- Serie wydawnicze:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- 5.5/6 Opinie: 6
- Stron:
- 216
- Czas nagrania:
- 8 godz. 38 min.
- Czyta:
- Dariusz Bereski
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis
książki
:
Kołysanka
Od wielu miesięcy gliwicka policja bezskutecznie próbuje złapać tajemniczego Pana Kołysankę, który porywa i zabija dzieci, a ich ciała podrzuca na śląskich placach zabaw. Kiedy znika sześcioletnia Zuza, jej ciocia rozpoczyna prywatne śledztwo, w którym pomaga jej przyjaciel ojca dziewczynki. Od tej pory Gaja Wolf i Oskar Krul mimo wzajemnej niechęci muszą się nauczyć ze sobą współpracować, żeby powstrzymać mordercę.
Korzystając z wojskowego doświadczenia i lekceważąc przepisy prawa, nietypowy duet odkrywa, że rodzice wszystkich zabitych dzieci byli ze sobą powiązani. Kiedy ich śledztwo wykazuje, że morderca jest bliżej, niż mogłoby się wydawać, pojawia się szansa, aby zmusić go do błędu i dotrzeć do porwanej dziewczynki.
Czy uda im się w końcu dorwać Pana Kołysankę i odkryć jego wszystkie tajemnice?
Przygotuj się na bezsenną noc przy dźwiękach Kołysanki.
Patroni medialni:
Wybrane bestsellery
-
Bestseller Nowość Promocja
Nikt nie jest bezkarny. Każdego kiedyś dopadnie sprawiedliwość. Roman Andrysiak może wszystko. Pieniądze i znajomości utwierdzają go w poczuciu wyjątkowości i bezkarności. Wystarczy, że czegoś zechce, a w mig to dostanie, nawet jeśli jest to niezainteresowana nim kobieta. Pewnego dnia budzi się jednak skuty łańcuchami, a kolejne wydarzenia boleśnie- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 30 pkt
(24,90 zł najniższa cena z 30 dni)
30.80 zł
39.99 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Monika Szostak, samotna matka dwóch synów, wreszcie znajduje odrobinę szczęścia, gdy w jej życie wkracza Marcin Karski - skromny czyściciel dywanów. Mężczyzna szybko staje się częścią rodziny, budując silną więź z jej sześcioletnim synkiem, Grzesiem. Gdy wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, Monika odkrywa szokującą prawdę - Marcin nie j- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 26 pkt
(26,73 zł najniższa cena z 30 dni)
26.73 zł
39.90 zł (-33%) -
Bestseller Nowość Promocja
Kiedy doktor Carolyn Hove, szefowa Zakładu Medycyny Sądowej w Los Angeles, podczas rutynowej sekcji zwłok ofiary wypadku samochodowego odkrywa szokujące niezgodności, natychmiast wzywa detektywa Roberta Huntera. Patolog nie tylko ustaliła, że śmierć nie nastąpiła w wyniku potrącenia, ale również znalazła ślady wskazujące na brutalne tortury, jakim- ePub + Mobi 35 pkt
(34,50 zł najniższa cena z 30 dni)
35.47 zł
46.00 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Nowa powieść Juliusza Machulskiego! Warszawa, lipiec 1993 roku, Kamil Hubeny, scenarzysta i reżyser, przyjeżdża na urlop z Nowego Jorku do Warszawy. Liczy, że nawiąże współpracę z dawnym kolegą, reżyserem Erykiem Mokronowskim. Na miejscu dowiaduje się o serii brutalnych morderstw członków ekipy filmowej sprzed 20 lat, do której należał także Eryk.- ePub + Mobi 38 pkt
(37,50 zł najniższa cena z 30 dni)
38.79 zł
50.00 zł (-22%) -
Bestseller Nowość Promocja
Jagoda jest wredną suką, idącą do celu po trupach. Nie ma rodziny, dzieci ani psa, ma za to karierę. Do czasu, aż pewnego dnia ktoś odpłaca jej pięknym za nadobne i dziewczyna z dnia na dzień traci wszystko.- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 27 pkt
(23,90 zł najniższa cena z 30 dni)
27.72 zł
36.00 zł (-23%) -
Bestseller Nowość Promocja
Chyba że w grę wchodzą wielkie pieniądze. Wyspa Wolin, Międzyzdroje. Styczeń. Po sezonie nad polskim morzem pustki. Po plażach wędrują okoliczni mieszkańcy i nieliczni turyści. Wśród nich Bezimienny, który poszukuje zaginionego pięć lat temu chłopaka, ale coraz bardziej skłonny jest się poddać i zostawić sprawę.- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 31 pkt
(29,91 zł najniższa cena z 30 dni)
31.92 zł
39.90 zł (-20%) -
Nowość Promocja
Dawne tajemnice rzucają długie cienie Grupa studentów Akademii Teatralnej przygotowuje przedstawienie dyplomowe. Motywem przewodnim jest życiorys wybitnej aktorki Niny Seneki, która jako młodziutka dziewczyna wykonywała wyroki śmierci na hitlerowskich kolaborantach. I kiedy wydaje się, że prapremiera w Teatrze Stołecznym zakończy się sukcesem, pod- ePub + Mobi 36 pkt
(34,90 zł najniższa cena z 30 dni)
36.96 zł
48.00 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Łemkowskie Boże Narodzenie. Śmierć charyzmatycznej działaczki Kaliny Koryckiej zburzy spokój doliny Brzennej. Tropy rozsiane na zboczu góry poprowadzą Ninę Warwiłow do starcia z myśliwymi Beskidu Niskiego, a przeszłość ofiary w odległe zakątki, gdzie żyje więcej watah niż ludzi. Jakie tajemnice kryją beskidzkie lasy i sielska dolina mieszcząca ledwie sześć domów? Nina, powracająca do pracy po przerwie, błądzi i nie widzi, że zaśnieżone góry stają się pułapką. W cieniu legend o wilkach kryje się drapieżca, jakiego jeszcze nigdy dotąd nie spotkała- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 30 pkt
(29,91 zł najniższa cena z 30 dni)
30.72 zł
39.90 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Wydawałoby się, że o inspektorze Salvo Montalbano wiemy już wszystko: znamy jego życie, miejsca, w których bywa i pracuje, upodobania, przyjaciół... Jednak Andrea Camilleri wciąż ma dla swoich czytelników wiele niespodzianek. Tym razem przedstawia Montalbana jako bardzo młodego, początkującego policjanta.- ePub + Mobi 27 pkt
(17,90 zł najniższa cena z 30 dni)
27.20 zł
34.00 zł (-20%)
O autorze książki
Bartłomiej Piotrowski – ur. 1989 w Gliwicach. Absolwent Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego. W 2014 roku został finalistą konkursu scenariuszowego Script Fiesta. Autor opowiadań publikowanych w serwisie Spider’s Web. Kołysanka to jego pierwsza powieść.
Zobacz pozostałe książki z serii Editio
-
Promocja
Greta była cichą nastolatką, a jej życie miało swój spokojny rytm — szkoła, nauka, dorywcza praca i dom... Kiedy pewnego dnia w domu pojawił się jej przyrodni brat Elec, nie była na to przygotowana. Nienawidziła tego, jak wyżywał się na niej, dając upust swojej niechęci wobec nowej rodziny. Nienawidziła tego, że sprowadzał do swojego pokoju różne dziewczyny z ich szkoły. Nienawidziła tego, że coraz bardziej ją fascynował. Zbuntowany, irytujący i odpychający, coraz bardziej pociągał Gretę. Jego aroganckie zachowanie, muskularne ciało, pięknie wyrzeźbiona twarz sprawiły, że jej ciało wbrew umysłowi reagowało tak, jak jeszcze nigdy przedtem. Łączące ich uczucia zaczęły się zmieniać, aż pewnej nocy przekroczyli granicę, spoza której nie było już odwrotu...- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Livia Innocenti przekonała się na własnej skórze, jak przewrotny potrafi być los. Po wielu trudnych przeżyciach dziewczyna powoli rozpoczyna nowe życie u boku Jamesa Sheridana. Wraz z przyjaciółkami Kathy i Leną planuje założyć szkołę tańca, dziewczyny tworzą kanał na YouTube, ponieważ chcą pokazać światu, na co je stać. Livia w nowej roli czuje się coraz pewniej.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 22 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł (-50%) -
Promocja
Jak pamiętasz, David, Mal i Jimmy znaleźli cudowne kobiety, które najpewniej zostaną z nimi na dobre i na złe. Ciemnooki Ben, czwarty członek kultowej kapeli Stage Dive, świetnie gra na basie, ma fantastyczne muskularne ciało, jest pełen magnetycznego wdzięku i… interesuje go tylko dobra zabawa. Do stałego związku z całą pewnością się nie nadaje. Zwłaszcza że Lizzy Rollins, chyba jedyna dziewczyna, która budzi w nim prawdziwą czułość i trudne do opanowania pożądanie, stanowi dla niego zakazany owoc. Nie wolno mu jej tknąć, w grę nie wchodzi nawet niewinny podryw.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 17 pkt
(9,90 zł najniższa cena z 30 dni)
17.45 zł
34.90 zł (-50%) -
Promocja
Podążanie za głosem serca nie zawsze jest takie proste, jak się wydaje, i nie zawsze słuszne. Czasem kierowanie się rozumem jest najlepszą drogą, bo miłość, zamiast uszczęśliwiać, potrafi sprawiać ból. Zatrać się w historii pełnej pasji, pożądania, zwrotów akcji i gorących rytmów. Po prostu dance & sing & love!- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Lena to chłodna i zdeterminowana realistka. Bardzo się stara, aby przystojny i sławny szef nie zawrócił jej w głowie. Tymczasem Jimmy, który do tej pory zawsze dostawał to, czego chciał, najwyraźniej ma wielką ochotę nieco ocieplić tę zawodową relację... Piękna Lena szybko staje się dla niego kimś wyjątkowo ważnym. Porusza w jego sercu struny, o których nie miał pojęcia. Czy zdoła ją przekonać, aby dała mu szansę?- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
W drugim tomie z serii Stage Dive znajdziesz uzależniającą mieszankę namiętności, czułości, humoru i erotyzmu. To wyjątkowo wciągająca, lekka i zabawnie napisana historia o zakrętach i trudnościach, jakie trzeba pokonać, aby spełnić swoje marzenia i znaleźć prawdziwą miłość. To opowieść burzliwa i niepokojąca, jak dźwięki bębnów, emocjonalny romans, który toczy się w rytmie dobrego, mocnego rocka. Zanim otworzysz tę książkę, pamiętaj, że już po pierwszych kilku stronach nie oderwiesz się od jej kart!- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 18 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
18.50 zł
37.00 zł (-50%) -
Promocja
Oto książka, w której brzmienia gitary przechodzą w zmysłową melodię miłości. To opowieść o rozstaniach i powrotach, o bolesnych tajemnicach z przeszłości, nadziei i odwadze, która każe zaryzykować wszystko, by spełnić marzenia. Znajdziesz tu cząstkę własnej historii, w niesamowitym klimacie rocka! Nadciąga prawdziwa rockowa rewolucja!- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 17 pkt
(9,90 zł najniższa cena z 30 dni)
17.45 zł
34.90 zł (-50%) -
Promocja
Po zniknięciu Adama Cassandra względnie uporządkowała swoje życie. Znów zamieszkała w Toronto, a iskierką nadziei jest dla niej synek — Tommy. Dziewczyna pragnie zapomnieć o przeszłości, ale nie potrafi. Jej serce, choć roztrzaskane na kawałki, nadal bije dla najbardziej nieodpowiedniego faceta na świecie.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Czasami jedna chwila już na zawsze odmienia nasze życie. Kto powiedział jednak, że powinniśmy poddawać się temu, co przyniósł nam los? Dlaczego nie możemy się zbuntować, powiedzieć dość i zrobić wszystko po swojemu? Może dlatego, że nie mamy na to sił. Wydarzenia ostatnich tygodni sprawiły, że nie poznaję samej siebie. W lustrze widzę zupełnie obcą kobietę. Jedynie czego pragnę, to zapomnieć o tym, co mnie spotkało. Niestety każdy dzień przypomina mi, że tak naprawdę nic nie znaczę. Nie mam nic. Nie mam serca. Duszy. Przyszłości. Teraz jestem przecież po prostu zwykłą dziwką.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%)
Ebooka "Kołysanka" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Kołysanka" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Kołysanka" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Kołysanka (31) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: www.instagram.com/katherine_the_bookworm/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
recenzja jest już opublikowana
-
Recenzja: Ewa PiotrowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Zbrodnie zdarzają się wszędzie. A konkretnie w dużych miastach jak Nowy Jork lub Warszawa, gdzie sąsiedzi się nie znają, a o anonimowość łatwiej niż o miejsce parkingowe. Dlatego seria zaginięć dzieci w Gliwicach jest takim szokiem. Tym bardziej że morderca zostawia ich ciała na placach zabaw, ucharakteryzowane tak, jakby ciągle się bawiły. Zapraszam na recenzję książki Kołysanka Bartłomieja Piotrowskiego. Gdy znika sześcioletnia Zuza, jej ciocia Gaja Wolf nie ma zamiaru czekać, aż jej bratanica zostanie znaleziona martwa na huśtawce w jakiejś idiotycznej pozie. Wraz z Oskarem Krulem, który tak jak Gaja ma za sobą służbę w wojsku, postanawia użyć wszystkich możliwych środków, by uratować Zuzę. Pan Kołysanka Równolegle z toczącym się prywatnym śledztwem zagłębiamy się w pełną urojeń, psychikę Pana Kołysanki. Poznajemy wydarzenia z przeszłości i okoliczności, które sprawiły, że teoretycznie normalny człowiek, uznał zabijanie dzieci za swoją życiową misję. Nic w tej książce nie jest oczywiste. Zaczynając od modus operandi, przez motywację mordercy, po kryteria którymi kieruje się wybierając swoje ofiary. Nie zdradzę czy wojskowe doświadczenie i bezwzględność, której brak organom ścigania, wystarczy by Gaja i Oskar znaleźli Zuzę, zanim zabrzmi kołysanka… Bartłomiej Piotrowski - Kołysanka - moja nieobiektywna recenzja Nieobiektywność Przeczytałam w życiu wiele książek, ale żadnej nie miałam okazji poznać z tak bliska. Od pierwszej wersji do ostatniej, która poszła do druku. Przyczyna jest prosta. Kołysanka została napisana przez mojego narzeczonego. Czy to sprawia, że nie jestem obiektywna? Zdecydowanie. Dlatego pozwolę wypowiedzieć się innym recenzentom, niespokrewnionym z autorem.
-
Recenzja: RelaksowniaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
KOŁYSANKA... debiutancka książka Bartłomiej Piotrowski Cóż mogę napisać w recenzji? Polecam, polecam, polecam!!! Jest zaledwie kilka książek, które wciągnęły mnie jak to ja mówię... z butami 😊😊😊 Wśród nich jest właśnie "Kołysanka". Wspaniale napisana, trzymająca w napięciu, zaskakująca. Niby już wiesz jak się zakończy a w rezultacie czytając ostatnie kartki siedzisz z otwartą buzią i mówisz - nie, nie tak obstawiałam😉 Ale na tym właśnie polega dobra powieść kryminalna... thriller kryminalny. Nie zawaham się powiedzieć, że pióro autora Bartlomieja Piotrowskiegi można porównać do bardzo poczytnego obecnie Remigiusza Mroza! I jeszcze dodam, że pomimo trudnej tematyki powieści bardzo chętnie obejrzalabym ekranizację KOŁYSANKI. Panie Bartłomiej Piotrowski gratuluję debiutu w wielkim stylu i czekam na kolejne powieści.
-
Recenzja: QulturaSlowa Justyna GulRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Myślimy, że nikt nie zapewni bezpieczeństwa dzieciom lepiej, niż robimy to my – rodzice. Jednak nic bardziej mylnego. Wiele uprowadzeń nieletnich ma miejsce właśnie wtedy, kiedy nadzór sprawują nad nimi rodzice. Jak można żyć z tą świadomością, że nasza opieka była niewystarczająca? Jak można każdego ranka patrzeć sobie w lustro będąc świadomym, że to nasza uwaga, nieostrożność, doprowadziły do tego, że nasze dziecko zniknęło, że zostało znalezione martwe, że już nigdy go nie zobaczymy. Z taką sytuacją zmagają się rodzice dzieci uprowadzonych przez tajemniczego Pana Kołysankę – porywacza i mordercę, który niepostrzeżenie wykrada dzieci, a następnie po kilku dniach podrzuca ich ciała na śląskich placach zabaw, układając w takich pozycjach, jakby się bawiły. Ten seryjny morderca w ciągu ostatnich dwóch lat zabił już trójkę innych dzieci i każde z nich porwał wówczas, kiedy znajdowało się pod opieką dorosłych. Ofiary przetrzymywał przez kilka dni, a następnie zatruwał czadem. Teraz uderzył po raz kolejny, porywając sześcioletnią Zuzę w środku nocy z jej domu. Z uwagi na to, że zwykle czas pomiędzy uprowadzeniem, a podrzuceniem ciała wynosił około dwóch tygodni, jest nadzieja, że dziewczynka wciąż żyje. Cóż jednak po tej nadziei, skoro dotąd nie udało się trafić na żaden trop Pana Kołysanki. Być może teraz będzie inaczej, bowiem do akcji wkracza ciotka dziewczynki, Gaja Wolf oraz przyjaciel ojca Zuzi, Oskar Krul. Oboje mają za sobą wojskową przeszłość, mężczyzna służył nawet w Jednostce Wojskowej Komandosów, był też w Afganistanie. Czy to doświadczenie pomoże im odnieść sukces? Mimo beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znaleźli i krążenia w kółko, mają w ręku wielki atut, w osobie przyjaciela Gai, Mirosława Tytonia, który po zakończeniu przygody z GROM-em i przejściu na emeryturę otworzył agencję ochrony, zaś jego dojścia, znacząco ułatwiają im śledztwo. Czas jednak ucieka, zaś historia z każdym dniem wydaje się bardziej skomplikowana. Czy powiązania pomiędzy rodzinami ofiar mają jakiekolwiek znaczenie? Czy analiza przeszłości rzuci światło na sprawę? Czy Gai i Oskarowi uda się odnaleźć na czas mordercę? Przekonamy się o tym dzięki lekturze może niewielkiej objętościowo, ale za to wciągającej książki autorstwa Bartłomieja Piotrowskiego, pt. „Kołysanka”. Ten debiutancki kryminał, opublikowany nakładem Wydawnictwa Helion, to warta uwagi lektura, która wciąga nas i sprawia, że przed rozwikłaniem zagadki Pana Kołysanki nawet nie mamy odwagi położyć się spać. I mimo iż powieści można sporo zarzucić, wkrada się do niej lekki chaos, bohaterowie zostali zbyt powierzchownie zakreśleni, podobnie zresztą, jak świat wewnętrzny Pana Kołysanki, to jednak po książkę warto sięgnąć. Nie tylko dlatego, że autor odważył się poruszyć wciąż mało popularny temat homoseksualizmu, ale i dlatego, że stworzył atmosferę lęku, która jeszcze długo po skończonej lekturze będzie nam towarzyszyć. A zanim zaśniemy, zastanowimy się dwa razy, czy kiedy się ockniemy, nasze dziecko wciąż jeszcze będzie w swoim pokoju …
-
Recenzja: Bookandcaffeine.blogspot.com Olga KowalkowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pan Kołysanka porywa dzieci, uśmierca a ich zwłoki porzuca na placach zabaw. W pewnym momencie popełnia błąd gdyż ostatnią jego porwaną jest siostrzenica Gai Wolf - kobiety nieustraszonej, z wojskową przeszłością i mocno spaczoną psychiką, która nie cofnie się przed niczym żeby wymierzyć seryjnemu mordercy odpowiednią karę. Przy pomocy Oskara, byłego przyjaciela jej brata (też wojskowego) zaczyna polowanie na Pana Kołysankę. Książkę pochłonęłam na raz. Próbowałam wytypować mordercę jednak w połowie lektury dostałam mocnego wytrzeszczu ze zdziwienia. Na początku wszystko wydawało się takie proste jednak autor serwuje nam niezłą zagadkę do rozwiązania. Jak dla mnie świetny debiut! Autor nie boi się poruszać mocnych, w naszym kraju jeszcze kontrowersyjnych tematów jak m. in. homoseksualizm. Pisze o tym naturalnie i lekko. Oprócz tego jest dużo akcji i mrożących krew w żyłach opisów, które bardzo lubię. To książka przy której nie da się nudzić i o której jest zdecydowanie za cicho!
-
Recenzja: swiatmiedzystronami.blogspot.com Karolina MarekRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Muszę przyznać, że w tym roku pozwoliłam debiutantom rozgościć się na półkach mojego regału. Wyjątkowo ich wielu, a przy tym (na szczęście!) rzadko kiedy zawiedli. Bartłomiej Piotrowski to kolejny z nich. Jemu pozwoliłam na w paradowanie w moje życie z dwóch powodów, które w sumie łączą się w jeden. Tak jak ja urodził się w Gliwicach i właśnie w naszym mieście dzieje się akcja jego niepozornej powieści! Tylko raz jak do tej pory udało mi się za sprawą pisarskiego duetu czytać książkę gdzie po ulicach własnych i okolicznych miast mogłam podróżować wraz z głównymi bohaterami. Nie mogłam więc sobie darować kolejnej takiej możliwości. To dopiero sprawia czytelnikowi wyjątkową frajdę. W Gliwicach grasuje seryjny morderca małych dzieci. Ochrzczony pseudonimem "Pan Kołysanka" czyje się bezkarny. Ciałka swych ofiar porzuca na placach zabaw. Jednak od jakiegoś czasu jest spokój i mieszkańcy liczą, że to koniec. Że nie będzie więcej ofiar. Niestety to cisza przed burzą. Zostaje porwana sześcioletnia Zuzia. Policja bezradnie rozkłada ręce i mimo wciąż trwającego śledztwa nie jest w stanie ruszyć sprawy nawet o krok. Matka małej dziewczynki prosi o pomoc jedyną osobę, jaka przychodzi jej do głowy. Swoją szwagierkę Gaję. Kobiety nigdy za sobą nie przepadały, ale ta druga jest była wojskowa i jeśli ona niczego nie zadziała to Dorota wie, że nikt inny tego nie zrobi. "- Znajdź ją. Ta prośba zaskoczyła Gaję. - Zrobię wszystko, aby uratować Zuzę - odpowiedziała. - Ale wiesz, że nie mam pojęcia o tropieniu przestępców. [...] chociaż jesteśmy rodziną, to obydwie wiemy, że jesteś inna. [...] Bałam się ciebie. - Dalej się boisz? - Nie... Boję się tylko o życie mojej córki. Porwał ją potwór, którego policja na pewno nie schwyta. - Gdybym potrafiła zrobić, to o co mnie prosisz, to nie zawahałabym się ani przez sekundę. Ale... - Potwora może pokonać tylko inny potwór - przerwała jej Dorota. - Gaja... Ty jesteś naszym potworem." * Kobieta zgadza się, chociaż powód jej działania nie jest tak oczywisty. Robi to zarówno dla bratanicy, jak i zmarłego brata. Ale też dla wcześniejszych ofiar, a także dla siebie. Pomaga jej Oskar Krul. Kochanek jej brata, który również jest byłym wojskowym. Chcą rozwikłać sprawę "Pana Kołysanki" i dowiedzieć się jaki motyw kieruje seryjnym zabójcą dzieci. Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt, że rodziny wszystkich ofiar się znają. Oskar i Gaja czują, że to nie może być przypadek. Że owszem zbiegi okoliczności istnieją, ale nie w takich sytuacjach i nie aż takie. Przed śledczym amatorami będzie sporo zawiłości. Wiele pytań i tym razem równie wiele odpowiedzi, ale nie wiele one pomagają. Do czasu... Jest kilka rzeczy, które mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyły w tej niepozornej nie tyle książce ile książeczce. Po pierwsze spodziewałam się raczej skromnej w akcję, a już na pewno detale historii. Po drugie nie sądziłam, że Bartłomiejowi uda się namieszać na zaledwie 212 stronach! Po trzecie, to już całkiem moje osobiste odczucie, czyli podróżowanie po ulicach, lokalach i miejscach, które tak dobrze znam! Także nic bardziej mylnego niż objętość „Kołysanki”. Autor, mając do dyspozycji raptem kilka nazwisk, zrobił z nich taki użytek, że niejednokrotnie musiałam cofać się o kilka stron, by uzmysłowić sobie, kto kim był, bo się mieszałam. Wszystko to jednak (dla mnie) na plus – w końcu przerzucania wielu kartek nie miałam. Myślę, że jest to idealna pozycja dla tych, którzy nie lubią zbędnych opisów i nic niewnoszących szczegółów. Dla mnie, choć pozycja genialna to troszkę z tej objętości zabrakło (może to zgubny nałóg czytania grubych tomiszczy?). Ale cudnie się sprawdza na zabranie np. do autobusu lub jeśli chcemy przeczytać coś szybko i na tak zwane już.
-
Recenzja: www.instagram.com/testujzpa2ul/ Paulina KowalewRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przyszedł czas na recenzję polskiego autora Bartłomieja Piotrowskiego, która wywarła na mnie dość duże wrażenie no i oczywiście temat dość ciężki, bo chodzi o dzieci. Odkąd sama jestem mamą mam nieco inną wrażliwość, ponieważ moje myśli skłaniają się ku mojemu dziecku - jakby ktoś skrzywdził moje dziecko co bym zrobiła, jakby ktoś zgwałcił moje dziecko, porwał moje dziecko itp. Tutaj tematem książki są zabójstwa dzieci, które zostają porywane. Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo oczywiście się chciałam dowiedzieć kto i dlaczego. Zapraszam na recenzję książki kołysanka. OCENA: 8/10 Kolejne miesiące śledztwa, następne ciała uprowadzonych dzieci, bezsilność gliwickiej policji. Tym razem Pan Kołyska nie mógł wybrać gorzej. Krewna porwanej dziewczynki, z wojskowym doświadczeniem, nie popuści, dopóki go nie znajdzie. Oficjalne dochodzenie nie jest tu jednak motywem przewodnim. Autor popuszcza mocno cugle swojej wyobraźni i schwytaniem mordercy obarcza Gaję – ciotkę dziewczynki. Jako kompana w realizacji dość makabrycznego planu podsuwa jej hardego Oskara Krula. Wojskowe doświadczenie obojga wprowadza ich amatorskie śledztwo na drogę, na której nie obowiązują żadne hamulce moralne i … fizyczne. Przemoc w ich wykonaniu potrafi być naprawdę okrutna. „Podszedł do huśtawki. Rozwinął koc i delikatnie wyjął z niego zwłoki Janka. Usadowił je na siedzisku. Wyjął z kurtki elastyczną linkę z haczykami. Owinął ciało w pasie, zaczepiając haczyki o oparcie huśtawki. Następnie ją rozbujał. Przód, tył, przód, tył…" Akcja tu się bardzo szybko rozkręca, bywa brutalnie, ostro, czasem wręcz obrzydliwie, działania głównych bohaterów mnie zaskakiwały momentami, bo nie AŻ tego się po nich spodziewałam (ale powiedzieć tu więcej nie mogę). Sceny seksu wplecione są z sensem, podobało mi się, że jest miejsce również na homoseksualną parę, bo dlaczego nie? Mnie to nie przeszkadza. Każdy ma prawo kochać. Mniej więcej w połowie książki troszkę opadło napięcie, bo pewne rzeczy jakby dotarły do ostatecznych etapów. Myślałam, że tu coś nie wyszło może, ale nie… Okazało się, że tu nic nie było takie, jakim się wydawało wcześniej. Finał jest naprawdę mocno zaskakujący, co mi się bardzo podobało, bo to taki obrót sytuacji, który kompletnie rozwiał wszelkie moje wcześniejsze domysły. Ciekawy pomysł na fabułę miał autor, naprawdę. Książka zyskała na wartości w dużej mierze za sprawą bohaterów. Byli wojskowi- Gaja i Oscar, to duet, jaki w przypadku powieści kryminalnej sprawdził się znakomicie. Pełnokrwiści, zdeterminowani, konsekwentni, doświadczeni i sprytni- ten wachlarz zalet łatwo byłoby uzupełnić kolejnymi przymiotnikami, choć z przyjemnością dodam, że powinniście przekonać się o tym sami. Ich metody prowadzenia śledztwa mocno mnie zaskoczyły, ale również bardzo przypadły do gustu. Niebanalne rozwiązania, wewnętrzna siła wynikająca z trudnych przeżyć, wojskowe doświadczenia. Kim jest tajemniczy Pan Kołysanka, który morduje dzieci? Co popycha go do zbrodni? Czy prawda okaże się dla czytelnika absolutnym zaskoczeniem?
-
Recenzja: http://bywam-kulturalna.blogspot.com/ Gabriela OkupskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kołysanka z reguły jest nastrojową, odprężającą melodią, która daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa i pozwala im spokojnie zasnąć. Przy cichych dźwiękach mogą zawędrować do świata przyjemnych i kojących snów. W przypadku "Kołysanki" Bartłomieja Piotrowskiego nie liczcie nawet na chwilę spokoju. Biorąc do ręki tę książkę przygotujcie się na bezsenną noc... "Kołysanka" to debiutancka powieść Bartłomieja Piotrowskiego. W swoim dorobku ma już opowiadania, które zostały opublikowane w serwisie Spider's Web. Książka, z którą miałam okazję się zapoznać opowiada o seryjnym mordercy, Panu Kołysance, który od wielu miesięcy jest zmorą gliwickiej policji. Jego celem są dzieci - porywa je, następnie zabija a ich ciała porzuca na placach zabaw. Kiedy jego ofiarą staje się sześcioletnia Zuza, bratanica kobiety z wojskowym doświadczeniem, jej ciocia nie zamierza czekać na działania policji. Wraz z mężczyzną, który w przeszłości pozostawił rysy na szczęściu jej rodziny rozpoczynają własne śledztwo. Pomysł na powieść jest niewątpliwie intrygujący - nic tak nie działa na społeczeństwo, jak porwania i morderstwa bezbronnych dzieci. Takie okoliczności budzą w ludziach żądzę zemsty i pragnienie wymierzenia sprawiedliwości. W tej książce sytuacja ma się podobnie. Nie będziemy świadkami policyjnego dochodzenia, zbierania poszlak, podążania po nitce do kłębka. W tej historii śledzimy prywatne śledztwo dwojga osób, którzy mimo wzajemnej niechęci muszą nauczyć się współpracy, by uratować małą dziewczynkę. W końcu kto lepiej dopilnuje, by sprawiedliwości stało się zadość niż ludzie, których bezpośrednio dotyka sprawa? Na uwagę zasługuje również objętość powieści. Książka jest niewielkich rozmiarów, ma zaledwie nieco ponad dwieście stron. W zależności od tego, jak autor poprowadzi historię, może być to duży atut lub całkowita porażka. W tym przypadku Piotrowski wychodzi obronną ręką. Fabuła jest dynamiczna, konkretna. Rezygnując z przysłowiowego "lania wody" i zbędnych opisów sprawia, że wydarzenia nabierają szybkiego tempa a treść nie pozwala czytelnikowi znudzić się powieścią. Zaletą książki jest również zbudowanie fabuły na sekretach bohaterów. Oprócz próby rozwiązania sprawy Pana Kołysanki, czytelnik obserwuje również, jak autor odsłania kolejne elementy układanki i ukazuje wydarzenia, które złączyły ze sobą losy głównych postaci. Wśród tych niewątpliwych zalet pojawił się również mały szczegół, który nieco przeszkadzał mi w odbiorze lektury. Główni bohaterowie szczycą się wojskowym doświadczeniem, co niemal nieustannie podkreślane jest w książce. Co za tym idzie, mają oni mnóstwo znajomości i sposobów, by zdobyć informacje, które dla zwykłego obywatela są niedostępne. Dodatkowo ani przez chwilę nie rozstają się z bronią, której nie zawahają się użyć w odpowiednim momencie. Nie chcę w tym w tym momencie krytykować takiego wykreowania postaci. Wolałabym raczej skupić się na języku, jakiego używa autor. Znacznie przyjemniej spędzałabym czas przy "Kołysance", gdyby nazwy broni były zwyczajnie pominięte. Dla osoby, która nigdy nie miała do czynienia z tą tematyką szczegółowe nazwy pistoletów zupełnie nic nie wnoszą. Oprócz tego pojawiły się zdania, które wręcz prosiły o trochę mniej... dosadności (w pamięci zostało mi przede wszystkim "(...) butelka whisky wystarczyła Gai do tego, żeby spowolnić aktywność układu nerwowego (...)"). Nie wykluczam, że właśnie taki zabieg był celowy ze strony Piotrowskiego, co niestety nie do końca trafiło w mój gust. Dzięki "Kołysance" czytelnik ma szansę na poznanie dobrej, nietypowej i mocnej historii, która wnosi parę świeżych pomysłów i inspiracji do świata polskich kryminałów. Pomimo kilku mankamentów, debiutancka powieść daje nadzieję na to, że autor zaskoczy nas jeszcze niejedną historią pełną zagadek, tajemnic i intryg. O tym pisarzu może być głośno!
-
Recenzja: Booknięci Magdalena CzmochowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kołysanka to krótka piosenka o spokojnym i miarowym rytmie, która pomaga dziecku zapaść w sen. Jednakże „Kołysanka” Bartłomieja Piotrowskiego to wstęp do sennego koszmaru, z którego trudno się otrząsnąć. Jednocześnie jest to debiut literacki najwyższych lotów. Siedmiolatek spacerował po krainie sennych marzeń Człowiek w masce pochylił się nad Jankiem. Przypominał potwora, który niecierpliwi się, by pożreć swoją bezbronną ofiarę. Jego oczy aż błysnęły złowrogo spod szybki, gdy odzianą w skórzaną rękawiczkę dłonią dotknął bujnej czupryny śpiącego chłopczyka. Delikatne ciało Janka drgało coraz słabiej. Nić łącząca je z duszą trzymała się już na ostatnim, pojedynczym włosku. Milczący obserwator wyczekiwał końca; czuł spokój i radość. Wierzył, że wkrótce Janek znajdzie się w lepszym miejscu niż to, w którym był zmuszony żyć do tej pory. Płomień życia chłopca był poddawany kolejnym podmuchom. Jeden z nich okazał się zbyt mocny. Drgawki ustały. Serce Janka zabiło po raz ostatni. Mężczyzna w masce nie spieszył się. Delektował się widokiem maleńkiego, stygnącego ciała. Huśtawka bujała się rytmicznie Ktoś porywa dzieci z domów. Wyciąga z łóżeczek, pogrążone w słodkim śnie, przytulone do pluszaków. Wyrywa z ciepła domowego ogniska, brutalnie zabiera od rodziców śpiących za ścianą, nieświadomych, że ich dziecko znalazło się w rękach mordercy. Wykrada ze szkoły, z samochodu, który utknął w korku. Gliwicka policja zdaje się być bezradna, mimo odnalezienia kolejnych małych zwłok na jednym z placów zabaw. Trzeci trup, a policja nie wpadła nawet na trop zabójcy. I pewnie nic by się nie zmieniło, gdyby nie została porwana bratanica Gai Wolf, kobiety, która podczas misji wojskowej wystrzeliła nie jeden magazynek z karabinu. Kobiety, która jest na tyle zdeterminowana, żeby na prośbę zrozpaczonej i odchodzącej od zmysłów bratowej, podjąć się poszukiwań porwanej dziewczynki. Nie jesteś typem romantyczki, co? Po lekturze „Kołysanki” wiem, że Gaja Wolf uplasuje się na bardzo wysokim miejscu w moim prywatnym panteonie ulubionych kobiecych postaci literackich. To konkretna, gorącokrwista babka, która nie wylewa łez bez potrzeby, a kiedy upadnie, to zetrze brud z kolan i poderwie się do biegu. Gaja jest archetypem silnej, zdecydowanej kobiety. Zadaniowość ma we krwi. Może dlatego, że wychowywała się w rodzinie o wojskowych tradycjach, gdzie musztra domowa była naturalną częścią życia? Postać Gai jest doskonale skonstruowana, niemal tak dobrze jakby wyszła spod ręki Katarzyny Bondy. Przypomina mi nieco Saszę Załuską, która zajmuje miejsce na podium, zaraz za Lisbeth Salander. Omlet francuski Autor w roli pierwszoplanowej postaci męskiej osadził bohatera nietypowego, kogoś, kto rzadko gra pierwsze skrzypce, a co najwyżej przemyka gdzieś w tle, upchnięty w fabułę jak marginalny rodzynek. Wspominam o tym, albowiem pierwszy raz (a weźmy pod uwagę, że wszystkich książek świata jeszcze nie przeczytałam) spotykam się z tak sprytnym zabiegiem. Oskar Krul to były komandos, co teoretycznie predysponuje go do roli testosteronowego twardziela, gej i facet parający się męską prostytucją. Oskar nie wpisuje się w stereotyp literackiego homoseksualisty; jest męski, pewien siebie, zaś przedłużeniem jego męskości jest… – wiem, o czym myślicie, ale to nie to – pistolet. Czy ta nieoczywistość może przyciągnąć czytelnika? Jak najbardziej! Jedziemy sprawdzić to miejsce? Nie odniosłam wrażenia, że Gaja i Oskar byli do siebie wrogo nastawieni. Wręcz przeciwnie, bardzo wyraźnie dało się odczuć, jak zgrany i nieustępliwy duet stworzyli. Ale dlaczego akurat Oskar towarzyszył kobiecie w poszukiwaniach? Dlaczego uważał, że był coś winien Arturowi – bratu Gai i ojcu zaginionej Zuzy? Bartłomiej Piotrowski przez swoją powieść przeprowadza czytelnika jak za rączkę. Wartka akcja wciąż podkręca tempo, aż do zaskakującego finału. Powieść ma swój rytm, a dzięki tak specyficznym bohaterom jak Gaja i Oskar, jest nieprzegadana i, co już podkreślałam, nieoczywista. Temat, wokół którego autor usnuł historię, drażni, ponieważ dotyczy przemocy w rodzinie i wpływu jaki owa przemoc może mieć na następne pokolenia. Jakie zadry, traumy i patologie może rodzić. Nie mam wątpliwości, że „Kołysanka” jest bardzo wartościowym debiutem Bartłomieja Piotrowskiego. Ja zaś uwielbiam polskich autorów i jak widać po raz kolejny, słusznie daję im kredyt zaufania. „Pan Kołysanka” Kto chowa się za maską mordercy? Kto porywa dzieci, a potem zabija, tworząc w swoim psychopatycznym umyśle wizje ich lepszego życia? Komu wydaje się, że wyświadcza tym dzieciakom przysługę? Co łączy ze sobą wszystkie morderstwa? No przecież, że nie powiem! Mogę jedynie zachęcić do spotkania twarzą w twarz z „Panem Kołysanką”. Nie bójcie się, Gaja i Oskar będą stać tuż za wami.
-
Recenzja: http://malinowskak.blogspot.com Katarzyna MalinowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jeśli zastanawialiście się czy Polak jest w stanie napisać thriller, który nadałby się do ekranizacji przez producentów z Hollywood, to koniecznie sięgnijcie po Kołysankę! Gaja Wolf ma bogatą przeszłość, ale nie jest ona powodem do dumy. Nie jest też akceptowana przez rodzinę i raczej jest typowym odludkiem. Jej całym światem jest mała Zuza. Niestety dziewczynka zostaje uprowadzona przez Pana Kołysankę - tajemniczego mordercę dzieci. Gaja wraz ze swoim znajomym Oskarem Krulem rusza w pościg za porywaczem dzieci. Rozpoczyna się walka z czasem, w którym stawką jest życie małej dziewczynki. To, co mnie zaskoczyło pozytywnie w tej w debiutanckiej powieści to prowadzenie narracji, która rodem przypomina sensacyjne kino Hollywood. Oczami wyobraźni widziałam Angelinę Jolie albo Charlize Theron w roli Gai, która mierzy ze złem tego świata. Jedynym minusem to chaos wśród historii postaci - cała sytuacja wyrwana jest z kontekstu i sprawia to trudność w odbiorze thrillera. Niemniej polecam Wam lekturę tej książki. Myślę, że to idealna propozycja na jesienne, deszczowe wieczory, które dzięki niej upłyną Wam nieco szybciej. Mam nadzieję, że autor pomyśli nad stworzeniem z tego całej serii, w której lepiej poznalibyśmy historię bohaterów.
-
Recenzja: Bookparadise.pl Psiapsi czytaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Zaginięcia, morderstwa czy nawet śmierć spowodowana przez chorobę, to zawsze szok, zwłaszcza, gdy życie tracą najniewinniejsze istoty na świecie, jakimi są dzieci. Opinia publiczna szaleje, media zasypują nas przeróżnymi informacjami i teoriami, ale w tym wszystkim najważniejsi są zrozpaczeni rodzice i ich pociechy. Osobami, o których w takich sytuacjach mówi się najmniej, są oczywiście policjanci prowadzący śledztwo, a przecież ich praca jest ciekawa, często zawiła i komplikowana przez mścicieli działających na własną rękę. W Gliwicach od wielu miesięcy dochodzi do porwań i morderstw dzieci, a policja jest bezsilna, ponieważ zabójca doskonale się maskuje. Kolejną ofiarą ,,Pana Kołysanki” jest Zuza, której ciotka postanawia poprowadzić własne śledztwo i raz na zawsze pozbyć się mordercy. Z pomocą przychodzi jej Oskar – przyjaciel ojca dziewczynki. Oboje muszą przezwyciężyć niechęć do siebie i zacząć szybko działać, ponieważ dziewczynka w każdej chwili może zginąć. Ich dochodzenie wykazuje, że rodzice wszystkich zamordowanych dzieci się znali, a sam ,,Pan Kołysanka” jest znacznie bliżej niż przypuszczali. Czy uda im się uratować Zuzę? Czy zabójca przewidzi ich zamiary i zmieni schemat działania, a może postanowi ich usunąć, aby móc kontynuować swoje dzieło? ,, - To jak, siostra? – zagadnął zaczepnie Artur. – Przełamiesz się wreszcie? - Zmajstrowałeś tę ryczącą larwę, to sam się teraz męcz. - Naprawdę chcesz przeżyć całe życie – z trudem stłumił śmiech – nie zmieniając ani jednej obsranej pieluchy?” Początek tej książki każdego może zdziwić, bo kilka pierwszych stron to po prostu seks i to taki dość wyuzdany. Cóż, przecież oczekiwałam książki w mroczniejszych klimatach, której głównym tematem miało być przede wszystkim szukanie mordercy. Może i sam prolog na to wskazywał, ale później byłam mocno zaskoczona. Pewnie się czepiam, ale jestem już po lekturze i jednak ta kwestia została w mojej pamięci. Autor jednak bardzo szybko zaczyna zapoznawać nas ze wszystkimi bohaterami, a może nawet za szybko? Mi osobiście zrobiło się małe zamieszanie w głowie, co jednak mogę uznać za zaletę, bo odgadnięcie tożsamości mordercy było jeszcze trudniejsze. Napięcie było budowane powoli, ale w pewnym momencie zostałam wręcz zasypana przeróżnymi informacjami, wydarzeniami i akcją z krwi i kości! Po prostu nie potrafiłam się oderwać od tej książki, czytałam chociaż oczy mi się kleiły i już dawno powinnam spać. Całość czyta się dość szybko, ponieważ autor operuje bardzo lekkim językiem. Przy czym książka jest podzielona na fajne króciutkie rozdziały, są one poświęcone różnym, często przeciwstawnym wydarzeniom i dzięki temu czytelnik ma wrażenie, że wie wszystko, ale jednak nie wie tak naprawdę prawie nic. ,, - Ze względu na dawną znajomość nie chciałam być chamska, ale od kilku minut próbuję ci zasygnalizować, że powinieneś już wypierdalać.” Mniej więcej w połowie książki przeżyłam małe zaskoczenie, bo akcja potoczyła się w dziwnym kierunku. Nie chcę tu dużo zdradzać, ale byłam trochę rozczarowana, bo zastanawiałam się, co będzie później skoro już wszystko zostało powiedziane. Jednak autor tylko chwilowo zwolnił, dał nam odpocząć od emocji, a później ponownie uderzył i to takimi wydarzeniami, że aż trudno było mi to wszystko pojąć. Nie spodziewałam się, że ta książka zaskoczy mnie w tak pozytywny sposób. Zawsze do twórczości polskich autorów podchodzę z rezerwą, chociaż nigdy ich nie przekreślam i staram się wspierać książki rodaków. Jednak spotkało mnie wcześniej naprawdę wiele rozczarowań. Tym razem trafiłam na powieść, która może śmiało konkurować z innymi, takimi znanymi na całym świecie. Fabuła została dokładnie przez autora przemyślana, bohaterowie świetnie wykreowani, dzięki czemu całość po prostu zaskakuje. No i to zakończenie… Do samego końca nic tak naprawdę nie było pewne i autor ponownie zastosował ten sam zabieg. Pozwolił, aby emocje ostygły, czytelnik trochę odpoczął po drastycznych scenach i być może przygotował się już na przysłowiowe ,,żyli długo i szczęśliwie”, ale oczywiście nic z tego, na kilku ostatnich stronach po prostu pojawił się niesamowity zwrot akcji! ,,Kołysanka” to świetna książka, która wpisze się w gusta miłośników kryminałów. Pulsacyjna akcja sprawia, że czytelnik ani przez chwile nie czuje się znudzony i po prostu nie może oderwać się od lektury. Całość jest logiczna, bohaterowie brutalni, ale dzięki temu wyróżniają się na tle innych detektywów, których jest cała masa w powieściach o podobnej tematyce. Polecam, bo naprawdę warto! Ocena: 10/10
-
Recenzja: https://linekwksiazkach.blogspot.com/ Paulina BugielRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Śląsk. Konkretnie Gliwice. Od wielu miesięcy policja usiłuje złapać Pana Kołysankę, który porywa i morduje dzieci. A następnie zwłoki zostawia na placach zabaw. Kiedy Kołysanka porywa Zuzę - siostrzenicę Gai Wolf zaczyna się robić nieprzyjemnie. Gai pomaga przyjaciel ojca dziewczynki - Oskar Krul. Czy ta para 'detektywów' poradzi sobie lepiej niż policja i przerwie ten proceder? Czy uda się uratować Zuzę i czy nasi bohaterowie się polubią? Bartłomiej Piotrowski rocznik 89' absolwent wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Kołysanka to jego pierwsza powieść i mam nadzieję że nie ostatnia, bo potencjał jest ogromy. Kiedy przeczytałam pierwsze 12 stron znalazłam wszystko co powinno być w dobrym thrillerze - morderstwo, gwałt, a do tego doszła homoseksualna para tak na dokładkę. Powiedziałam sobie, że albo autor wyczerpał wszystkie szokujące momenty od razu i dalej będzie kiepsko, albo może być lepiej czytając dalej. Książka, mająca niewiele ponad 200 stron, nie wygląda na debiut. Wciąga, a ciary przechodzą po plecach, kiedy wnikamy w umysł mordercy. Bo chyba nie ma bardziej odrażającej zbrodni niż ta, której ofiarą jest dziecko. Akcja również gna do przodu, a autor trochę się z nami bawi. Wszystkie wątki są poskładane w całość. Nie zauważyłam jakiś niedociągnięć jeśli chodzi o bieg zdarzeń, co zazwyczaj razi gdy mamy do czynienia z debiutującym pisarzem. Kołysanka pod tym względem jest dopracowana w 100%. Bohaterowie skrywają tajemnice, a wątki rodzinne umiejętnie wplecione w bieg historii. Ekscentryczna dwójka nie-detektywów, wpada w pamięć. Dialogi niekiedy były ciut drętwe, aczkolwiek można wybaczyć i nie zwrócić większej uwagi. Co mi nie pasowało, to zakończenie historii Gai - totalnie od czapy, ale rozumiem zamiar - otwarcie do kolejnej powieści. Z jednej strony mnie to zirytowało totalnie, bo to takie oczywiste, ale z drugiej jestem ciekawa ciągu dalszego. Kołysanka jest na prawdę dobrym debiutem. Dodatkowo przerażał mnie fakt, że czytałam o miejscach sobie doskonale znanych. W końcu studenckie życie spędziłam w Gliwicach, a mieszkam w okolicy porwania jednego z dzieci. Mam nadzieję, że autor nie będzie kazał długo czekać na część kolejną. Nie mniej jednak warto uzbroić się w cierpliwość. Moja ocena: 7/10
-
Recenzja: W szponach literek martucha180Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kiedy wzięłam do ręki książkę niepozornych rozmiarów, a z okładki wyczytałam, że to „mroczny thriller kryminalny”, to przyznaję, że lekko się zdziwiłam. Wolę o wiele grubsze powieści, ale dałam szansę Kołysance Bartłomieja Piotrowskiego. To powieściowy debiut gliwiczanina, absolwenta Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego, finalisty konkursu scenariuszowego Script Fiesta z 2014 r. Mężczyzna w masce nie spieszył się. Delektował się widokiem maleńkiego, stygnącego ciała. (s. 3) W Gliwicach od dwóch lat grasuje seryjny morderca. Psychopatę nazwano Panem Kołysanką. Porywa on kilkuletnie dzieci i po kilku dniach je zabija. Ciała swoich ofiar podrzuca na place zabaw. Bezradna policja bezskutecznie próbuje wpaść na trop mordercy dzieci. Po ośmiomiesięcznej przerwie znika kolejne dziecko. To 6-letnia Zuzia. Jej ciocia Gaja Wolf bierze sprawę w swoje ręce i zaczyna prywatne śledztwo. Pomaga jej przyjaciel ojca dziewczynki, Oskar Krul. Z czasem odkrywają, że rodzice wszystkich ukołysanych do wiecznego snu dzieci byli ze sobą powiązani. W pewnym momencie pojawia się szansa, by zmusić psychopatę do błędu i dotrzeć do Zuzi, gdyż jej szanse na przeżycie maleją z każdą minutą… Huśtawka bujała się rytmicznie. (s. 4) Początek „mocnego thrillera kryminalnego” jest rzeczywiście mocny. Autor od razu zaczyna od sceny morderstwa. Nie jest ono brutalne, a wręcz przeciwnie – delikatne, prawie poetyckie. To kołysanie do snu, ale wiecznego snu. I potem kołysanie na huśtawce zmarłego dziecka. To makabryczne. Jednak jeszcze bardziej przerażająca wydaje się misja Pana Kołysanki i motyw jego działania. Zanim ukołysze do snu swoją kolejną ofiarę, to przetrzymuje ją w specjalnym pomieszczeniu, którego warunki zaskoczą Was totalnie. Pan Kołyska to psychol jakich mało, autor miał świetny pomysł na wykreowanie takiego mordercy i zrobił to bardzo dobrze. Z drugiej strony autor ukazuje małą Zuzę, jak radzi sobie bez mamy w nowym otoczeniu. Potwora może pokazać inny potwór. Gaja… Ty jesteś naszym potworem. (s. 24) Te słowa bratowej motywują Gaję. Porywa się ona na złapanie psychopatycznego mordercy dzieci, choć nie ma pojęcia o prowadzeniu śledztwa. Jej atutem jest jej przeszłość, ukazana dość skrótowo. Ona i jej partner to byli zawodowi żołnierze, którzy mimo wzajemnej niechęci zawierają tymczasowy sojusz i współpracują w imię dobra dziecka. Zima i warstwa śniegu czasem im sprzyja, a czasem przeszkadza w działaniu. Zdeterminowani łamią prawo, korzystają ze znajomości i wojskowego wyszkolenia i zdobyczy techniki. Ich metody są brutalne, ale z reguły skuteczne. Leje się krew. Oni sami stają się celem. Ten specyficzny, charyzmatyczny duet działa krok po kroku, zmierzając do celu, jest skuteczniejszy niż sztab najlepszych policjantów. Nie odpuszcza, dopóki nie złapie Pana Kołysanki. Trwa wyścig z czasem. W końcu porywacz musi popełnić błąd. Wtedy go dorwiemy. (s. 73) Pierwsze rozdziały to scenki z życia bohaterów, początkowo pozornie ze sobą niezwiązanych. W toku akcji ich relacje się zazębiają, a losy łączą. Razem z Wolf i Krulem czytelnik poznaje rodziców trzech pierwszych ofiar i szuka wspólnego mianownika, uczestniczy w prywatnym śledztwie, który z czasem okazuje się bardzo skomplikowanym. Akcja się rozkręca, tempa wydarzeniom nadają liczne dialogi, a fabuła wciąga z każdą stroną. Cierpienie dziecka to chyba najbardziej drażliwy i poruszający temat, nic dziwnego, że pochłania się strony, byle znaleźć odpowiedzi na mnożące się pytania, poznać kolejne tajemnice i rozwiązanie zagadki kryminalnej. A bohaterowie mają tych sekretów sporo! Jeden pociąga drugi, a ten kolejny. Dzieje się! Upewnij się, że na pewno jesteś dobrze umyty. Kto wie, gdzie się włóczyłeś. (s. 86) Wątkiem pobocznym jest związek dwojga homoseksualistów, Oskara i Igora. Autor nie spycha ich na margines, ale przedstawia ich zagmatwane relacje, kotłujące się w nich uczucia, codzienne życie i wyzwania niesione przez los. Nie boi się pisać o erotycznej stronie związku homoseksualnego. Miłość, zazdrość i zdrada przeplatają się w tym związku, ponieważ Oskar jest nie tylko homoseksualistą. Sami to skończymy. (s. 108) Wprawdzie nocy nie poświęciłam na przeczytanie tego cienkiego thrillera, tylko dwa popołudnia ze względu na małą czcionkę, która spowalniała moje czytanie. Powieść najlepiej czytać zimą, by poczuć ten zimny i ciemny klimat. Pozwólcie się porwać Kołysance, a nie zaśniecie tak szybko. Prawda Was zaskoczy.
-
Recenzja: GŁOS ZABRZA I RUDY ŚLĄSKIEJ MRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Do tej pory Bartłomiej Piotrowski, absolwent wydziału radia i telewizji Uniwersytetu Śląskiego, publikował opowiadania w serwisie Spider's Web, a cztery lata temu został finalistą konkursu scenariuszowego Script Fiesta.Do tej pory Bartłomiej Piotrowski, absolwent wydziału radia i telewizji Uniwersytetu Śląskiego, publikował opowiadania w serwisie Spider's Web, a cztery lata temu został finalistą konkursu scenariuszowego Script Fiesta. Teraz napisał kryminał, którego akcja rozgrywa się w jego rodzinnych Gliwicach. Od wielu miesięcy gliwicka policja bezskutecznie próbuje złapać tajemniczego Pana Kołysankę, który porywa i zabija dzieci, a ich ciała podrzuca na śląskie place zabaw. Kiedy znika 6-letnia Zuza, jej ciocia rozpoczyna prywatne śledztwo, w którym pomaga jej przyjaciel ojca dziewczynki. Od tej pory Gaja Wolf i Oskar Krul, mimo wzajemnej niechęci, muszą współpracować, żeby powstrzymać mordercę. Korzystając z wojskowego doświadczenia i lekceważąc przepisy prawa, nietypowy duet odkrywa, że rodzice wszystkich zabitych dzieci byli ze sobą powiązani. Kiedy ich śledztwo wykazuje, że morderca jest bliżej niż mogłoby się wydawać, pojawia się szansa, aby zmusić go do błędu i dotrzeć do porwanej dziewczynki. Czy się uda?
-
Recenzja: http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/ MeggieRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Huśtawka kojarzy się zazwyczaj pozytywnie, z zabawą, śmiechem, wiatrem we włosach, dzieciństwem. W Gliwicach wygląda to zupełnie inaczej od momentu, gdy na placu zabaw znaleziono zwłoki pewnego dziecka, a morderca pozostaje nadal na wolności. Mieszkańcy zaczęli go nazywać Panem Kołysanką. Od kilku miesięcy jest poszukiwany, ale bez większych rezultatów. Jedynymi śladami, które po sobie pozostawia są kolejne zwłoki dzieci, zazwyczaj parę dni po ich zniknięciu. Gdy porwana zostaje sześcioletnia Zuza rodzina wie, że ma niewiele czasu na jej odnalezienie żywej. W poszukiwania włącza się jej ciocia Gaja Wolf oraz znajomy jej ojca Oskar Krul. Stopniowo odkrywają coś, co rozsiewa w sercu niepokój – rodzice wszystkich porwanych dzieci mieli ze sobą coś wspólnego. Co takiego? Czy Gai i Oskarowi uda się wyjaśnić, kim jest Pan Kołysanka? Czy uratują Zuzę? „Podszedł do huśtawki. Rozwinął koc i delikatnie wyjął z niego zwłoki Janka. Usadowił je na siedzisku. Wyjął z kurtki elastyczną linkę z haczykami. Owinął ciało w pasie, zaczepiając haczyki o oparcie huśtawki. Następnie ją rozbujał. Przód, tył, przód, tył…” str. 4 Bartłomiej Piotrowski – ukończył Wydział Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego na Uniwersytecie Śląskim. Jego opowiadania były publikowane w serwisie Spider’s Web a w 2014 roku był finalistą w konkursie Script Fiesta. Kołysanka jest jego debiutem powieściowym. Opis fabuły zapowiada sporą dawkę emocji i mroku, tym bardziej, że dotyka trudnego tematu, jakim jest utrata dziecka. Porwania kolejnych dzieci w Gliwicach, ich poszukiwania i stopniowa utrata nadziei po kolejnych dniach bez żadnego śladu, w końcu odnajdywane na placach zabaw kolejne zwłoki. To wszystko sieje niepokój. Powtarzający się schemat sprawia, że gdy kolejne dziecko znika czas staje się największym wrogiem, wciąż upływający czas i brak śladów. Po przeczytaniu tej książki dźwięk rozbujanej huśtawki wciąż będzie o niej przypominał. Powieść nie jest obszerna, gdyż zawiera nieco ponad dwieście stron, ale dzięki temu odnosi się wrażenie, że nie ma w niej zbędnego przegadania, przydługich opisów. Jest tylko to, co niezbędne, jest mocna, niepokojąca i zawiła. Z początku trudno powiązać poszczególne elementy, ale nawet pod koniec potrafi zaskoczyć. Obraz, który stopniowo się z niej wyłania składa się z intensywnych barw i emocji, ukazuje okrucieństwo i bezwzględność, a także zakamarki chorego umysłu i konsekwencje jego działań. Obrazuje też coś, co nie jest odkryciem, ale o czym często zapominamy, czyli jak ważne są nasze doświadczenia z dzieciństwa, które kształtują charakter, dodają siły, ale potrafią też wypaczyć. Pewnych wspomnień nie da się wyrzucić z pamięci, gdyż zbyt mocno wtapiają się w serce i duszę, pozostając w nich na zawsze. Gaja Wolf i Oskar Krul to skomplikowany duet. Łączą ich wspólne poszukiwania i pewne wydarzenia z przeszłości, a także niechęć, która ma swoje uzasadnienie. Nie to się jednak liczy w tym momencie. Najważniejsza jest mała dziewczynka, która zaginęła i jej los. Jej obraz i sytuacja, w jakiej się znalazła ukazywane są co jakiś czas, co tylko wzmaga niepokój. Gaja z początku nie wzbudza sympatii, dopiero jej zaangażowanie w poszukiwania Zuzy porusza. To silna kobieta, która sporo przeżyła i przez większość życia stara się walczyć ze słabościami, nie myśleć o tym, co widziała. Żyje chwilą. Oskar to nieco inna historia, ale pewne cechy ich łączą, jak chociażby determinacja w poszukiwaniu Zuzy. Pan Kołysanka natomiast to mrok i niepokój. Trudno przewidzieć, kto nim jest i co stało się siłą napędową jego działań. Opowieść poprowadzona jest swobodnie, miejscami mocniejszym językiem. Nie razi to jednak, a raczej pasuje do postaci, które nim operują. Szkoda tylko, że jest tak krótka, nie rozwija bardziej niektórych wątków. Myślę jednak, że miłośnicy niepokojących powieści powinni być usatysfakcjonowani po jej lekturze. „Kołysanka” to wbrew kojarzącemu się miło tytułowi, mroczna powieść, siejąca niepokój, obrazująca niezrozumiałe zachowanie i bezwzględność. Dlaczego morderca porywa dzieci? Wraz z Gają i Oskarem zagłębiamy się w zakamarki jego umysłu i stopniowo odkrywamy skrawki jego przeszłości. Czy to pomoże odnaleźć dziewczynkę, czy może jej los i kolejnych ofiar jest już przesądzony? Przekonajcie się o tym sami sięgając po debiut literacki Bartłomieja Piotrowskiego, który w wielu miejscach Was zaskoczy.
-
Recenzja: Kulturantki.pl EwaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Dźwięki kołysanki kojarzą się z czymś przyjemnym. Jednak dla kilkorga dzieci z Gliwic i okolic kołysanka jest zwiastunem śmierci… Na Śląsku grasuje seryjny morderca dzieci, a jego poczynania są nierejestrowane przez kamery. Jeżeli macie ochotę na włączenie się w śledztwo w tej sprawie, koniecznie sięgnijcie po książkę „Kołysanka” Bartłomieja Piotrowskiego. Książka jest niewielkiej objętości jak na kryminał, co może budzić różne uczucia. Ale do jej otwarcia chcę zachęcić nawet największych sceptyków – warto! Akcja jest zaskakująca, podobnie jak nietuzinkowy jest duet, który próbuje schwytać psychopatę. Nietypowi śledczy Gaja Wolf nie ma przyjaciół, ma twardy charakter, wzbudza lęk. Wojskowa przeszłość sprawia, że zdaje się być pozbawiona uczuć i litości. Kiedy córka jej zmarłego brata zostaje porwana, postanawia zrobić wszystko, by ją znaleźć. Pomóc jej w tym może tylko jedna osoba – Oskar Krul. To przez niego rozpadło się małżeństwo brata Gai, jednak teraz tylko on może posiadać odpowiednie umiejętności, by wytropić Pana Kołysankę. Nie można powiedzieć, by ten duet pałał do siebie sympatią, ale Gaja i Oskar mają wspólny cel. Kim jest Pan Kołysanka? To pytanie gliwicka policja zadaje sobie od kilku lat. Jest znany jako tajemniczy morderca, który porywa dzieci, a następnie po kilku dniach ich ciało jest podrzucane na plac zabaw. Siedzące na huśtawce zwłoki dziecka pozostają w pamięci każdego, kto je zobaczy. Nikt nie wie, w jaki sposób dzieci znikają. Nikt nigdy nie zauważył nic dziwnego. Policja jest w ślepym zaułku. Jednocześnie widzimy perspektywę ofiar, które nagle znajdują się w pokoju, którzy przypomina bajkę i spełnienie marzeń. Mają wszystko, prócz rodziców. Dlaczego ktoś je porwał? „Podszedł do huśtawki. Rozwinął koc i delikatnie wyjął z niego zwłoki Janka. Usadowił je na siedzisku. Wyjął z kurtki elastyczną linkę z haczykami. Owinął ciało w pasie, zaczepiając haczyki o oparcie huśtawki. Następnie ją rozbujał. Przód, tył, przód, tył… Silnik jeepa ponownie wdarł się w ciszę. Samochód odjechał, znikając w ciemności. Huśtawka bujała się rytmicznie”. „Kołysanka” jest kryminałem, w którym dzieje się bardzo wiele. Jest sporo zwrotów akcji i momentów mrożących krew w żyłach. Morderca jest bliżej niż wszyscy podejrzewają. Kto nim jest i dlaczego zabija? Zapraszam do lektury książki, która z każdą stroną będzie wciągała coraz bardziej, aż nie będziecie jej mogli odłożyć nim dowiecie się, kto jest Panem Kołysanką.
-
Recenzja: www.instagram.com/katherine_the_bookworm/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pod tą z pozoru chudą książką kryje się naprawdę interesujący kryminał, który pomimo swojej ilości stron potrafił zainteresować, pokazać, że ilość w żaden sposób nie ma znaczenia gdy się ma pomysł na całą fabułę. Tym sposobem Bartłomiej Piotrowski daje nam historie, rozwijającą się w czasie, do takiego stopnia, że pod banalną historią z mordercą dostajemy zupełnie coś zaskakującego. Bez reszty dzięki temu przekonałam się do tej pozycji. Jednak zaczynając od samego początku historii...Pan Kołysanka to pseudonim, jaki został przez gliwicką policję nadany mordercy. Porywa on dzieci, zabija je, a ciała pozostawia na placach zabaw. Sprawa się ciągnie, a ofiar przychodzi, aż zostaje porwana Zuzia. Załamana ciotka nie może tego tak zostawić i wraz ze znajomym ojca dziewczynki biorą sprawę w swoje ręce. Nie będzie to zwykłe śledztwo, z tego chociażby powodu, że zarówno sama kobieta, jak i mężczyzna są byłymi wojskowymi. Gaja Wolf oraz Oskar Krul nie jednokrotnie pokażą nam swoje szokujące, a zarazem nader interesujące metody zdobywania informacji. Przy takiej publikacji pełnej akcji, tajemnic, jak i samych charyzmatycznych postaci nie da się nudzić, a minus w postaci małej ilości książek staje się wręcz ukatrupieniem, gdy po skończonej lekturze ma się ochotę na coś jeszcze więcej. Jak można zauważyć, dzieło napisane przez pana Bartłomieja broni się wręcz samo. Duet, który tworzy para głównych bohaterów, swoimi osobowościami potrafią czytelnika zainteresować, nie są w żaden sposób nudne, nakreślone we wpisujący się w historie sposób, przyczyniają się do tego, że cała akcja, która śledzimy, nabiera jeszcze większego, kryminalistycznego posmaku. Jeśli szukacie czegoś krótkiego, a zarazem z domieszką grozy, tajemnicy i akcji to ta książka jest idealna!
-
Recenzja: Kocieczytanie.blogspot.com Agnieszka KaniukRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Moi kochani, nadszedł czas, aby zaprezentować Wam kolejny debiut literacki na polskim rynku wydawniczym. Jak zapewne zauważyliście, w ostatnim czasie grono debiutujących twórców na naszym rodzimym „podwórku” ciągle rośnie i prężnie się rozwija. Dla nas czytelników, to oczywiście powód do radości i dumy, natomiast dla początkującego twórcy, aspekt ten może stanowić niemałe wyzwanie, ponieważ musi on znaleźć sposób na to, aby na tyle zaciekawić odbiorcę swoją twórczością, by poczuł, że to właśnie jego książkę spośród wszystkich oferowanych mu propozycji chce przeczytać. Jak wiadomo, nie jest to zadanie łatwe i nie każdemu się to udaje. Dziś sprawdzimy, czy zadaniu sprostał Bartłomiej Piotrowski autor powieści „Kołysanka” Zanim jednak opowiem Wam kilka słów o książce, pozwólcie, że najpierw przybliżę Wam osobę samego autora, a to dlatego, że jestem pewna, że jeszcze nie raz o Nim usłyszymy. Bartłomiej Piotrowski jest młodym, dwudziestodziewięcioletnim twórcą urodzonym w Gliwicach. Jest absolwentem Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego. Wydanie „Kołysanki” nie jest jednak jego jedynym sukcesem, bo w roku 2014 był finalistą konkursu scenariuszowego Script Fiesta. Jest również autorem opowiadań, które zostały opublikowane w serwisie Spider’s Web. A teraz przekonajcie się, czy „Kołysanka” jest sukcesem autora, tylko ze względu na to, że udało się ją wydać, czy też, jest sukcesem samym w sobie. W Gliwicach bardzo źle się dzieje. W mieście grasuje seryjny morderca dzieci. Nieznany mężczyzna zabija małe dzieci, a ich ciała porzuca na pobliskich placach zabaw. Po kilku tygodniach spokoju psychopata znów wyrusza na łowy. Tym razem ofiarą pada sześcioletnia Zuzia. Mimo starań tamtejszej policji „Pan Kołysanka” nadal pozostaje na wolności, a szanse dziewczynki na przeżycie maleją. Matka dziewczynki wie, że jedyną osobą, która może uratować jej dziecko, jest jej szwagierka Gaja Wolf. Choć kobieta nie darzy siostry męża sympatią, zdaje sobie sprawę, że jej pomoc jest ostatnią deską ratunku dla jej córeczki. „- Znajdź ją.Ta prośba zaskoczyła Gaję.- Zrobię wszystko, aby uratować Zuzę – Ale wiesz, że nie mam pojęcia o tropieniu przestępców.- To bez znaczenia. Jeśli w ogóle ktoś może ją uratować, to tylko ty.- Gdybym była w stanie pomóc Zuzce, od razu bym to zrobiła.- Chociaż jesteśmy rodziną, to obydwie wiemy, że jesteś inna. Dlatego nawet wtedy, gdy między mną a Arturem wszystko dobrze się układało, tak rzadko zapraszaliśmy cię do siebie. Twoja obecność zawsze w jakiś sposób mroziła mi krew w żyłach. Bałam się ciebie.- Dalej się mnie boisz?- Nie… Boję się tylko o życie mojej córki. Porwał ją potwór, którego policja na pewno nie schwyta.- Gdybym potrafiła zrobić to, o co mnie prosisz, to nie zawahałabym się nawet przez sekundę. Ale...- Potwora może pokonać tylko potwór – przerwała jej Dorota… Ty jesteś naszym potworem". Kobieta w duecie z przyjacielem ojca dziewczynki Oskarem Krulem postanawiają zrobić wszystko, by dziewczynka wróciła bezpiecznie do domu. A musicie wiedzieć, że nie będzie to łatwa współpraca, ponieważ ci dwoje to bardzo specyficzny duet. Działając poza prawem, odkrywają, że wszystkie zbrodnie dokonane przez tajemniczego Pana Kołysankę są ze sobą powiązane. Zaczyna się wyścig z czasem. Co łączy te wszystkie sprawy? Czy uda się odkryć tożsamość Pana Kołysanki? Dlaczego zabija bezbronne dzieci oraz czy nie będzie za późno, aby ocalić Zuzię? Tego już musicie dowiedzieć się sami, a to nic trudnego, wystarczy przeczytać „Kołysankę”, do czego gorąco Was namawiam i zachęcam, ponieważ to nie wszystko, co dla swoich czytelników przygotował Bartłomiej Piotrowski. Autor w swojej powieści połączył dwa gatunki literackie thriller kryminalny z elementami powieści obyczajowej. Według mnie jest to doskonałe połączenie, które pozwala czytelnikowi w napięciu śledzić poszukiwania małej dziewczynki, której życie jest zagrożone, ale także poznać naprawdę złożone i mroczne osobowości bohaterów książki, jak i ich skomplikowane życie osobiste. Perfekcyjne połączenie tych wszystkich elementów tworzy trzymającą w napięciu, pełną zwrotów akcji fabułę, od której nie można się oderwać od samego początku, do samego końca. Kochani muszę przyznać, że autor bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, udowadniając, że na zaledwie niewiele ponad dwustu stronach, które liczy sobie ta książka, naprawdę może dziać się bardzo wiele. Jedyne, do czego można by się według mnie przyczepić, to sposób myślenia i zachowania Zuzi, podczas kiedy była uwięziona. Według mnie był on zbyt dojrzały, zbyt dorosły, jak na ośmioletnie dziecko. Jednak są to tylko moje subiektywne odczucia, z którymi nie musicie się zgadzać. Na zakończenie powiem tylko tyle. Koniecznie przeczytajcie „Kołysankę”. To naprawdę bardzo dobry zasługujący na uwagę i uznanie debiut. Zapewniam Was, że dzięki swobodnemu stylowi i bardzo przystępnemu językowi, którym posługuje się autor oraz wartkiej akcji, książkę przeczytacie z zapartym tchem w mgnieniu oka. Zapamiętajcie nazwisko autora, bo na pewno usłyszymy o Nim jeszcze nie raz. Ja już dziś z niecierpliwością czekam na kolejną Jego książkę.
-
Recenzja: Kryminalnyswiat.blogspot.com Piotr MarciniakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bartłomiej Piotrowski to nazwisko anonimowe w literackim świecie. Urodzony w Gliwicach absolwent Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego postanowił spróbować swoich sił jako autor utworu prozatorskiego. W sierpniu nakładem Wydawnictwa Editio ukazała się debiutancka powieść kryminalna Piotrowskiego ,,Kołysanka''. Gliwiczanin w fabułę swojej premierowej książki wplótł największą tragedię, jaka może spotkać rodziców - śmierć dziecka. Niewinne stworzenia w ,,Kołysance'' stają się ofiarami psychopatycznego mordercy, który pozbawia ich życia z powodu zrodzonej w swoim umyśle chorej idei. Czy wykorzystanie tak trudnego pod względem emocjonalnym tematu sprawi, że Piotrowski zapisze się w świadomości czytelników? Od dłuższego czasu w Gliwicach dochodzi do tragicznych w skutkach wydarzeń. Psychopatyczny morderca nazywany Panem Kołysanką porywa dzieci, a następnie po kilku dniach porzuca ich ciała na placu zabaw. Policjanci nie potrafią dotrzeć do sprawcy tych bulwersujących zbrodni i w pewnym momencie śledztwo nie posuwa się do przodu. Wszystko zmienia się w momencie zniknięcia małej Zuzi. Na poszukiwania sześciolatki rusza jej charakterna i ekscentryczna ciotka, Gaja Wolf. Kobieta wspólnie z przyjacielem jej zmarłego brata, Oskarem Krullem, rozpoczynają walkę o życie dziewczynki. Czy uda im się rozszyfrować prawdziwą tożsamość Pana Kołysanki i znaleźć w odpowiednim czasie Zuzię? Przystępując do lektury ,,Kołysanki'' nie miałem wygórowanych oczekiwań. Sam opis fabuły zainteresował mnie, ale zdawałem sobie sprawę, że mam przed sobą debiutancką powieść, a premierowe książki raczkujących pisarzy nie zawsze są udane. Na szczęście w tym przypadku moje początkowe sceptyczne nastawienie nie sprawdziło się, a ja chłonąłem kolejne strony tego krótkiego, ale niezwykle interesującego kryminału. Gliwiczanin nie poszedł w ślady wielu ówczesnych twórców, którzy często rozbudowują fabułę tyko po to, by książka wyróżniała się gabarytami na tle innych powieści. Piotrowski na zaledwie 210 stronach stworzył wyborną historię z wieloma zupełnie niespodziewanymi zwrotami akcji. O dziwo oprócz wątku kryminalnego udało mu się także szczegółowo opisać relacje pomiędzy głównymi bohaterami. Intryga wymyślona przez Piotrowskiego nie jest może czymś innowacyjnym i na niektóre elementy tej układanki doświadczony czytelnik kryminałów powinien łatwo wpaść, ale warto zwrócić uwagę na całość fabuły. Kiedy wydaje ci się, że wszystko jest już jasne, już nic cię w tej historii nie zaskoczy, to nagle Piotrowski rzuca odbiorcy pod nogi kolejną bombę, po której jeszcze trudniej zrozumieć motywy poszukiwanego sprawcy. W toku lektury warto zwrócić uwagę na fragmenty poświęcone Zuzi. Uwięziona dziewczynka zachowuje się w sposób racjonalny w sytuacji zagrożenia, co może jednak wydawać się zabiegiem dość niewiarygodnym. ,,Kołysanka'' to kolejny udany debiut na naszym literackim poletku. Piotrowski wykoncypował zagmatwaną fabułę, wymyślił nietuzinkowych bohaterów, a także udanie połączył intrygę kryminalną z wątkami obyczajowymi. Czekam na następne powieści tego zdolnego autora młodego pokolenia. Polecam!
-
Recenzja: www.instagram.com/katherine_the_bookworm/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Sześcioletnia Zuza została uprowadzona w środku nocy z własnego domu. Policja podejrzewa, że może za tym stać Pan Kołysanka. Seryjny morderca, który w ostatnich dwóch latach zabił trójkę dzieci. Przetrzymywał je przez kilka dni a potem zatruwał czadem. Ciała dzieci podrzucał na place zabaw. Zuzia jest bratanicą Gai Wolf, specjalistki od ochrony VIP-ów. Brat Gai zginął w wypadku samochodowym a z bratową nie łączą ją przyjacielskie kontakty. Kiedy bratowa prosi ją o pomoc w poszukiwaniach Zuzi, Gaja nie waha się ani sekundę. Oskar Krul postanawia pomóc Gai. Należał do Jednostki Wojskowej Komandosów, był na misji w Afganistanie i brał udział we wstrząsających wydarzeniach. Na misji poznał tatę Zuzy a ich znajomość przekroczyła wszelkie granice. Obecnie Oskar jest męską prostytutką. Śledztwo prowadzone przez bohaterów roi się od tajemnic. Odkrywają, że te trzy morderstwa, które dokonały się wcześniej łączy wiele zbiegów okoliczności. Bohaterowie rozpoczynają poszukiwania Pana Kołysanki i nie cofną się przed niczym. Gaja i Oskar to mocne charaktery. Nie raz mieli do czynienia ze śmiercią i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Ich duet nie zawaha się przed niczym. Łatwo łączą fakty, są sprytni, przebiegli i zdeterminowani. Wojskowe doświadczenia biorą górę nad wszystkim innym. Instynkt i wola walki nawet w najbardziej skomplikowanych okolicznościach sprawiają, że potrafią posunąć się do wszystkiego. Kreacja bohaterów to ogromny plus tej historii. Ich postacie są barwne i wyraziste. Są nieszablonowi pod każdym względem. Ich duet okazuje się dużo sprytniejszy i bardziej przebiegły w porównaniu do policji, która Pana Kołysanki szuka już tak długo. Bezwzględni i brutalni zamierzają wymierzyć karę na własną rękę. Trudno im się dziwić, w końcu Pan Kołysanka zasługuje na surową karę. Kiedy otrzymałam przesyłkę, w której znajdowała się "Kołysanka" byłam lekko zaskoczona jej objętością. Mroczny thriller kryminalny w 216 stronach? Bartłomiej Piotrowski udowadnia, że da się to zrobić. Nie wielkość książki, liczba jej stron świadczą o jej jakości. Może być książka, która ma 600 stron a ciągnie się jak flaki z olejem a może być książka licząca 216 stron, przy której wnętrzności będą się nam przewracały od rozgrywanych w niej wydarzeń. Nie ma zbrodni bardziej okrutnej niż zbrodnia morderstwa, szczególnie kiedy ofiarami są dzieci. mamy mocny obraz sytuacji za sprawą przetrzymywania Zuzi, której mamy szczegółowy obraz. Widać jak chorą osobą jest morderca, przerażające co siedzi w jego głowie. Kolejny raz zostałam zaskoczona kiedy skończyłam czytać tę makabryczną historię. Pochłonęłam ją w dwie godziny! Nie sposób się od niej oderwać. Tysiąc myśli kłębi się w głowie. Trudno uwierzyć, że "Kołysanka" jest pierwszą powieścią autora. Mistrzostwo! Miałam ciarki! Całkowicie się w niej zatraciłam. "Kołysanka" to powieść przepełniona tajemnicami i brutalnością. Nie brakuje w niej rozlewów krwi, trudnych przeżyć i przerażający sekretów. Autor bawi się emocjami czytelnika. Fabuła jest bardzo oryginalna i dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Akcja mknie do przodu w szaleńczym tempie a jej zwrotów nie brakuje w kulminacyjnych momentach. Działania mordercy i zagadka kryminalna intrygują i nie dają o sobie zapomnieć. Wszystkie wątki zostały precyzyjnie złożone w spójną całość a ta zasługuje na docenienie. Już dawno nie czytałam aż tak dobrej książki. Jak dla mnie petarda! Moja ocena: 10/10
-
Recenzja: https://mamduzomiejscanaksiazki.blogspot.com/ Aneta GarbasRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Aaaa, aaaaa Były sobie kotki dwa. Aaaa, aaaa Szaro-bure, szaro-bure obydwa Każde dziecko i każdy rodzic ma swoją ulubioną kołysankę. Tę śpiewałam mojemu synkowi, jak był malutki. Jedna z piękniejszych chwil, kiedy dziecko zasypia w twoich ramionach. Cudowne chwile, przepełnione miłością. Jak ty usypiasz swoje dziecko? Życie to nie bajka i przez cały jego kres jesteśmy strażnikami swoich dzieci. Tylko nikt nie wie, jaki będzie ich los. A jeśli ten los zostanie przez kogoś zabrany? Jeśli ktoś inny będzie mu śpiewał kołysanki, jeśli ktoś inny zabierze mu ostatni oddech na tej ziemi? Poczuliście to? Ja już na wstępie tej książki. Po przeczytaniu kilku zdań moje ciało przeszedł dreszcz niesmaku. Jestem świeżo po lekturze i cały czas zbieram myśli. Autor, Bartłomiej Piotrkowski, jako debiutant zaskoczył mnie bardzo dobrą książką. W mieście Gliwice znikają dzieci, w wieku od 4-7 lat. Morderca zostawia ciała na placach zabaw. Zabiera im życie, zabiera im wszystko. Nie usłyszą już śpiewu kołysanki najukochańszych rodziców. Śledztwo dotyczące zniknięć, ciągle stało w miejscu, do momentu zaginięcia Zuzi. Zuzia, bratanica naszej bohaterki Gai, była jedną z niewinnych ofiar "Pana Kołysanki". Tylko ona mogła doprowadzić tę sprawę do końca. Ta babeczka z charakterem na w spółę ze starym znajomym Oskarem, zakasują rękawy i jak na wojskowych przystało, ruszają z kopyta w pogoń za sprawcą. Ten człowiek...to zwierzę, to duch. Nikt go nie znajdzie. Jak czytacie moje recenzje, to już jest ten moment, że więcej nie zdradzę. Przyznam, ze historia jest trochę pogmatwana, występuje tu liczna grupa postaci i zdarzało mi się wracać do jakichś fragmentów, aby wszystko uporządkować. Akcja i przebieg zdarzeń to niesamowicie wymyślona i wciągająca fabuła. Znalazły się tam wątki, które mnie zaskoczyły i o których nie czytałam jeszcze w literaturze! W głowie mi się nie mieści dramaturgia tego przedstawienia. Wyczułam, posmakowałam i chcę jeszcze.
-
Recenzja: beztroskadomatorka.blogspot.com Marcelina AndrzejakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Pan Kołysanka” to morderca, który porywa i zabija dzieci. Jest nieuchwytny i gliwicka policja jest bezradna. Gaja Wolf nie ma dobrego kontaktu z rodziną a Oskar Krul to ostatnia osoba, o jakiej chce słyszeć. Gdy Pan Kołysanka porywa bratanice Gai, jednoczy ona siły z Oskarem i razem próbują złapać mordercę i wymierzyć mu sprawiedliwość. Czy znajdą nieuchwytnego mordercę? Czy zdążą na czas? Komu mogą ufać? Mimo mojego wielkiego zachwytu, podeszłam do lektury z dystansem, nie wiedząc czego się spodziewać, po debiucie autora. Czy będzie dobra, czy może „Kołysanka” to książka, na której autor „uczył się” jakie gusta mają czytelnicy, czego oczekują. Książka od pierwszych stron wciągała mnie w historię, która okazała się ciekawa i mroczna i nic nie było w niej jasne i przewidywalne. Momentalnie zapomniałam, że jest to debiut, czyta się ją fajnie, wszystko dobrze ze sobą współgra, co świadczy o dobrym piórze autora. Historia opisana w książce jest mroczna i w pewnych momentach aż ciarki biegały mi po plecach. Każdy miłośnik kryminału i mocnych wrażeń będzie w czytelniczym niebie.
-
Recenzja: Instagram.com/gilbertwedelreaders Joanna DębickaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pomimo, że pomysł na wątek sensacyjny był ciekawy, to zawiodło troszkę wykonanie. Nie można odmówić tej książce tego, że niesamowicie wciąga. Jest dość krótka, więc nie ma w niej miejsca na jakiekolwiek dłużyzny, wydarzenia rozgrywają się błyskawicznie. Szybkie tempo podtrzymują też krótkie rozdziały, przeważnie pisane z perspektywy różnych bohaterów. Autor umiejętnie wprowadza nowe wątki i stopniowo ujawnia kolejne sekrety bohaterów, które często wprowadzają czytelnika w błąd. Książka trzyma w napięciu do samego końca, a jej finał jest dość spektakularny. Wszystko to sprawia, że ciężko się od tej historii oderwać. Niestety wadą tej powieści są jej bohaterowie. Gaja i Oskar to byli żołnierze, oboje zmagają się z traumą po misjach w Afganistanie, w których zginęli ich koledzy. Jest to więc ciekawy duet i tym bardziej szkoda, że autor bardziej nie rozwinął ich relacji. „Kołysanka” wiele by zyskała gdyby pogłębił te postacie, pokazał jak zmagają się z problemami. Niestety tak się nie stało. Zamiast tego Gaja i Oskar to komandosi, którzy wszystko przetrwają, są niezniszczalni, nikt ani nic ich nie powstrzyma. Mają swój cel i dążą do niego za wszelką cenę, dla zemsty nie zawahają się kłamać, zastraszać, a nawet brutalnie mordować. Wszystko to powoduje, że ciężko ich zrozumieć czy się z nimi utożsamić. Był tylko jeden moment, już pod koniec, kiedy główna bohaterka pokazała, że też jest człowiekiem, że cierpi. Niestety szybko przeistoczyła się w maszynę do zabijania. Podsumowując „Kołysanka” jako debiutancka powieść wypada nieźle, ale byłoby jeszcze lepiej gdyby autor skupił się bardziej na psychologicznej stronie bohaterów, trochę ich „uczłowieczył”.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/spursmaniak/ Paweł ĆwikRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W Gliwicach pojawia się seryjny morderca dzieci. Dzieci morduje za pomocą czadu a następnie ciało pozostawia na okolicznych placach zabaw, co powoduje że dostaje przydomek „Pan Kołysanka”. Gdy zostaje porwana kolejna dziewczynka - 6-letnia Zuzia. Na pomoc ruszają byli wojskowi - Gaja – jej ciocia i Oskar Krul – przyjaciel ojca dziewczynki(czyt. były kochanek). Rozpoczynają prywatne śledztwo. Aby odnaleźć dziewczynkę mają kilka dni, nim znów odnajdzie się na jakimś placu zabaw. Równolegle z toczącym się prywatnym śledztwem poznajemy wydarzenia z przeszłości które sprawił narodziny Pana Kołysanki. Z uwagi na to że książka ma niewiele więcej niż 200 stron, to akcja bardzo szybko się rozkręca. Nie ma tutaj zbytnio lania wody i niepotrzebnych fragmentów, bo przy takiej jej objętości nie miało prawa się nic takiego zdarzyć. Największym atutem tej książki jest jej główna bohaterka Gaja. Od razu zyskała moją sympatię, chociaż wielu osobą może ona bardzo przeszkadzać. Mi ona nie przeszkadzała a wręcz przeciwnie. To typ kobiety z którą lepiej nie zadzierać, o czym dowiedział się jej niedoszły gwałciciel, gdy poznajemy naszą bohaterkę ma pierwszych kartach książki. Z uwagi na uciekający czas bohaterowie często uciekają się do działań na granicy prawa a i samo jego złamanie nie jest dla nich problemem. Fajnym zabiegiem w książce oprócz początków działań Pana Kołysanki i poznania jego dość ciekawej historii jest pokazanie uwięzionego dziecka i jego przemyśleń nad sytuacją w której się znalazło. Trochę mi się nie chciało wierzyć że 6 letnia dziewczynka potrafi tak opanowanie się zachowywać, zwłaszcza że zdaje sobie sprawę że została porwana a mama po nią nie przyjdzie. Mimo kilku braków o których nie wspomnę bo zdradziłbym za dużo, książka jak na debiut jest naprawdę niezła. Czytało mi się to bardzo dobrze, język mimo iż miejscami wulgarny, ani trochę mi nie przeszkadzał. Mimo iż można było więcej wycisnąć z tej historii to książka jest warta uwagi, a szczególnie jej bohaterka. Ocena 6,7/10
-
Recenzja: ksiazkowelove.wordpress.com Katarzyna KulawikRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jestem przyzwyczajona do kryminałów o wielkiej objętości, zdecydowanie opasłych tomów, pełnych zawiłej fabuły, nagłych zwrotów akcji i mnóstwa wątków pobocznych. Dlatego, kiedy w moje ręce wpadła Kołysanka Bartłomieja Piotrowskiego, byłam bardzo zaskoczona. Ta książka jak na kryminał jest dosyć cienka (zaledwie dwieście kilka stron), stąd wydaje się, że trudno będzie w niej zmieścić wielowątkową intrygę, która wciągnie od pierwszych stron. A jednak, pomimo niewielkiej objętości, autorowi udało się stworzyć ciekawą fabułę o zaskakującym finale. Swego czasu internet okrążył film, który pokazuje jak łatwo jest w miejscu publicznym uprowadzić dziecko, dosłownie sprzed oczu siedzących nieopodal rodziców. Ten spot mroził krew w żyłach, ale powstał właśnie po to, aby uwrażliwić opiekunów wychodzących w miejsca publiczne z małymi dziećmi. Przypomniałam sobie o nim podczas lektury Kołysanki… Od kilkunastu miesięcy Gliwice paraliżuje strach przed tajemniczym porywaczem i mordercą dzieci: Panem Kołysanką. Policja oraz rodzice zamordowanych dzieci są bezbronni: nikt niczego nie widział, nikt niczego nie słyszał… Nie ma żadnych śladów czy motywu, dlatego wszyscy żyją w strachu, bo każde dziecko może być następne! Kiedy w tajemniczych okolicznościach znika sześcioletnia dziewczynka, zaczyna się walka z czasem. Może uda się ją odnaleźć zanim będzie za późno?! Do poszukiwań dziecka przyłącza się niepokorna i nieprzepadająca za sobą para: Gaja Wolf i Oskar Krul. Czy pomimo wzajemnej animozji byli wojskowi będą w stanie połączyć swoje siły, aby odnaleźć dziewczynkę? Kryminały, w których dzieje się krzywda dzieciom są książkami trudnymi w odbiorze, ale również takimi, w których tym bardziej kibicuje się śledczym, aby odnaleźć i ukarać sprawcę. Dlatego z jednej strony Kołysanka to niełatwa powieść, a z drugiej jest natomiast bardzo dobrze skonstruowaną historią, z wciągającą i szokującą fabułą. Jest nawet taki moment w książce, w którym już wydaje się, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona, przy czym czuje się niedosyt, że to już, że poszło tak prosto, ale nie, nie dajcie się zaskoczyć, nie będzie wcale prosto! Dla mnie chyba największym plusem tej książki jest wątek, w którym poznajemy Pana Kołysankę, a raczej jego drogę do realizacji obranej misji, czyli w zasadzie czynniki, które uruchomiły w nim szaleństwo. To według mnie najbardziej interesujący, a zarazem przerażający motyw powieści. Polecam tą niepozorną, ale bardzo treściwą lekturę!
-
Recenzja: http://literackieprzeszpiegi.pl/ Anna CzupiołRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
“A może podświadomie czuła, że taka postawa zwiększa jej szanse na przeżycie, mimo że nie znała zasad Pana Kołysanki. Zasad, wedle których nie mógł się z nią ostatecznie pożegnać, dopóki nie zacznie się zachowywać jak szczęśliwe dziecko”. Śledztwa, w których tropi się mordercę małych dzieci, zawsze wywołują mnóstwo emocji. Od kilka miesięcy zmorą gliwickiej policji jest Pan Kołysanka – morderca, który porywa i usypia dzieci, po czym porzuca ich ciała na placach zabaw. Gdy zostaje porwana 6-letnia Zuzia, Gaja – jej ciocia i Oskar Krul – przyjaciel ojca dziewczynki, rozpoczynają prywatne śledztwo. Czy uda im się w porę zapobiec kolejnej tragedii? “Kołysanka” zapowiadała się na ciekawy kryminał, osadzony na Śląsku. Owszem, pomysł jest całkiem niezły. Śledztwo nie należy do tych najprostszych i jest prowadzone “na raty”. To znaczy, że mamy kilka punktów kulminacyjnych, zamiast jednego głównego i spektakularnego. Ale już sposób jego prowadzenia – doprawdy jest dla mnie kuriozalny. Zaginęła mała dziewczynka, która prawdopodobnie za kilka dni zostanie znaleziona martwa a policja… No właśnie, policji w tym całym śledztwie praktycznie nie ma! Pojawia się naprawdę sporadycznie i bardzo trafnym podsumowaniem jej ‘pracy’ jest stwierdzenie, że czeka tylko na błąd porywacza. Wobec takiej postawy policji logicznym jest stworzenie duetu śledczego, który okaże się sprytniejszy i bystrzejszy aniżeli policja. Gaja i Oskar są dość osobliwym zespołem, który ma odnaleźć dziewczynkę. Delikatnie mówiąc – nie są ulubieńcami rodziny Zuzi. Ich wzajemna niechęć, podszyta niemymi oskarżeniami, jest aż nazbyt widoczna. I nagle, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki, przy drugim spotkaniu zaczynają współpracować. Wiem, że wizja śmierci bliskiej im osoby potrafi zjednoczyć, ale tak szybkie stopienie wieloletniej góry lodowej osobiście mnie nie przekonuje. Tak samo mam jeszcze większe wątpliwości dotyczące metod ich pracy. Mają za sobą przeszłość, która wykształciła w nich pewne schematy zachowań. Ale to nie usprawiedliwia ich postępowania – nadużywania broni, składania fałszywych zeznań, wymierzania kary na własną rękę. I okrucieństwa. W pewnej chwili zaczęłam się zastanawiać, co tak naprawdę odróżnia ich od mordercy? Teoretycznie, ścigając Pana Kołysankę, stoją po tej właściwej, dobrej stronie. Ale ich metody temu przeczą. Bezwzględność, kierowanie się zemstą, samosądy, brutalność… Czy to są cechy “tych dobrych”?! “Kołysanka” jest debiutem kryminalnym, który pokazuje, że jeszcze wiele pracy przed autorem. Czytelnika powinna w thrillerze intrygować zarówno zagadka kryminalna, jak i bohaterowie. O ile motywy działania mordercy i całe śledztwo (chociaż wg mnie nieco przeciągnięte) wypadły całkiem nieźle, to postacie… Nie wzbudzają ani mojego zaufania, ani szacunku. To samo opisy relacji międzyludzkich: zarówno damsko – męskich, jak i męsko – męskich. Miejscami są albo zbyt jaskrawe, albo nienaturalne. W swoim debiucie autor starał się połączyć zbyt wiele różnych pomysłów, stąd pewne niedociągnięcia. Dużo nie znaczy lepiej.
-
Recenzja: https://czytajodlewej.wordpress.com Barbara KlabiszRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kolejny polski kryminał na naszym rynku. Okładka wymiata. Treść? jest dobrze, ale w sumie bez większych zachwytów. Od wielu lat czytam kryminały i już niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć czy zaszokować. Najważniejsze, by książka dawała mi „kryminalną uciechę”. Jak było tutaj? W Gliwicach grasuje morderca dzieci. Nazywany jest „Panem Kołysanką”, co faktycznie do niego pasuje. Co się uroiło w jego głowie i dlaczego zatruwa czadem, a potem pozostawia ciała dzieci na placach zabaw? Tego policja nie potrafi zrozumieć. Śledztwo trwa od wielu miesięcy. Ostatnio małżeństwo Jaworskich przeżywa tragedię po śmierci swego synka Sylwestra, a teraz porwana zostaje Zuza, córka Artura i Doroty Wolf. Kwestią czasu będzie odnalezienie dziewczynki. Policja ślamazarnie działa, ale do akcji wkracza Gaja Wolf (siostra Artura, który od jakiegoś czasu już nie żyje, to Dorota sama wychowuje Zuzę). Była żołnierzem, jest odważna i bezkompromisowa niczym Lisbeth Salander w mundurze, i będzie robić wszystko, by rozgryźć porywacza i odnaleźć bratanicę. Towarzyszyć jej będzie Oskar Krul, gej, dawny komandos, biorący udział swego czasu w misji w Afganistanie. I choć oboje mają wybuchowe charaktery, będą musieli się jakoś dogadać. Zuza dla Oskara jest również ważna, ponieważ kiedyś, dawno temu, Oskar był związany z Arturem (również gejem, co skrzętnie ukrywał przed swoją żoną) To zatem i dla Gai i dla Oskara bardzo ważna kwestia – odnaleźć Zuzę żywą, zanim śmiertelna kołysanka zabrzmi i dla niej. Czy im się to uda? Akcja tu się bardzo szybko rozkręca, bywa brutalnie, ostro, czasem wręcz obrzydliwie, działania głównych bohaterów mnie zaskakiwały momentami, bo nie AŻ tego się po nich spodziewałam (ale powiedzieć tu więcej nie mogę). Sceny seksu wplecione są z sensem, podobało mi się, że jest miejsce również na homoseksualną parę, bo dlaczego nie? Mnie to nie przeszkadza. Każdy ma prawo kochać. Mniej więcej w połowie książki troszkę opadło napięcie, bo pewne rzeczy jakby dotarły do ostatecznych etapów. Myślałam, że tu coś nie wyszło może, ale nie… Okazało się, że tu nic nie było takie, jakim się wydawało wcześniej. Finał jest naprawdę mocno zaskakujący, co mi się bardzo podobało, bo to taki obrót sytuacji, który kompletnie rozwiał wszelkie moje wcześniejsze domysły. Ciekawy pomysł na fabułę miał autor, naprawdę. Ogólnie, książkę czyta się dobrze. I choć mnie nie powaliło jakoś specjalnie, to jest to dobra historia, jeśli lubicie kryminały o „mocniejszym” zabarwieniu. Jest trzymająca w napięciu akcja, jest „kryminalna uciecha”, której szukam w książkach, jakkolwiek to brzmi. Jest za to jest parę niedociągnięć ze strony korekty, bo np. zdanie „przez długi czas nie potrafiła odejść od oka” zamiast „od okna” mocno mnie rozśmieszyło, a powinno było mnie utrzymać w stworzonym wcześniej napięciu. Zdarza się. Mimo to polecam lekturę, to zaledwie 209 stron, więc spokojnie na jeden wieczór z „Panem Kołysanką”, tak w sam raz przed snem ….
-
Recenzja: rudarecenzuje.blogspot.co.ukRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kolejne miesiące śledztwa, następne ciała uprowadzonych dzieci, bezsilność gliwickiej policji. Tym razem Pan Kołyska nie mógł wybrać gorzej. Krewna porwanej dziewczynki, z wojskowym doświadczeniem, nie popuści, dopóki go nie znajdzie. “Kołysanka” to książka dość niepozorna za sprawą swoich niewielkich rozmiarów. Nie ukrywam, że kiedy przymierzałam się do jej lektury, nieco wątpiłam by mała liczba stron była w stanie zaspokoić mój kryminalny apetyt. Na okładkową obietnicę, że poświęcę dla niej noc, również zerknęłam z przymrużeniem oka. Kolejne rozdziały rozwiały wszystkie moje wątpliwości, sprawiając, że zupełnie zatraciłam się w powieści Piotrowskiego. Autor w umiejętny i zaskakujący sposób przedstawia historię, która na pierwszy rzut oka mogłaby wydać się dość banalna. Ktoś porywa dzieci, a ich ciała po kilku dniach pojawiają się na placach zabaw. Nie brzmi to zbyt porywająco, prawda? A jednak w opowieści Piotrowskiego drzemał ogromny potencjał, który autor wykorzystał w całości. „Kołysanka” to wspaniałe połączenie rozkręcającej się akcji, charyzmatycznych bohaterów i tajemnic będących dla tej książki taką wisienką na torcie. Niewielkie rozmiary powieści nie mają wpływu na jej jakość. Fabuła szybko nabiera tempa, angażując czytelnika w książkowy świat i nakłaniając do uczestnictwa w toczącym się śledztwie. Kryminalna zagadka, która wydaje się dość prosta i nieskomplikowana, okazuje się dla nas sporym wyzwaniem. Kolejne szczegóły tylko pogłębiają nasze wątpliwości, sprawiając, że zamiast odpowiedzi w naszej głowie mnożą się pytania. Czytamy szybko, niecierpliwie, wciąż zastanawiając się, co takiego przygotował dla nas autor, bo przekonanie, że w rękawie skrywa niejednego asa, nieznośnie się pogłębia. Książka zyskała na wartości w dużej mierze za sprawą bohaterów. Byli wojskowi- Gaja i Oscar, to duet, jaki w przypadku powieści kryminalnej sprawdził się znakomicie. Pełnokrwiści, zdeterminowani, konsekwentni, doświadczeni i sprytni- ten wachlarz zalet łatwo byłoby uzupełnić kolejnymi przymiotnikami, choć z przyjemnością dodam, że powinniście przekonać się o tym sami. Ich metody prowadzenia śledztwa mocno mnie zaskoczyły, ale również bardzo przypadły do gustu. Niebanalne rozwiązania, wewnętrzna siła wynikająca z trudnych przeżyć, wojskowe doświadczenia. Przypomnieli mi o ulubionych literackich bohaterach. Jak dla mnie rewelacja. „Kołysanka” zbudowana została w oparciu o sekrety, które nieśmiało zaczynają wychylać się na światło dzienne. Każdy z bohaterów historii mierzy się z tajemnicami determinującymi jego życie i postępowanie. Ich ujawnienie grozi prawdziwym kataklizmem. Z wielkim zainteresowaniem podążałam śladem autora, licząc, że poznanie wszystkich szczegółów wprawi mnie w osłupienie. I rzeczywiście, na końcu, to oszołomienie poczułam. Prawda mnie przytłoczyła, rozłożyła na łopatki, zadała ostateczny cios. I sprawiła, że książka na dłużej zostanie w mojej pamięci. Piotrowski zrobił na mnie tym utworem duże wrażenie. Nie spodziewałam się tak mocnej, wyrazistej i miejscami brutalnej historii. To wspaniały dowód na to, że na naszym rodzimym podwórku czeka na nas wiele dających do myślenia książek. Czekam na więcej, głęboko licząc na to, że to dopiero początek tej przygody.
-
Recenzja: http://literackieprzeszpiegi.pl/ Anna CzupiołRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Tajemniczy Pan Kołyska pozostaje nieuchwytny dla gliwickiej policji. Od kilku miesięcy porywa i zabija dzieci, a ich ciała porzuca na placach zabaw. Znika kolejna dziewczynka, sześcioletnia Zuzia. Jej ciocia wraz z przyjacielem ojca dziewczynki rozpoczyna śledztwo. Ich wzajemna niechęć znika, by uratować na czas dziewczynkę. Duet odkrywa, że wszyscy rodzice zabitych dzieci są ze sobą powiązani….
-
Recenzja: katarzynastec.wordpress.comRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Kołysanka” Bartłomieja Piotrowskiego to nowy głos wśród autorów thrillerów. Dobry pomysł idzie tu w parze z konsekwentnie prowadzonymi wątkami, które mogą budzić mieszane uczucia. Kim jest tajemniczy Pan Kołysanka, który morduje dzieci? Co popycha go do zbrodni? Czy prawda okaże się dla czytelnika absolutnym zaskoczeniem? Kołysanka Bartłomiej PiotrowskiNa dobry początek dostajemy świeżą sprawę – zaginięcie 6-letniej Zuzi. Oficjalne dochodzenie nie jest tu jednak motywem przewodnim. Autor popuszcza mocno cugle swojej wyobraźni i schwytaniem mordercy obarcza Gaję – ciotkę dziewczynki. Jako kompana w realizacji dość makabrycznego planu podsuwa jej hardego Oskara Krula. Wojskowe doświadczenie obojga wprowadza ich amatorskie śledztwo na drogę, na której nie obowiązują żadne hamulce moralne i … fizyczne. Przemoc w ich wykonaniu potrafi być naprawdę okrutna. Czy coś jest ich w stanie powstrzymać przed wytropieniem Pana Kołysanki i wymierzeniem sprawiedliwości na własną rękę? Autor kreuje atmosferę mikropsychozy, która się nasila. Sporo tu też turbulencji fabularnych i gry na czytelniczych emocjach. W pewnym momencie narracja zmierza do finiszu (choć jeszcze kawałek książki przed nami), ale to zabieg celowy. Kiedy wszystko wydaje się już teoretycznie na tacy, Bartłomiej Piotrowski skręca w inną literacką uliczkę i nic już nie jest takie oczywiste, jak się wydawało. Brawura w doborze tematów i motywów to cecha charakterystyczna „Kołysanki”. Im dalej w lekturę, tym szybciej przekonamy się, że autorowi nie brak odwagi, co skutkuje dynamiczną narracją. Momentami nawet pędzi ona zbyt szybko, a niektóre wątki proszą o chwilowe uspokojenie. Jeśli jednak celem Bartłomieja Piotrowskiego była kondensacja treści, to zrealizował go przepisowo. Nie da się jednak ukryć, że tak jak w przypadku większości debiutów, tak i tu pojawia się kilka potknięć, które szczególnie w gatunku literackim, jakim jest thriller, mogą wzbudzić częściowe rozczarowanie. Mam poczucie, że główny wątek mógł być bardziej dopieszczony pod kątem psychologizmu postaci, które trochę tracą w zderzeniu z wątkami pobocznymi. Trochę drażnić może też osobliwy mix tychże wątków. No i epilog. W takiej wersji dla mnie kompletnie niepotrzebny. Zważywszy jednak na to, że to pierwsza książka Bartłomieja Piotrowskiego, którego zarówno pióro, jak i kreatywność rokują, pozostaje jedynie wybaczyć te kilka niedociągnięć fabularnych. Jeśli autor weźmie je sobie do serca, kolejna opowieść może być totalnym majstersztykiem.
-
Recenzja: Pocisk - kryminał literatura zbrodniaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Seryjne morderstwa dzieci w Gliwicach dokonywane przez psychopatycznego zabójcę. Policja gubi się w domysłach, a miasto ogarnia panika. Czy nietypowy duet detektywów odkryje tożsamość przestępcy i zapobiegnie kolejnej tragedii? Oto Kołysanka, debiutancki kryminał Bartłomieja Piotrowskiego ze Śląskiem w tle! Od wielu miesięcy policja na Górnym Śląsku bezskutecznie próbuje złapać tajemniczego Pana Kołysankę, który porywa i zabija dzieci, a ich ciała podrzuca na śląskich placach zabaw. Kiedy znika sześcioletnia Zuza, jej ciocia rozpoczyna prywatne śledztwo, w którym pomaga przyjaciel ojca dziewczynki. Od tej pory Gaja Wolf i Oskar Krul, mimo wzajemnej niechęci, muszą się nauczyć ze sobą współpracować, żeby powstrzymać mordercę, który może być bliżej, niż się wydaje. Korzystając z wojskowego doświadczenia i lekceważąc przepisy prawa, nietypowy duet odkrywa, że rodzice wszystkich zabitych dzieci byli ze sobą powiązani. Czy to dlatego giną ich pociechy? - Nie ma gorszej zbrodni od skrzywdzenia dziecka, więc wybór,ofiar'od początku był dla mnie oczywisty. Największym wyzwaniem było stworzenie "Pana Kołysanki". Pracując nad jego postacią próbowałem odpowiedzieć na pytanie, czy sprawca tych zbrodni może wierzyć, że to on jest,tym dobrym'? - przyznał autor książki.
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-283-3748-0, 9788328337480
- Data wydania książki drukowanej :
- 2018-08-07
- ISBN Ebooka:
- 978-83-283-5109-7, 9788328351097
- Data wydania ebooka :
- 2018-08-07 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-283-5463-0, 9788328354630
- Data wydania audiobooka :
- 2018-12-27 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 63139
- Rozmiar pliku Pdf:
- 1.6MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.1MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 6.9MB
- Rozmiar pliku mp3:
- 383.5MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF »
- Zgłoś erratę
- Serie wydawnicze: Editio
Spis treści książki
- Prolog
- 8 miesięcy później
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- Epilog
Editio - inne książki
-
Bestseller Nowość Promocja
Z książki dowiesz się, jak się żyje w Białym Domu, co się znajduje w części prywatnej i co kryją jego podziemia, a także jak wyglądała masońska ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod Biały Dom. Autor zdradza, ile zarabia prezydent i jakie przysługują mu apanaże. Wyjawia również, kto w Białym Domu lubi polskie pączki, kiedy serwowano tam placki ziemniaczane i jak jego córka trafiła do gabinetu prezydenta.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 29 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
29.49 zł
59.00 zł (-50%) -
Promocja
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Przedstawiono tutaj szeroką gamę metod, których użyła ludzkość, aby zmusić energię do napędzania rozwoju, i zarazem konsekwencje tych procesów: wpływ rosnących możliwości wykorzystania coraz większych ilości energii na życie człowieka. Publikacja ta w oryginalny, a przy tym mądry sposób poszerza horyzonty i pozwala spojrzeć na historię ludzkiej cywilizacji z zupełnie innej perspektywy.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 39 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
39.50 zł
79.00 zł (-50%) -
Promocja
Próby zrozumienia zjawisk naturalnych towarzyszą ludzkości praktycznie od zawsze, odkąd zaczęliśmy się przyglądać światu i przyrodzie. Początkowo czynione obserwacje objaśnialiśmy interwencją sił nadprzyrodzonych, co zmieniało się z czasem, wraz z rozwojem nauki i metod naukowych. Rozumiejąc mechanizmy, na bazie których funkcjonuje życie, mogliśmy zacząć je wykorzystywać do własnych celów ― by ulepszać gatunki roślin uprawnych, usprawniać hodowlę zwierząt, produkować więcej żywności, skuteczniej leczyć choroby i zarządzać własną biologią.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 22 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł (-50%) -
Promocja
Od Nowego Jorku po Hawaje. Od Florydy po Kalifornię. Oto Ameryka z lotu Wrony. Ameryka z perspektywy polskiego korespondenta. I jego dzieci. Ameryka przyrodnicza, gospodarcza, polityczna. Ameryka z jej historią, współczesnością, zaletami i problemami. Ameryka kulinarna oraz… Ameryka polska, bo na kartach tej książki często pojawiają się Polacy lub przedstawiciele Polonii, którym Marcin Wrona oddaje głos.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 22 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł (-50%) -
Promocja
Żyjemy w czasach, w których turystyka jest niezwykle popularna. Tak popularna, że zwykłe podróżowanie wielu osobom już nie wystarcza. Ludzie szukają ekstremalnych wrażeń. A gdyby tak ruszyć w podróż w czasie? Oczywiście nie dosłownie, ale na przykład w wyobraźni. Jednak żeby to zrobić, trzeba uzbroić się w wiedzę. Przewodnicy zazwyczaj podają konkretne informacje: „Oto kościół z XIV wieku w stylu gotyckim, proszę zwrócić uwagę na niezwykle cenne ołtarze i polichromie — a teraz idziemy dalej”. Rzeczowo, ale sucho i nazbyt lakonicznie, prawda? Czymś zupełnie innym będzie rozmowa z kimś, kto z racji zawodu i własnych zainteresowań przeprowadził wnikliwe badania nad danym zagadnieniem. Choćby historią któregoś miasta. Co na jego temat odkrył? Do jakich wniosków doszedł? Czego nowego możemy się od niego dowiedzieć o miejscu, które wydaje nam się dobrze znane z autopsji albo ze stron przewodników turystycznych?- PDF + ePub + Mobi
- Druk 27 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
27.45 zł
54.90 zł (-50%) -
Promocja
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kraju, z jego ogromną powierzchnią, liczbą mieszkańców, różnorodnością kulturową, kontrastami społecznymi i wyzwaniami, jakie Ameryka stawia przed przybyszem z Europy.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 17 pkt
(9,90 zł najniższa cena z 30 dni)
17.45 zł
34.90 zł (-50%) -
Promocja
Zebrane w tej książce fakty oraz przemyślenia pozwalają spojrzeć na chodzenie z szerszej perspektywy niż codzienne życie czy wynikające z ruchu zdrowotne korzyści. Historia chodzenia to także historia butów oraz specyficzne spojrzenie na sztukę, religię, ewolucję czy wojskowość - we wszystkich tych dziedzinach chodzenie odegrało i odgrywa ważną rolę, choć kontekst, w jakim się pojawia, bywa różny.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 18 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
18.50 zł
37.00 zł (-50%) -
Promocja
Po co komu te wszystkie teoretyczne wywody? Naukowcy mają nadzieję, że dzięki temu uda się odkryć, czy wszechświat powstał według jakiegoś sensownego projektu, czy jest po prostu dziełem przypadku. Jedni twierdzą, że to rzucanie się z motyką na słońce, inni zaś uważają, że spójna i jednolita kwantowa teoria grawitacji, opisująca wszystkie cechy kosmosu i procesy w nim zachodzące, stanowi klucz do zrozumienia wszechświata oraz miejsca, jakie zajmuje w nim człowiek. Dlatego właśnie nazwano ją teorią wszystkiego.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.50 zł
39.00 zł (-50%) -
Promocja
Napady na banki to najbardziej amerykańskie przestępstwo. Od początku istnienia Stanów Zjednoczonych przykuwa ono uwagę Amerykanów i jest odbiciem barwnych dziejów tego kraju. Opowieść o Jessem Jamesie to historia krwawej wojny secesyjnej i głębokich podziałów po jej zakończeniu. Losy wroga publicznego numer jeden Johna Dillingera to opis zawirowań w czasach Wielkiego Kryzysu. Skok na bank w Laguna Niguel to historia, w której przestępstwo miesza się z wielką polityką.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk
- Audiobook CD 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Pierwszy raz Tembi spotkała Saro na ulicy we Florencji. Uczucie między nimi wybuchło niemal natychmiast, choć pochodzili z całkowicie różnych światów. Saro był rodowitym Sycylijczykiem i szefem kuchni, a Tembi — czarnoskórą Amerykanką, artystką. Rodzina Saro ceniła tradycję i nie chciała zaakceptować jego małżeństwa z Tembi. Ich miłość jednak w końcu pokonała tę niechęć. Wtedy zjawił się nowy, groźny wróg — nowotwór. Saro dzielnie walczył o każdy dzień, ale bezlitosna choroba nie ustępowała. Mieli dla siebie coraz mniej czasu...- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@ebookpoint.pl
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Kołysanka Bartłomiej Piotrowski (6) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(4)
(1)
(1)
(0)
(0)
(0)
więcej opinii