ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Czas wolny w PRL

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Wydawnictwo:
    Muza SA
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi
    Czytaj fragment

    Ebook (25,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    47,90 zł (-25%)
    35,93 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    ( 25,90 zł najniższa cena z 30 dni)

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Co robili Polacy w dniu wolnym od pracy w czasach PRL? Jak spędzali wakacje? Jak sposób wypoczywania zmieniał się na przestrzeni lat? 

    Czas wolny w PRL. To on w ogóle istniał? A może było go za dużo? Jedno jest pewne: relaks w nieoczywistym świecie minionej epoki to towar nieco wybrakowany.

    W latach 50. młodzi odkryli uroki podróżowania autostopem i z książeczką autostopowicza w ręku ruszyli w Polskę. Inni dopiero oswajali się z wolnymi dniami i na wakacje wybierali się z Funduszem Wczasów Pracowniczych, a udany turnus zależał od pomysłowości kaowca. W latach 60.,kiedy akurat w ramach czynu społecznego nie trzeba było sprzątać ulic albo budować przedszkola, ludzie gromadzili się w domach przy słuchowisku radiowym W Jezioranach albo przed telewizorami, żeby obejrzeć Bonanzę lub Wojnę domową. W latach 70. Polacy chętnie korzystali z wypoczynku na coraz liczniejszych polach campingowych, gdzie z trudem zdobyte namioty sąsiadowały z przyczepami campingowymi Niewiadów. Podczas festynów organizowanych z okazji świąt 22 lipca i 1 maja zajadali się watą cukrową, którą popijali wodą z saturatora. Gdy sprzyjała pogoda korzystali z nadwiślańskich plaż i uroków ogródków działkowych. W wolnych chwilach odwiedzali bibliobusy, kina (również te objazdowe), kluby prasy i książki czy ośrodki Praktyczna Pani. Młodzież przesiadywała na podwórkowym trzepaku, dziewczynki grały w gumę, chłopcy w kapsle. W latach 80. „odkryli” komputer i wideo.

    Czas wolny w PRL miał różne oblicza. Jedni zdawali się na to, co proponowały władze. Inni nie pozwalali się zamknąć w sztywnych ramach peerelowskiego „jedynie słusznego” relaksu i płynęli osobnym nurtem.

    Książka Wojciecha Przylipiaka to pełen anegdot reportaż o wypoczynku po pracy i szkole, na co dzień i od święta, słowem o wolnych chwilach obywateli w ich ludowej ojczyźnie.

    Wybrane bestsellery

    Muza SA - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint