Recenzje

Znane zapewne czytelnikom MI gliwickie wydawnictwo Helion wprowadziło na rynek nową serię - "Ćwiczenia praktyczne". Seria ta jest kierowana do czytelników, którzy chcą od podstaw poznać dane zagadnienie. Książki z tej serii składają się z praktycznych ćwiczeń, dzięki którym czytelnik stopniowo zgłębia interesujące go zagadnienie, dysponując jednocześnie możliwością systematycznego sprawdzania swojej wiedzy.

Jedną z pierwszych pozycji, która ukazała się w ramach nowej serii, jest publikacja poświęcona Internetowi. Celem autora książki było przedstawienie możliwości wykorzystania Internetu przy użyciu polskiej wersji Internet Explorera 5. Ćwiczenia zgromadzone w książce są podzielone tematycznie na pięć rozdziałów. W pierwszym rozdziale przedstawione zostały zagadnienia związane z obsługą przeglądarki. Czytelnik nabywa dzięki informacjom w nim zawartym umiejętności, które pozwalają mu na utworzenie połą czenia z numerem dostępowym TP SA, uruchomienie przeglądarki oraz dostosowanie jej do własnych potrzeb. Rozdział drugi przybliża tajniki surfowania po WWW. Tematyka ćwiczeń obejmuje metody określania adresu, rodzaje hiperłączy i sposoby posługiwania się nimi oraz metody przyspieszania procesu pobierania stron.

W rozdziale trzecim WWW jest prezentowane jako bogate źródło informacji. Przedstawiane są w nim dwa czołowe polskie portale oraz metody wyszukiwania informacj i. Tematykę rozdziału czwartego stanowią metody komunikowania się z innymi użytkownikami sieci. Czytelnik zapoznaje się z informacjami na temat uzyskiwania własnego konta pocztowego i sposobów pracy z pocztą elektroniczną, jak również uczy się w jaki sposób korzystać z Usenetu. Ostatni rozdział przedstawia sieć WWW jako źródło zasobów pokazując czytelnikowi w jaki sposób pozyskiwać pliki z Internetu. Prezentowana publikacja może zainteresować początkującego użytkownika Internetu i Internet Explorera. Autor posługując się przystępnym językiem prowadzi czytelnika krok po kroku prezentując mu metody realizacji początkowo prostych, a następnie nieco bardziej złożonych zadań. Proces przyswajania wiedzy ułatwia duża ilość ilustracji. Całość wywiera korzystne wrażenie.

Ta pozycja odnosi się do leciwego Red Hata 5. W książce nie znajdziemy więc np. opisu GNOME i linuxconfa. Na aktualności nie straciły natomiast objaśnienia najważniejszych poleceń Linuksa i zasady administrowania systemem. W oddzielnych rozdziałach skrótowo opisano programy klienckie poczty elektronicznej, grup dyskusyjnych i FTP oraz sposób podłączenia do Internetu. W dalszej części dokonano przeglądu standardowych aplikacji dołączonych do Linuksa, m.in. edytorów tekstu (Emacs, VIM, joe), narzędzi graficznych (GIMP) i gier.

Rysowanie na ekranie

W ciągu swojej dziesięcioletniej historii prosty program graficzny Corel Draw! rozrósł się do rozmiarów potężnego pakietu. W jego skład wchodzi kilka różnych aplikacji i programów pomocniczych, wyposażonych w tysiące opcji - jak nie pogubić się w ich gąszczu? Tutaj z pomocą przychodzi książka Phylis Davis "Po prostu - Corel Draw! 9 PL".

Prezentowana od pewnego czasu na naszych łamach seria "Po prostu..." gliwickiego wydawnictwa Helion stanowi doskonałą propozycję dla początkujących użytkowników różnorodnych programów, od systemu MS Windows poczynając, a na tak zaawansowanych aplikacjach jak Adobe Photoshop czy Macromedia Director kończąc. Użytkownicy pakietu Corel Draw! również nie będą zawiedzeni.

Zrozumiałe, pozbawione technobełkotu opisy poszczególnych opcji opatrzone adekwatnymi ilustracjami pozwolą nawet kompletnym debiutantom zostać mistrzami grafiki wektorowej. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż autorka stara się przekazać czytelnikowi wiedzę jak najbardziej praktyczną, możliwą do wykorzystania natychmiast. Śledząc krok po kroku kolejne operacje, użytkownik może je równocześnie wykonywać w programie zainstalowanym na swoim komputerze i weryfikować swoje dokonania z tym, co widzi na ilustracjach.

Kompozycja książki pozwala czytelnikowi w naturalny sposób oswoić się ze środowiskiem programu, poznać podstawowe zestawy narzędzi oraz sposoby ich wykorzystania, aby następnie przejść do wykonywania bardziej zaawansowanych czynności. Taki układ pozwoli czytelnikowi szybko nabrać pewności i doświadczenia, a w razie wątpliwości, zawsze można cofnąć się kilka stron i utrwalić świeżo zdobytą wiedzę.

Wideofilmowanie to nie wszystko
Dziś recenzja książki poświęconej kolejnemu programowi ze "stajni" Adobe -- After Effects. Jest to aplikacja przeznaczona do integracji obrazów, materiału filmowego i dźwięku. After Effects pozwala wprowadzać wiele statycznych i animowanych efektów i współpracuje z ogromną liczbą procedur zewnętrznych, zwanych plug-in’ami.
Użytkownicy innych programów firmy Adobe, takich jak Photoshop i PageMarker nie będą mieli problemów z orientacją w interfejsie opisywanej aplikacji. Jest on prosty i przejrzysty, zapewniając w ten sposób łatwy i intuicyjny dostęp do poszczególnych narzędzi. Wszystkie palety programu zostały uporządkowane za pomocą zakładek przyśpieszających i ułatwiających pracę twórczą.
Pasek narzędziowy After Effects został zaprojektowany od nowa i przypomina teraz pasek narzędziowy Photoshopa. After Effects 4 został ściśle zintegrowany z innymi aplikacjami Adobe. Przy importowaniu plików Photoshopa zostają zachowane efekty warstw i warstwy dopasowania. Kopiowane i wklejane mogą być ścieżki Illustratora. Projekty Premiere 5.x mogą być importowane jako kompozycje After Effects.
Wszystkim tym, którzy chcą poznać tajniki tej wspaniałej aplikacji polecam książkę znanego już większości czytelników Wydawnictwa "Helion" pt. "After Effects 4 dla każdego". Oprócz opisów nowych możliwości i cech programu, publikacja ta zawiera także mnóstwo infor macji na temat filtrów typu plug-in.
Doskonałym rozwiązaniem w tej książce jest zastosowanie ikon reprezentujących poszczególne kategorie efektów. After Effects (szczególnie w wersji Production Boundle) oferuje dosłownie setki efektów, które zostały podzielone na 21 kategorii. Rozmieszczone na marginesach książki ikony pozwalają szybko zidentyfikować poszukiwany efekt.
Podsumowując: każdy posiadacz kamery, który wykorzystuje ją w celach zarobkowych, powinien zaopatrzyć się w program Adobe After Effects 4 a zaraz potem w opisywaną książkę

Sklepik z fotografią

Trudno jest się dzisiaj obejść bez klasycznych i zarazem popularnych aplikacji do obróbki obrazu. Nawet dla tzw. użytkowników domowych są one po prostu niezbędne. Jednym z nich jest na pewno Photoshop, który obrósł w prawdziwą legendę.

Mimo iż znamy go wszyscy nie znaczy to jednak, że w pełni opanowaliśmy jego narzędzia lub zwyczajnie nie znamy wszystkich jego możliwości. Pomóc jednak w tym może publikacja zatytułowana "Photoshop 5 PL i 5.5" autorstwa Elaine Weinmann i Petera Lourekasa. To, co charakteryzuje tę książkę to ograniczenie ilości prezentowanego tekstu do minimum, a wprowadzenie znacznej ilości dobrze dopasowanej merytorycznie ilustracji. Jest to na pewno związane ze specyfiką opisywanego programu, który rządzi się swoimi prawami. Miłym zaskoczeniem dla czytelników będzie swojego rodzaju leksykon, który prowadzi prosto do interesującego nas zagadnienia. Pozwala on na wybiórcze studiowanie tematów, bez konieczności czytania całej publikacji. Choć przyznać trzeba, że to ostatnie rozwiązanie nie jest najlepsze i to z wielu powodów.

Przede wszystkim jednak warto podkreślić, że książka ma charakter wykładu, który prowadzi krok po kroku przez polecenia Photoshopa, wskazując możliwe do wykonania czynności. Dwadzieścia dwa rozdziały tego wydawnictwa zawierają podstawowe informacje, służące sprawnemu i świadomemu poruszaniu się po labiryncie funkcji programu. Począwszy od korzystania z paska narzędziowego przez edycję tekstu, aż po tworzenie materiałów wykorzystywanych do budowy stron WWW. Jest też lista nowości, które pojawiły się w ostatniej edycji Photoshopa, oznaczonej numerem 5.5.