ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Bez nadziei. Chestnut Springs #5

•Bez nadziei• to książka, która z jednej strony zamyka całą serię •Chestnut Springs•, a z drugiej otwiera w czytelniku coś nowego. Jest spokojniejsza, dojrzalsza i bardziej refleksyjna niż wcześniejsze tomy, ale to właśnie w tej ciszy kryje się cała jej siła💚 Bailey Jensen nie miała łatwego życia. W Chestnut Springs jej nazwisko działało jak wyrok. Wszyscy widzieli, kim była jej rodzina i nikt nie próbował zobaczyć w niej po prostu Bailey. Z kolei Beau Eaton, dawniej beztroski i uśmiechnięty, po powrocie z misji stracił część siebie. Dwóje ludzi, którzy w różnych momentach życia stali się niewidzialni, spotka się przypadkiem i nagle zaczynają widzieć siebie naprawdę. Motyw udawanego narzeczeństwa, który autorka wykorzystała, nie jest tu zabiegiem dla samego romansu. To sposób, by pokazać, jak dwoje zranionych ludzi może udawać coś dla świata, a w tym udawaniu znaleźć prawdę. Ich relacja rozwija się powoli, z czułością i szacunkiem. To nie jest miłość od pierwszego wejrzenia, to miłość, która dojrzewa między niepewnością a pragnieniem bycia kimś ważnym. Nie wiem, jak Elsie to robi, ale z każdą kolejną książką pakuje mnie emocjonalnie coraz mocniej. •Bez nadziei• to idealne zakończenie serii, które jednocześnie boli i koi. Z jednej strony czuję satysfakcję, bo wszystko domknęło się dokładnie tak, jak powinno. A z drugiej jestem absolutnie rozbita, bo to już naprawdę koniec🥺 W tej części nie chodzi o fajerwerki, a o małe gesty. O to jak Beau patrzy na Bailey tak, jak nikt wcześniej, i jak ona uczy go, że nie musi być już żołnierzem walczącym z własnymi demonami. To historia o uzdrawianiu, o zaufaniu i o tym, że czasem miłość przychodzi wtedy, gdy już przestaliśmy w nią wierzyć. To było godne, emocjonalne pożegnanie. Takie, które pozostawia ślad. Elsie Silver ma mnie w garści i wiem, że już nigdy mnie nie wypuści♥️

babkazbiblioteki Urbaniak Martyna

Titek i wulkan złości

Czas na przedstawienie kolejnej perełki z nowości od Czytalisek — książki „Titek i wulkan złości” autorstwa Urszuli Młodnickiej i Agnieszki Waligóry. W tej krótkiej, ale mocnej historii obserwujemy, jak zwykła frustracja, która powstała z tego powodu, że bohater nie może znaleźć swojej plasteliny — przeobraża się w wybuch złości. Książka doskonale pokazuje, w jaki sposób dziecko może doświadczać i wyrażać złość gdy dorosłym wydają się to sytuacje zupełnie błahe. Autorki pokazują, że za każdym „wulkanem” emocji kryje się jakaś potrzeba. Co mnie szczególnie zachwyca to to, że rodzic też odczuwa emocje (robi się mu gorąco), ale także to w jaki sposób reaguje (potrafi się zatrzymać): tata Titka bierze trzy głębokie oddechy zanim wkracza do akcji. Bo tak może wyglądać prawdziwe towarzyszenie dziecku w trudnych chwilach. Rodzic modeluje spokojne i pełne empatii podejście do opanowania swoich emocji. ✅ W książce znajdziemy: - modelowe zachowanie rodzica w chwilach, gdy dziecko się złości; - strategie opanowania złości i budowania relacji; - zadania pomagające najmłodszym spróbować własnych sił w radzeniu sobie z trudnymi chwilami; - język dostosowany do najmłodszych, a jednocześnie wartościowe wskazówki dla dorosłych; - dobre rady dla dorosłych, które pomagają lepiej zrozumieć dziecko; -całostronnicowe ilustracje pełne barw i detali, format książki, który idealnie sprawdzi się w domu lub w grupie przedszkolnej. 🧒 Dla kogo? Idealna książka do wspólnego czytania z przedszkolakiem, a także świetna pomoc w pracy w gabinecie terapeutycznym czy grupie przedszkolnej. Temat złości jest zawsze obecny, więc książka poruszająca ten temat jest zawsze „must have” 📌 Jeśli szukacie nowego tytułu, który pokaże, że złość to część naszego życia, która ma prawo istnieć i być zrozumiana to „Titek i wulkan złości” doskonale się do tego nadaje. Rozwija, bawi oraz uczy (i to nie tylko dzieci) Z całego serca polecam! 💙

Psychologrysuje Stanienda Daria

Puck Off

„- Jesteś dziką różą, która wy­rasta i kiełkuje nawet w najmniej sprzyjających okolicznościach, Rosie. Moją dziką różą.” W ostatnim czasie bardzo trudno jest mi wykrzesać z siebie chęci do czytania. Pragnąc wydostać się z tego stanu, postawiłam na jedną z moich ulubionych polskich autorek. Ludka Skrzydlewska i jej „Puck Off” mogło stać się dla mnie remedium… albo jeszcze bardziej pogłębić moją niechęć. Po raz kolejny przekonałam się o tym, że hokejówki to moja bezpieczna przystań, która potrafi wyciągnąć mnie z czytelniczego zastoju.  „Puck Off” to historia Rosie i Matta, których połączyło krótkie namiętne spotkanie podczas przesiadki w drodze do Edmonton. Na tym jednak nie koniec, bo wkrótce ich drogi ponownie się przecinają — on jest nowym zawodnikiem drużyny hokejowej Edmonton Oilers, a ona ma naprawić jego reputację. Główna zasada Rosie brzmi „żadnych hokeistów”, ale akurat ten jeden uparcie nie daje o sobie zapomnieć. Co okaże się silniejsze, serce czy rozum? Takiej historii jak ta potrzebowałam: lekkiej, komfortowej, uroczej i gorącej. Takiej, przy której odpocznę i ukoję pędzące myśli. Bez bezsensownych dram i irytujących bohaterów. Emocjonalnej, dającej do myślenia, z ważnym przesłaniem. Cały ten pakiet otrzymałam w tym niepozornie wyglądającym dziele. Choć nie ukrywam, nie obyło się bez dość znaczącej wpadki… Czytacie ostrzeżenia zamieszczane na początku książki? Tym razem niestety zdradza nam istotną część fabuły, pozbawiając czytelnika efektu zaskoczenia oraz emocjonalnego kopa. Za to niestety zmuszona jestem obniżyć moją ocenę, bo mój odbiór całości uległ zmianie. Rosie i Matt to bohaterowie, których niezwykle łatwo obdarza się sympatią. Autentyczni, wrażliwi i poranieni przez los. Po ludzku dobrzy, zabawni, charakterni. Łącząca ich chemia jest namacalna i iskrząca, a potyczki słowne błyskotliwe i zadziorne. Ich zbliżenia cechuje namiętność, pasja i pikanteria. Ludka doskonale wie, jak pobudzić wyobraźnię i zmysły czytelniczek i tym razem również wychodzi jej to po mistrzowsku. Choć relacja Rosie i Matta zaczyna się właśnie od cielesności, to jednak jej istota tkwi we wspólnych doświadczeniach, które umacniają ich więź oraz pozwalają uporać się z dręczącymi demonami przeszłości i słabościami. Jestem zachwycona zarówno tym, jak i otoczką obyczajową, która zwraca uwagę na inne istotne tematy: nieuleczalna postępująca choroba, jaką jest stwardnienie rozsiane, czy problemy z rodzicami oraz poczucie zaniedbania w dzieciństwie.  „Puck Off” to emocjonalny, angażujący i komfortowy romans hokejowy, który pokazuje, że pierwsze wrażenie potrafi być mylne, że każdy z nas jest osobną jednostką, której nie należy definiować ze względu na wykonywany zawód. Ludka Skrzydlewska stworzyła kolejną cudowną i pełną ciepła opowieść, która trafia prosto do serca. Przepadłam w niej, mimo iż z góry wiedziałam, co się stanie. Mając tę świadomość, i tak czytałam ją z ogromną przyjemnością. Uwielbiam to uniwersum, Ludka i Magda Szponar stworzyły coś absolutnie wspaniałego. Jeśli jeszcze nie znacie ekipy z Edmonton, czym prędzej to zmieńcie… a ja uciekam czytać „Reckless”! PS Matt to niekwestionowany książkowy mąż! Musicie go poznać 🔥

In_love_with_reading_books Waldon Magdalena

Serce na wodzy. Ranczo Srebrzyste Sosny #1

Coś dla fanów małomiasteczkowych romansów. Cece wraca do rodzinnego miasteczka po bolesnym rozstaniu. Wciąż dochodzi do siebie po zmianie, jaka zaszła u niej i do tego szuka nowej pracy. A w tym wszystkim pomaga jej najlepszy przyjaciel brata, Nash. Mężczyzna zmienił się i Cece ciężko jest przechodzić obok niego obojętnie. „Serce na wodzy” to pierwszy tom serii o kowbojskich romansach i już wiem, że będę czytać kolejne. Historia należy do tych lżejszych i przyjemnych książek, które świetnie się czyta. Bardzo podobał mi się styl pisania autorki, który mnie wciągnął i naprawdę dobrze czytało mi się historię Cece i Nash’a, która łączy w sobie motywy przyjaciela brata i romansu biurowego. A w to wszystko świetnie wpleciony jest wątek rodziny Cece, która bardzo się wspierała i zawsze służyła pomocą. Bohaterowie bardzo siebie pasowali. Czuć było chemię między nimi i to, jak ciężko było im obojgu powstrzymywać się od poddania uczuciu, jakie między nimi zakwitło. Irytowało mnie tylko to, że autorka tak dużo uwagi skupiła na fizyczności ich relacji. Cece i Nash zachowywali się jak dwójka niewyżytych seksualnie ludzi, która myśli o seksie 24/7. Nie licząc tego małego przytyku to historia była naprawdę dobra i świetnie spędziłam z nią czas.

@bookslover_romance Stępień Aleksandra

Ptaki, które śpiewają nocą

Hej. Chcielibyście wyruszyć kiedyś w podróż kamperem? Panna młoda, która pewnego wieczoru wpada do baru w sukni ślubnej i on-mężczyzna, który przez jeden błąd stracił wszystko. Już sam ten wstęp zapowiada ciekawą fabułę, ale to, co dostałam w tej powieści przerosło moje oczekiwania. Savannah i Austin to bohaterowie, którzy skradli moje uczucia już od samego początku. On jest tym, który rozwesela i się nie poddaje, jest otwarty na nią. Ona to postać, której historia chwyta za serce. Oboje tworzą ciekawy duet. Ich relacja rozkwitała na moich oczach. Austin stał się dla Sav kimś ważnym, był dla niej wielkim oparciem. "Ptaki, które śpiewają nocą" to historia, w której różowym kamperem wraz z bohaterami wyruszamy w podróż i można powiedzieć, że jest to powieść wakacyjna, ale jednocześnie ciepło jakie z niej wypływa, powoduje, że czytało się ją z wielkim zainteresowaniem. Aż sama pojechałabym z nimi w tę podróż 😅. Główni bohaterowie dostarczyli mi mnóstwo emocji, śmiechu, ale jednocześnie momentów, które wzruszyły i chwyciły za serce. Autorka pokazała nam, jak można radzić sobie z żałobą i odnaleźć siebie w głębi duszy. Zdecydowanie polecam.

love.s.books Bort Sylwia
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile