Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Postrzyżyny Przygrawka do przychylnych Czytelników Bóg zesłał was, Bracia, na me postrzyżyny: Witamy was chlebem i solą! Ja nie mam tu ojca, ni matki jedynej Wy za nich obdzielcie mnie dolą. Uczyńcie modlitwę (Pan niebios wysłucha), By dusza nie darmo szukała I rosy niebieskiej, posiłku dla du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Powołanie (z francuskiego) Jeté sur cette boule, Laid, chétif et souffrant; Étouffé dans la foule Faute dtre assez grand Bez sił, zdrowia, ponęty, Porzucony na ziemi; W pośród ciżby ściśnięty, Żem nierówny z wielkiémi Gdy w żałośnej postawie Skargą usta otworzę, *Bóg* powiada łaskawie: Śp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Przednówek (dnia 25 marca) Szła bita droga k'wielkiemu grodowi, Snuli się po niej konni i wozowi, I jeden pieszy blady cień człowieka. Wiosno! rzekł wiosno! kto ciebie nie czeka? Komu nie świetlej, nie raźniej na duszy, Kiedy twój deszczyk ziemicę poprószy, Gdy z ziemi matki paluszki dobywa D
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Sen na jawie Ej, sosny, sosny wy zielone! W rozmówce z wami wiatr szeleści; Ja biedna młoda we łzach tonę Nie dodawajcie mi boleści. Tu w cudzej stronie, jak we trumnie, Powietrze nawet mnie uciska Mateczko moja, przyjedź ku mnie, Dla serdecznego zobaczyska. Koniku wrony, zażyj biegu: Dam ci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Sierota Ani u mnie siwe woły, Jak sokoły, Ani owiec z białą wełną U mnie pełno, I w gumienku, i w komorze Żal się *Boże*! Nikt nie puka w moje wrota: Bom sierota. W żółtym piasku ojciec leży Na wybrzeży; Matka ojca nie przeżyła I mogiła Zasypała jej powieki Na wiek wieki; Mną niedoli wich
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Swaty Po cisowym moście Jadą, jadą goście! Trza powitać I zapytać: A dokąd? a ktoście? Znam ja, kto to jedzie Zgrai tej na przedzie, Kto to do mnie Tak nieskromnie Tatarszczyznę wiedzie. Biały stół nakryję, Białą twarz umyję, Włos popieszczę, W bisior jeszcze Przyozdobię szyję Całą wraz g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Wicinnik na wiosnę Słońce chmurki rozgania, Wiosna rączkę nam poda, Niemen skoczy z posłania, Będzie niebo a woda; My tą dróżką drożyną Popłyniemy z wiciną. Co tam rapa, zawała! Precz, kto lękasz się biedy! Kto odważny jak strzała Do Królewca, Kłajpedy! Jak my rannych żurawi, Tam wiciny ciekawi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada Wicinnik w jesień Wiej no, wietrze! a żwawiej do góry! Leć, wicino, skrzydłami ptasiémi! Niebo czyste, a woda lusterko; Za górami usnęły gdzieś chmury. Tak! o! tak mi, udatna tancerko! Ciebie liną przywiążą do ziemi, Mnie do sioła wypuszczą ze swémi. Wiej no, wietrze, a żwawiej do góry! Poraż t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wincenty Korotyński Czem chata bogata, tem rada W imionniku Zwarzon uczuć na rozkwicie, Niesion wiatrem z lubej strony, Ciepłym sercem przygarniony, Tu poczułem znikłe życie. Och! poznała pierś zakrzepła, Jaka władza wszechmogąca Wiosennego spojrzeń słońca I świętego słówek ciepła. Znów uczucie się zieleni, Już zawiązka mu rozkwita; Jak na wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Kosiarze Brzęczą kosy w łące, Brzęczą, pobrzękują, Kosiarze się śpieszą, Bo południe czują. Uwijaj się raźno, Ostra moja koso: Nim wysieczem po las, Obiad nam przyniosą. Pot otrzemy z czoła, A zaś z kosy trawę, Zasiądziem pod gruszą Cienistą murawę. A tu słonko patrzy Na naszą robotę I otwier... Maria Konopnicka Ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Kotek Psotek Miała Zosia Kotka-Psotka; Tak go w domu nazywano, Bo coś spsocił w każdej chwili, Czy to wieczór, czy też rano. To poplątał w motkach nici, To umaczał wąsy w sosie, To się z Kruczkiem pobił w budzie, To podrpał nawet Zosię. Aż raz patrzy, Zosia w wodę Puszcza śliczne rybki złote. Psotek przysiadł, uszki stulił, I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Czarne kwiaty dla wszystkich ISBN 978-83-288-5792-6 Drzwi ja niby wiem żem drzwiami w których stanął gandalf języka i że trzeba go prosić dyktuj na oko na rękę na koniec nawet dukt pisma nawet podpis i ja niby wiem że spór i że wziąć stronę dla siebie choćby czasem otwartą że kiedy wiersz to mnie nie ma tylko wyniesienie głosu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska *** (Hej, chłopcy, bagnet na broń!) Hej chłopcy, bagnet na broń! Długa droga, daleka przed nami, Mocne serca, a w ręku karabin, Granaty w dłoniach i bagnet na broni. Jasny świt się roztoczy, wiatr owieje nam oczy I odetchnąć da płucom, i rozgorzeć da krwi, I piosenkę jak tęczę nad nami roztoczy W równym rytmie marsza: ra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska Kołysanka Smutna rzeka, księżyc po niej pływa, Senne dłonie chyli nad nią klon, Śpij, dziecino, nic się nie odzywa Śpi w mogiłach zakopana broń. Senna rzeka, usnął las cienisty, Srebrne gwiazdy spadły w ciemną toń, Gdzieś po polach, gdzieś po lasach mglistych Czujnie drzemie zakopana broń. Smut... Krystyna Krahelska Ur. 19
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska Modlitwa Chryste Panie, z przydrożnych połamanych krzyży, Krzyżowa nasza droga, droga do zwycięstwa! Daj nam siłę wytrwania, daj nam wolę męstwa I Polskę oczom naszym strudzonym przybliżaj. Skrzywdzony Zbawicielu spalonych kościołów, Każdą kroplę krwi naszej przemień nam na ołów. Przetrwamy gdzieś w podziemiach jeśli t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska *** (Niebo jest nad nami) Niebo jest nad nami, mój braciszku, to samo, Pełne gwiazd jak czara nalana po brzeg złotem słońca, Tylko droga od ciebie do mnie daleka Nie wiemy kiedy się skończy Teraz niebem ciągną ptaki, braciszku, bo jest wiosna, Kluczami żurawie, kluczami gęsi Pod pełnią czajki w nocy budzą się krzykiem żałosn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska O wojence O wojenko, wojenko, jaka siła w tobie Cicho śnią twoi chłopcy w płytkim swoim grobie. Na ulicach Warszawy, pod Mławą, pod Rawą Polegli młodą śmiercią, jaskrwawą i krwawą. Gorzko śnią twoi chłopcy w płytkim swoim grobie A Polskę niby ziarno w roli mają w sobie. Gorzkim piołunem, trawą, nie pękiem róż białych,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krystyna Krahelska Wiosna zawiedzionych Tak czekaliśmy ciebie w tym roku, zimna wiosno, sucha, wietrzna wiosno! A gorzkie ziele tylko wrześniowe mogiły zarosło I skowrończa piosenka nie dźwięczała jak sama radość, Nawet drzewa nie kwitną wymarzły po rozłogach, po miedzach, po sadach. Nawet ziemia zakrzepła w... Krystyna Krahelska Ur. 1914x w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Anafielas Pieśń z podań Litwy Pieśń piérwsza. Witolorauda Wstęp I Prostemi słowy do prostych serc ludu Idę z piosenką, kołatam do duszy, I słucham, pragnąc największego cudu, Czy piosnka serca zdrętwiałe poruszy? Czy Bogów dawnych i ojców wspomnienie Łzę choć wyżebrze, wymodli westchnienie? II Prostemi słowy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Anafielas Pieśni z podań Litwy Pieśń druga. Mindows Rodzicom, co mam najlepszego, ofiaruję d. 25 marca 1842 r. Mindows I W Krywiczan grodzie zgiełk i zamięszanie; W murach zamkowych kunigasów poczty Bajoras stoją, zbrojne ludu tłumy. Konie rżą, wyją psy i gwarzą ludzie. Ale nie poznasz po ich czołach, z mowy,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Anafielas Pieśń z podań Litwy Pieśń trzecia i ostatnia. Witoldowe boje Litwie i Żmudzi Te Trzy Pieśni Anafielas poświęcił J.I.K. Witoldowe boje I Dlaczego duchem po rodzinnéj ziemi Błądzę ja zawsze, rozkopując groby, I szukam życia zgasłego pod niemi, Życia wśród prochów, śmierci, wśród żałoby? Dla czego idę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Artur Oppman Kronika Mieszczańska O Malchrze Gąsce rajcy warszawskim, o pięknej Zofce, córze Gąskowej. I Warszawski rajca, Malcher Gąska, Kwiat urbis, wzrosły najwspanialéj, Sławetny ród swój wiódł ze Śląska, Kędy się Gąski Ganse zwali. Jak insze Niemce, Szoty, Fryzy, Dla Polski afekt czując szczery, Stanęły Gąski między Gizy, Burbachy, Kor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Juliusz Krzyżewski W odwrocie Ciągnęliśmy kluczem za nocą w pogoni: Mgły włosy wichrzyły grzyw karby u koni, spod kopyt pryskały gwiazd błyski zbłąkane, u pysków zwisało zmęczenie, jak siana pęk parny wyrwany w pochodzie ze stogu, a w księżyc, złocistą podkową na progu przybity przed nami u kresu wędrówki, szły mlecznych dróg pyły szeregiem jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Książeczka To książeczka osobliwa. Jak kwiat pachnie, jak ptak śpiewa, Przysiągłbyś, że sama gada, I coś dzieciom opowiada. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 paździ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Artojaus skundas O, sielvartli mano didžiausias! Tai aš apleistas ant margo svieto! Tiek turiu kęsti vargo taip kieto, Lyg už visus aš bčiau kalčiausias! Pats anksti klęs pjaut einu pievas, Pats taisau žagrę, pats ir akju, Prakaitą savo prie darbo lieju Taip ve, kaip žmogui paliep Dievas. O vienok žem taip menka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Dl ko žydai nevalgo kiaulienos? Sekimas Anuomet, kada Kristus ant žems keliavo, Platindamas tarp svieto šventą mokslą savo, Sykiu su mokintiniais, kaip Raštas mums sako, Lietuvos miestel taipogi nukako. Tada žydai surinko savj daugybę Ir taiksi patrempti mus Kristaus didybe. Apsvarst ir ištar rodą paskutinę, Už
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Gražu, gražiau ir gražiausiai *Gražu* yra matyti lietuvi brel Kurie tarp svetimj vienybę užlaiko Ir, susije, tevynei aukoja žodel Ir motiną pagarbin atminimais vaiko. *Gražiau*, jeigu kiekvienas pripažinti gali, Kad nuo žodži j širdys taipgi neatskirtos Ir visos tiesiog kreipias tvyns šal Ir meilje tvyns visado
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Labora Kol jaunas, o broli, sek paslio grdus Ir dirvos nepleiski! Tuomet, kada jausi, Kaip kns ima stingti, dvasia jau susndus, Vlu juk prie darbo: nessi, nepjausi. Kol dega krtinj šventa ugnis toji, Kur traukia prie darbo ir duoda tiek vieko, Jog menkas ir silpnas net milžinu stoji, O dirbk, idant neit ugnis
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Lietuvos šviesuoliams Ką tvirtinot mums nuolat: mokslas reikalingas, Mokslas jus sunkiam vargui vaistas stebuklingas? Ko žodeliais gražiausiais mus gundt kas sykis: Tamsuoli, eik prie knygos, tamsuoli, mokinkis? Ko silts js patys parodyt mums kelią, Kuris nakt prašalins, duos giedną dienelę? Nusidirbę, nuilsę ir
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Maniesiems Jeigu audra ištikus verst stulpą vieną Iš t, kurie prilaiko js namo sieną, Namas negrius iš baims js neišlakstykit Tik vieton ano stulpo tąją pačią dieną Tuoj kitą statykit! Jeigu žt iš rankos priešio, ar likimo Viens t, kur augin garbę, dvasią js kilimo, Rimkit tegul js širdis drąsums neatstoja, T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Ne tas yra didis Ne tas yra didis, prieš ką milijonai Prispausti retžiais žemyn galvas lenkia, O dvasioje keikia; didžiais ne tironai, Kuriuos reikia garbint, nors jie visiems kenkia. Tik tas yra didis, kurs gyvast savo Paskyr teikimui tik artimiems laims, Kuris didžius darbus žmonijai aukavo, Prieš ką sviet
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Samsonas Sekimas Gaazoj trukšmas ir sumišimas Tautos paskirta ant šiandien švent. Nes jau Samsono baisus keršimas, Ką Pilistnai taip ilgai kent, Šią dieną galą atrast turjo. Stiprus Samsonas, Samsons pagirtas Dabar nulidęs, bailus, netvirtas. Nuleidęs galvą, žemyn žirjo. Baisus Samsonai! Ar tai teisyb, Kad tu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Šiaučius ir Gizelis (Pas. polit.) Tai paklausykit pasakos Kapselio: Šiaučius-girtuoklis jau taip sau prato, Kad anaiptol jis nesis tau čebato, Pirmiau nišpylęs nugara gizelio. Mat pačengočius reikia išbandyti, Kad paskui darbo nereikt trukdyti. Vienkart užtupęs mokintin savo, Ranka kairiąja plaukus jo pagavo,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Valerijai Kada mane ištiko likims raudulingas, Kada dvasią prislg nelaimi klampyn, Rankas buvau nuleidęs Tarei man: Tvyn Žiri tave, kelkis tu jai reikalingas! Kad tyčiojos iš manęs svietas nedkingas Ir, manęs nesupratęs, man šird sumyn, Rengiausi prakeikt viską Nuo to mane gyn Pnminims tavo: Da tu draugijai sk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Varpas Kad rytą saul spinduliu pirmiausiu Apreišk žemei tekejimą savo, Užgaud Varpas liepimu aiškiausiu, Tarytum jisai žmogaus lpas gavo: Kelkite, kelkite, kelkite, kelkite Tuoj darbininkai visi suknibždjo, Lyg gyventojai užgauto skruzdyno, Ir kasdieniniai darbai prasidjo Žmoni lizduose ir ant lauko gryno. Ke
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Žirbliai ir kaliaus Sutar žvirbliai pasimylt kartą. O, kad lyg gda laužyt žod tartą, Išlk pulkas grd paieškoti. Atrado dirvą, kvieči kelias lysias Ir kuris buvo lyg labiau išdrsęs, Šoko prie darbo: varputes terioti. * Štai vienas žvirblis pamat tuo tarpu Kažin ką juodą, styrint viršum varp, Ir, išsigandęs čir
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Kujawiak Kowale, kowale, Okujcie nam koła. Jedzie tutaj od Kujawów Kompanja wesoła! Kujawy, Kujawy, Ty stara ziemico! Obsiał ciebie sam Pan Jezus Żytem i pszenicą. Nie obrodzisz jednem, To obrodzisz drugiem, Nie będzie ci ten Kujawiak Darmo chodził z pługiem! Nie obrodzi żyto, To obrodzi proso. Nie będzie ci ten Kujawiak Zim
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Kukułeczka Po tym ciemnym boru Kukułeczka kuka, Z ranka do wieczoru Gniazdka sobie szuka. Kuku! Kuku! Gniazdka sobie szuka. A ty kukułeczko, Co na drzewach siadasz, Jakie ty nowiny W lesie rozpowiadasz? Kuku! Kuku! W lesie rozpowiadasz? Leciałam ja w maju, Z ciepłego wyraju, Zagubiłam w drodze Ścieżynę do gaju! Kuku! Kuku
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Kurpik W Myszynieckiej puszczy, Tam Kurpiki siedzą, Co się dzieje w świecie całym Tego nic nie wiedzą. W Myszynieckiej puszczy Stoi dąb wyniosły, Z ojca, dziada i pradziada Kurpie tutaj wrosły. W Myszynieckiej puszczy Słychać brzęk daleki, Złotym miodem sławne płyną Kurpiowskie pasieki. W Myszynieckiej puszczy, Dzięcioł tam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Charles Baudelaire Kwiaty zła Franciscae meae laudes Novis te cantabo chordis, O novelletum quod ludis In solitudine cordis. Esto sertis inplicata, O foemina delicata, Per quem solvuntur peccata. Cum vitiorum tempestas Turbabat omnes semitas Apparuisti, Deitas, Velut stella salutaris In naufragiis amaris Suspendam cor tuis aris! Piscina pl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Nic, prócz tego, że żegluje. A co wiosna w zielonej dolinie? Nic, prócz tego, że wiosnuje. Czym są rany, co pierś tobie krwawią? To amulet koralowy. A czym łzy, co gardło twoje dławią? To różaniec bursztynowy.... Bolesław Leśmian Ur. 22 s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Dusza w niebiosach Przybyła dusza na klęczkach do nieba w bożą obczyznę, Nie chciała patrzeć na gwiazdy i na wieczności pierwszyznę. Nie chciała ulec weselu, ni nowym jaśnieć obliczem, Ani wspominać nikogo, ani zapomnieć o niczem. I rozpuściła warkocze, i pomyślała w błękicie, Że w niekochanych objęciach przemarnowa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Dwoje ludzieńków Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego rozstania. Nie widzieli się długo z czyjejś woli i winy, A czas ciągle upływał bezpowrotny, jedyny. A gdy ze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Dziś w naszego spotkania rocznicę Dziś w naszego spotkania rocznicę Pozawrzemy szczelnie okiennice, By powtórzyć wśród nocnej ciemnoty Dawne nasze, najpierwsze pieszczoty. Dawne słowa z dni pierwszych kochania, Chociaż każde dziś ustom się wzbrania, Każde snem się nieśmiałym kolebie... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Ja tu stoję za drzwiami Ja tu stoję za drzwiami za klonowymi, I wciąż milczę ustami rozkochanymi. Noc nadchodzi w me ślady tą samą drogą, Pociemniało naokół nie ma nikogo! Od miłości zamieram chętnie zamieram, I drzwi twoje rozwieram nagle rozwieram, I do twojej alkowy wbiegam uparcie, I przy łoż... Bolesław Le
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Kwapiły się burze Kwapiły się burze, Opóźnił się cud! Powymarły róże W cieniu twoich wrót. O kulach przez błonie Szedłem do tych róż. Przyjść raz drugi po nie Nie wolno mi już! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna ... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Ponad zakres śnieżycy Ponad zakres śnieżycy, ponad wicher i zamieć Duch mój leci ku tobie w świateł kręgi i smugi. Czyjaś rozpacz się sili w biały posąg okamieć, W biały posąg nad brzegiem ociemniałej jarugi. Odkąd znikłaś w objęciach niedomkniętej w świat bramy Odkąd zbladłaś, schorzała moich wspomnień bezsiłą, Tak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Pożarze pierśny, płomieniu ustny Pożarze pierśny, płomieniu ustny, Bezsenne noce, senne poranki! Bądź pochwalony i bądź rozpustny, Uśmiechu wiernej mojej kochanki! Choć, zasypiając, nie wie, że pieszczę, Lecz drga opodal swymi ramiony Raduj mnie jeszcze i męcz mnie ... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Rok nieistnienia Nadchodzi rok nieistnienia, nadchodzi straszne bezkwiecie, W tym roku wszystkie dziewczęta wyginą, niby motyle. Ja pierwsza blednę samochcąc i umrzeć muszę za chwilę I już umieram o, spojrzyj! i już mnie nie ma na świecie! Ucz się pożądać mej śmierci, ponętne pieścić nietrwanie, Całować mrzonkę, c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Schadzka Z zielonym żukiem na odwianym płatku Róża, kosmata od rosy, Purpurowieje w niebiosy. Twój ogród płonie w zieleni dostatku, Nie ja lecz sen mój i głód Kołaczą do twoich wrót. Dłoń, której wzywasz, otwiera ci wrota. Oto pierś moja i lice Idź za mną w moją świetlicę! W świetlicy wiosna i blask, i spie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Schadzka spóźniona Pójdziemy śladem cienia i szelestu Po ścieżce, która wzdłuż rosą połyska. Popod krzewami sztywnego agrestu Pachną na słońcu świeże kretowiska. W powiędłych liściach, pokurczonych chłodem, Lśnią srebrne resztki wczorajszej ulewy, Nad zapuszczonym od dawna ogrodem Słychać gawronów trzepoty i śpiewy.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Śnież się w duszy mojej, śnież Śnież się, w duszy mojej śnież, Piersi, nocą całowana, Co zachować przez sen chcesz Usta moje aż do rana! Znój się, w ciele moim znój, Miłujących rąk pogłado, Coś mi dreszcz piększyła mój, Przodując zadumą bladą! Trwoń się, ogniu świecy, t... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Trzy róże W sąsiedniej studni rdzawi się szczęk wiadra. W ogrodzie cisza. Na kwiatach śpią skwary, Spoza zieleni szarzeje płot stary. Skrzy się ku słońcu sęk w płocie i zadra, O wodę z pluskiem uderzył spód wiadra. Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie I na promieni po gałęziach załom, Zbliżmy swe dusze i pozwólmy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże U wpółrozwartych stoim drzwi U wpółrozwartych stoim drzwi, Marszcząc ku dalom swoje brwi. Nic tylko próg, tej chaty próg, Gładzony wciąż utrudą nóg A z dala w słońcu szumi las, I wiem, że w lesie nie ma nas! W dłoni już pełny dzierżysz dzban, Krew doń upływa z naszych ran, Nic t... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Wieczorem Wieczorem było, wieczorem, Gdy zorza gasła nad borem. Dzienny ulatniał się skwar, Rosa nam spadła na głowy I zmierzchem dymił się jar, Jar kalinowy. Z daleka idzie, z daleka Ten mrok, co kwiatów się zrzeka. Gdy, płosząc ospałą woń, Chłód powiał nad pola zżęte, O moją zagrzałaś skro... Bolesław Leśmia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Wyznanie Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, A ona ust mi chce oddać maliny Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar? Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję Ona nic nie wie, choć czeka i śni. Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje, A odk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Introductory note Jan Kochanowski (153084) was the greatest poet of Poland during its existence as an independent kingdom. His Laments are his masterpiece, the choicest work of Polish lyric poetry before the time of Mickiewicz. Kochanowski was a learned poet of the Renaissance, drawing his inspiration from the literatur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament I tłum. Dorothea Prall Come, Heraclitus and Simonides, Come with your weeping and sad elegies: Ye griefs and sorrows, come from all the lands Wherein ye sigh and wail and wring your hands: Gather ye here within my house today And help me mourn my sweet, whom in her May Ungodly Death hath ta'en to his estate, Leavi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament II tłum. Dorothea Prall If I had ever thought to write in praise Of little children and their simple ways, Far rather had I fashioned cradle verse To rock to slumber, or the songs a nurse Might croon above the baby on her breast, Setting her charge's short-lived woes at rest. For much more useful are such trifling
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament III tłum. Dorothea Prall So, thou hast scorned me, my delight and heir; Thy father's halls, then, were not broad and fair Enough for thee to dwell here longer, sweet. True, there was nothing, nothing in them meet For thy swift-budding reason, that foretold Virtues the future years would yet unfold. Thy words, thy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament IV tłum. Dorothea Prall Thou hast constrained mine eyes, unholy Death, To watch my dear child breathe her dying breath: To watch thee shake the fruit unripe and clinging While fear and grief her parents' hearts were wringing. Ah, never, never could my well-loved child Have died and left her father reconciled: Neve
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament IX tłum. Dorothea Prall Thou shouldst be purchased, Wisdom, for much gold If all they say of thee is truly told: That thou canst root out from the mind the host Of longings and canst change a man almost Into an angel whom no grief can sap, Who is not prone to fear nor evil hap. Thou seest all things human as they
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament V tłum. Dorothea Prall Just as a little olive offshoot grows Beneath its orchard elders' shady rows, No budding leaf as yet, no branching limb, Only a rod uprising, virgin-slim Then if the busy gardener, weeding out Sharp thorns and nettles, cuts the little sprout, It fades and, losing all its living hue, Drops b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament VI tłum. Dorothea Prall Dear little Slavic Sappho, we had thought, Hearing thy songs so sweetly, deftly wrought, That thou shouldst have an heritage one day Beyond thy father's lands: his lute to play. For not an hour of daylight's joyous round But thou didst fill it full of lovely sound, Just as the nightingale d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament VII tłum. Dorothea Prall Sad trinkets of my little daughter, dresses That touched her like caresses, Why do you draw my mournful eyes? To borrow A newer weight of sorrow? No longer will you clothe her form, to fold her Around, and wrap her, hold her. A hard, unwaking sleep has overpowered Her limbs, and now th
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament VIII tłum. Dorothea Prall Thou hast made all the house an empty thing, Dear Ursula, by this thy vanishing. Though we are here, 'tis yet a vacant place, One little soul had filled so great a space. For thou didst sing thy joyousness to all, Running through every nook of house and hall. Thou wouldst not have thy mot
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament X tłum. Dorothea Prall My dear delight, my Ursula, and where Art thou departed, to what land, what sphere? High o'er the heavens wert thou borne, to stand One little cherub midst the cherub band? Or dost thou laugh in Paradise, or now Upon the Islands of the Blest art thou? Or in his ferry o'er the gloomy water Do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XI tłum. Dorothea Prall Virtue is but a trifle! Brutus said In his defeat; nor was he cozend. What man did his own goodness e'er advance Or piety preserve from evil chance? Some unknown foe confuses men's affairs; For good and bad alike it nothing cares. Where blows its breath, no man can flee away; Both false and
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XII tłum. Dorothea Prall I think no father under any sky More fondly loved a daughter than did I, And scarcely ever has a child been born Whose loss her parents could more justly mourn. Unspoiled and neat, obedient at all times, She seemed already versed in songs and rhymes, And with a highborn courtesy and art, T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XIII tłum. Dorothea Prall Ursula, winsome child, I would that I Had never had thee if thou wert to die So early. For with lasting grief I pay, Now thou hast left me, for thy sweet, brief stay. Thou didst delude me like a dream by night That shines in golden fullness on the sight, Then vanishes, and to the man awak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XIV tłum. Dorothea Prall Where are those gates through which so long ago Orpheus descended to the realms below To seek his lost one? Little daughter, I Would find that path and pass that ford whereby The grim-faced boatman ferries pallid shades And drives them forth to joyless cypress glades. But do thou not deser
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XIX The Dream tłum. Dorothea Prall Long through the night hours sorrow was my guest And would not let my fainting body rest, Till just ere dawn from out its slow dominions Flew sleep to wrap me in its dear dusk pinions. And then it was my mother did appear Before mine eyes in vision doubly dear; For in her arms sh
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XV tłum. Dorothea Prall Golden-locked Erato, and thou, sweet lute, The comfort of the sad and destitute, Calm thou my sorrow, lest I too become A marble pillar shedding through the dumb But living stone my almost bloody tears, A monument of grief for coming years. For when we think of mankind's evil chance Does no
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XVI tłum. Dorothea Prall Misfortune hath constraind me To leave the lute and poetry, Nor can I from their easing borrow Sleep for my sorrow. Do I see true, or hath a dream Flown forth from ivory gates to gleam In phantom gold, before forsaking Its poor cheat, waking? Oh, mad, mistaken humankind, 'Tis easy triu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XVII tłum. Dorothea Prall God hath laid his hand on me: He hath taken all my glee, And my spirit's emptied cup Soon must give its life-blood up. If the sun doth wake and rise, If it sink in gilded skies, All alike my heart doth ache, Comfort it can never take. From my eyelids there do flow Tears, and I must weep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments Lament XVIII tłum. Dorothea Prall We are thy thankless children, gracious Lord. The good thou dost afford Lightly do we employ, All careless of the one who giveth joy. We heed not him from whom delights do flow. Until they fade and go We take no thought to render That gratitude we owe the bounteous sender. Yet keep us
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kochanowski Laments [Motto and dedication] tłum. Dorothea Prall Tales sunt hominum mentes, quali pater ipse Juppiter auctiferas lustravit lumine terras. To Ursula Kochanowski A charming, merry, gifted child, who, after showing great promise of all maidenly virtues and talents, suddenly, prematurely, in her unripe years, to ... Ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie VII. Atma (Duch boży) Coraz miłości szerszą żądzą gnany, Coraz jej szersze kręgi duch ogarnie, I czując wszystkich atomów męczarnie, Zechce rozsadzić bytu ich kajdany. Grobem tysiąca mar rozczarowany, Pomny na dziejów swych wieczne trupiarnie, Pozna wszechrzeczy treść, co go bezkarnie W niedoścignione pchały wciąż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie VI. Buddhi (Anima spiritualis) Wówczas zwycięski duch wejdzie w przymierze Z całą naturą i jej łono chlebne, Jej mleczne piersi, jej tchnienie leczebne Będą mu jako miłości puklerze. Wolny od boju o żer w onej erze Duch się uniesie w krainy podniebne, Gdzie schną na wieki morza krwi haniebne, Ku bardziej boskie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie II. Jiv-Atma (Stan roślinny) Nieobliczone minęły epoki, Zanim duch ludzki rozerwał te klatki, I wyszedł z nocy tej, jak z łona matki, By ujrzeć świata wzburzone widoki. Były to tęskne przedświtu obłoki, Gdy w onej duszy, pchanej wciąż w upadki I niewzruszonej na słońca zagadki, Zadrgały życia purpurowe soki. Jakie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie IV. Kama-Rupa (Anima bruta) I powstał ludzki duch, i, buntowniczy, Z wrogą naturą wszedł w niemiłosierny Bój. Krwią oblany, samotny, bezsterny, Swej Atlantydy szukał tajemniczej. Więc rąbie skały, burzy turmy, liczy Gwiazdy, by świat z nich poznać niewymierny, I mściwie czyha, gdzie ów tajń odźwierny, Co myśl mu w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie III. Linga-Sharira (Stan gwiaździsty) Gdy ziemia, biegnąc wkrąg słonecznej sfery, Za jej orbitą, w onej zawierusze Mgławic stanęła, gdzie się rodzą dusze, Wionęły na nią tęczowe etery. I oto przyszły dni gwiaździstej ery, Gdy człowiek w pierwsze z słońcem wszedł sojusze I gdy nieznane światów tych geniusze Pchać go
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie V. Manas (Duch ludzki) Owo z tych pieśni, co głuszą lamenty, Wróżąc, że znikną mięsożerne twory; Z mąk, w których wiarą w przyszłe świty chory, Ginie męczennik na krzyżu rozpięty: Nieurodzonych wieków dech (zaklęty W miłością lężne, błędne meteory) Mędrzec w swej duszy wchłania czujne pory I słyszy jeźdźców przyszł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange Sonety wedyckie I. Rupa (Stan kamienny) Duch nasz dziecięcy prawi mędrzec boży W jutrznianych wieków zamgławne przedednie Trwał połączony w niepodzielną jednię Z nieświadomością żywiołowych zworzy. I, gdy mu padał w źrenice blask zorzy, On stał jak martwe, niebytu sąsiednie, Głazu urwisko i roił bezwiednie, Że jego własne oko pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Charles Van Lerberghe Deszcz letni tłum. Bronisława Ostrowska Siostra moja, letnia zlewa, Żyzna, ciepła, zlewa cicha, Słodko płynie, słodko śpiewa Z srebrzystego nieb kielicha. Wszystkie białych pereł sznury Rozesnuła z siwej chmury: Tańczcie, pliszki! Piejcie, kosy! Uderzajcie w hymn stugłosy! Piejcie, gniazda! tańczcie, kwiaty! Chwalcie nieb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Charles Van Lerberghe Oto jest pierwszy ranek świata Najpierwsze słowa tłum. Bronisława Ostrowska Oto jest pierwszy ranek świata. Jako kwiat roztulony wśród nocy błękitnej, W młodzieńczym wietrze, co nad falą lata, Wykwita ogród błękitny. Wszystko w nim jeszcze łączy się i miesza: Dreszcz liści, ptasi śpiew, lot piór Szmer źródeł, głosy wód,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stefan Leszno Orzeł Warszawo! Warszawo! Warszawo! Warszawo! O rodzimy grodzie Nie może być lepiej, nie może być słodziej Niż walczyć o Ciebie i marzyć o Tobie I szczytnie spocząć w ogrodowym grobie Warszawo! Niemcy smutne zostawiają ślady: Burzą serce Twoje z najcięższej armaty: Lecz przecież Cię pomszczą nasze polskie dłonie A możesz polegać
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipińska Kamienie ISBN 978-83-288-5822-0 Rodzinie Sztutmanów Nie ma do kogo się odezwać, bo wokół jest pusto. Odziedziczona pustka. (ze wstępu Anki Grupińskiej do książki Mikołaja Grynberga Oskarżam Auschwitz) Nie ma grobu, nie ma pomnika, niech będzie nim ta książka. Dużo czasu zabrało mi wydobycie się z szarego kartonu.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Ach, już i w rodzicielskim domu Ach, już i w rodzicielskim domu Byłom złe dziecię; Choć nie chciałem się naprzykrzać nikomu, A przecie Byłem między krewnymi i czeladzi gromadą Przeszkodą i zawadą. A choć wszystkich kochałem, ni w dzień ni w nocy Nie byłem nikomu ku pociesze, ni ku pomoc... Adam Mickiewicz Ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Broń mnie przed sobą samym Broń mnie przed sobą samym maszże dość potęgi! Są chwile, w których na wskroś widzę Twoje księgi, Jak słońce mgłę przeziera, która ludziom złotą, Brylantową zdaje się a słońcu ciemnotą Człowiek większy nad słońce, wie, że ta powłoka Złota ciemną jest, tylko tworem jego oka. Oko w o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Do B. Z. Słowiczku mój! a leć a piej! Na pożegnanie piej, Wylanym łzom, spełnionym snom, Skończonej piosnce twej! Słowiczku mój! twe pióra zzuj, Sokole skrzydła weź, I w ostrzu szpon, zołoto-stron, Dawidzki hymn tu nieś! Bo wyszedł głos, i padł już los, I tajne brzemię lat Wydało płód! i stał s... Adam Mick
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Gdy tu mój trup Gdy tu mój trup w pośrodku was zasiada, W oczy zagląda wam i głośno gada, Dusza w ten czas daleka, ach daleka! Błąka się i narzeka, ach narzeka! Jest u mnie kraj, ojczyzna myśli mojéj, I liczne mam serca mego rodzeństwo: Piękniejszy kraj, niż ten, co w oczach stoi, Rodzina milsza, niż całe pok
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Nad wodą wielką i czystą Nad wodą wielką i czystą Stały rzędami opoki; I woda tonią przejrzystą Odbiła twarze ich czarne. Nad wodą wielką i czystą Przebiegły czarne obłoki; I woda tonią przejrzystą Odbiła kształty ich marne. Nad wodą wielką i czystą Błysnęło wzdłuż i grom ryknął; I woda tonią przejrzystą Od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Polały się łzy Polały się łzy me czyste, rzęsiste Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną, Na mój wiek męski, wiek klęski: Polały się łzy me czyste, rzęsiste ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie ... Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Pytasz, za co Bóg Pytasz, za co Bóg trochą sławy mnie ozdobił? Za to, com myślał i chciał nie za to, com zrobił! Myśli i chęci jest to poezyja w świecie: Wykwita i opada, jak kwiat w jednym lecie. Lecz uczynki, jak ziarna, w głąb ziemi zaryte, Aż na przyszły rok ziarna wydadzą obfite. Przyjdzie czas, gdy błys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Ręce za lud walczące Ręce za lud walczące, sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina Wszystko przejdzie! Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stroni... Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Śniła się zima Miałem sen w Dreźnie 1832 r., marca 23, który ciemny i dla mnie niezrozumiały. Wstawszy, zapisałem go wierszem. Teraz, w roku 1840, przepisuję dla pamięci. Śniła się zima, ja biegłem w szeregu, Za procesyją pod niebem, po śniegu. Nie wiem, skąd wiemy, że na brzeg Jordanu Idziem, i w górze odgłos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Snuć miłość Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje, Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje, Rozwijać ją, jak złotą blachę, gdy się kuje Z ziarna złotego; puszczać ją w głąb, jak nurtuje Źródło pod ziemią, w górę wiać nią, jak wiatr wieje, Po ziemi ją rozsypać, jak się zboże sieje, Ludziom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Uciec z duszą na listek Uciec z duszą na listek i jak motyl szukać Tam domu i gniazdeczka W Lozannie [1839 - 1840]. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytory... Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaosiu koło Nowogród
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Widzenie Dźwięk mię uderzył Nagle moje ciało, Jak ów kwiat polny otoczony puchem, Prysło, zerwane Anioła podmuchem, I ziarno duszy nagie pozostało I zdało mi się, żem się nagle zbudził Ze snu strasznego, co mię długo trudził. I, jak zbudzony ociera pot z czoła, Tak ocierałem moje przeszłe czyny, Które wisiały p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Żal rozrzutnika Kochanek, druhów, ileż was spotkałem, Ileż to oczu, jak gwiazd przeleciało, Ileż to rączek tonąc uściskałem: A serce nigdy z sercem nie gadało! Wydałem wiele z serca, jak ze skrzyni Młody rozrzutnik; lecz dłużnicy moi Nic nie oddali. Któż dzisiaj obwini, Że się rozrzutnik spostrzegł, że się boi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka List motylka Drogie dzieci! Właśnie krawiec Nową przyniósł mi kapotę. Atłas przedni, haftowany W kółka modre, w kółka złote. Na to płaszczyk z grodeturu, Szyty brzegiem w piórka pawie, Że i trudno coś takiego Widzieć we śnie, lub na jawie! Krój foremny, pierwszej mody, Na podszewce skroś sajeta Wprawdzie słony był rachunek,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Maciuś A po łące, po zielonej, Maciuś owce gna; Na wierzbowej fujareczce Żałośliwie gra. Dla Boga! Żałośliwie gra. A i skądże ty, Maciusiu, Tę fujarkę masz, Że tak na niej, za owcami, Żałośliwie grasz? Dla Boga! Żałośliwie grasz? Oj wyciąłem ją, paniczu, Z krzywej wierzby tej, Co wyrosła na mogile ... Maria Konopnicka Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Magdusia i pieski Proszę was, drogie dziatki, Poradźcie co Magdusi, Bo mi żal jej doprawdy, Że się tak męczyć musi. Fidelka, Brysia, Chopkę, Trzy pieski ma nieboże, Już rok je uczy służyć I ani rusz nie może! Dopóki trzyma w rączce Ciasteczko lub karmelek, Na dwóch się łapkach wspina Bryś, Chopka i Fidelek. Lecz niech poł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Maik (Co tu gwaru! Co tu krzyku!) Co tu gwaru! Co tu krzyku! Idą dzieci po Maiku Idą, idą wiejską drogą, Psom opędzić się nie mogą! Koszuliny na nich lniane, Siwe świtki z wełny tkane, A nóżęta wszystkie boso, Na chojaku Maik niosą. A ten Maik w słonku świeci, Ubrały go w kwiaty dzieci, Ubrały go i dziewczęta, Wstęga na n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Maik (Na ganku, we dworze) Na ganku, we dworze, Pełno wrzawy, krzyku Idą dzieci ze wsi, Idą po Maiku. Błyszczą się oczęta, Buzia się uśmiecha, Furczy ponad głową, Maikowa wiecha. Maikowa wiecha Wstążkami szeleści, A na niej kwiatuszków Co się tylko zmieści. Marysia ją niesie Z Jaśkiem od kowala, Poznały ich dzieci,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Marzenie chłopca A jak ja urosnę, Sprzęgnę wołki siwe, Będę orał, zaorywał Tę pszeniczną niwę. A jak ja urosnę, Wezmę złote ziarno, Będę siewał wczesną wiosną Ziemię naszą czarną. A jak ja urosnę. Nie poskąpię ręki, Będę kosił bujną niwę I śpiewał piosenki. Oj ty bujna niwo, Ty pszeniczne pole, Nie żal ... Maria Konopnicka U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Mencel Księga miraży Wieczory od łez sine i latarnie smutne bardziej niż tamte noce, gdy garściami z nieba wiatr sypał w okno gwiazdy: pokój srebrniał w mroku, a oczy pełne świateł, gorące jak morza błądziły nieruchomo po kutych broszkach zodiaku. Patos mistycznych rozżaleń mój smutny przyjacielu! święty Franciszek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
William Shakespeare Miarka za miarkę tłum. Leon Ulrich ISBN 978-83-288-2900-8 OSOBY * Wincencjo książę * Angelo namiestnik w nieobecności Księcia * Eskalus stary pan, kolega Angela w namiestnikostwie * Klaudio młody szlachcic * Lucjo dziwak * Dwóch innych podobnego charakteru szlachciców * Stróż więzienia * Tomasz mnich * Piotr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Ajudagas tłum. Motiejus Gustaitis Mgstu ant Ajudago rymodams matyti, Kaip putojančios bangos verpetais puškuoja, Bei sidabro vainikais juosia mari sryt, Ir tarsi vaivorykšts aplinkui ratuoja, Atsimuša sekli, sekliaus išblaškyti, Lyg didžiažuvi briai krantus atakuoja, Paveldt sausumą, tečiaus nuvaryti, Vl kiauk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Akermano tyrai tłum. Motiejus Gustaitis plaukiau erdvy bę sauso okeano; Vežimas po žalumą braidžioja kaip luotas: Per banguojančias pievas, žiedais vainikuotas, Irstaus tarp koralini saluči bužano . Jau blysta oras, niekur kelio nei kurhano ; Stebiuos dangun : ten svinda debesys auksuotas, Ten žvrins išaušęs v
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Alušta dieną tłum. Motiejus Gustaitis Jau kalnas kanotą numet chalatą, Ryto šnabžda namazas po aukso dirvonus, Linksi giria ir barsto vainikus raudonus, Lyg Kalif rožančiaus rubiną-granatą. Žydi pieva varsingoms glmis ripuota, Drugiai septyniaspalvę laums juostą pina, Briliant sparnyčiais padangę dabina; Toliau
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Alušta nakt tłum. Motiejus Gustaitis Siaučia vjai ir karštis vakarą skęsta; Ant Čatirdago leidžias pasauli švietja, Trksta, škarlato sroves palieja ir gęsta; O bastus keliauninkas klausos, žvalginja. Jau kalnai juosta, daubos tamsybse bręsta, Šaltiniai tarp žolyn kugžda-sriuvinja; Gli kvapsniai prabilę, it muz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Audra tłum. Motiejus Gustaitis Burs žlugo ir vairas tarp vandens kliokimo Skęsta minios ramyb, slibinas sušuko; Jau lynas paskutinis mareiviams ištrko, Saul kruvinai leidžias ant nusiminimo. Užkauk vtra; ant šlapi kaln, kur muko Kits per kitą iš mari bedugns, mirimo Genijus, begrmodamas kardu niršimo, Lyg karžy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Bachčisarajus tłum. Motiejus Gustaitis Dar didžiul, tuščia jau Giraj vietov! Baškaktomis šluotos riokso kiauros angos, Kambariuose, kur žaid ant suol gulov, Šokinja skreliai ir gyvat rangos. Langais vairiavarsiais tik vijokls spangos Lipa ant kurči sien paveldt gerovę Chan, kurią jau amži nusariojo bangos Ir sk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krimo sonetai Bachčisarajus nakt tłum. Motiejus Gustaitis Skirstosi iš džamij dievuotj minia, Izano aidas dingsta pavakar tyl; Paraudo susigdus aušra nuo šviesyl, Gaisus nakties karalius kopia gžynę. Jau žibintuvai žvykso po dangaus tuštynę; Tarp jj plkuriuoja vienas debesyl, Kaip snaudžianti didžgulb po ežerą vyl, Jos spar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Baidarai tłum. Motiejus Gustaitis Uždrožiau ir paleidau galvatrkčiais žirgą; Girios, pakalns, uolos nyksta man po koj, Lyg ups vilnys plaukia greta, sprstyj mirga; Noriu apsisvaiginti verpetais pavoj. O kad putotas žirgas neklauso vytinio, Kad po prietamsos šydu išblso regyklos, Mano akyse, lyg ant stiklo kriš
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Balaklavos pilies griuvsiai tłum. Motiejus Gustaitis Šitie mrai, sulžę grioves pakriaušes, Puoš tave ir gyn, Kryme nedkingas! Dabar kiurkso ant kaln lyg didžiuls kiaušs ; Juose kirminas bręsta bei žmogus nuodingas. Lipkime ant bokštelio. Štai spokso išaušęs Raštas ant erbo; vardas gal rykio grausmingas, Kurs b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adomas Mickevičius Krymo sonetai Čatirdagas Mirza tłum. Motiejus Gustaitis Drebdams musulmonas tau pdas bučiuoja, Kryminio laivo stiebe, didis Čatirdage! Pasaulio minarete! Kaln Padišache! Tu aukščiausias viršnes pamušęs po koja, Lyg Gabrielius, kurs rmą Edeno daboja, Sdi prie dangaus vart; iš baims patrakę Janičarai grausmingi debesiai prara
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt