Oddychając z trudem. Wydech Kamila Mikołajczyk

Recenzje książki: Oddychając z trudem. Wydech (37) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.

1. Co to była za emocjonalna bomba! Tego nie da się opisać swoimi słowami. Wy musicie po prostu ją przeczytać. Zszargała mi umysł do cna, rozwaliła na strzępki, i długo, długo po lekturze nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Mowa tu oczywiście o "Wydechu" @kamilamikolajczyk_autor od @editio.red. Tutaj spokój nie ma racji bytu, stale dzieje się coś, co nie pozwala na chwilę oddechu. Strefa uczuciowa głównej bohaterki to istny rollercoaster spowodowany obecnością dwóch przystojnych panów w jej życiu. Jeden z nich jest jej podwładnym. Zatem czy relacja szef-pracownik ma w ogóle jakiekolwiek szanse? Pióro Kamili jest naprawdę lekkie i miłe w odbiorze. Ale takich emocji nie potrafi zafundować nikt prócz autorki. Polecam z czystym sumieniem.

   Recenzja: Facebook.com/milczac Jagoda Szuster

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

2. Lena doskonale zdaje siebie sprawę z tego, że jej relacja z szefem już dawno wykroczyła poza skalę czysto zawodową. On również o tym wie. Dlaczego więc młoda, zakochana para nie może stworzyć szczęśliwego związku? Ponieważ na drodze stoi Paweł, chłopak Leny, z którego ona nie potrafi zrezygnować. Kobieta z dnia na dzień pogrąża się w coraz większym emocjonalnym chaosie. Nie potrafi wybrać, choć wie, że musi. Cokolwiek zrobi i tak nie ucieknie przed cierpieniem. Czy Lena w końcu podejmie decyzję? Czy będzie ona słuszna? I czy uda się zminimalizować straty do minimum? "Nie zaznam upragnionego spokoju, dopóki nie podejmę właściwej decyzji. Nie podejmę właściwej decyzji, dopóki nie zaakceptuję własnych uczuć. Nie zaakceptuję własnych uczuć, dopóki nie zdołam ich zrozumieć. A nie dokonam tego, jeśli dalej będę żyć w kłamstwie." Dylematy, dylematy, dylematy... Czy można kochać dwie osoby na raz? Takie "trójkąty" niestety nigdy nie kończą się dobrze. W końcu trzeba będzie wybrać i niezależnie od podjętej decyzji, ktoś i tak będzie cierpiał. Lena szybko się o tym przekonała. Ta książka aż kipi od emocji. Mnóstwo w niej porzadania, niezdecydowania i bólu. Lena coraz bardziej angażuje się w relację z Adamem, ale mimo to, nie potrafi zrezygnować z Pawła, ponieważ na nim też jej zależy. Czy jest to przyzwyczajenie czy prawdziwe uczucie? Tego nawet ona sama nie wie. Autorka świetnie przedstawiła emocje jakie targają Leną. Dziewczyna wie, że nie może ciągnąć tego w nieskończoność, lecz nie potrafi wybrać. Za Pawłem nadal nie do końca przepadam. Chociaż w tej części odrobinę mi go zabrakło, zszedł na drugi plan. Co do Adasia... Uwielbiam go! Jest po prostu chodzącym ideałem :) Jego postać jest idealnie wykreowana i wzbudza wiele emocji. Zakończenie nie było dla mnie zaskoczeniem, bo gdzieś z tyłu głowy miałam myśl, że tak to może się skończyć. Tym bardziej czekam co wydarzy się w kolejnej części. Książkę przeczytałam błyskawicznie i z wielką przyjemnością. Oczywiście trafiła ona na półkę ulubionych :)

   Recenzja: www.instagram.com/wez_przeczytaj/ Roma Wośkowiak

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

3. Po wdechu zawsze jest wydech. Rodząc się wzięliśmy pierwszy wdech, a kiedyś nadejdzie ten dzień kiedy zrobimy ostatni wydech. Przez całe życie oddychamy z trudem. Napotykamy na swojej drodze wiele przeszkód z którym przychodzi nam się zmierzyć. Doświadczamy, pragniemy, ciągle się czegoś uczymy, i tak przez całe nasze życie, z wdechu na wydech... Tak to zostało skonstruowane. Jesteśmy zdani na siebie i to od ciebie zależy, jakie to życie będzie. A masz je tylko jedno. Decyduj mądrze! . . . Z takimi właśnie trudnościami przychodzi się zmierzyć Lenie, której życie nie oszczędza. W wieku 17 lat została zaatakowana przez napastnika, a to traumatyczne przeżycie, nadal na niej ciąży. Teraz staje przed niełatwą decyzją. Jest z Pawłem który kocha ją całym sercem, ale część jej darzy uczuciem Adama. Czy Lena zdecyduje się na któregoś z panów? Jaką podejmie decyzję? . . . "Wydech" jak i jego poprzednik "Wdech" to książki zdumiewająco lekkie, przyjemne z nutą wątpliwości i problemów miłosnych. Prócz przezabawnej historii, autorka ciągle porusza temat napadu na główną bohaterkę i ciążącą na niej traumę. Szkoda, że to ucichło w drugim tomie. Jednak całość jest zdecydowanie lepsza niż pierwszy tom. Główna bohaterka sprawia wrażenie, bardziej dojrzałej kobiety, która staje przed trudnymi wyborami i w końcu nawiązuje dialog. Choć nie zupełnie... Jest bardzo niezdecydowana, co może przeszkadzać czytelnikowi - tak jak było w moim przypadku. Za to babcia - istne cudo! Pokochacie ją od razu :) Całość czyta się lekko, jest to zdecydowanie fajna pozycja na leniwy wieczór. Muszę również przyznać, że strasznie irytowało mnie zachowanie Adama, który pojawiał się na każdym kroku, a jego spotkanie z Leną było nieuniknione. Trochę naciągane, nierealne, zbyt przesłodzone 🤷 Jednak jestem ciekawa jakie emocje zafunduje nam autorka w trzecim tomie, a jeszcze bardziej intryguje mnie jaki może być tytuł. Skoro był już Wdech i Wydech, co będzie potem...

   Recenzja: foto.pajak Pająk Martyna

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

4. "Nie mogę dłużej ukrywać, że nie jest mi obojętny. Bo nie jest. Prawda, którą uświadamiam sobie coraz bardziej, równocześnie mnie przeraża i ekscytuje." Książka #wydech autorstwa @kamilamikolajczyk_autor była właśnie tym czego potrzebowałam w ostatnim czasie. Jest lekka i zabawna, choć głównej bohaterce, tak do śmiechu już nie było, ale zacznijmy od początku. Lena z każdym dniem zacieśnia swoją relację z Adamem, który wlewa w życie dziewczyny upragniony spokój, dzięki niemu nie boi się już tak bardzo. Wybór wydaje się więc być prosty, ale jest jeden problem, a na imię mu Paweł, który wciąż zajmuje sporo miejsca w sercu dziewczyny. Jak rozpoznać co jest miłością, a co już tylko przyzwyczajeniem? Jak wyjść z tego miłosnego trójkąta i nie zranić przy tym siebie i drugiej osoby? I tu zaczyna się kłopot. Każde rozwiązanie, zdaje się prowadzić do nieuchronnej katastrofy. Czy Lena sobie poradzi? O tym musicie przekonać się już sami. ________________________ Co do samej książki, Wydech podobał mi się znacznie bardziej, akcja nabiera tempa, a główna bohaterka już tak nie irytuje. W tej części, można poczuć znacznie większą gamę uczuć, odkrywamy stopniowo więcej elementów układanki, co stało się w przeszłości Leny, ale wciąż mamy wiele pytań dotyczych przeszłości Adama i to również bardzo mi się podobało. Nie wszystko jest podane na tacy, a nasza ciekawość jest podsycana i stopniowo zaspakajana. Styl autorki jest taki jak lubię, lekki i pobudzający wyobraźnię, nie brakuje tu ciętych dialogów, a już zwłaszcza w ustach Babci, którą uwielbiam! 😍😂 Jeżeli wciąż zastanawiacie się, czy sięgnąć po serię #oddychajacztrudem to powiem Wam, że warto! Za egzemplarz dziękuję @editio.red ❤

   Recenzja: sylwiabachleda_autorka Bachleda Sylwia

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

5. Czytając „Wydech” zdałam sobie sprawę, że autorka ma jeszcze czytelnikom sporo do zaoferowania. Ten tom okazał się jeszcze lepszy niż poprzedni, ciężko było mi się od książki oderwać, bo czułam silną potrzebę, by dowiedzieć się, w jaki sposób potoczy się fabuła. „Wydech” jest piękna w sposobie, w jaki została opowiedziana historia, piękna w sposobie, w jaki momentami dawała czytelnikom nadzieję, i w końcu piękna w sposobie, w jaki przedstawione były emocje, które kłębiły się między stronami. Kamila Mikołajczyk umiejętnie budowała napięcie, a ja przez większość książki zastanawiałam się, czy przypadkiem za chwile wszystko się nie rozpadnie. „Wydech” przepełniona jest intensywnymi uczuciami, wobec których ciężko przejść obojętnie, zwłaszcza że bez problemu możemy poczuć więź z bohaterami, przed którymi stoją trudne wybory. Muszę także pogratulować autorce talentu, do pisania scen miłosnych, w których czytelnik będzie w stanie zrozumieć emocje, a nie tylko poczuć chemię między bohaterami. Czytałam w swoim życiu naprawdę mnóstwo romansów czy erotyków, ale mało komu udało się to tak, jak Kamili Mikołajczyk, i naprawdę to doceniam. Z pewnością sięgnę po kolejny tom, i będę miała na uwadze także inne książki autorki. A jeśli zastanawiacie się czy warto po nie sięgnąć, to gwarantuję, że tak!

   Recenzja: Instagram.com/motheroftworeads Edyta Giersz

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

6. Lena jest młodą oraz piękna studentką, która pracuje w biurze architektonicznym. Kiedy do pracy wraca Adam syn właściciela relacja tej dwójki z dnia na dzień zaczęła nabierać nowego tempa. Adam też od dłuższego czasu nie jest obojętny względem kobiety widzi to jak na niego działa i nie umie sobie z tym poradzić. Jednak nie wszystko jest tak piękne jak się nam wydaje. W życiu Leny jest jej chłopak Paweł, który względem niej jest opiekuńczy oraz kochany. Jak uporać się z wielką niewiadomą. Jak uporać się z wyborem kiedy czuję coś do jednego i drugiego . Jak potoczą się losy tej trójki ? Czy uda się rozwiązać wszystko tak by wszyscy byli szczęśliwi? Wydech jest kontuacja pierwszej części . Powieść serwuje nam ogromną dawkę emocji oraz zawirowań miłosnych. Świetnie uchwycone emocje bohaterów czytelnik odczuwa z każdą przeczytaną stroną. Lekki oraz przyjemny styl autorki zabiera nas w niebanalną podróż, w której główną rolę odgrywa podjęcie słusznej decyzji. Życiowe zawirowania bohaterów w powieści pochłoną nas bez opamiętania. Jestem pozytywnie zaskoczona twórczością autorki, której styl bardzo mnie przekonał.

   Recenzja: Czekoladowystworek Gliniecka Karolina

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

7. Recenzja: Ocena: 5/5 „Wydech” to druga część trylogii „Oddychając z trudem” Kamili Mikołajczyk. Akcja dzieje się w Krakowie. Spotykamy ponownie bohaterów z poprzedniej części. Lena jest w związku z Pawłem i pracuje w biurze, w którym szefem jest Adam. Nie wie, którego kocha. Czy Paweł to ten jedyny, a może szef Adam zdobędzie jej serce? „Wydech” to kontynuacja trylogii „Oddychając z trudem. Wdech”. Książka bardzo mi się podobała i przypadła do gustu. Czytało mi się ją szybko. Przeczytałam ją w kilka dni. Utożsamiłam się z bohaterką Leną, ponieważ mamy podobny charakter i podejrzewam, że bylibyśmy bratnimi duszami. Polubiłam także Adama, zamknięty w sobie chłopak, ma w sobie coś tajemniczego, co trudno rozszyfrować, rozdziały z nim to wielka przyjemność. Polubiłam także sąsiadkę dziewczyny. Miła staruszka po 70, która ma w sobie dużo życia i wigoru niż nie jeden 20 latek. Książka jest przeznaczona dla osób, które uwielbiają literaturę kobiecą, powieści obyczajowe i romanse. Autorka świetnie nawiązała do serialu Pamiętniki wampirów oraz Muminków i Kopciuszka. Zakończenie tej części mnie trochę zaskoczyło i zszokowało, nie tego się spodziewałam po Lenie. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów i czekam z przyjemnością na kolejną część. Polecam z całego serca. -Ilona

   Recenzja: www.instagram.com/ilona_czyta/ Ilona Malkowicz

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

8. Po świetnej pierwszej części książki, nie mogłam się doczekać sięgnięcia po drugi tom. By siebie nie torturować, postanowiłam nie zwlekać i zacząć niemalże od razu. Nie pożałowałam tej decyzji. Kontynuacja „Wdechu” okazała się być również emocjonująca, jak jej pierwowzór. Książka wzbudza w czytelniku uczucia, których się nie spodziewa. Jednoczesna radość i złość, sympatia i rozczarowanie. Niby skrajne emocje, a można je wszystkie odczuwać zsynchronizowanie. Główna bohaterka jest tak nieidealna, tak rzeczywista, że czytelnik ma wrażenie, jakby mieszkała tuż za ściana i była jednym z sąsiadów. Adam natomiast to bohater, za którym wzdycha niemalże każda kobieta, która zapozna się z tą serią. Jedynie Paweł w tej części ukazuje się w mniej sprzyjającym świetle. Niemniej jednak każdy z bohaterów jest tu po coś. Idealnie współgrają z fabułą, a czytelnik z każdą stroną jest rządny poznania dalszej części historii. Urzekł mnie styl autorski Kamili i już mogę powiedzieć, że wpisuje ją w grono ulubionych autorów. Takich emocji, takich odczuć chcę doświadczać zawsze czytając książkę. Dialogi pomiędzy Patką, a Pawłem zasługują na order! Nie można się przy nich nie zaśmiać pod nosem. Lekkie pióro sprawiła, że książkę się zjada, strona po stronie, z prędkością światła. Do tego kac czytelniczy, który mam po każdej części książki, jest dopełnieniem całości. Liczę, że na kontynuację nie będziemy musieli aż tak długo czekać. Tak się nie zostawia czytelnika Pani Kamilo! To powinno być karalne :)

   Recenzja: Bookmi.forever Jung Magda

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

9. "Wydech" s. 256 Kamila Mikołajczyk @editiored Pamiętacie miłosne perypetie Leny z części pierwszej pt. "Wdech"? Ta młoda dziewczyna po próbie napaści, wciąż nie może poradzić sobie z przeżytą traumą. Podejmuje studia w innym mieście, pracuje i jest w związku z Pawłem. Ale gdy na jej drodze pojawia się jego kuzyn Adam, sytuacja mocno się komplikuje. Między tą dwójką ewidentnie iskrzy a na dodatek Adam zostaje szefem Leny. "Wydech" to opowieść o rozterkach i trudnych wyborach. Dziewczyna jest rozdarta i nie potrafi podjąć ostatecznej decyzji. Którego mężczyznę wybierze? "Najchętniej wyszarpałabym sobie serce, obejrzała ten flak i sprawdziła, czyje imię wyryte jest w środku. Albo kto zajmuje w nim więcej miejsca". Z uwagą śledziłam perypetie tego miłosnego trójkąta. Nie zazdroszczę Lenie sytuacji, w której się znalazła. Decyzja, którą przyjdzie jej podjąć jest jedną z trudniejszych w życiu i jedno jest pewne, bez ofiar się nie obędzie. Jestem oczarowana stylem autorki, który niesamowicie przypadł mi do gustu i przypomina mi moją ukochaną Colleen Hoover. Rozszerzenie wątku rezolutnej sąsiadki - babci swatki dodał kolorytu całości, mamy też szalone przyjaciółki, a Patrycja zdecydowanie wymiata. Zabawne dialogi, magnetyzm i pikanteria, czyż nie tego oczekujecie od dobrego romansu?

   Recenzja: Coolturka Sochacka Anna

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

10. 15 września miała premierę książka, która was oficjalnie zgniecie emocjonalnie. Przeżuje i wypluje od nadmiaru emocji."Oddychając z trudem. Wydech" @kamilamikolajczyk_autor to powieść, którą z dumą objęłam patronatem bo widzę wielki potencjał w tej Autorce oraz historii którą nam ukazuje 💙 . Drugi tom jest jak ja to mówię "jeszcze bardziej". Jeszcze bardziej emocjonalny. Jeszcze bardziej zapadający w pamięć. Jeszcze bardziej szokujący. Autorka stawia nas oraz samą Lenę przed trudnymi wyborami, które zmienią cały bieg historii. Dzięki temu wszystko jest nieoczywiste i zaskakujące. W polecajce dodałam, że pierwszy tom był ciszą przed burzą, którą rozpętała Kamila Mikołajczyk w drugim tomie. I nadal tak uważam - bo nawet po takim czasie od przeczytania książki ja nadal umiem się zbulwersować tym co się tam stało. Autorka bardzo wysoko podniosła sobie poprzeczkę w tej książce i w 100% temu sprostała a nawet dała nam jeszcze więcej. Tak jak mówiłam w poprzedniej opinii, przez historię Adama i Leny się płynie i nawet czytelnik nie zauważa, że dotarł do końca historii. . Widziałam też tutaj spory progres jeśli chodzi o relacje bohaterów, więc tutaj też poprzeczkę Autorka sobie podniosła z czego niesamowicie się cieszę. Bohaterzy nadal są wyraziści i mimo tego, że ta historia mogłaby się wydawać "jedną z wielu" to ma w sobie te iskierke, która zachwyca! . Polecam!

    Recenzja: Instagram.com/emczytelnik Emilia Krawczyk

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

11. Pierwsza część była znakomita, ale to co się tutaj dzieje to szaleństwo! Lena ma ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ Paweł tak jak i Adam są bardzo dla niej ważni i nie potrafi wybrać jednego. Paweł był od początku, przyzwyczaiła się i jest jemu wdzięczna za wszystko co zrobił. Adam z kolei nagle pojawił się w jej życiu, wywalając je do góry nogami. Ma coraz mniej napadów paniki, dzięki niemu. Ma mniejsze obawy co do mężczyzn, dzięki niemu. Mimo to, Lena nie potrafi wybrać i swoim zachowaniem rani ich obydwoje. Lena czasami jest odważną kobietą, która wie co chce od życia i ta jej strona bardzo mi przypadła do gustu! Ale zaraz jest szarą myszką, która najchętniej schowałaby się przed ludźmi. W drugiej części jeszcze bardziej ją polubiłam. Jest taka miła, sympatyczna, że z chęcią zaprzyjaźniłabym się z nią ❤️ W tej części jest dużo Adama, co mnie bardzo, bardzo ucieszyło. Jest świetną postacią, której nie da się nie lubić. Nie powiem, zszokowało mnie jego zachowanie pod koniec książki, nawet nie pomyślałam, że jest w stanie tak się zachowywać! Koniec końców, dalej go uwielbiam, a Paweł tylko jeszcze bardziej denerwował mnie swoją zaborczością. I mam wrażenie, że nie tylko mnie 🙊 Autorka świetnie ukazuje emocje w książce i potrafi genialnie pokazywać bohaterów. Moją faworytką jest babcia, ponieważ czytając dialogi, śmiałam się jak na jakieś dobrej komedii. Ta postać to petarda i wisienka w historii. Książkę przyjemnie i szybko się czyta. Autorka ma lekkie pióro i widać, że dużo pomysłów. Jestem totalnie zaskoczona, ponieważ jak dla mnie druga część jest dużo lepsza niż pierwsza. Mam nadzieje, że za niedługo będzie trzecia część, ponieważ nie można tak kończyć książki. Ja już muszę przeczytać kontynuacje.

    Recenzja: vajola.reads Sosnowska Wioletta

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

12. ,, Oddychając z trudem. Wydech" Kamila Mikołajczyk Ocena: 11/10 ,,Przecież bez miłości nie ma namiętności, a bez namiętności nie ma miłości." ,, Nie uciekaj przed tym,co i tak ma nastąpić. Podejmij wyzwanie, weź to na klatę i nie pękaj, zanim coś się zacznie dziać." ~ Mieliście kiedyś tak, że uważaliście pierwszy tom za coś niesamowitego, a okazuje, się, że drugi jest jeszcze lepszy i brakuje Wam słów, żeby go opisać jak naprawdę był dobry? Ja właśnie teraz tak mam. Drugi tom ,,Oddychając z trudem" jest mistrzostwem! Autorka dostarcza nam jeszcze więcej emocji co wydaje się niemożliwe i humoru. Babcia tutaj rządzi i nie raz doprowadziła mnie swoimi działaniami do śmiechu. No i następuje coś na co czekałam. W ,,Wdechu" to Adam gra pierwsze skrzypce! Paweł coraz więcej traci w moich oczach, tak więc nie jest mi go już chyba żal. Relacja między bohaterami się rozwija i jest bardzo dojrzała. Jak ja uwielbiam to, że ta dwójka nie robiąc praktycznie nic wywołuje u mnie tyle emocji. Totalnie mnie zaskoczyła Patrycja i mam nadzieję, że będę mieć okazję jeszcze bliżej poznać Eryka. A któż to taki? Nic nie zdradzę. Dodatkowo ja tę książkę dosłownie pochłonęłam jednym tchem ( i wystarczyło mi tlenu). Zerwałam nawet nockę, bo nie dałam rady się od niej oderwać. Gdy przeczytałam już 197 stronę to miałam nadzieję, że ja tylko śnie. Tak bardzo chciałam rzucić wtedy książką o ścianę! Powstrzymała mnie tylko piękna okładka i chęć poznania zakończenia. Jednak fragment od 208 do 212 tak mnie wbił w fotel, że musiałam odłożyć na chwilę książkę. Bo w moim umyśle istniało tylko jedno pytanie: Co tu się właśnie wydarzyło ???? Co mogę powiedzieć o zakończeniu? Na pewno, że nie spodziewałam takiego obrotu spraw. Autorka złamała mi serce, bo muszę czekać na trzeci tom i przerwała w takim momencie... Kończenie tak książki powinno być zakazane! Chyba przyda mi się meliska na uspokojenie w oczekiwaniu. ~ Zarówno ,,Wdech", którym zachwycałam się niedawno jak i ,,Wydech" lądują na mojej liście TOP 10 najlepszych książek/serii roku. ~ Jeśli szukacie książki gdzie ważna jest więź, wywoła w Was masę emocji i spotkacie niezwykły humor to tutaj to znajdziecie. Polecam z całego serca!

    Recenzja: quiet.corner.of.florisia Martyka Gabriela

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

13. Wdech był bardzo udanym debiutem, a Wydech jest utrzymaną na dobrym poziomie kontynuacją - rzadko się to zdarza. Autorka stanęła na wysokości zadania, mamy tutaj dojrzałe pióro, wyrazistych bohaterów a akcja... WŁAŚNIE, dlaczego książka tak szybko się skończyła? Z uśmiechem na twarzy śledziłam przebieg fabuły, by za chwilę dojść do wniosku, że zabrakło mi kartek... A jeszcze nie koniec - walka z uczuciami dalej trwa! Polecam Wam najnowszą pozycję Pani Mikołajczyk, bo jest przepełniona emocjami, porusza sytuację, która może mieć miejsce w naszym życiu. Kochać to nie zawsze oznacza być szczęśliwym, a i dokonać dobrego wyboru jest bardzo trudno. Poczucie bliskości, zrozumienia... Czy Lena przyzna otwarcie, co czuje, a sny przestaną się ziszczać? Przekonajcie się sami!

    Recenzja: Instagram.com/cat_book_read Anna Siwa

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

14. "Ja jestem saszetką. Adam kubkiem gorącej wody. I podobnie jak z herbatą, która zanurzam we wrzątku - im częściej spędzam czas z Adamem, tym więcej miejsca zajmuje w moim sercu". Autorka utrzymała tą książkę w podobnym stylu i nie zwolniła tempa. Lena znajduje się obecnie w trójkącie miłosnym, a jej niezdecydowanie i waga konsekwencji czekających na podjęcie decyzji nie ułatwia jej rozwiązania tego problemu. Lena nie ma okazji odpocząć od stale powiększających się i wirujących do Adama uczuć, ponieważ ten został jej szefem. Spędzanie z nim każdego dnia jest powodem łączącej ich więzi i relacji która zdecydowanie wychodzi poza przyjacielską. Tymczasem jej związek z Pawłem wciąż tkwi w tym samym punkcie, ale Lenę coraz częściej dopadają wątpliwości. Czy Lena wybierze nową, ekscytującą znajomość z tajemniczym Adamem, czy pozostanie przy Pawle, który wspierał ją w najtrudniejszych momentach jej życia? Serce czy rozum? Tak naprawdę to w książce nie ma negatywnych bohaterów. Choć od razu polubiłam Adama i to jemu kibicowałam, tak jedyną wadą Pawła było to, że ostatnimi czasy mniej czasu poświęcał swojej dziewczynie. Najbarwniejszą postacią jest oczywiście babcia, sąsiadka, której zainteresowania i teksty rozbawiają do łez. Jeśli weźmiemy pod uwagę emocje to Wydech jest prawdziwą kolejką górską. Lena okazała się być troszkę niezdecydowaną kobietą, ale wobec przeżytych kilka lat temu zdarzeń, natłoku myśli i udzielanych jej rad, można jej wybaczyć, że do końca przeciąga podjęcie ostatecznej decyzji. Ale jak mawiał mój były szef "pilne sprawy w 80% rozwiązują się same". Bardzo polecam Wam tą serię. Czasem przewidywana, miejscami zaskakująca, na pewno emocjonująca i warta przeczytania :)

    Recenzja: matka_polka_czyta Radziszewska Paulina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

15. Na dalsze losy Leny, przed którą w poprzedniej części los stawiał nie lada dylematy, czekałam z niecierpliwością. Po rewelacjach kończących tom pierwszy byłam niemalże pewna, jaką decyzję podejmie Lena i jak pokieruje swoim życiem … okazuje się, że nic bardziej mylnego, ponieważ wybory bohaterki zaskakują wszystkich czytelników. Akcja książki ‘’Wydech’’ skupia się w największej mierze na rozterkach głównej bohaterki, która wciąż się waha czy podążyć za głosem serca, czy pozostać w bezpiecznej strefie komfortu którą jest dla niej wieloletni związek z Pawłem. Cóż, jak dla mnie decyzja była oczywista i jestem pewna, ze gdy zapoznacie się z tą serią to dla Was również będzie, a jednak bohaterka nas niejednokrotnie zadziwi. Warto mieć na uwadze, że pewne decyzje Leny kierowane są poprzez wydarzenia z przeszłości, których wspomnienia bezustannie dają o sobie znać . Uważam, ze autorka wykonała tutaj kawał dobrej roboty i ośmielę się nawet stwierdzić, że ta część była nawet nieco lepsza od poprzedniej. W książce dzieje się naprawdę dużo, tu aż kipi od emocji, co więcej momentami robi się naprawdę gorąco . . . Jedną z bardziej pozytywnych postaci w książce jest sąsiadka Leny - starsza Pani , która dodaje do całości wiele humoru i ciepła. Przyznaję, że ‘’Wydech’’ przeczytałam w błyskawicznym tempie , przez co po lekturze cierpiałam na sporego ‘’kaca książkowego’’ . Sięgając po tę serię dostajemy ciekawie skonstruowany romans, podszyty problemami bohaterki, która ma problem z zaufaniem mężczyznom . Nie mogę zdradzić zbyt wielu szczegółów jeśli chodzi o fabułę, ponieważ zepsułabym zabawę tym, którzy tę serię mają w planach. Z niecierpliwością wyczekuje finału tej historii, chociaż nie mam pojęcia czego się spodziewać i co zaserwuje nam tym razem autorka.

    Recenzja: https://www.instagram.com/_kingu_reads/ Kinga Bara

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

16. Dokładnie takie książki polskich autorów chce czytać, na miarę zagranicznych autorów, po których tak chętnie sięgam. Wydech to drugi tom serii Oddychając z trudem. Pierwszy tom bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po prostu mam już wyrobioną opinię na temat polskich obyczajowek i romansów i ciężko mi ją zmienić. Wracając do książki, mimo nudnego początku, który na szczęście umilała mi najzabawniejsza i najcudowniejsza sąsiadka Leny. Kocham jej komentarze. Zaraz po głównych bohaterach to moja ulubiona postać. Momentami zachowanie Leny przyprawiało mnie o białą gorączkę. Sama nie wiedziała czego chce. Na szczęście wszystko wynagradzał mi Adam, który swoją dojrzałością i postawą podbił moje serce. To zupełne przeciwieństwo Pawła. Autorce świetnie udało się przedstawić skomplikowaną relacje głównych bohaterów. Pokazała, że wcześniejsze doświadczenia Leny wciąż mają na nią wpływ, a nie magicznie zniknęły dzięki nowym uczuciom. Świetnie bawiłam się czytając tę książkę. Śmiałam się, chwytała mnie za serce, a na koniec po prostu rozwaliła na kawałki. Autorka ma świetny styl, lekki, prosty i bardzo wciągający. Jedyne co mi pozostało to czekać na kolejny tom.

    Recenzja: @bookandspell Klaudia Ostapkiewicz

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

17. Jeszcze niedawno każdy nieznajomy wywoływał u niej lęk... dziś życie Leny rozdarte jest między dwóch mężczyzn. Jej uczucia do Adama z dnia na dzień stają się coraz głębsze a ten niegrzeczny chłopak nie daje o sobie zapomnieć i wciąż prowokuje swoim zachowaniem. Ich relacja asystentka-szef już dawno przekroczyła wszelkie granice... Lena również darzy wielkim uczuciem swojego chłopaka Pawła, chociaż coraz częściej zadaje sobie pytanie czy to na pewno miłość a może już tylko zwykle przyzwyczajenie. Jedno jest pewne, dziewczyna musi dokonać wyboru i złamać komuś serce... „Wydech” to jedna z moich najbardziej wyczekiwanych kontynuacji tego roku. Tutaj emocje biorą górę, więc szykujcie się na prawdziwą bombę! Bo jak wybrać między seksownym, choć trochę aroganckim Adamem a przystojnym i czułym Pawłem? Lena na własne życzenie wpadła w błędne koło, z którego trudno będzie się wydostać. Na szczęście na ratunek zawsze przyjdzie... sąsiadka. W tej części dużą rolę odgrywa nasza ukochana babcia Rozalia, przez co mamy okazje ją bliżej poznać. Wszystkie spotkania z nią wiążą się z dużą dawką śmiechu, więc ogromnie się cieszę, że autorka rozwinęła ten wątek. Muszę przyznać, że jest to moja ulubiona bohaterka (oczywiście na równi z Adamem) i każdemu życzę takich sąsiadów jak ona. Oczywiście Kamila nie byłaby sobą, gdyby nie zostawiła nas w samym środku burzy z niepewnym zakończeniem, więc oficjalnie zaczynam odliczanie do trzeciego tomu „Oddychając z trudem” 🔥 A jak to jest z Wami? Jesteście #teamadam czy #teampaweł ? 😈

    Recenzja: zapach.ksiazki Maria Bielicka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

18. Druga część dobrego debiutu Kamili Mikołajczyk. Byłam niezwykle ciekawa, co nam przyniesie ta część. Lena zdaje sobie sprawę z tego, że temperatura jej uczuć do Adama dawno przekroczyła poza skalę przewidywaną dla zawodowych relacji między podwładną a szefem. On także jest tego świadomy i dam zdaje sobie sprawę, że czuje do dziewczyny dużo więcej niby chciał. Dwoje młodych ludzi, którzy nie planowali uczucia, ale ono postanowiło się pojawić. Rzeczywistość to nie sen i dopadła ich szybciej aniżeli by się tego spodziewali. W życiu Leny jest Paweł, którego także darzy uczuciem i który był z nią od samego początku. Ale czy uczucie, którym go darzy jest na tyle mocne, że przetrwa? Sama nie wie co się z nią dzieje. Sytuacja między tą trójką staje się coraz bardziej napięta. Jedno jest pewne. Nikt z tego trójkąta nie wyjdzie bez szwanku. Zachowanie Leny jest bardzo irytujące. Choć po traumach jakie przeszła trudno się jej dziwić. Sama nie potrafi określić swoich uczuć. Z jednej strony czuje się bezpieczna przy Pawle, no i zna go tyle lat, a z drugiej jest Adam, pociągający, troskliwy, widzi ją. Bardzo polubiłam Adama. Wiedziałam już w pierwszej części, że sporo namiesza. Chwyta za serce swoim zaangażowaniem, uporem, dojrzałością, której zdecydowanie brakuje Pawłowi, który traktuje Lenę, dosłownie, jak swoją własność. Sama akcja dzieje się dość wolno, ale jest to o tyle dobre, że historia wydaje się być realna, bo nic nie dzieje się szybko. Świetną bohaterką jest postać sąsiadki Leny. Staruszka skradła moje serce. Wprowadza mnóstwo pozytywnej energii. Chciałoby się mieć taką osobę obok siebie. Dzięki swojej spostrzegawczości i doświadczeniu życiowemu, pomaga Lenie uświadomić jej uczucia, które nią targają. Naprowadza ją na odpowiednie tory. Lena coraz bardziej zagłębia się i zaplątuje w swoje kłamstwa. Jest jej coraz trudniej udawać. Miałam wielką nadzieję, że w tej części w końcu będzie jasne kogo wybierze. Jest zagubiona. Trochę jej współczuje. Adam nadal pozostaje zagadką, nie ujawnia niemal nic ze swojej przeszłości, co powoduje, że jest jeszcze bardziej intrygujący i pociągający, bo niesie ze sobą tajemnicę. Można zauważyć, że książka jest dopracowana. Autorka poświęciła więcej czasu na detale, co jest bardzo dobrym posunięciem. Możemy przypuszczać, że tom trzeci będzie jeszcze lepiej dopracowany. Sam koniec to istna bomba, zdecydowanie nie takiego zakończenia się spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na trzeci tom, bo ten zostawił mnie z mnóstwem pytań.

    Recenzja: Velaris' Library Skrzypalik Kinga

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

19. Nie da się opisać słowami tego, co zrobila ze mną ta książka. Brak mi słów, tak cholernie brak mi słów! Tak niesamowicie się wciągnęłam, oddając się bez reszty historii, którą opowiedziała autorka w tej książce. Gdy skończyłam pierwszy tom byłam pewna, że drugi tego nie przebije, ale to jak bardzo się myliłam, to wiemy tylko ja i mój chłopak, który widział mnie w tej totalnej rozsypce po zakończeniu "Wydechu". Tak bardzo emocjonalnie rozwaliła mnie ta książka, że dosłownie nią rzuciłam (nie róbcie tego w domu!) nie potrafiąc sobie inaczej poradzić z tym co czułam i nadal czuję. To było tak dobre, tak cholernie dobre, że nawet nie jestem w stanie w sposób merytoryczny napisać dlaczego. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, ale to już wiecie, jeżeli czytaliście moją opinię. Za to drugi to totalna bomba, która rozszarpała moje serce na strzępy i jestem pewna, że żadnego serca nie ominie, jeżeli tylko dostanie szansę. Całość napisana jest niezwykle lekko, styl Kamili ma w sobie coś magicznego, cudownie radzi sobie ona z opisem uczuć tak idealnym, tak szczegółowym i dokładnym, że mamy wrażenie, jakby zapisywała nasze myśli. Idealnie dozuje ona napięcie, sprawiając że kumuluje się ono, by wybuchnąć na końcu książki i pozostawić czytelnika w szoku. Bohaterowie wykreowani świetnie już w pierwszym tomie tutaj jeszcze bardziej nabierają wyrazu i każdego z nich kocha się na swój sposób. Mamy tutaj nie tylko wątek główny, ale również i poboczny, w którym poznajemy sąsiadkę głównej bohaterki, która jest doprawdy cudowną bohaterką, którą pokochałam już od pierwszych chwil z nią. Babci po prostu nie da się nie pokochać. Tej książki po prostu nie da się nie pokochać! Mam ogromną nadzieję, że autorka napisze kolejny tom, zakończenie "Wydechu" totalnie mnie rozwaliło i marzę o tym, by jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Jak rozwiąże się główny wątek, kogo wybierze Lena? Drugi tom nie ma nawet 300 stron, ale treści w nim jest więcej niż w niejednej książce, którą do tej pory przeczytałam. Ta książka zachwyca, wzbudza wszelkie możliwe uczucia, jest napisana w piękny sposób, pięknym językiem, ukazuje zmagania z czymś, z czym nie możemy wygrać. Z naszym własnym sercem. Wciąga bez reszty i nie pozwala się oderwać dopóki nie dotrzemy do ostatniego słowa. A po huraganie uczuć, który wyzwoliła, pozostaje jeden wielki bałagan, którego szybko nie uprzątniecie. Bałagan, który wbrew pozorom wcale nie przeszkadza. Bałagan, który zachwyca. I tak, jak wiem jak to brzmi, ale dokładnie takie mam odczucia. Huragan uczuć, spowodowany przez "Wydech" był najlepszym jaki przeżyłam. I choć bolało, to jak masochista, pragnę więcej tego bólu. To była niesamowita książka, istna perełka, którą pokochałam całym swoim sercem ❤️

    Recenzja: Książkowa Dusza Marszałek Marlena

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

20. Przychodze do Was dzisiaj z recenzją drugiej części serii "Oddychając z trudem" Kamili Mikołajczyk. Poznajemy tutaj dalsze losy Leny, Pawła i Adama. Lena uswiadamia sobie, że to co łączy ją z Adamem to nie tylko przelotna znajomość. Zaczynają razem pracować i spędzać ze sobą mnóstwo czasu. Adam jest opiekuńczy i troskliwy. Obydwoje uświadamiają sobie, że czują coś do siebie. Jednak jest jeszcze Paweł, chłopak Leny, który nie jest jej obojetny. Dziewczyna nie jest pewna swoich uczuć i tak naprawdę sama nie wie, którego wybrać. Nie da się jednak ciagnąć dwóch srok za ogon. Co zrobic Lena i jak zakończy się ta historia? Książka na początku jest trochę mecząca, powoli się rozkręca żeby wciągnąć nas zupełnie. Nie mogłam się od niej oderwać, bo byłam ciekawa kogo tak naprawde wybierze Lena. Ciężko jest się zdecydować jeżeli mamy do wyboru dwóch świetnych partnerów. Jednak zabawa z uczuciami nie może trwać długo. Zawsze ktoś zostanie ze złamanym sercem. Zakończenie książki mną wstrząsnęło. Nie spodziewałam się twgo po głownej bohaterce. Kibicowałam jednemu, a tu... no coż, na pewno dowiecie się co sie wydarzyło kiedy przeczytacie tą książke. Polecam.

    Recenzja: Mocne książki erotyczne Katarzyna Dołgań

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

21. 🔹Kiedy pożądanie zwycięża nad rozsądkiem🔹 Bardzo dziękuję wydawnictwa @editio.red za egzemplarz recenzencki. Po udanej pierwszej części byłam ciekawa dalszych losów Leny, Pawła i Adama, więc jak zobaczyłam kontynuację to wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Życie Leny robi się coraz bardziej zagmatwane - zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia. Jeszcze do nie dawna była szczęśliwa z Pawłem, jednak pojawienie się Adama oraz rodzące się między nimi uczucie powoduje, że dziewczyna zaczynać się czuć zagubiona. Z jednej strony wie, że Paweł był przy niej zawsze i nigdy jej nie zawiódł... był przy niej kiedy nie mogła pozbierać się po traumie jaką przeżyła, a z drugiej strony to, co zaczyna się pojawiać w relacji z Adamem jest dla niej czymś nowym. Z jednej strony czuje silne przyciąganie do niego, zaś z drugiej strony nie chce skrzywdzić swojego chłopaka. Niezależnie od tego, jaką decyzje podejmie Lena jedno jest pewne: ktoś nie wyjdzie z tego cało, ktoś będzie cierpiał. Bardzo dobrze czytało mi się książkę. Druga część podobała mi się dużo bardziej. Wszystko było w niej lepsze.. fabuła nie zawiodła, bohaterowie się rozwinęli, nie brakowało emocji, tajemnic, trudnych wyborów mających wpływ na bohaterów. Serce toczyło nieustanną walkę z rozumem. Bardzo dobre pióro, które sprawia, że kartki lecą same, świetnie opowiedziana i do tego bardzo realistyczna książka, nie przesłodzona. Zakończenie wzbudziło we mnie totalne tornado, zostawiając z pustką w sercu. Tego się nie spodziewałam, a z drugiej strony dało to do myślenia. Autorka zdecydowanie nie zawiodła. I byłam zapomniała: plus ogromny za babcię, która rozkładała totalnie, chciałabym mieć taką sąsiadkę. Polecam.

    Recenzja: reading_with_flowers Storek Ewelina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

22. "Wydech. Oddychając z trudem." Kamila Mikołajczyk Kamila Mikołajczyk to autorka, której debiut pisarski zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jej książka Wdech. Oddychając z trudem. zebrała wiele pozytywnych opinii od czytelniczek, a mi zapadła w pamięci na tyle, że nie mogłam przegapić kontynuacji tej historii. Czy książka Wydech była równie emocjonująca jak poprzednia część? Czy autorka sprawiła, że mocniej zabiło mi serce i znowu nie mogłam złapać oddechu? Zapraszam Was na recenzję książki Wydech. Oddychając z trudem. , która ma dziś swoją premierę. Usiądźcie wygodnie i zaczynamy. Pamiętacie zakończenie pierwszej części? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli nie, to spokojnie, bowiem autorka przypomni Wam co się działo. Akcja książki rozpoczyna się następnego dnia, po wydarzeniach z poprzedniej części. Nastaje nowy dzień, bohaterka budzi się na kacu i przypomina sobie co się stało poprzedniego dnia. Pocałunek z Adamem. Było cudownie. Od tego momentu machina idzie w ruch, a relacja Leny i Adama zaczyna rozwijać się w ekspresowym tempie. Ale jest jeszcze Paweł. Choć coraz mniej obecny w życiu dziewczyny, to nadal pozostaje jej chłopakiem. Co powinna zrobić Lena? A raczej, co zrobi? Warto przeczytać: "Wdech. Oddychając z trudem" Kamila Mikołajczyk Akcja pierwszej części zaczęła się od opisu snu. Lena śniła o wydarzeniach z przeszłości. Gdy miała 17 lat została napadnięta przez pijanego nieznajomego mężczyznę, który próbował ją zgwałcić. Udało jej się uciec, ale ledwo uszła z życiem. Ratując się wskoczyła do morza, gdzie w odrętwieniu spędziła w nim całą noc. Nabawiła się hipotermii drugiego stopnia. Przeżyła, jednak koszmary wracają. Dzięki temu, że autorka po mistrzowsku prowadzi narrację pierwszoosobową, a opisy uczuć i emocji towarzyszących bohaterce są niezwykle realne, czytelnik od samego początku chce więcej. Myślę, że dzieje się to również dzięki opisom snów, w których Lena wspomina zdarzenie z dnia jej 17 urodzin. Myślałam zatem, że w drugiej części autorka na samym początku również taki opis snu czytelnikowi przedstawi. Niestety nie. Zaczynając czytać, miałam wrażenie, że nie skończyłam czytać Wdechu, tylko przeszłam do kolejnego rozdziału. Nie koniecznie mi to odpowiada. Ale to moja wizja początku tej książki zawiniła, nie autorka oczywiście. Ale tak się stało i co za tym idzie nie mogłam wkręcić się w fabułę tak jak tego chciałam. Czytałam, ale uciekały mi myśli, robiłam przerwy. Fabuła, styl pisania, historia są jak najbardziej poprawne i ciekawe. Jednak zabrakło mi tego "czegoś ". Później się to na szczęście zmieniło i na powrót wpadłam do świata wykreowanego przez Kamilę, który uwielbiam. Zaczęły się opisy snów, które pokochałam z pierwszej części. Zaczęło się dziać, a relacja między Leną i Adamem docierała do granicy, której przekroczenie byłoby przejściem do kolejnego etapu ich znajomości. Chciałam by ta granica została przekroczona, lecz dla Leny oznaczałoby to zmiany, na które w tej chwili nie była gotowa. Na szczęście mężczyzna wyznaczył granice. Zanim to się wydarzy, Lena musi pozbyć się Pawła. Tylko nie jest to wcale takie proste. W książce powracają dobrze znani z pierwszej części bohaterowie, ale wątek jednej osoby autorka postanowiła szerzej rozwinąć. Babcia Rozalia, sąsiadka Leny, wkracza na salony i zobaczycie, że późny wiek wcale nie oznacza, że ludzie nie umieją się bawić. Ta kobieta jest niesamowita. Jestem w niej zakochana, a autorce wdzięczna za rozwinięcie wątku tej postaci. Co mogę powiedzieć jeszcze? Chcę więcej. Chcę więcej Leny i Adama. Chciałabym by byli razem. Niestety w tej historii jest jeszcze wiele tajemnic i niedomówień. Autorka zakończyła Wydech w takim momencie, że jeszcze wszystko się może zdarzyć. I choć chciałabym już, teraz, natychmiast wszystko wiedzieć, to niestety muszę jeszcze poczekać. Autorka ciekawi, intryguje, a po tych dwóch książkach widać, że jej głowa jest pełna pomysłów. Bardzo przyjemny styl pisania, ciekawe dialogi i ze smakiem napisane sceny intymne. W książkach Kamili nic nie jest przesadzone, a dokładnie takie jakie powinno być. Tylko tego opisu snu na samym początku mi brakowało. Jednak później wszystko było tak jak to zapamiętałam z Wdechu. Dokładnie tak jak lubię.... Kto czeka ze mną na Bezdech?

    Recenzja: aleksandrans.blogspot.com Aleksandra Nowacka Sas

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

23. "Wydech. Oddychając z trudem" to dalsze losy Leny, studentki, zmagającej się z demonami przeszłości. Walczy z emocjami od momentu pojawienia się Adama w jej życiu. Z każdym dniem zafascynowanie mężczyzną staje się większe, zbliżają się do siebie, spędzają każdą wolną chwilę, ta intrygująca nić porozumienia zacieśnia się. I wszystko byłoby piękne, ale jest Paweł, chłopak Leny, niczego nieświadomy. Nie chce go zranić, skrywa uczucia. Musi podjąć decyzję z kim chce dzielić swój świat. "Nie zaznam upragnionego spokoju, dopóki nie podejmę właściwej decyzji. Nie podejmę właściwej decyzji dopóki nie zaakceptuję własnych uczuć..." Jakiego dokona wyboru? Niezmiernie wciągająca fabuła. Dwóch mężczyzn, ona i pytanie, kogo wybierze. Nie jest nudno ani przez chwilę, czyta się w napięciu, oczekiwaniu i te ogromne emocje, które autorka potrafi tak pięknie przekazać jak nikt inny. Lubię tą jej delikatność i naturalność. Przyjemna, pełna uczuć, namiętności, ciepła historia o życiowych wyborach. I jakie by te wybory nie były, będą słuszne, bo to nasze decyzje i nasze życie. Dopóki nie uczynimy nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało naszym życiem. Ja wiem kogo bym wybrała, a kogo wybierze Lena? Koniecznie przeczytajcie. Polecam i czekam niecierpliwie na kontynuację.

    Recenzja: moni_sad Sadowska Monika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

24. Powieść "Oddychając z trudem. Wydech" Kamili Mikołajczyk to drugi tom serii opowiadającej historię Leny. Muszę przyznać, że pierwszej części niestety nie czytałam (nad czym bardzo ubolewam), jednak nie przeszkodziło mi to zupełnie w czytaniu tej książki. Podczas lektury wielu rzeczy się domyśliłam, wiele zostało gdzieś w trakcie rozwoju akcji wyjaśnionych. Jednak oczywiście muszę koniecznie nadrobić pierwszą część! Bo ta książka była tak świetna, że nie mogę przejść obojętnie obok jej poprzedniczki. Powieść przedstawia historię Leny, której los w przeszłości nie oszczędzał. Młoda dziewczyna, która wiele przeszła, z dużym bagażem doświadczeń z przeszłości. Kiedy jej życie wydaje się nieco poukładane pojawia się Adam. Kuzyn jej chłopaka i jednocześnie jej nowy szef. Lenę i Adama zaczyna coraz bardziej ciągnąć do siebie. Ich relacje zaczynają wykraczać poza typowe relacje pracownica - szef. Pożądanie, mnóstwo emocji i uczuć sprawiają, że oboje zaczynają do siebie coś czuć. Oboje są młodzi, piękni, zakochani. Nie można sobie wymarzyć lepszego scenariusza, prawda? Nic bardziej mylnego. W życiu Leny jest jeszcze Paweł, jej chłopak, którego również darzy uczuciem, ale sama nie jest w stanie dokładnie sprecyzować, co to za uczucie. Drobne kłamstwa, niedopowiedzenia sprawiają, że sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Jak zakończy się ta historia? Jaką decyzje podejmie Lena i którego z mężczyzn wybierze? Tak naprawdę żadne rozwiązanie nie jest dobre, w każdym ktoś będzie bardzo cierpiał. Ale czy da się żyć w ciągłym kłamstwie? Jesteście ciekawi? Zachęcam Was do przeczytania 🙂 O tej powieści mogłabym dużo pisać i pisać. Tak wiele rzeczy podobało mi się w niej, że nawet nie wiem od czego zacząć. Na pewno pierwszoosobowa narracja. Dzięki niej czytelnik może bliżej zapoznać się z główną bohaterką, bardziej wczuć się w jej emocje, sytuacje, w których się znajduje. A emocji uwierzcie mi jest w niej mnóstwo! I to też jest ogromny plus tej książki. Lena staje przed trudnymi wyborami, musi uporać się że swoimi uczuciami, nie jest jej łatwo. Uczucia i emocje, z którymi musi się uporać zostały wspaniałe przedstawione przez autorkę. wręcz obrazowo. Rewelacyjnie zostały wykreowane też postacie, zwłaszcza sąsiadka-babcia Leny, a także przyjaciółki Leny: Patrycja i Dagmara. Oczywiście nie można też zapomnieć o panach - Adamie i Pawle - te postacie również są bardzo ciekawe. Chociaż muszę przyznać, że Paweł irytował mnie w tej powieści. Okropnie zazdrosny, oczywiście miał ku temu powody, ale też wybuchowy, czasem zachowywał się bardzo dziecinnie. Podobała mi się również relacja Leny i Adama, a także sposób w jaki została opisana i przedstawiona. Chyba mogłabym jeszcze długo wymieniać 🙂 Aaaa no i zakończenie... I tu Pani Kamilo niestety jestem rozczarowana! Czemu takie zakończenie?! Czy będzie kolejna część? Nie tego się spodziewałam! Koniecznie muszę nadrobić pierwszą część i czekać na trzecią, co nie za bardzo podoba mi się, bo zżera mnie ciekawość jak zakończy się ta historia! 🙂 Szczerze polecam przeczytać tę lekką, przyjemną, przepełnioną emocjami, z odrobiną erotyzmu i pożądania powieść. Z pewnością miło spędzicie z nią wieczór 🙂 https://www.facebook.com/102857894756516/posts/165816435127328/ https://nakanapie.pl/recenzje/powiesc-pelna-emocji-oddychajac-z-trudem-wydech https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4919079/wydech/opinia/60501096?#opinia60501096

    Recenzja: @annajanik__ Janik Anna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

25. „Skarbieniu, nowa zasada. Nie uciekaj przed tym, co i tak ma nastąpić. Podejmij wyzwanie, weź to na klatę i nie pękaj, zanim coś się zacznie dziać. Daj mi telefon. (…) Przekonamy się, który przyjedzie pierwszy. „… czyli witam w igrzyskach „trójkąta” uczuć. 😎 Książka zawiera zawiłości kobiecych emocji (niczym wgląd w damską torebkę). To także opowieść o manipulacji emocjami i dominacji. Lena jest normalną dziewczyną, która ma pewną "przeszłość" za sobą. Kobieta urzeka swoim poczuciem humoru i uroczą nieśmiałością, a jednak potrafi pokazać siłę i upór. Tyle, że nie odnajduje w sobie siły, jeśli chodzi o mężczyzn. Wydaje się, że emocjonalny związek pomiędzy nią, a jej szefem, skazany jest na sukces... A jednak pisarka tak zawija akcję, że czytelnik nie jest pewny co się wydarzy... Co uwodzi najbardziej w powieści, to jej delikatność i naturalność. Przyznaje, że byłam zaskoczona jak dobrze czytało mi się "zagmatwaną burzę" emocjonalną panującą u bohaterki. Lena staje przed najtrudniejszym wyborem. Szczęśliwa w związku z mężczyzną, który wydaje się być dla niej wszystkim, a jednak w jej sercu rodzą się uczucia względem innego. Kobieta zarówno nie chce, jak i sama nie oszukuje, dlatego podejmuje walkę ze swoimi uczuciami. Odrzuca od siebie prawdę o rodzącej namiętności. Stronice książki przepełnione są rosnącym napięciem pomiędzy parą... i jedno jest pewne, w tej powieści mężczyźni wiedzą, czego chcą i dążą do tego... Z biegiem historii czytelnik ma okazje poznać bliżej bohaterów książki i zrozumieć ich postępowanie. Wbrew pozorom to nie jest publikacja przepełniona "ślepą odwagą" związkową. Bohaterzy świadomi są niebezpieczeństwa swoich decyzji, nie chcą ranić bliskich. A Adam mimo swojej zdecydowanej przewadze pozostaje zmysłowym dżentelmenem. Z kolei jak się możecie domyślić Paweł, przepełniony jest zaborczością... Dzięki autorce opowieść nie skupia się tylko na trójce bohaterów, mamy tutaj szerokie grono przyjaciółek Leny, jak i pewną postać kobiecą, która wręcz urzekła moje "złośliwe" serduszko. Jeśli chodzi o stronę techniczną, to styl pisarki jest lekki i przyjemny w czytaniu, nie znajdziemy tutaj sztucznych ozdobników, a opowieść w swojej prostocie uwodzi. Wbrew pozorom w takiej historii nie musi "wybuchnąć samochód" by poczuć prawdziwe buzujące emocje. 🔥 "Wydech" to kontynuacja serii "Oddychając z trudem". Rozterki serca, niepewność pomieszana z "dzikim" pragnieniem serca... Polecam powieść dla tych czytelników, którzy nie boją się "rozdrabniać" emocji...

    Recenzja: promyczekzla Waleryszak Karolina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

26. Tom drugi rozpoczyna się kontynuacją wydarzeń z poprzedniej części. Przyznam się szczerze, na samym początku i bez bicia, że rozpoczęcie tego tomu bardzo mnie wynudziło. Wydaje mi się, że jest trochę naciągany - jakoś nie pasuje mi do całości. W związku z tym, zanim doszłam do około 50 strony, odkładałam tę książkę kilkukrotnie. Byłam zdziwiona, bo poprzedni tom przeczytałam za pierwszym podejściem do książki. Kiedy ta "nuda" minęła, wkręciłam się w historię Leny i udało mi się ją skończyć, bez odkładania. Sytuacja między Leną, Adamem, a Pawłem robi się coraz bardziej napięta. Lena jest rozdarta, nie wie co ma robić ze swoim życiem. Z Pawłem - wieloletnim chłopakiem, łączy ją bardzo duże przywiązanie, a Adam jest wspaniałym słuchaczem i mówcą, dodatkowo czuje się przy nim bardzo swobodnie. Znajduje się w takim punkcie swojego życia, że nie wie - czy kocha Pawła, czy Adama, a może żadnego z nich. Obaj mężczyźni dużo dla niej znaczą i nie potrafi się zdecydować na jednego z mężczyzn. Trwa w związku z Pawłem, spotykając się i pracując z Adamem. Postanawia skorzystać z rady sąsiadki i dać się ponieść emocjom i zobaczyć, jak to wszystko się potoczy. Rozalia, sąsiadka naszej bohaterki, nazywana też "babcią", to bohaterka, która skradła moje serce i warto o niej wspomnieć. Mimo swojego starszego wieku, jest kobietą bardzo nowoczesną i imprezową. Staje się również jedną z najlepszych przyjaciółek Leny. Czy pomoże dziewczynie podjąć odpowiednie decyzje? Ten tom nie jest ostatnim - poznamy jeszcze "Bezdech" w którym mam nadzieję, życie naszej bohaterki w końcu się uspokoi. "Wydech" to część, w której poznamy bardzo dobrze naszą główną bohaterkę i jej szefa Adama Biela. Poznamy doskonale ich relację, która ukazana jest od samego początku, dzięki czemu możemy zobaczyć jak znajomość się rozwijała i jak kiełkowały ich uczucia. Adam zdecydowanie skradł moje serce i stał się moim ulubionym bohaterem. Lena mnie niestety nie porwała, jej zachowania nieco mnie irytowały. Ciągłe niezdecydowanie i okłamywanie bliskich niestety sprawiło, że przestałam ją lubić. Wydaje mi się jednak, że to było zamierzone przez autorkę, dlatego też przymknęłam na to oko. Poznając jej historię od samego początku do końca, można zrozumieć jej obawy i wahania, dlatego w jakiś sposób mogłam ją zrozumieć. Co się nie zmieniło? Moje uczucie do Pawła - nadal za nim nie przepadam, a nawet można powiedzieć, że to uczucie się tylko wzmocniło. Okazał się bardzo niedojrzałym i zadufanym w sobie facetem. Nie znoszę takiego typu ludzi i za każdym razem, kiedy próbował dociąć Adamowi - zastanawiałam się jak główna bohaterka może być w związku z takim człowiekiem. Wkurzał mnie i tego nie da się ukryć. Kamila Mikołajczyk pisze niezwykle lekko, z łatwością czyta się jej dzieła i są one idealne na mile spędzone popołudnia. W swoich książkach ukazuje prawdziwe życie. Bo kto z nas nie spotkał się w życiu ze zdradami, tajemnicami, kłamstwami czy problemami. Uczucia bohaterów są ukazane w doskonały sposób, czytając - odczuwałam je tak jakbym była jednym z nich. Mimo, że Lena mnie irytuje i nie jest osobą, która imponuje mi swoimi zachowaniami; chętnie przeczytam trzeci tom, bo jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalej jej losy. Zakończenie tej części może nie było dla mnie zaskakujące, to urwane w odpowiednim momencie. Jestem pewna, że osoby, które przeczytają Wdech i Wydech, będą zniecierpliwione czekać na "Bezdech", aby dowiedzieć się co dalej. Jeśli jeszcze nie czytaliście serii "Oddychając z trudem" to polecam z czystym sumieniem. Książki te będą idealne na jesienne wieczory. "Wydech" swoją premierę mieć będzie 15 września 2020 czyli już za cztery dni. Znacie już książki autorstwa Kamili Mikołajczyk? Poznaliście już "Wdech"? A może podobnie jak ja, jesteście już po lekturze książki "Wydech"?

    Recenzja: www.zuzkapisze.pl Zuzanna Dudko

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

27. “Nagły spokój wypełnia moją duszę, Jest mi błogo i rozluźniam się całkowicie, po raz pierwszy od kilku lat odczuwając nadzieję na jutro. Na lepsze życie. Na lepszą mnie. “ Kamila Mikołajczyk już po raz drugi zawładnęła moim sercem. Roztrzaskała je na milion kawałków ale również niejednokrotnie je posklejała, wylewając na nie ogrom uczucia i słodyczy głównych bohaterów! Jednak jak już się nauczyłam, w książkach Kamili nigdy zbyt długo nie jest kolorowo i zawsze przychodzi czas na zmierzenie się z bolesną rzeczywistością. Ale uwielbiam to! Uwielbiam realizm a Kamila właśnie to mi dała. Dostałam chwile pełne namiętności, ciepła i słodyczy, ale także takie które przysłoniły ciemne, wręcz burzowe chmury. Znajomość Adama i Leny zaczyna się coraz bardziej rozwijać. Dziewczyna wie, że w jej życiu jest także Paweł, którego za wszelką cenę nie chce zranić, jednak decyzje przez nią podejmowane właśnie do tego kierują. I choć dziewczyna stara się, ciągła obecność Adama oraz tego, że Adam również coś do niej czuje, wcale nie pomaga. Ich relacja z dnia na dzień się pogłębia, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta, wszystko zmierza ku nieuniknionemu. Choć Lena nie chce nikogo zranić, to właśnie to może nastąpić. Jakie decyzje podejmie w końcu dziewczyna? Którego z mężczyzn wybierze? Jak już wspominałam, Kamila skradła znów moje serce świetnymi postaciami, barwnymi opisami, a przede wszystkim emocjami, które odczuwałam na każdej stronie książki. Osobiście jestem #teamadam i Paweł jedynie grał mi w tej książce na nerwach, choć uważam, że zachowanie Leny w niektórych sytuacjach było po prostu nie do przyjęcia. I choć w pierwszej części rozumiałam niepewność Leny, tak w tej moje serce krwawiło kiedy nadal była tak niezdecydowana pomimo tego, iż poznała Adama i jego uczucia. A pomimo tego iż nie polubiłam się z Pawłem, nie oznacza to, że podobało mi się to jak go traktowała. Jednak koniec końców, przekonałam się już do Leny całkowicie. Kamila Mikołajczyk ma cudowny styl pisarski, od którego po prostu nie da rady się oderwać, a Wydech jest jej kolejnym rollercoasterem emocjonalnym,który przyspiesza bicie naszych serc i zostawia oczy pełne łez. Jestem zakochana równie mocno co w pierwszym tomie i bardzo, z całego serduszka, polecam wam twórczość Kamili Mikołajczyk, a ja z niecierpliwością czekam na “Udowodnię ci”!

    Recenzja: shevill_book Oszczęda Dominika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

28. "Wydech" to bezpośrednia kontynuacja poprzedniego tomu serii, "Wdech". Główna bohaterka Lena, w dalszym ciągu zmaga się w przeszłością, która najczesciej przypomina o sobie w nocnych koszmarach. Dostrzega jednak, że duże ukojenie przynosi jej coraz bliższa relacja z Adamem, chłopakiem który nagle, niespodziewanie wręcz wkroczył w jej życie. Chłopak po objęciu firmy ojca, zostaje przełożonym Leny. To daje obojgu możliwości spędzać ze sobą dużo więcej czasu, poznawać się lepiej, otwierać na to drugie. I mimo odczuwanej względem siebie wzajemnej fascynacji i pożądania, Lena w dalszym ciągu pozostaje w związku z Pawłem, kuzynem Adama i nie wyobraża sobie, że mogłaby go stracić. Jednak uczuciami nie można się bawić. Dziewczyna będzie zmuszona by podjąć decyzję, wybrać i odpowiedzieć sobie na pytania: czy możliwa jest przyjaźń damko-męska? Czy można kochać dwóch mężczyzn na raz? Czy kilka tygodni znajomości pozwala na pełnię zaufania względem drugiej osoby? "Oddychając z trudem" już od pierwszego tomu budzi mnóstwo emocji. Zarówno "Wdech" jak i "Wydech" wyzwoliły mój śmiech, radość, ale i łzy, wzruszenie.Nie ukrywam, że ja całkowicie dałam się wciągnąć w świat wykreowany przez autorkę. Twórczość pani Kamili śledzę od początku na wattpadzie i bardzo lubię zarówno jej styl, jak i lekkość słowa. "Wydech" oceniam dużo lepiej niż "Wdech". Akcja konsekwentnie posuwa się do przodu, a bohaterowie pozwalają się poznać jeszcze lepiej. Najwięcej sprzeczności budzi we mnie Lena, staram się ją lubić, ale ciagle mam dla niej więcej zrozumienia niż sympatii. Uwielbiam za to Adama i jego postać, która przez to, że nie jest czarno-biała, wydaje się być bardzo rzeczywista. Jestem bardzo ciekawa zakończenia historii bohaterów i na pewno sięgnę po kolejną część.

    Recenzja: oczytana_ania Żbikowska Anna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

29. "Wydech" to kontynuacja trójkąta miłosnego Adama, Pawła i Leny. Nie ukrywam, że na tę książkę czekałam z dużą niecierpliwością i w końcu ją mam. . I powiem Wam, że jest jeszcze lepsza niż "Wdech". Książka, która mnie wciągnęła niesamowicie. Z ogromną przyjemnością przekręcałam kartki. Autorka stworzyła naprawdę cudowną historię, która targa naszymi emocjami. A było ich całkiem sporo. Irytowała mnie Lena swoim niezdecydowaniem, jak mała dziewczynka, która nie wie co chce od życia. A Adam, cóż... Adam to Adam, uwielbiam go tak samo jak w poprzedniej części. I zawsze będę trzymała kciuki właśnie za niego. . A później jak w każdej historii, przychodzi zakończenie... które jest zaskakujące :) Nie takiego się spodziewałam... Po prostu autorka rozwaliła system!! . 3 tomie przybywaj jak najszybciej, bo ja czekam...

    Recenzja: m.oniska__czyta__ Boćwińska Monika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

30. Lena wie, że jej uczucia ciągle ulegają zmianie. Tym bardziej, że Adam nie daje o sobie zapomnieć i jest przy niej na każdym kroku. Nie pomaga też fakt, że widzi go codziennie w pracy, jako swojego szefa. Dziewczyna sama nie wie co robić, a sytuacja wydaje się na tyle poważna, że nie chce tkwić w żadnym trójkącie miłosnym. Paweł czy Adam? Adam czy Paweł? Jaką decyzję podejmie Lena i jakie będzie miała skutki na jej dotychczasowe życie? Co prawda „Wdech” pochłonęłam znacznie szybciej niż „Wydech”, ale dalej jestem mocno zakochana w tym, jak autorka przelewa emocje na kartki papieru. Nadal uwielbiam to, jak bardzo naładowani emocjami są bohaterowie w obu tych tomach. Dlaczego „Wydech” czytałam dłużej? Na początku towarzyszyła mi irytacja do głównej bohaterki. W tym tomie Lena była jeszcze mocniej niezdecydowana niż w pierwszym i chociaż w pierwszym to rozumiałam, ponieważ relacja z Adamem dopiero się rozwijała, tak w tym chciałam, żeby podjęła jakąś decyzje. I gdy już myślałam, że zdecydowała się co zrobić, ją znowu ogarniało zwątpienie. Więcej Adama równa się więcej miłości. Adam oprócz swojej opiekuńczości skrada serce swoją determinacją i dążeniem do tego, czego pragnie. Paweł, z nim to się chyba nigdy nie polubię. A zakończenie? Zaskakujące, niespodziewane… Osobiście, byłam rozdarta i nie wiedziałam, co o nim myśleć. Teraz? Jestem niezwykle zadowolona, tego po prostu się nie spodziewałam! Takie zakończenia dają do myślenia!💙

    Recenzja: zaczytana.book Bandyk Barbara

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

31. Miałam mętlik po przeczytaniu oraz podczas czytania czułam targające mną sprzeczne emocje. Wszystko przez Lenę i Adama. Sięgając po drugi tom byłam zdania, że jeśli nastawię się na lekką książkę to będę usatysfakcjonowana nią, ale niestety nie mogłam być spokojna kiedy za plecami Pawła Lena go ”oszukiwała”. Już tak jest z trójkątami miłosnymi, że budzą skrajne emocje. Mimo wszystko nie mogę zarzucić książce, że była do niczego. Tak, pare rzeczy były sprzeczne ze mną i moimi zasadami, to ten tom był o wiele lepszy od pierwszego, ponadto nie każdy będzie, aż tak bardzo przeciwny wątkowi trójkąta w fabule. Pewnie znajdą się osoby co będą bardzo oczarowani tą książką i będzie to dla mnie w zupełności zrozumiałe, bo przecież ile książek tyle nawet skrajnych może być opinii :) Największym plusem i czymś co muszę docenić w książce jest fakt, że od początku do końca ”Wydech” grał mi na emocjach, nie mogłam siedzieć spokojnie i czytać. Były momenty gdy byłam zła, wkurzona, ale były również takie sytuacje po których byłam zauroczona tą pozycją bądź śmiałam się. Mam wrażenie, że cały czas byłam pełna przeróżnych emocji, co niewątpliwe może być plusem książki. Nasza ”Ukochana Babcia” pojawia się zawsze kiedy trzeba, przez co ten tom - naprawdę nabiera dobrego poczucia humoru. Dodatkowym plusem książki jest styl pisania autorki, napewno jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę serie to szybko przeczytacie ją oraz pod względem stylistycznym będziecie zadowoleni. Jednak jeśl zaś chodzi o minusy to muszę wskazać słabe elementy, takie jak momentami niezrozumiałe zachowania bohaterki jak np ciągłe niezdecydowanie się. Jednak zakończenie sprawiło chce chce wiedzieć co będzie dalej. Przez co myśle, że sięgnę po trzeci tom :) Podsumowując: jeśli kogoś do tej serii ciągnie to nie będę odradzać. Nawet dodam żebyście w takim razie sięgnęli jeśli czujecie, że może wam przypaść do gustu :)

    Recenzja: index.book Kolasińska Magdalena

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

32. Recenzja przedpremierowa - premiera 15.09 „Wydech” to druga część serii „Oddychając z trudem” Kamili Mikołajczyk. Po raz kolejny spotykamy się z Leną, Pawłem i Adamem, by śledzić ich swego rodzaju uczuciowy trójkąt. Ale tym razem, dowiadujemy się znacznie więcej, o bohaterach, o ich charakterze, o tym, jak trudna przeszłość nadal ma wpływ na ich życie. Na początku, muszę powiedzieć, że druga część jest zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Bardzo podoba mi się pogłębiona analiza bohaterów. Lena w pierwszej części była niezdecydowana wydała mi się niedojrzała i po prostu, denerwowała mnie jako bohaterka. W „Wydechu” dowiadujemy się wreszcie dlaczego nie jest w stanie zostawić Pawła, dlaczego gubi się w swoich uczuciach, dlaczego nocami śnią się jej koszmary i kogo się boi. Przyznam szczerze, że byłam bardzo zaskoczona. Bardzo polubiłam Lenę i cieszę się, że pierwszoosobowa narracja jest prowadzona właśnie z jej perspektywy. Co do mężczyzn, czyli Pawła i Adama.. Myślę, że Paweł traktował Lenę jak rzecz, która do niego należy, a dziecinne zachowanie, jakie prezentował, by wkurzyć kuzyna, było poniżej poziomu. Z kolei Adam zaprezentował mało chęci walki o kobietę. Chociaż nie powiedział, że ją kocha, więc może nie musiał walczyć. Wkurzało mnie to, że pożądanie zwyciężało nad rozsądkiem i że górowało nad innymi uczuciami. Jestem jednak w stanie wytłumaczyć sobie wszystkie elementy kreacji bohaterów czy fabuły, które mnie irytowały, w kontekście postaci Leny, tego, co przeszła i przede wszystkim, w kontekście zakończenia. Właśnie! Zakończenie mnie totalnie rozczarowało, ale wyłącznie dlatego, że spodziewałam się innego przebiegu spraw. Szkoda, że nie mogę zdradzić, ale uwierzcie, tego się nie domyślacie! Na koniec muszę też dodać, że urzekła mnie postać Babci. Ona zawsze słuchała bohaterów, rozumiała ich problemy i starała się żeby wszystko dobrze się skończyło. To bardzo dobra książka jeśli chcemy zobaczyć, że nie warto się oszukiwać ani udawać. Najważniejsze to poznać i zrozumieć siebie samego, a potem dokonać mądrego wyboru. Widziałam ciche podszepty o 3. części na Lubimyczytać. Mam nadzieję, że się spełnią, bo z takim zakończeniem nie można zostawić serii!

    Recenzja: Profil Łojek Katarzyna

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

33. Wydech jest kontynuacją Wdechu i wymagana jest znajomość pierwszego tomu. Lena zbliża się do Adama, spędza z nim czas w pracy jako jego asystentka, ale także po pracy. Przyjaźnią się i rośnie w nich zaufanie, uczucie, ale i strach co przyniesie przyszłość. Adam jest pewny siebie, wie czego chce i nie zamierza z tego rezygnować. Cierpliwie czeka na ruch Leny, to ona musi zdecydować, z kim chce być. Paweł zaniedbuje dziewczynę, nie ma dla niej czasu, zajęty jest pracą i treningami. Ich związek wygląda jak przyzwyczajenie, bez większych uczuć. Postać babci tutaj staje się dobrze rozwinięta i dołącza ona do głównych bohaterów. Pomaga Lenie odnaleźć się w sytuacji, jest niepohamowana w swojej bezpośredniości, nie ma dla niej tematów tabu i mimo swojego wieku świetnie dogaduje się z młodymi i chętnie spędza z nimi czas. To ona swoim podejściem namiesza w relacjach Leny z mężczyznami. Czy Lena wybierze słusznie jednego z mężczyzn? Kogo kocha i przy kim czuje się bezpieczniej? Ta historia to jedna wielka niespodzianka. Opisuje życie przyjaciół, ale nie jest to zwykłe nudne życie, ale zakręcona historia uczuć. Poznajemy bliżej bohaterów, głównie Lenę i Adama, to oni zajmują najwięcej uwagi. Pojawiają się nowe wątki, półprawdy, nie do końca wyjawione tajemnice i nieopisane uczucia. Lekki styl pisania autorki sprawia, że całość czyta się przyjemnie i spokojnie. Książka nie wywiera mocnych emocji, ale nie ma w niej nudy. Ciągle coś nowego się pojawia, wzbudza ciekawość, chęć odkrycia prawdy. Samo zakończenie jest zaskakujące, zachowanie Leny, Adama i Pawła nie pozwala ani na chwilę oderwać się od lektury. Spodziewałam się czegoś innego, ale to okazało się być znacznie lepsze. Teraz nie wiem co może być dalej, jak będzie wyglądać życie Leny i jej adoratorów, dlatego wyczekuję na Bezdech.

    Recenzja: ANSZPI Aneta Szpiłyk

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

34. Czytaliście już "Wdech" @kamilamikolajczyk_autor ? Jeśli nie to nadrabiajcie, bo już 15 września odbędzie się premiera 2 części. Dzięki uprzejmości @editio.red miałam okazję przeczytać "Wydech" przedpremierowo. Cieszę się, że nie musiałam zbyt długo czekać aby poznać dalsze losy bohaterów. "Wydech" jest kontynuacją poprzedniej części, dlatego potrzebna jest znajomość "Wdechu". Z każdym dniem relacja Leny z Adamem nabierał innego znaczenia. Początkowo była to zwykła znajomość, jednak gdy mężczyzna został jej szefem, zaczęli ze sobą spędzać jeszcze więcej czasu. Obydwoje zaczęli zdawać sobie sprawę że swoich uczuć do siebie. Tylko, że w życiu Leny jest jeszcze piekuńczy, bardzo w niej zakochany i zazdrosny Paweł. Problem jest w tym, że kobieta nie jest pewna swoich uczuć do niego. Lena musi podjąć w końcu decyzję. Wybierze Adama czy Pawła? Jak wybrać tego jednego gdy kocha się obu? Tak jak poprzednią część "Wydech" początkowo czytało mi się powoli, akcja dzieje się dość powoli, jednak z każdą stroną nabiera tempa. Widzimy jak zmienia się relacja głównej bohaterki z Adamem, a także lepiej poznajemy przeszłości mężczyzny. Podobała mi się również postać babci, czyli sąsiadki Leny. Świetna staruszka, z dużym poczuciem humoru. Uśmiałam się z jej dialogów. Koniec historii to istna bomba, czytałam z zapartym tchem, to co tam się wydarzyło, poprostu szok i do tego takiego zakończenie, tego się nie spodziewałam. 😲😲😲 Cieszę się, że dzięki @justus_reads sięgnęłam po tę serię 💛💛 Dziękuję @editio.red za egzemplarz do recenzji.

    Recenzja: Zakreconaa_19 Białczak Ewelina

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

35. Czy pożądanie jest równoznaczne z miłością? Czy wdzięczność i oddanie jest równoznaczne z miłością? Czy budowanie trwałego związku można rozpocząć od wielkiego pożądania? Czy wdzięczność i oddanie może być jedynym i wystarczającym spoiwem związku na lata? Jakie powinny być fundamenty prawdziwej miłości? „Wydech" jest bezpośrednią kontynuacją „Wdechu". Lena, Paweł i Adam… uczuciowy trójkąt. W tle przeszłość, która rzutuje na decyzje, emocje i wydarzenia. Bohaterka książki „Wydech” sama mówi: „Wiem, jak łatwo człowiek może popaść w depresję. Jak łatwo może zwariować… Stracić sens życia… Istnieją wspomnienia, do których nie chce się wracać. Wydarzenia, o których nie chce się nikomu mówić. Ale by stanąć na nogi, w pewnym stopniu musimy odciąć się od przeżytych wydarzeń. Wyrzucić z umysłu kotłujące się w nas wspomnienia. Nie dopuścić do ich nieustannego odtwarzania, przeżywania na nowo.” Tylko czy można się tak łatwo pozbyć traumatycznych przeżyć z przeszłości? Czy łatwo złapać oddech, gdy w ataku paniki tracisz dech w piersi? Dla mnie to cudowna opowieść o wsłuchiwanie się w siebie. Nauka rozpoznawania własnych uczuć i pragnień. Bo tylko rozumiejąc siebie, można zawalczyć o miłość. Lena analizując siebie, stwierdza „Przekonuję się o brutalnej prawdzie. Nie zaznam upragnionego spokoju, dopóki nie podejmę właściwej decyzji. Nie podejmę właściwej decyzji, dopóki nie zaakceptuję własnych uczuć. Nie zaakceptuję własnych uczuć, dopóki nie zdołam ich zrozumieć, a nie dokonam tego, żyjąc dalej w kłamstwie i balansując pomiędzy przyciągającymi mnie dwoma mężczyznami.” Jest jeszcze jeden wielki plus tej opowieści. Cudownie zarysowana postać Babci, która jak mentor wysłucha, jak przyjaciel doradzi, jak doświadczona życiowo osoba trafnie oceni sytuację, ale też pomoże sięgnąć po marzenia i pragnienia… jednak czasem warto mieć w głowie „strzeż się marzeń”… bo co gdy zaczynają się urzeczywistniać?

    Recenzja: czytanie.to.przyjemnosc Karmaza Monika

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

36. Kontynuacja historii Magdaleny od samego początku trzyma w napięciu. Młoda kobieta jest skołowana. Paweł czy Adam? Obaj troskliwi i opiekuńczy. Im obu zależy na Lenie. Pytanie tylko, którego kocha bardziej? Czy w ogóle można kochać obu? Ta decyzja nie będzie łatwa. Ten wyścig musi skończyć się kolizją. Kraksą, z której ciężko będzie wyjść cało. I na domiar złego ta przeszłość. Jak zakończy ta wyjątkowa historia? "Wydech" jest bezpośrednią kontynuacją "Wdechu". Znajomość części pierwszej jest w tym przypadku obowiązkowa. Tu są dalsze losy bohaterów poznanych w pierwszym tomie i nie ma w nim tłumaczeń pewnych zachowań, jak to bywa w niektórych przypadkach. Brak odnośników. Po prostu płyniemy dalej. Poznajemy dalsze losy bohaterów. Ich zmagań z uczuciami i bolączkami. Z przeszłością, którą każdy z nich ma. Lepszą gorszą ale i była, jest i będzie. Jeśli chodzi o pociągnięcie fabuły to nadal w tym samym wydźwięku emocjonalnym. Smutna, przejmująca i pełna bólu. Pełna zwątpienia oraz nadziei na normalność. Dokładane wątki dawały kolejne elementy tej układanki. W tej części Adam nadal jest pewny siebie. Po części bezczelny ale w przyjemnym odbiorze. Bezpośredni i zadziorny. Jego podteksty grzały i rozpalały. Normalnie miodzio. Lek na rany. Za to Paweł nadal mnie nie przekonał do siebie. Szczególnie tym, jak reagował w zazdrości. Jak potrafił być okrutny. W przypadku Leny i tego, czego doświadczyła to nie powinien być taki narwany. Taki nadopiekuńczy. Chwali mu się to, że się o nią troszczy i dba ale pewne zachowania to już przesada. Żeby nie było, że wszystko kręci się wokół tego trójkącika, autorka oddała więcej głosu przyjaciółkom głównej bohaterki. Mogły się wykazać i tej okazji nie zmarnowały. Szalały, oj szalały. A najbardziej zakręconą postacią była babcia. Kobieta, która bawiła i zaskakiwała swoją nieprzewidywalnością, odwagą i brakiem tabu. Normalnie żywiołowa kobietka, która mimo swego wieku w moim odczuciu działała niczym psycholog a przede wszystkim przyjaciółka. Osoba dająca wsparcie i nie oczekująca niczego w zamian. Świetna rola kobieca. Nie spodziewałam się jej ani tym bardziej jej pomysłów oraz temperamentu. Tak jak nie spodziewałam się finałowych wydarzeń. Moja szczęka z hukiem spadła na podłogę. Moje oczy zrobiły się ogromne a brwi poszybowały do góry. Autorka finiszem, mówiąc potocznie, rozwaliła system. Jejusiu, no. Miałam z goła inne wyobrażenie co do finału tej historii. Za to sposób zakończenia drugiego tomu pozostawił furtkę do części trzeciej. Szczególnie, że w tym tomie pojawiły się kolejne małe bomby, które nie zostały wyjaśnione dokładnie. One ciekawiły i aż domagały się odkrycia wszystkich kart. Zastałam pozostawiona w domysłach, a tak pragnęłam je poznać. Czy trzeci tom jest w planie i czy powstanie? Nie mam zielonego pojęcia. A wiem jedno: jeśli kiedykolwiek się pojawi, to koniecznie będę chciała ją przeczytać. Autorka pokazała, jak przeszłość wpływa na młodego człowieka. Jak mimo strachu i lęku pragnie czuć się bezpiecznie. Znaleźć osobę, na której może w pełni polegać, i która zaakceptuje ją ze wszystkimi wadami i zaletami. Ukazała historię Leny. Smutną, przejmująca z całą paletą barw. Z elementami radości i nagłego przerażenia. Ciągłej niepewności i braku zdecydowania. Strachu przed podjęciem kluczowej decyzji. Nie zabrakło elementów trwogi i zaskoczenia. Lekki styl mimo ciężkiego tematu bardzo przypadł mi do gustu. Historia płynęła wręcz sama. Niczym nie wymuszona. Jakby została wzięta z rzeczywistości. Bo taka właśnie jest - do szpiku kości realna. A ja bardzo uwielbiam tak mocno osadzone w niej książki. Gdzie fabuła mogła być wydarzeniami jakiejś rzeczywistej osoby, która zgodziła się na przelanie jej na papier. Gdzie bohaterowie to tacy zwykli ludzie, nie ściągnięci z kosmosu. tacy z naszego otoczenia. Lubicie takie historie? Wobec tego czytajcie. To bowiem totalny rollercoaster. Ja sama przepadłam już po pierwszym tomie, a kontynuacja potwierdziła tylko, że był to świetny wybór, by przeczytać tę (póki co) dylogię. Dostarczyła mi masę emocji i wyczerpała emocjonalnie. Dajcie i sobie szansę na poznanie tych wyjątkowych bohaterów, których życie nie jest usłane różami. To tor przeszkód a przekroczenie mety to starcie z demonami przeszłości i podejmowanie niełatwych decyzji, które muszą zadać komuś ból... Gorąco polecam.

    Recenzja: złotowłosa i książki Agnieszka Rowka

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

37. RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 10/10 WYDECH - @kamilamikolajczyk_autor Lena to dziewczyna która od kilku lat nie potrafi sobie poradzić z wydarzeniami z przeszłości, jest nieufna, miewa często ataki paniki. Paweł jej chłopak wie prawdę o niej, wspiera ją, ale ma dla Niej stanowczo za mało czasu. Ale o tym było w pierwszej części. Również o tym że poznała Adama. No właśnie. Adam czy Paweł? Czekałam na drugi tom jak na szpilkach, żadnej z książki tak nie wyczekiwałam jak właśnie Wydech. Główna bohaterka skradła moje serce już w pierwszym tomie, tym jaka jest silna, zaradna, ale niestety też nie pewna swoich uczuć. Czytając drugi tom, liczyłam na inne zakończenie, czuję że to jeszcze nie koniec tej historii. Albo jednak koniec? I zostaje nam wyciągnąć dobre wnioski z tej fabuły? Czy warto żyć w kłamstwie kiedy jesteśmy świadomi że za chwilę cała prawda wyjdzie na jaw? Czy ta książka to typowy romans szef-pracownica? Nic bardziej mylnego! To coś więcej niż typowy romans. To trójkąt z którego Lena nie chce i nie może się uwolnić. Czy można kochać dwie osoby jednocześnie? Jaka decyzje podejmie w końcu Lena. Ja jestem całym sercem za tym by udało się Lenie z Adamem, ale to może jednak Paweł jest miłością jej życia? Jak bardzo napięcie seksualne może namieszać komuś w głowie? W książce brakowało mi troszkę tego żeby więcej było Pawła, wiecznie go nie było, nawet nie pisał, nie dzwonił, to już od razu widać, że on na nią nie zasługuje. Ale dzięki temu Lena ma więcej czasu dla Adama, i wykorzystuje to w pełni, uwierzcie mi na słowo. Najlepsza postacią w książce to jest Babcia! Ta kobieta wprowadziła super atmosferę w książce, uśmiałam się nie raz i nie dwa. :) Lena radziła się swojej sąsiadki, którą nazwała Babcia, co ma dalej robić, jak postąpić, jak rozwiązać swój problem. Domyślacie się że Babcia sporo namiesza? Uwielbia zarówno i Adonisa jak i Salvatore :D Podsumowując: Książka jest napisana tak samo dobrze jak tom pierwszy, ciekawość kogo wybierze jest tak silna, że musiałam ją skończyć w ten sam dzień w którym otrzymałam książkę. Mam nadzieję że każdy z nas tutaj będzie miał tak samo jak ja. Polecam drugi jak i również tom pierwszy.

    Recenzja: uwielbiam_czytac Szatkowska Iwona

    Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

    Czy recenzja była pomocna:

     TAK  (0)  NIE  (0)

więcej recenzji

ukryj recenzje