie te wrota nieszczesne, któremi przed laty Puszczał sie w ziemię Orfeus, szukając swej straty, Żebych ja też tąż ścieżką swej namilszej córy Poszedł szukać i on bród mógł przebyć, przez który Srogi jakiś przewoźnik wozi blade cienie I w lasy niewesołe cyprysowe żenie. A ty mię nie zostawaj, wdzięczna lutni
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XIX albo Sen Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała Zamknąć i zemdlonego upokoić ciała. Ledwie mię na godzinę przed świtanim swemi Sen leniwy obłapił skrzydły czarnawemi. Na ten czas sie matka własnie ukazała, A na ręku Orszulę moję wdzięczna miała, Jaka więc po paciorek do mnie przychodziła, Skoro z swego posła
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XV Erato złotowłosa i ty, wdzięczna lutni, Skąd pociechę w swych troskach biorą ludzie smutni, Uspokójcie na chwilę strapioną myśl moję, Póki jeszcze kamienny w polu słup nie stoję, Lejąc ledwe nie krwawy płacz przez marmór żywy, Żalu ciężkiego pamięć i znak nieszczęśliwy. Mylę sie, czyli patrząc na ludzkie przygod
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XVI Nieszcześciu kwoli a swojej żałości, Która mię prawie przejmuje do kości, Lutnią i wdzięczny rym porzucić muszę, Ledwe nie duszę. Żywem, czy mię sen obłudny frasuje? Który kościanym oknem wylatuje, A ludzkie myśli tym i owym bawi, Co błąd na jawi. O błędzie ludzki, o szalone dumy, Jako to łacno pisać sie z roz
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XVII Pańska ręka mię dotknęła, Wszytkę mi radość odjęła. Ledwie w sobie czuję duszę I tę podobno dać muszę. Lubo wstając, gore jaśnie, Lubo padnąc, słońce gaśnie, Mnie jednako serce boli, A nigdy sie nie utoli. Oczu nigdy nie osuszę I tak wiecznie płakać muszę. Muszę płakać; o mój Boże, Kto sie przed Tobą s
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kochanowski Treny Tren XVIII My nieposłuszne, Panie, dzieci Twoje W szcześliwe czasy swoje Rzadko Cię wspominamy, Tylko rozkoszy zwykłych używamy. Nie baczym, że to z Twej łaski nam płynie, A tak, że prędko minie, Kiedy po nas wdzięczności Nie uznasz, Panie, za Twe życzliwości. Miej nas na wodzy, niech nas nie rozpycha Docześna rozko
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Piosenka o Teresie Wczoraj jeszcze miałem usta twe maleńkie, Dziś musiałem cię zamienić wprost w piosenkę Twoje usta rozpalone w ostry mróz Ot, w piosenkę żeby mieć cię blisko ust. I tak przeszłaś zamieniona, niepoznana, Zamieniona w leśne echo, w wojska śpiew. Każda droga W naszym marszu twym imieniem wysadzana, Jak aleja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Ta chwila W oślepiających zygzakach gałęzi stoi powietrza niebo każda z błyskawic złotych zbrojna w owocu grom. W chłodzie traw wypalonych przez słońce w rdzy plamy szukam owocu żywota twojego owocujący. Niebo w sieciach, w sieciach zygzaków Czyjaś dłoń, ale wiem: nie twoja Nie ułowisz słońca przelotnego, ni żadnego z prze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Wieczór w śniegu Śnieżne dachy obwiesiły szklane okna w firanek biały błam. Miasto zmierzchu cętkowane w punkty lamp: w każdym oknie miedziak dla biednego Pejzaż późny w dziurach śniegu, jak koronka. Osiwiały miękkie młode włosy brzóz. Rozciągnięty w perspektywach zimy park tak się skulił, że zamienił drzewa w kule Wschód ks
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Wymarsz Uderzenia A jeśli bzy już będą, to bzów mi przynieś kiść i ty mnie nie całuj, i nie broń, nie broń iść. Bo choć mi wrosłaś w serce, karabin w ramię wrósł i ciebie z karabinem do końca będę niósł. To wymarsz Uderzenia i mój, i mój, i mój, w ten ranek tak słoneczny piosenka nasza brzmi słowiańska ziemia miękka poniesi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Trzewiczki Józia Zróbże mi trzewiczki, Mój szewczyku miły, Żeby moje nóżki W szkodę nie chodziły. Zróbże mi trzewiczki Z łabędziowej skóry, Żeby moje nóżki Nie dostały bury. Nie dostały bury, Nie chodziły w szkodę, Żebym miał z trzewiczków Wszelaką wygodę. Zróbże mi trzewiczki Za czerwony złoty, Żeby nie uciekły Nóżki o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka U okienka Z mojego okienka to istny dziw! Co rok więcej widzę i pól i niw Dziś nowa krzewina, a jutro kwiat, Rozszerza się co dnia ten Boży świat! Pamiętam, że dawniej u tamtych wzgórz, Ta ziemia dla mnie kończyła się już; Dziś wiem, że za niemi jest śliczna błoń, Dziś czuję z oddali jej kwiatów woń. Przed rokiem, przed dwom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza III Zazdroszczę nieraz tym, co w grobach leżą, Owianych trawy szeleszczącą ciszą: Dusze ich, rozbrat wziąwszy z ciał odzieżą, Jęków ziemskiego bólu już nie słyszą. Na lotnych skrzydłach wielki przestwór mierzą, Melodiami sfer wonnymi dyszą; W twarz zórz i słońca zapatrzone świeżą, W promiennych bla
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza II W ciemności schodzi moja dusza, W ciemności toń bezdenną, Pól elizejskich już nie widzi, Zawisła nad Gehenną. W górze nad losem mojej duszy Boleje anioł biały, A tutaj szyki potępieńców Szyderczo się zaśmiały. Szydzą z mej duszy potępieńce, Że c... Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza IV O niezgłębiona duszy toni, Ty w ciasnej piersi mórz ogromie! Na burzę wichr już głucho dzwoni, Już gwiazd iskrzących gasi płomię. Już ci palcami strasznej dłoni Demon nawałnic sięgnął do dna O zachmurzona duszy toni, Przed chwilą jeszcze tak pogodna! Zrywasz się, jęczysz, szukasz broni, Wał bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza I Wierzyłem zawsze w światła moc, Władnącą nad mrokami, A przecież nieraz wiarę tę Gorzkimi zlewam łzami. I wstaje z morza gorzkich łez Zjawisko wnet olbrzymie, Nachyla ku mnie smutną twarz, A Rozpacz mu na imię. Nachyla ku mnie bladą skroń, Źren... Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza IX Modlitwo moja, cicha i bez słów, Ku gwiazdom płyniesz z mej znękanej duszy! O swej tęsknicy złotym gwiazdom mów, Niech je twój smętek do żalu poruszy, Modlitwo moja, cicha i bez słów. Z głębin powstajesz, a ku wyżom mkniesz Na skrzydłach dziwnie tajemniczej mocy; Niemaś, a jęczysz, jak zraniony
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza VI Ach! nieraz mi się zdaje, gdy tak samotny kroczę W zachodu cichym złocie, zadumą ogarnięty, Że cień, co długi wstaje Spod nóg mych i swe mrocze Na ziół tych ściele krocie, nie ze mnie jest poczęty. Lecz że z przeszłości fali, czy z przyszłych dni głębiny Hen! tam, gdzie ziemi końce byt j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza VIII Byłeś mi dawniej bożyszczem, o tłumie! Wiarę mą trawił twój żołądek wraży! Dziś moja miłość już zgiąć się nie umie Na stopniach twoich bezbożnych ołtarzy. Dziś z resztką siły poszedłem w bluźnierce, Ma dłoń słabnąca dziś twój bałwan kruszy, Krwawy Molochu, coś pożarł me serce, Jak wampir wyssa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza VII Życia ogromne morze grzmi przede mną, A ja na brzegu stoję zadumany, Lękam się nawet spojrzeć na bałwany, Oczy mam tylko w dal utkwione ciemną. Łódź na mnie czeka Wrą żywiołów boje, Głosem trytonów wzywając w odmęty, A ja się wiosła nie imam: przeklęty, Samotny żeglarz, bez odwagi stoję. Pół s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza V Z głębin przestworu, z ciemnych chmur, nad wilgotnymi łany, Jak srebrny opar wstaje duch z promieniem wokół głowy Rośnie w mych oczach, niebios tór rozjaśnia mgłą owiany, Strząsa ostatni śniegu puch z swej sukni lazurowej. Uderza w róg swój: szumi bór i szumią rzek bałwany, Ziemia wytęża wsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza XI Bólu szemrzący zdrój i cichej melancholii Łagodny poszum ten czemu mi płynie z duszy? Czy stąd, że życia znój zaciężył na mej woli, Czuwanie zmienia w sen w bezgwarnej pragnień głuszy? Czy stąd, że moich ócz teleskop wyciągnięty Tam, gdzie tych czasów głąb, idących, jak ofiary, Na rzeź, dostrzeg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz W ciemności schodzi moja dusza X 1. Tęsknię ku tobie, o szumiący lesie! Ku twoim pieśniom, które wiew wiosenny W bezmierny przestwór na swych puchach niesie, Ulata duch mój, sam w melodie plenny. Syt jestem ziemi, z tej kaźni codziennej Trosk jej i cierpień, o szumiący lesie, W akordy hymnów pierwotnych brzemienny, Jak więzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski *** (Ach, jak ogłusza to wszystko) Ach, jak ogłusza to wszystko: to drzewo, które przygważdża nieboskłon do ziemi pachnącej wiosną, której jeszcze nie ma, choć się przyczaja pąkami lepkiemi szepcząc liściami, których jeszcze nie ma, ta wielka rzeka, nabrzmiała przeczuciem, które roztapia powłokę ... Jerzy Kami
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Do Krzysztofa Baczyńskiego albo elegia nocy zimowej Mieszkam na szczycie wiatru. Białe chaty śnieżyc trą językiem o szyby i kły lśniące szczerzą. A jak słoneczny zegar cień odmierza księżyc kołując jednostajnie w gwiazdozbiorach zwierząt. Dokąd jeszcze? To noc jak krew krzepnie na szybach i martwe oczekiwanie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Ja, smutnej ziemi syn Ja, smutnej ziemi syn, co taka piękna przeszłością serca, a tak martwa dzisiaj, w ciemnościach czuwam, kładąc niby piętna swe skąpe słowa. Gwiazdą w norze lisiej świecę i baczę, by mnie nikt nie dostrzegł obojętnego dniom ich i rozpaczy. Twój duch, ojczyzno, jeno cienie chłoszcze i wśród
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Kołysanka podziemna Ja nie umarłem, jeno jestem tam, gdzie wzdycha wilgoć ciemnych zakamarków, i kołysankę śpiącym ziarnom gram źródło podskórne jest moją fujarką; ja nie umarłem, jeno jestem mgłą, którą uskrzydlę, na niebo poniosę, rozwinę w obłok i posieję rosę, a krety niechaj w ziemnym futrze śpią Niech
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Popiół Cóż, żeś większy od ciszy, która w tobie narasta, że gdy zechcesz, podpalisz ją słowem, i jak drzewo, co w cieniu kryje ludzi i miasta, buchniesz w niebo płomieniem jodłowym? Lecz czym jesteś naprawdę? Krótkotrwałym płomieniem, echem wspomnień, wypaloną wiosną. G... Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski *** (Rośniesz, nocy kamienna) Rośniesz, nocy kamienna, i coraz mi ciężej przedzierać się przez cienie w zakamarkach grozy. Wiatry maski bezgwiezdne dmą w spróchniały księżyc, tynk się sypie i bielmem kałuże zachodzą. Nad brzegami epoki jak nad wyschłą studnią zatrzymam się. Podziemne jękną wodopoje. Chciałe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Wiersze grudniowe 1 Znam was dobrze. Jesteście jak ślepe pociągi nie wiedzące, gdzie się kończy tor; własne życie mijacie jak skoszone łąki, wokół których dymi czarny torf. Nie dosięgnąć wam nocy. Przerośnie was nasyp i pogrąży czarne struny szyn, kiedy, krusząc milczenie, na zwęglone lasy z nieba gwiezdny po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wergiliusz Eneida tłum. Tadeusz Karyłowski ISBN 978-83-288-5332-4 Księga I Broń i męża opiewam, co z Troi wybrzeża Do Italii, gnan losem, pierwszy na brzeg zmierza Lawiński, po mórz głębi i lądach pędzony Mocą niebian, pamiętny gniew znosząc Junony; Wiele też w boju cierpiał, nim dźwignął mur miasta I bogi wniósł do Lacjum, skąd plemię uras
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wesele w maju Jestem panna młoda, Śliczna ma uroda, Ubierają mnie drużeczki, Każda kwiatków doda. Te jedne we włosy, Pełne bujnej rosy, Uplatają mi w wianeczek, Modry, jak niebiosy. Te drugie do rączki, Same świeże pączki, Same bratki i stokrocie Z tej kwiecistej łączki. Te trzecie się w wieńce Wiją po sukience, Same
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wesoły Janek Czemu sobie nie mam śpiewać, Kiedy w sercu tak wesoło? Co się chmurzyć, czego ziewać, Gdy tak cudny świat wokoło: Hejże ha! piosnko ma! Ranny wietrzyk tobie gra! Pluszcze rybka w modrej wodzie, Bo słoneczko jasne czuje, Ptaszek cieszy się pogodzie, A ja sobie wyśpiewuję: Hejże ha! piosnko ma! Modra rzeczka t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wianki A ta modra rzeka Ogniami się pali; Wesoła drużyna Płynie po jej fali. Wesoła drużyna Chwyta kwietne wieńce, Co je zaplatały Tych panienek ręce. Na wysokim brzegu Panieneczka stała, Modremi oczkami Na wianek patrzała. Płyńże, mój wianeczku, Po tej bystrej fali, Póki się ten ogień Świętojański pali. Płyńże, mój
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wieczorny pacierz Zaszło już słonko Wśród złotych zórz, Klęknij, dziecinko, I rączki złóż. I pod blaskami Tych jasnych gwiazd Módl się o spokój Dla naszych gniazd. Módl się za kwiaty Rodzinnych pól, Za tych, co płaczą I cierpią ból Módl się, byś urósł I nabrał sił I braciom-ludziom Byś miły był! Módl... Maria Konopn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wieczór w lesie W cichą noc, w cichą noc, Strzeże dziatki Boża moc! Jasna gwiazda, niebios oko, Na lazurach lśni wysoko Tam nad lasem hen I w okienko nasze świeci, Błogosławi dobre dzieci, Aż je w srebrnej nocy ciszę Anioł Boży ukołysze W błogi, błogi sen. Cichy las, cichy las, W ten wiosenny miły czas! Jasny księżyc niebem p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Poematy zazdrosne Wieczory Wieczory moje, minione wieczory, Widmem pierścieni złotych i bransolet Zdobiące sosen pordzewiałe kory I brzóz biel nikłą! Szkarłat i fiolet Snem powikłanym znoją się na chmurach, Nim się chmur brzegi mgłą zieleni omszą I w dym zszarzeją w spalonych lazurach. Głębina parku staje się znajomszą Nozdrzo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Chcąc wyjechać do Austrii) Chcąc wyjechać do Austrii a może i nie chcąc, wybrałem się pociągiem aż do Jarocina, ale przespałem Jarocin, wysiadłem cokolwiek dalej, wschodziło właśnie słońce, siąpił właśnie deszcz. Jakaś mała miejscowość; łaziłem po pustych torach w czarnym płaszczu, jak gdybym przynosił tu dżumę. Lec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [Coś w zębach] Coś w zębach. Twarde. Wypluć, czy rozgryźć? Rozgryzam. I? Opłaciło się. Pieprz, chyba z kiełbasy. Leciutka rozkosz, ogieniek błądzący chwilę po języku (wierszyk). Ostr... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Czternasty Papież Jan Paweł II dokonuje koronacji dwóch kopii Matek Boskich na potrzeby Miejsca, w którym się był urodził ten to właśnie cud obie kopie post factum celebrować będą. Prawdziwe Matki Boskie po okolicznych wsiach szlachetne współzawodnictwo podejmą z kopiami, cudów wydatnie p... Adam Wiedemann ur. 24 grudn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (dlaczego już czwarty raz) dlaczego już czwarty raz przechodzę tędy sam i nie mam pojęcia kto mógłby tu ze mną iść a może tędy nikt nie chodzi i każdy by mnie wyśmiał gdybym mu zaproponował tego rodzaju skrót a dobry rozdokazywany Bóg zawczasu ... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Dobre maniery Jesteśmy wszyscy zbyt uprzejmi Gdybyśmy byli mniej mniej byśmy się krzywdzili Wciąż tylko mniej i mniej Dlaczego cię tak mało? Coś ci przecież zawdzięczam To moje niedopatrzenie Wygłupiam się (za dużo gości na tej imprezie) Już się nie mogę obud... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Dopiero pod prysznicem) Dopiero pod prysznicem w upiornie pustej (zalanej światłem jarzeniówek) wspólnej łazience uzyskałem pewność, że należało ten dzień zakończyć rozmową po francusku z tym chłopakiem kaleką, który swoim zjawieniem się w kuchni zakłócił nam cowieczorne liczenie pieniędzy i przeciąganą w nieskończon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Drugi Znowu się zaczął sierpień. W pociągach przestali się w ogóle pokazywać konduktorzy. Jadę w pustym wagonie. Z mapy połączeń kolejowych ktoś wydrapał wszystkie większe miasta. Polska bez Krakowa, bez Warszawy, bez Śląska, ta sama co za oknem. Jest trasa którą jadę... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Dwudziesty Oo mój pęcherz! Musiałem sobie przeziębić pęcherz. I zaraz wystawiony na wszelkie upokorzenia idę, co chwila w groteskowych skurczach. Gdzie się podziać z tym moim moczem? Skąd w ludziach tyle nienawiści? Naukowcy ustalili, że zawartość przewodu pokarm... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Dwudziesty ósmy dla Paszczaka Ile tragicznych wydarzeń! Wśród niejasnych okoliczności Stary Carrington uśmiercił Araba Ahmeda. Kryształ właśnie się dowiedziała, robi mężowi awanturę, Po czym spada ze schodów i szczęśliwie rodzi córeczkę. W tę z kolei (na planie metafizycznym) natychmiast wciela się Przy... Adam Wiedem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Dwudziesty siódmy Ostatni wtorek sierpnia. Prezydent Lech Wałęsa Zdecydował się wpuścić na dziedziniec Belwederu Tłum emerytów wznoszących uwłaczające Prezydentowi okrzyki Domagających się swoich praw czyli swoich pieniędzy. Prezydent skierował do zebranych następujące słowa:... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk I love noises od kominów Muzeum Narodowego odbija się światło zachodzącego słońca chmury płyną po niebie płyną na południe czerwone pręgi na kominach zapalają się i gasną zapalają się i gasną coraz szybciej bo chmury płyną coraz szybciej a słońca coraz mniej więc z c... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk I TO MA BYĆ DESZCZ? I TO MA BYĆ DESZCZ? (woła życie) Kto w ogóle wymyślił ten miesiąc: marzec. *Brak ci jeszcze czego?* Zofia Nałkowska od rana się martwi oswoje drugie ucho (pierwsze już się nie liczy). Jeszcze chwila i nic. Nic... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005)
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Jabłko Zrobiło się zimno Ciepłą kurtkę wyciągnąć trza z szafy Ciepłą miłością otulić pożądanie drżące o swoją autonomię Ciepłym tłustym sosem napełnić pusty kościół ciała Ciepłym Brahmsem uszy Ostry szron gdzie nie spojrzeć Ale z ciałem w puchu z miłością w s... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Język Tak, bardzo lubię trzymać stopy na maszynie do pisania. Nieważne jak to robię, nie chce mi się wam teraz wyjaśniać; miękki dotyk tych wszystkich małych klawiszy koi mój zawieszony na drugim końcu ciała umysł coś jak stukot kołowrotka, który przywracał jaki taki porządek ... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Naj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [ Już pan nie żyje] Już pan nie żyje powiedział. Już pan nie żyje, panie Wiedemann. Czekał na moją reakcję. Przyjąłem to w milczeniu. Gdybym ja tu nie siedział, już by się panu ktoś wpakował w drzwi. I po panu. Przyznałem mu rację i sobie pomyślałem, no więc dobrze, nie żyję, trzeba to wykorzystać najlepiej jak.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Ktoś mówi do mnie Marcinowi Świetlickiemu Umarłam w pierwszym roku denominacji nigdy się nie nauczyłam tych nowych pieniędzy Zresztą po co Wszystko mi kupowali Miałam taką ambicję Teraz już mi niczego nie wypada się uczyć mam wszystko elegancko i chyba za darmo wiem cz... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważnie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Małość kaczka się tapla rower się telepie tężeje piach trzęsą się meble w rozgrzanej przyczepie cień się powiększa na trawie przy sklepie grążąc dzieciaki pogrążone w grach kręcą się tryby na moim przegubie przy budach psy gdy kocim wzrokiem łapię wciąż i gubię ptaki niezgrane jak na wiecznej próbie Vingt reg... Adam Wie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Małż żałobny *to? chwasty?* (skąd wiedziałaś? nie było ich rok temu?) to wygląda jak las, monstrualnie zmniejszony, ale nie stawia oporu, grube pnie, puste w środku, jeden but mam już pełen ziemi, tej ziemi z cmentarza, *pewnie już... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (200
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Na ławce leży gazeta) Na ławce leży gazeta Z pewnością jest mokra Jest mokra Znowu sport Ciemno Z trudem odczytuję kolejne wyrazy Wyrazy Słowa Czyjeś słowa których nikt już nie będzie chciał czytać Zmęczyło się serce śpiewa chora śmierteln... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (nawet nie tyle myśli) nawet nie tyle myśli, co wklęśnięcia (gniazda) domy schadzek, czy raczej domy nieprzytomnych spojrzeń, które za drugim razem są już zupełnie ślepe Bruxelles, 2... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (nie nawykła mi dusza) nie nawykła mi dusza z Szatanem wojować nie nawykła też z Bogiem nawet i rozmawiać cóż ja z duszą poradzę gdy mi ciało zlegnie gdzie ona mnie za rękę ciągnąca pobiegnie czy jej wygodne nieba rozkosze statyczne czy też piekła wybierze bole dynamiczne a może mnie pochłonie iżby mną się stała a moż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (nie śmiej się ze mnie) do F. nie śmiej się ze mnie. gdzie się kończy świat tam się zaczyna Nowe Życie. nikt nie ufa już śmierci. nikomu już nie ma potrzeby ufać. to co mówimy jest już bardzo stare.... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk oceany nareszcie w WORECZKU z piernikami samotny biały wafel wygląda jak etykieta choć nie o piernikach o sobie tylko mówi i ja też nie o nich i nawet nie o sobie *oceany mają* SZCZĘŚCIE zjechało po paznokciu w dół i będę musiał uciąć je albo h... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Piętnasty *Jasiu w Gliwicach, ja w Ostrowie Wielkopolskim* *O tej samej godzinie wsiadamy do pociągu.* Zresztą wcale nie wsiadam, wymyślam sobie tylko To zdanie (jego rytm) z zamiłowania do wszelkich jednoczesności Ale tu nagle jakieś szaleństwo. Na wszystkie perony Powjeżdżały pociągi do albo... Adam Wiedemann ur. 24 g
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Pliszka Miłoszowi Łuczyńskiemu Odkąd nastały lekcje, zrobiło się lepiej: z okna tego pokoju jest widok na rzekę: siedzę na parapecie, myślę po angielsku, w moich zmrużonych rzęsach trzęsie się pudło zmierzchu. Popiół od papierosa turla się po dachówkach: świat si... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Pożegnania Przedwczoraj po śniadaniu, na ziemi niemieckiej, postanowiłem się ogolić, wyjąłem z plecaka maszynkę i mydło, będące aktualnie kością niezgody między mną i Beatą Zużewicz, i ręcznik, i poszedłem w to miejsce, gdzie za drobną sumę można było zakupić 10 rodzajów prezerwatyw, a starzy niemieccy generałowie odlewa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk pozytyw z Przeczna o słodka ważność niektórych cierpkich nieszczęść słodka bezpłatność i słodka transakcyjność którą gorszymy się słodząc niecierpliwie gorycz Kraków, 27 października ... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Rafał miał rację) Rafał miał rację: telefony na Podgórzu są do niczego i świat się znowu skurczył: jest teraz garstką rodzynek, z których wybieram najlepsze sztuki. I czy to takie pewne, że nastąpi coś więcej? Czy to w ogóle możliwe? Niczeg... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Sądząc z rozmiarów gdy coraz więcej świetlnych tablic informuje o obiektywnych zmianach robisz się równie szczery jak one (jak można tak mało cierpieć?) gdy czas w którym żyjemy wydał się przez moment kawałkiem mięsa w zupie (jak można nie... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalip
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005), Pensum (2007), Filtry (2009), Dywan (2010), Z ruchem (2015) Poeta, prozaik, tłumacz, krytyk literacki i muzyczny. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. W 1999 został laureatem Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Sestina (IV) tylko więźniowie (Szymborska) przybyłem tu lecz nie zaznałem spodziewanej czystości wiadomo autobusy dworcowe ubikacje jakie to wywołuje pragnienia cały świat nakierowuje się na to jedno dla czego zostawia się wszystko inne nawet gdy podróż sama zda się jedynym celem podróży cóż dorówna czystości jaką
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Sonet dla Marty Wojdak nawet król, dajmy na to, nie wie co nas czeka (ślepy jest ten co włada, bo ciemnością włada) więc skąd ja miałbym wiedzieć, może mam halucynacje, dziś, na przykład, słyszałem jakieś bulgotanie przez okno, potem łomot na korytarzu, smród spalonego mleka, teraz znów t... Adam Wiedemann ur. 24 grud
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Świeże kwiaty Igor Strawiński napisał już tę piosenkę o sowie i kotku My wiemy: nic już więcej nie napisze On jednak zamyśla kwartet i symfonię (swoim zwyczajem nie słyszy ich toteż nie istnieją Nawet tam) a tymczasem jest wożony do miejsc gdzie był młody i gdzie nap... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Transmisja ja tutaj a tam tristan konający leży izoldy wyczekuje no i się doczeka potem umrze i dobrze ile by to w końcu miało trwać i tak przecież przedtem będą wyć z rozkoszy ja sam oni we dwoje chwytliwymi gardłami tak się czepia... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (20
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Trzydziesty Ząb mi wyrwali. Czytam co popadnie i biorę czopki na bólu wygnanie; *(zza ściany ognia rozległ się śpiew)*, na co we mnie: *ZARĄBAĆ te śpiewaczki w ścianie* Wcale nie z bólu. Ból właśnie przechodzi, zresztą dość śmieszny wśród ze świata wieści (zresztą największy... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [Tyle było śniegu] Tyle było śniegu dzieci tyle radości miały a teraz w ziemię wsiąknął po trochu śnieg cały Dzisiaj jest właśnie niedziela dzieci pójdą do kościoła właśnie po takiej ziemi jaka się Panu Bogu podoba Kopiec J. Piłsudskiego czeka aż ktoś go odnowi cóż z tego skoro sam Pan Bóg znęca się nad ... Adam Wied
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [Ulica Krupnicza] Ulica Krupnicza, moja dobra koleżanka z pierwszego roku, już prawie przestaje wzruszać, już mnie nic nie wciąga pod dwunastkę, chyba już nie mam ochoty popróbować, czy drzwi się nadal tak ciężko otwierają, może jedynie na widok skrzynki na lis... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Uwaga!) Uwaga! Już za dziesięć pierwsza (a więc jednak przed) zdecydowałem się zejść na dół, z pustymi rękami, niezbyt pewny, czy robię dobrze, niezbyt pewny, co właściwie robię. Więc kiedy tam zajrzałem i było zupełnie ciemno, zacząłem natychmiast (żeby mnie nie wciągnęło) udawać że być może jestem kimś innym i chod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Venus pobudzona przez Tycjana dla Jarka Górnickiego i Pawła Borowca i gdzie ta toaletka, przy której siadywałam (mów dalej, opowiadaj) pamiętasz? mnie tam wtedy nie było, rzucali kamieniami (skąd brali tyle kamieni?) piliśmy tylk... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (200
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz po nieprzespanej nocy po prostu myśli się wierszem kiedy wsiadam na rower w wyrazistym świetle poranka wydaje mi się że gdybym tak cały dzień jeździł to nawet i przed sennością udałoby się zbiec dosłownie jak na skrzydłach nie widzę tych wszystkich znaków choć reaguję na nie co też mnie za... Adam Wiedemann ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz interwencyjny znowu jest wojna znowu są wiersze o wojnie i nawet śni mi się wojna więc prawie już wiem jak to jest zginęły mi nożyczki ten cholera miłosz otwierał wczoraj wino zawsze tak jest wystarczy moment mojej nieuwagi i teraz ni... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz Johna Cage'a, przyśniony Robimy się coraz paskudniejsi. Krzyż, na którym zwykle wieszałeś swój sweter, teraz w centrum uwagi. Owinął się właśnie wokół tego, co skrywa szary albo czarny i śliski materiał twoich *myśli* (?). Z... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Wsiadłem) Wsiadłem. W przedziale siedział tylko jeden facet i spał, lecz gdy wkładałem plecak na bagażnik, obudził się i stopy w brunatnych skarpetach położył na siedzeniu, które ja zająłem, żeby się na nim zaraz ułożyć i zasnąć; teraz nieodwołalnie będzie je t... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [wszyscy mówią] wszyscy mówią że im się nie chce mnie też się teraz nie chce mówię sobie mówię Jarkowi chodzę siadam gdzieś daleko leje jest lato wolę to skrzypce bzyczą leżymy na pryczy brzydzisz się mną we śnie teraz już nie pamiętasz deszcz kapie więc... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk zbyt niska jakość umysłu żeby powiedzieć prawdę zbyt niska jakość umysłu żeby powiedzieć prawdę bezruch, nie ma się o co zaczepić, żaden powiew nie poruszy tych gałęzi, żadna twarz nie pokaże się w tych oknach, czasem ptak przeleci ale i tak bezruch, coś ciężkiego w żołądku i jeszcze to co położyło się koło mnie w czarnej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Oliver Goldsmith Wieś opuszczona tłum. Ludwik Kamiński ISBN 978-83-288-2250-4 Wstęp Autor tego dzieła JP. Goldsmith, urodził się w Irlandyi r. 1729. W młodym wieku zwiedził obce kraie, gdzie w ustawicznym walcząc niedostatku, geniusz iego pokazał się wyższym nad wszelkie dolegliwości. Tam on uczuł te liczne prawdy, których za powrotem do oyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju Ama Moja tygrysica błękitnooka, na hebanowem łożu wyciągnięta, jedwab kaszmirski otula ją śni. Szemrzą strumyki wśród araukaryj. Kazałem do marmurowej sali wpuścić lwa olbrzymiego z gór Atlasu. Wsunął się niemy z piorunami w ślepiach. Obszedł mnie wkrąg, nie racząc spozierać. Zwarłem drzwi na łańcuch i z mirado
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Anamnezis Kwiaty pną się tęczowe wśród kościołów milczących rosa w czarach się zbiera kryształowych i lśniących. Na szafirów ocean księżyc złoty wypłynął, jęk się ozwał derkacza i za lasem gdzieś ginął. Grają chóry aniołów nie, to w sennych szuwarach korowody mar płyną niosą ciało na marach. I wstecz za się spo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński In loco tormentorum Auto-da-fe Przyjaźń mi zdradnie ręce związała, gdym je wyciągał w górę do nieba. Ojczyzna plwocią mnie obryzgała, gdym ją nakarmiał z wina i chleba. Miłość poranna w pustkę wywiodła, z twarzą słoneczną Pani alkierza; a miłość Święta bok mi przebodła, i do miejskiego ciśnie pręgierza; a miłość Gw... Tadeusz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Strąceni z niebiosów Baśń Śpią wierzchołki gór w fioletowej mgle tajemniczy bór ukołysał mnie i przytulił mnie usynowił mnie i do siedmiu cór powiódł w białej mgle. Błyszczy zamek szklanny na czarnym ostrowie a kwitną dziewanny i maków pąsowie Na bawolim zagrał rogu siwy groźny Bór wypłynęło na jezioro siedm królewskich
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Białe róże krwi Białe róże krwi Białe róże krwi rosną przy mej celi a dokoła bór w swych upiornych snach. Kiedy zimna noc jako czarny ptak na wierzchołkach gór zostrzy krwawy dziób dwie siostrzyczki me ach, dwie obłąkane z lśniącemi oczyma, jak zaklęte skarby i słucham piosenek i drżą srebrne rosy odmykam ok
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Bojan Patrz, mój synu kry płyną wśród bezbrzeżnej rzeki nad nią drzewa z gałęzi obcięte kaleki. Patrz, mój synu nie wody szumią, lecz pacierze nie kry płyną lecz z sztandarów obdarci rycerze. Nie kamienie ale maski tam grabarzy nie jodłowych lasów drżenie lecz śpiew budzonych pod ziemią cmentarzy. Nie sierp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Strąceni z niebiosów Czarne Xięstwo Pną się we mnie czarne kwiaty złote kwiaty, krwawe kwiaty. Nim Adonai przeklął Kainowe plemię wirowały już te światy w ogniach Mocy i Tronów i z kryształowych dzwonów płynęły w rajskich melodyach na ziemię. Ach, moich szaleństw złowieszcze bachmaty wichrem spadających komet uniosł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Dotknięciem wróżki) Dotknięciem wróżki mchy szmaragdowe mienią się w barwne perskie makaty. Z swych grot podziemnych wyszły różowe królewny i w perłach błyskają ich szaty. Zwiędłe tojady chylają głowę, a w aksamitach puszą się pleśnie. Iskrzy się farfor, bronz i bławaty, p... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Droga Mleczna Idę wśród gwiazd i snów mych trybularzem zimne stęgłe płanety rozżarzam w ognia kościoły. Słowiki nucą radośnie, by umrzeć w marzeń wiośnie ze swą kochanką wśród kwiatów błądzić na przełęczy światów. Płomień wybucha, szaleje nad uczuć krwawym ołtarzem, w tryumfującej pieśni konają z harfą anioły
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Dusza w czyścu Umarłych cieniom i w gwiezdne kurhany, składam tę urnę przetlonych pamiątek. jakoby ciała umarłych dzieciątek. Bo duch mój z ziemskiej jasności wygnany wstecz się ogląda na rodzinne łany i nim go śnieżne pochłoną zamieci do chat się tuli, gdzie łuczyna świeci. W umarłych święto, w jęki niepowrotne, serc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Fioletowe góry) Fioletowe góry zapadają w mgły, ciemnieją lazury jakby w głębię szły. Złoty róg miesiąca sieje poblask mdły lasów wiatr nie trąca, jakby do snu szły. Potok wciąż głośniejszy rwie się jak zwierz zły smutek wciąż czarniejszy coraz gęstsze... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne Głębiny duch W żelaznych trumnach króle Tatry. Noc wicher i warczenie chmur. Noc głębia i błyskanie watry. Z topieli pełznie okrwawiony Mór. Na głębię! na głębię! na serce morza pośród gór wśród skał lodowo-śnieżnych wirują myśli jastrzębie duch rwie się do bezbrzeżnych krain. Odbijam tratwę w mrok i patr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Izis Purpurowe ciepłe słońce zapadało w morza toń, śląc w bezmiary złote gońce, co pieściły moją skroń; a ja leżę rozmarzona, zasłuchana w szmery fal w głębiach płacze, w głębiach kona miłość moja, duma, żal. Oh, te czarne skał dyamenty poszarpały stopy me płyną dni me, jak okręty, w coraz gęstszą zimną mgłę. Wtem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Jaki lekki zwinny) Jaki lekki zwinny chybki sunę przez zarośla! mój skok przesadza polany, skąpane w mgle i księżycu. Oczy migocą zielono, grzbiet się pręży, centki błyskają w zaroślach. Otom król chytrych, silnych zwierząt: ja tygrys. I widzę: siedzi pod czerwoną palmą w białej sukni z księgą indyjskiej mą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne (Jak zwiędłe liście) Jak zwiędłe liście czernią me kroki na śniegu. Noc cicha, błękitna mimo chmur. Błyskają ognie gdzieś z tamtego brzegu wśród gór. Noc cicha mimo chmur mimo zawiei. Noc twórcza. Patrzę uśmiechniony w życie i śmierć. Jam brat Amaltei, ale z niebiosów strącony. Apollo Helios Agni więcej ma du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Jesienne lasy) Jesienne lasy poczerwienione goreją w cudnym słońca zachodzie. Witam was, brzozy, graby złocone i fantastyczne ruiny w wodzie. Czemu się śmieją te jarzębiny? czemu dumają jodły zielone? czemu się krwawią klony osiny? płyną fiolety mgieł przez doliny i ja... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Strąceni z niebiosów Kain Wyszła mi z boru w złocie warkoczy z twarzą indyjskiej Bogarodzicy w błękitnych iskrach w srebrnej przeźroczy nadksiężycowej wieszczka świątnicy Ach, rozkochały się w niej moje tęskne oczy ach, i zabrzęczał łańcuch mej ciemnicy. Jak wulkan krwawy w łonie Arymana, jak Samum, gdy się wichrami rozu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Strąceni z niebiosów Kallypso Oh, brylantowe iskry na czarnym szafirze niebiosów oh, serca mojego łabędzie. grobowce straszą mnie, cyprysy w kirze, a jego niema, nie będzie. Lira mi pękła na grani ołtarza gdybym chciała serce wypłakać swym śpiewem. Na górach pali się wulkanów żarza, jak kiedy leżał rozbitek pod drzewem. W bron
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt (Kiedy odejdę w dal) Kiedy odejdę w dal zostanie po mnie żal daremny będzie żal, gdy płynąć muszę w dal. Lecz tak się łączy żal z moją tęsknotą w dal że patrzę w moją dal jako w bezbrzeżny żal. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące inny... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt