Pan Samochodzik (Tom 2). Pan Samochodzik i templariusze

1. Opinia: Madame M. Opinia dodana: 2020-11-02 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Dziś opowiem Wam pewną historię, bo odczuwam wprost euforię. To co mi się przydarzyło, w żadnych snach się nikomu nie śniło. Wchodzę w książki głęboką głuszę, czytam i patrzę na mą duszę?! Czy to omamy? Majaki? Zwidy? Czy to naprawdę, czy na niby? Między drzewami biegają bandyci, wkurzeni i jacyś tacy nieobyci. Jeden z nich coś nie w humorze, oj chyba nic mi nie pomoże... Wtem opadają mgły opary, wyłania się spośród nich pojazd stary. Pan Samochodzik wychodzi z krzaków pewnym krokiem i wskazuje na mnie wzrokiem. Powtarzam w myślach: "naskoczy na mnie chyba", lecz On tylko patrzy i coś gdyba, więc go pytam grzecznie, skromnie: - "Ej ty Panie! Masz coś do mnie?" A On mówi: - "Skądże znowu!", no to ja niepewnie zawierzam jego słowu... Zmierzam w jego kierunku, nie rozglądając się w poszukiwaniu ratunku. - "Panie silny i odważny jak wieść niesie, bądź tak łaskaw i opowiedz mi o lesie". - "Oh moja droga! W tym lesie wszędzie ukryte znaki, a na każdym kroku poszlaki. Harcerze sobie grają w bierki, tajemnice słodsze dla nich niż cukierki. Gdy zaś chętnaś do zabawy i rozwiązać chcesz zagadkę, uradujesz tę całą gromadkę!" Na odpowiedź nie czekając, Pan Samochodzik zwinny i szybki niby zając, już przytacza treść zagadki swojej, mówiąc: - "Tam skarb twój, gdzie serce twoje". W głowie prędko analizuję, wzrok wszystkich na sobie czuję. Odpowiadam w mgnieniu oka, a On zerka w dół z wysoka i przemawia do mnie basem: - "Jesteś panno tej gry asem!" Harcerz oczko puścił do mnie, drugi uciekł w las uciekł cicho i skromnie. Ja zaś cała w skowroneczkach, do tego przeszczęśliwa jak w bajeczkach. Nagle słyszę, coś gdzieś dzwoni?! To tak trzaska tętent koni?! Cóż za hałas, rumor, wrzawa, aż mnie lęk przeszył i obawa. Otworzyłam jedno oko, rozglądam się wkoło - niby spoko. Problem zauważam jeden, cóż nie jest to już leśny Eden! Wsuwam w kapcie bose stopy,myślę sobie: - "Bejbe, no co ty! serio w bajkę uwierzyłaś? w lesie, w rozwiązywanie zagadek się bawiłaś?" No i racja przyznam szczerze, w bajki w sumie już od dawna nie wierze. Nie ma o tym co rozmyślać i jakieś lasy pełne skarbów zmyślać! Szlafrok wkładam, zawiązuję ale w kieszeni prawej czuję jakiś dziwny tkwi przedmiocik, cóż tam jest za bibelocik?! A w kieszeni jest karteczka i do tego notateczka: "Mała dzięki Ci ogromne! Kiedy zechcesz wpadaj do mnie! Z harcerzami grać w szaradki, albo ze mną zmierzyć się w zagadki. Pobyć z każdą marudą, pokazać, że wśród przygód nie wieje nudą. Skarbu szukać po zamkach i w lesie, w piżamie, dżinsach albo dresie, nie myśl długo - wręcz przeciwnie w książce jest bez Ciebie dziwnie! Już tęsknimy wszyscy w koło, z Tobą było tak wesoło! Podpisano: Pan Samochodzik". I tak pełna niezapominanych wrażeń, uciekam gdy tylko mogę w świat książkowych marzeń. Pan Samochodzik do krainy zwanej dzieciństwem mnie zabiera i niezmiennie zawsze rozwesela. Porcję niebywałej rozrywki mi serwuje, niewyobrażalny relaks przy tym funduje. Kto takiej odskoczni od rzeczywistości potrzebuje, niech przeczyta tę książkę i to co ja poczuje... [ #9UrodzinyEbookpointKonkurs ]

   Rozwiń »
2. Opinia: Łukasz Opinia dodana: 2019-04-10 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Cała seria o Panu Samochodziku - mistrzostwo świata! Fantastyczna podróż w czasie, do słonecznej młodości, pełnej przygód i uroczego PRL (nawet jeśli PRL trudno za uroczy uznać). Tom o skarbie Templariuszy, chyba najlepszy w całym cyklu. Polecam z pełnym przekonaniem!

3. Opinia: anonimowa Opinia dodana: 2019-03-17 Ocena: 6   

   Opinia potwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Świetna książka

więcej opinii

ukryj opinie