ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Opinie czytelników - Amethyst. Of course, Sir (6)

    6

    2021-10-21
    bez podpisu
    ZA JE BI STA
    2022-06-04
    Ilona
    Mega Tyle emocji. Tyle sekretów. Cudnie się czyta. Czekam z ogromną niecierpliwością na drugi tom
    2022-05-02
    pseudo.ksiazkara
    Książka sama w sobie fenomenalna. Nie ukrywając autorka już drugi raz wpadła w moje serce wraz z jej kolejnym dziełem. Trudno mi skomentować jak wiele emocji przeżywałam razem z bohaterami tej lektury. Nie obyło się bez śmiechu, łez i niedoczekania? Autorka cudownie opisała każdą scenę zbliżenia, stosunku między bohaterami. Odnosząc się do wykreowanych osób, cudownie i szczegółowo stworzone. Każdy dzięki swojej wyobraźni może w łatwy sposób stworzyć sobie wizje danej postaci. Fabuła była tak ciekawa, że całą historie pochłonęłam w DWA DNI. Kończąc "Amethyst" jestem pozostawiona w wielkim szoku i ze złamanym sercem. Takiego zakończenia chyba nikt się nie spodziewał. Teraz pozostało jedynie czekać aż na nowo spotkamy się w kontynuacji tej porywającej serca opowieści. Osobiście nie miałam z nią do czynienia na wattpadzie, co odrobinę mnie zasmuca, gdyż miałabym możliwość szybciej czytać o cudownej Verinie i jej zaborczym szefie Zenie. Co do tych postaci jestem mega pozytywnie nastawiona. Przysięgam, że nie mogę doczekać się CO BĘDZIE DALEJ. Dodatkowo na końcu książki jest taki plot twist, który mnie osobiście zwalił z nóg? Jednym epitetem, który przychodzi mi na myśl odnośnie tej książki to - wybitny.
    2023-01-19
    Kantorek90
    Idąc za ciosem, po przeczytaniu pierwszej części cyklu Kamienie Miami, sięgnęłam po drugą, czyli "Amethyst. Of course, sir". Czy była to słuszna decyzja? Pewnie, że tak! I mało tego, cieszę się, że zaczęłam czytać ten cykl tak późno, ponieważ nie wiem, jak przeżyłabym tak długie wyczekiwanie na drugi tom historii Veriny i Zeny, których dosłownie pokochałam całym sercem! Na szczęście premiera drugiej części już za niespełna 20 dni, więc tyle jakoś wytrzymam! Choć muszę przyznać, że będzie naprawdę ciężko! I gdy tylko dostanę ją w swoje ręce, najpewniej rzucę aktualnie czytaną książkę, aby dowiedzieć się, co było dalej! Oczywiście nie mogę powiedzieć, że książka jest dla wszystkich, i że zachwyci każdego czytelnika, ponieważ jest dość specyficzna. Znajduje się w niej bardzo dużo scen erotycznych, więc jeżeli ktoś nie lubi tego typu literatury, to pewnie nie zachwyci się nią tak, jak ja! Jednak jeżeli ktoś nie ma nic przeciwko, to nie może przejść obojętnie obok tej publikacji! Verina Berry, przez przyjaciół zwana Rin, to urocza i pełna życia młoda kobieta, której los zdecydowanie nie rozpieszcza. Dziewczyna pracuje ponad swoje siły, aby za wszelką cenę spełnić jedyne marzenie, jakie posiada. Verina chce uciec od uzależnionych od hazardu rodziców, którzy znęcają się nad nią zarówno psychicznie, jak i fizycznie, nie przejmując się jej chorobą - cukrzycą. Pewnego dnia los stawia na jej drodze Zenę - przystojnego, choć z całą pewnością niebezpiecznego mężczyznę, który ma dla niej dość śmiałą propozycję. Jego oferta jest bardzo hojna. Zena chce uwolnić ją od rodzinnego koszmaru, jednak cena za wolność jest niezwykle wysoka, bowiem Rin ma oddać mu całą siebie. Oszołomiona dziewczyna z początku jest zszokowana i oburzona jego propozycją, ale Zena daje jej czas na zastanowienie. Gdy po powrocie do domu Rin po raz kolejny staje się ofiarą przemocy, wie, że nie ma się nad czym zastanawiać i prędko zgadza się na układ ze swoim nowym szefem. Umowa, którą podpisali, pozwoliła Verinie poznać siebie, nauczyć się nowych rzeczy oraz przezwyciężać swoje najgłębiej skrywane lęki. Historia była zupełnie inna od tej przedstawionej w "Emerald", więc trudno mi w ostatecznym rozrachunku stwierdzić, która podobała mi się bardziej. Jednak jestem przekonana, że Verina i Valeria świetnie by się dogadały! Na uwagę zasługują również postacie drugoplanowe! Ron (autorka odczarowała to imię, bo tak strasznie nie lubię tego z Harry'ego Pottera), Flynn i mały Elie. Mam nadzieję, że nie zabraknie ich również w kolejnym tomie, do którego premiery z niecierpliwością odliczam dni.
    2022-05-11
    w.krainie.basni
    Verina miała dosyć swojego życia. Nie rozważała, czy z nim skończyć, bo dążyła do jednego celu. Chciała uzbierać pieniądze nieważne z jakiej pracy. Byle przeprowadzić się od rodziców, którzy znęcali się nad nią psychicznie i fizycznie, aż nagle spotkała jego. Mężczyznę, który spełnia marzenia. Proponuje jej układ ? da jej wszystko, czego pragnie od nowego mieszkania po nową pracę za jedno. Musi mu się oddać cała i tylko jemu. Bohaterka na początku kategorycznie odmawia, ale gdy wraca do domu i dostaje kolejny policzek, od najbliższej osoby, zaczyna się poważnie zastanawiać? ?Amethyst, Of course, sir? To druga książka z serii ?Kamienie Miami?. Jeżeli nie czytaliście pierwszej nie musicie się martwić, bo dacie sobie radę bez niej. Obie książki opowiadają zupełnie dwie różne historie, tylko bohaterzy są w małym stopniu powiązani. Książka ?Emerald? nie spowodowała, u mnie żadnych emocji w związku z opuszczeniem bohaterów, jednak przy drugiej części serii już tego powiedzieć nie mogę. Mam taką jedną przywarę przy czytaniu ? często omijam opisy. Nie ważnie czy to jest opis przyrody, czy koncertu. W tej książce autorka zaczarowała mnie i przeczytałam dosłownie wszystkie. Podobało mi się również, że pomimo przypisania tej książce do gatunku romansu można zauważyć było elementy psychologiczne. Byłam również zaskoczona prędkością mojego czytania, ponieważ pierwszą lekturę Fortuneteem czytałam ok. półtora tygodnia, ale tę już tylko trzy dni. Pochłonęła mnie bez reszty i opamiętania o świecie rzeczywistym. Na koniec powiem tyle ? jeżeli jesteś sceptycznie nastawiona/ny po poprzedniej książce autorki, to daj jej drugą szasnę. Obiecuję Ci, że nie pożałujesz.
    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint