ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Latarnia umarłych

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Latarnia umarłych Leszek Herman - okładka ebooka

    Latarnia umarłych Leszek Herman - okładka ebooka

    Latarnia umarłych Leszek Herman - okładka audiobooka MP3

    Latarnia umarłych Leszek Herman - okładka audiobooks CD

    Zajrzyj do książki

    Wydawnictwo:
    Muza SA
    Wydawnictwo:
    Muza SA
    Ocena:
    6.0/6  Opinie: 2
    Stron:
    600
    Czas nagrania:
    24 godz. 39 min.
    Czyta:
    Marcin Przybylski
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi
     
    Audiobook w mp3
    Czytaj fragment

    Ebook (19,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    35,90 zł (-25%)
    26,93 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    ( 19,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    Audiobook w mp3 (24,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    39,90 zł (-25%)
    29,93 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    ( 24,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Do przechowalni

    Odkrywanie i wyjaśnianie przeszłości 

    Latarnia umarłych to kolejna książka pióra Leszka Hermana, w której od razu zauważamy wyjątkowe doświadczenie i wykształcenie autora. To kolejna publikacja w której pisarz  dzieli się z czytelnikami miłością do sztuki, architektury, zabytków i tajemnic z okresu drugiej wojny światowej. Akcja książki  rozgrywa się w rok po wydarzeniach opisanych w Sedinum – wiadomość z podziemi. Troje młodych ludzi – Paulina, Igor i Johann – zostaje ponownie wplątanych w sensacyjne śledztwo, tym razem dotyczące pewnego morderstwa. Dawno, dawno temu, w pewnym małym miasteczku nad samym morzem, w starym średniowiecznym zamczysku rodzi się chłopiec, który niedługo potem zostaje królem całej Skandynawii, a w ówczesnej Europie jest nazywany Cesarzem Północy. Mijają wieki. Rok 1941. Mroźną listopadową porą, w samo południe, nieopodal miasta dochodzi do potężnej eksplozji, która kładzie pokotem wszystkie drzewa i wybija szyby w oknach w całej okolicy. Fala uderzeniowa odczuwalna jest w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, a w pewnej starej kaplicy zapada się posadzka. Czas płynie. W roku 1941 pewnego mroźnego listopadowego dnia niedaleko  miasta dochodzi do potężnej eksplozji, która kładzie pokotem wszystkie drzewa i wybija szyby w oknach w całej okolicy. Fala uderzeniowa odczuwalna jest w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, a w pewnej starej kaplicy zapada się posadzka.  Blisko osiemdziesiąt lat później pewnego wiosennego dnia do redakcji popularnego, szczecińskiego dziennika przychodzi wiadomość od pewnego staruszka. W jego kolejnych listach nieprawdopodobne wspomnienia i sensacyjne szczegóły przeplatają się z urojeniami z czasów wojennych. Tematem zajmuje się dziennikarka Paulina Weber, która powoli zaczyna wątpić w zdrowie psychiczne nadawcy. Rozpoczyna jednak prywatne śledztwo podczas, którego dociera do fragmentów pamiętnika ujawniającego intrygujące wspomnienia. Pozostawione przez niego stare dokumenty z wolna zaczynają odsłaniać mroczne wydarzenia, które za czasów drugiej wojny światowej rozegrały się w sennej, nadmorskiej scenerii... 

    (…) Wilhelm patrzył z dumą na pięknego gniadego folbluta, którego prowadził do niego właśnie rządca Schulz. Koń był bardzo wysoki, miał w kłębie dokładnie metr i siedemdziesiąt trzy centymetry, co dla niższych osób stanowiłoby już problem przy wsiadaniu. Ale nieważne. I tak jeździł na nim tylko on, ewentualnie stajenny Paul, któremu jednemu mógł zaufać, że nie zmanieruje cennego wierzchowca. Ogier stawiał długie, płynne kroki i trzymał wysoko głowę, wciągając głośno powietrze chrapami.
     Trzeba wymienić popręg w pańskim siodle, panie hrabio. – Rządca podał wodze Wilhelmowi i ściągnął zarzucone na siedzisko strzemiona. – Jest już trochę nadszarpnięty.
     Jeszcze na nim pojeżdżę. – Wilhelm chwycił wodze, wsunął czubek skórzanego buta w strzemię i jednym płynnym ruchem dosiadł konia. Ogier jak zwykle zrobił krok do tyłu i do przodu i podniósł głowę, nadstawiając uszu.
    Rządca odsunął się na skraj gazonu i osłaniając ręką oczy przed słońcem, spojrzał w górę.
     Panie hrabio, okno w wieży wymaga jednak wymiany. Jest zużyte i nieszczelne. Był wczoraj stolarz i oglądał. Jak je otworzył w końcu, to potem nie mógł zamknąć i teraz jest tylko przymknięte.
    Feralne okno od północnego wschodu (…) 

                                                                                                  Fragment książki

    Wybrane bestsellery

    Leszek Herman - pozostałe książki

    Muza SA - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint