Bella, ciao

Jak być człowiekiem w czasach Apokalipsy? Wizja świata w powieści Piotra Siemiona jest przerażająca. Zrujnowany świat wyzwala w ludziach brutalne pierwotne instynkty skupione na zwykłym przetrwaniu. W ludziach budzą się bestie wspierane przez chaos, głód, bezprawie, zanik moralności. W małym miasteczku nadbałtyckim rozgrywają się sceny rodem z piekła. Bohaterowie chcą przeżyć za wszelką cenę, są zdolni do każdej zbrodni. Idee ścierają się i wygrywa silniejszy. Sporo jest odwołań do współczesnej sytuacji w Polsce. Ideologiczny spór między pułkownikiem Szelestem a porucznikiem Bystrym ze Szwadronów Gwardii ukazuje bezsens dążenia do dominacji nad drugim człowiekiem. Apetyt na sprawowanie władzy prowadzi do wojny, bezsensownych mordów, zamieniania ludzi w świnie (tu kłania się Orwell). Władzę należy zdobyć za wszelką cenę, bo liczy się osiągnięcie celu, metody już nie są ważne dla twórców nowego świata i nowego ładu, którzy są przekonani, że wystarczy nieść dobrą nowinę, dać wizję świata, choćby wbrew pozostałym. Władza, wzorem cesarzy rzymskich, rozdaje motłochowi chleb za darmo, organizuje im igrzyska połączone z zabijaniem. ?Niech kosztuje. Byleby rządzić i trwać. Stad ta hojność i piękne obietnice? ? tłumaczy Szest Bystremu. Wszelkie mordy i bezeceństwa można zrzucić na wojnę - wszak zabijam, aby przeżyć. Wrogowie są źli i muszą zostać ukarani, trzeba pokazać swoją siłę i okrucieństwo. Pułkownik Tyński zwany Szestem nie ma złudzeń co do przyszłości. Jego celem jest zachować życie swojej grupy. Powieść ma antywojenne przesłanie. Świat jest chaosem. Rządzą brutalność i prawo silniejszego. Śmierć jest wszędzie, wróg jest wszędzie. Po lekturze mamy pesymistyczne refleksje nad człowieczeństwem, sprawowaniem władzy, bezsensem dążenia do wojny, co w kontekście wojny na Ukrainie jest silnym kopem.