Wiersze - ebooki
Ebooki z kategorii: Wiersze dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXIX Rano, zimą, mróz czy zawierucha, W surduciku do szkoły o milę, A wieczorem w chacie późne chwile Z książką, z piórem, chociaż w ręce chucha. Latem, wolny, zastąpi pastucha, A pod pachą Homery, Wirgile; Ludzie czasem poszydzą niemile, Lecz on pasie i ludzi nie słucha I tak wyrósł i dalej w ... Jan Kasprowicz Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXVIII Miał być księdzem Ano, rzecz to zwykła: Chłopskie dziecko a ksiądz człowiek boży I tatulo grosz za groszem łoży, I do miasta to żyto, to ćwikła. Ale ludzka rachuba tak nikła! Syn im bardziej w nauki się wdroży, Czuje serce, jak na kłam się trwoży, Jak całego prawda w sieci wikła Głużą ludzie i... Jan Kasprowic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z łąki do domu Na świeżej łące Nad rzeczką tuż, Sianko pachnące Zgrabione już. Ptaszęta nad niem Migają w lot; Nie przyjdzie tutaj Zły, bury kot. Cicho w powietrzu Piosenka brzmi, Ptaszku! co śpiewasz? O, powiedz mi! Śpiewam o gniazdku, Gdzie drobiazg mój, I o tej trzcinie, Gdzie modry zdrój. Dziatki, dziateczki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z lasu Poszły dzieci na jagody, Dla mamy, dla taty, Rozesłał im las pod nogi Królewskie makaty. Rozesłał im las pod nogi Same aksamity, Mchu kobierzec różnowzory, Kwiateczkami szyty. A w tym lesie szumy grają I dziwne muzyki, Echa echom podawają Wołania i krzyki. A w tym lesie głos się niesie, Brzmią wesołe pieśni, Cu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zła zima Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy, Mroźnym śniegiem w oczy prószy, Wichrem w polu gna! Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Płachta na niej długa, biała, W ręku gałąź oszroniała, A na plecach drwa Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! A my jej się nie bo... Maria Konopn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zmarźlak A widzicie wy zmarźlaka, Jak się to on gniewa; W ręce chucha, pod nos dmucha, Piosenek nie śpiewa. A czy nie wiesz, miły bracie, Jaka na to rada, Gdy mróz ściśnie, wicher świśnie, Śnieg na ziemię pada? Oj, nie w ręce wtedy dmuchaj, Lecz serce zagrzewaj, Stań do pracy, jak junacy, I... Maria Konopnicka Ur. 23 m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z myśli wieczornych Zmiłuj się nad nami! Jako woda uciekająca życie nasze, jako wątłe skorupy kruche łodzie nasze, jako kwiaty więdnące serca nasze, jako ptaki więzione dusze nasze. Jako światełka, które we mgłach obłędnych Światła szukają myśli nasze, jako rany, które, tęsknością łaknące, wargi ku dosytowi rozwierają
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia i jej mopsy Nie wiem z jakiego przypadku Wzięła Zosia mopsy w spadku. Odtąd niema nic dla Zosi, Tylko mopsy. To je nosi, To je goni, to zabawia, To je na dwóch łapkach stawia, To przystroi oba pieski W fontaź suty i niebieski. To im niesie przysmak świeży, A książeczka w kącie leży. Mama prosi, mama łaje Zosia nic Jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia na wsi I. Zosia wybiera się na wieś Słowik cudnie w gaju śpiewa, Owce idą w pasze, Odziały się kwiatem drzewa, Trawką łąki nasze. I ja pójdę, hen, daleko, Gdzie świat pachnie majem, Kwietnem błoniem, modrą rzeką, Ślicznym, polnym krajem! Gdzie te zboża, gdzie te jary, Wysrebrzone roską, Gdzie z modrzewia dwór nasz st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Żuczek Wyszedł żuczek na słoneczko W zielonym płaszczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Miły mój chłopczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Bo mam płaszczyk nowy; Szyły mi go dwa chrabąszcze, A krajały sowy. Za to im musiałem płacić Po dwanaście groszy, I jeszczem się zapożyczył U tej pstrej kokoszy. Jak us... Maria Ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jezioro Maerjelen I Z szczytu patrzałem na twe zimne tonie, Na nieruchomą zieleń twych przezroczy, Lśniących, jak smaragd, w olbrzymiej koronie Wirchów lodowych i piarżystych zboczy. O Maerjelen! niebo wokrąg płonie, Całe w ozdobie płomiennych warkoczy, A na błękitnym twych głębin wygonie Stado kier bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jungfrau I Granitów srebrny zrąb w przewiewnych fioletach, Na czole mając tkań, sprzędzoną z śniegów mlecznych, Pnie się w niebieską głąb po mgieł sinawych grzbietach, By symbol wiecznych trwań i prawd strzelistych, wiecznych. Nie wstrząśnie żaden grom tą Jungfrau niebopienną, Ni halny wichr, co b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorach włoskich I Cicho pobrzmiewa po jeziornej toni Melodia świateł w przesłoniętą mgłami Dal, co nad wodą tak się wiewnie kłoni, Jakby całować ją chciała Przed nami Niebo w promiennej z głębiną harmonii: Zlewa się, stapia, zestraja dźwiękami Barw swych i błysków tęczowej urody Z każdą kropelk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorze Czterech Kantonów I Rozbłękitnioną płyniemy topielą Na jej zwierciadło snać się niebo zwali, Ciężkie od blasków, co się po nim ścielą, Lejąc szmaragdy wkroś stopionej stali. Naokół góry, naodziane zielą Marzących świerków, kąpią szczyty w fali; Czasami śnieżne kopy się zabielą, Lub zaczerni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na lodowcach Aletschu Towarzyszowi podróży, dr. J. Czerniakowi. I Śniegu i lodu srebrzyste bezmiary, Wśród nich, jak wyspy, straszne sterczą złomy; W górze niebieskich kryształów ogromy, Rozpłomienione słonecznemi żary. Fioletowe zniknęły opary I wzrok nasz, cudów przedwieku łakomy, Ma tuż w nagośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na Teufelsbruecke I Czekamy słońca Jedna wielka chmura Świat pochłonęła i dżdżem w oczy bije Wędrowcom, światła spragnionym; ponura Mgła pierś nam ciśnie, chwyta nas za szyje, Dreszcz wlewa w kości Szarych kłębów góra Zaległa przepaść, a wśród nich się wije Z szumem i hukiem bielsza mgła Wichura Coraz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Szlakiem symplońskiej drogi I Szlakiem symplońskiej drogi, po żwirów siwej wstędze, Snującej się krawędzią przepastnych, stromych ścian, Płomienny rozlew słońca w łyskliwej swej potędze Pod stopy się nam ściele, jak dywan, srebrem tkań. Nad nami Mont' Leone, w iskrzystą strojny przędzę, Majestatyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Ze szczytu Eggishornu I Zrzuć cielesne z siebie brzemię, odsłoń wzrok z śmiertelnych błon I patrz, duszo: w śniegach białych to nie głaźny sterczy mur, To przedwiecznych piewców plemię niezdobyty ma tu schron, To druidów skamieniałych spoczął tu olbrzymi chór. W promienistym dyademie, zasłuchany w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Cisza wieczorna I Rozmiłowana, roztęskniona, Hen! od wieczornej idzie zorzy Zamykać Tatry w swe ramiona. Przed nią zawiewa oddech boży: Wonie jedliczne i świerkowe Ze swych lesistych wstają łoży. A ona tuli jasną głowę Do Osobitej, by wraz potem Kłaść ją na piersi Giewontowe. Po reglach muśnie li pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach Żonie poświęcam I W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska, Gdzie pawiookie drzemią stawy, Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy Na plamy szarych złomów ciska. U stóp mu bujne rosną trawy. Bokiem się piętrzy turnia śliska, Kosodrzewiny wężowiska Poobszywały głaźne
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Na szczycie Na krawędzie przepaści, ponad turnic załomy, Tu, gdzie orły jedynie tulą skrzydła znużone, Hej! wspięliśmy się dumnie i w błękitów ogromy Wzrok topimy zuchwały i dłoń wznosim po słońca koronę. Dla olbrzymów te szczyty, a dla karłów poziomy! Gardźmy płazem, co nie śmie nawet spojrzeć w tę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Orzeł Królewski, dumny ptak w majestatycznej pysze Na turniach uwił tron, skrzesanych ręką burzy: Stąd, w słońca lecąc szlak, w błękitach się kołysze, Przecina niebios skłon, lub w chmurach się zanurzy. Ziemia w pogardzie dlań, w granice zwarta ciasne! W nieskończoności głąb na zawsze snać się rzuci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Taniec zbójnicki Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! A nasze ciupagi Ciętsze, niż ten nagi, Biały pałasz wraży Orawskich husarzy! Hej! Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! Dobrzy chłopcy w domu nie usiedzą, Pomkną lasem, pomkną skalną miedzą, Do bielonej polecą Orawy Na bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Wiatr halny I Huczy nade mną halny wiatr Daleki Wprzód mnie dochodzi szum i świst, a potem Z jakimś pogwarem, z trzaskiem i łomotem Ciężar się kładzie na wysmukłe smreki. Od razu kłody o grubości snopów Gną się w mych oczach, jak źdźbła lichej słomy: Tak igra nimi głuchy, niewidomy Gość, co od skalnyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zwierzenia Janki Baź, baziuchna! Masz tu sianka! Nie bójże się! To ja, Janka Wyszłam sobie w pole sama, Bo otwarta była brama. A za bramą, tuż przy murze, Takie śliczne kwitną róże! Już nie jestem taka mała, By mnie Niania pilnowała, I wodziła wciąż na pasku! Trafię sama już do lasku, Trafię sama i na pole, I do boćka na stodo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 października 1910 r. we Lwowie Najważniejsze dzieła: O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa, Miłosierdzie gminy, Rota, Dym, Mendel Gdański Poetka, publicystka, nowelistka, tłumaczka. Zajmowała się krytyką literacką. Pisała liryki stylizowane na ludowe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.16 różne interesy decydują o ujęciach przeinaczenia bo kto opowiadaprzestawia ilustracje narracje teorieim dłużej się patrzy coraz więcej odbićczy nastąpiła przerwa wpośpiechu rozbierali się gdziepatrzą znad dołu w stronę mniew głąb siebie zanurzeni nie do wyjęcia stamtądw ręku buty skarpetki czapkan a p o z ... Mari
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.17 pod słońcem zamieranie wydaje się łatwiejsze i w szerokiej perspektywie można wrócić znowu ponieważ w pewnych sytuacjach znacznie lepiej niż gorzej silne więzienie to poczucie obowiązku a prawo głodu natury wyzwala humor w którym fantazja rewolucji staje się ideą dojrza... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.18 interpretacja napotyka opór w modelu marzenia zawsze w kimś niejasna treść dzięki odwróceniu urazu prowadzi do ukrytego co narzuca z nie odpartą przemocą kiedy zostanie wyparta w zagmatwanym wrażeniu odsyła do równi mętnie ukrytej w br... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.19 szamoczę się wciąż jeszcze okręcona zduszona podczas gdy wyłączają baterie odcinają tkanki okrawają przykrawają do w ciąż ale źle niekompletnie zupełnie nie dość albo za bardzo bym była mylą się na zewnątrz ani wewnątrz niezręc... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.2 pod powierzchnią spodu spodziewani z mięsożernego potu przewietrzani przekładem krajobrazu na inną stronę podszewki przez łamane otwarcie zamknięcia podniebienia zanurzeni i zaściełani podlegle wyzywani na pozbawienie świadectw po twarzy pod ręką nogą oczami usytuowani na... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.20 według światowych szacunków codziennie wydanych ponad tysiąc trzysta w wyniku decyzji o odbieraniu sobie jednak zdarzają się rzadko w żadnym wypadku nie są regułą ani typowym przyznaniem się przed dotarciem do wieści o rezygnacji o której dyskutują wymieniają poglądy n... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Naj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.21 aby być wykorzystywane specjalnie dostosowane kawałkami sprzętu przez nagły nadzór do aparatu mowy włączonego w rdzenia kwiat którego wnętrze świeci w zarysie ich organów oznaczonych na otwory skóry nasuwają się gładkie powszechności muszelek brzoskwiń jak przyjemne akcesoria odczuwane przez różnice o... Maria
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.22 odurzenie kontroluje synapsy odniesień ujawniane o ile nie wykazują w każdym pikselu ciała pulsowania obrazu w rozdzielczości umysłu w rozdzieleniu umysłu co wakacje władza urlopu do używania ulgi wywczasów gorącego gatunku potrzeby w konwul... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutraliza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.23 co zostaje w zderzeniu wydarzeń u świadków świadectw wewnątrz na zewnątrz blizn w ramach szram głos nie milknie jak włos wychodzi od siebie wydany na razy odrazy wyrazu nagości jawnej solidności pełni wstydu zamiast innego właśnie wrzaśnie na tego jeszcze i właśnie z szeregu... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 19
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.24 zrzucanie pamięci fizycznej rozpoczęte brak nie uwzględnia w źródłach tego co zakazane sączy w mięśnie dekonstrukcje tkanek wychodzi naprzeciw oczekiwaniom spowiedzi powszechnego spokoju defilada uniesień zaciąża w tym momencie bezwzględnie nad miejscem luki przetacza się upojenie odurzenie ekstaza skazani za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.25 im więcej wiadomości do snu tym mapa terytorium wycieńczona przepowtarzaniem możliwości wysięka okazjami spalonych na niby musujących w wysokich koktajlach sensacji na żywych przyjęciach sprzedaży gwałtownych słonych świeżych doznań nudy zapakowano w kadry umazanych rękami z kulą potu na czole w... Maria C
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.26 w celach pielęgnacyjnych ze względu na właściwości przetwarzane w środki pochodzenia stanowią podstawę przemysłu istnienia i przypadkowość możliwości nieistnienia jako biologiczne układy bogate w różne związki czynników upodmiotowienia procesu co ziszcza wydarzenia poprze... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.27 wyjście z kadru to ukryta szczelina oddechu nieprzedstawione sceny wyłamują zakaz aktu przedstawiania sterylne rękawiczki zmieniają operujących przez trzydzieści godzin ręce wypadają z narzędzi prąd odmawia dostawy światła wyposażenie wciąż odczuwa braki ale chirurdzy t... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.28 wykonuję się poprzez doraźnie ferowane wyroki na oka zać za kazać wy dzielić przetrwalam się przybierając na postaciach poruszają się w samych tego co martwi bo masa posiada energię a energia opisuje ... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii nacja (2001), piąty elem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.29 zakrzywione dziewczeństwo snuje niesmak w kącie zostawia po formie niekształt odwyku na wygryzanie paznokciom zwartych wybuchowych szmerów knebluje się znacznie łatwo i przeszywa ściegiem po skórze pleców do ścierpnięcia karku skurcze wibrują sp... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.3 dzięki zawartej niskości pita na co dzień w całkowitej mineralizacji głównych składników rekomendacji w żywieniu powyżej wieku nienasycona dwutlenkiem węglowym dla diety ubogiej w piach proch i pył poddana procesom napowiet... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje (1997), i magii
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyrawnowicz dokument 0.30 więc nadal dyskurs pozostaje bezsilny wobec idiotyzmu banalnej nagości pomimo zaangażowania faktury w fabułę ukryty wzorzec wciąż żenująco napina fikcję faktami negując gest szacunku a kręcenie dalej no dalej nabrzmiewa nadmiarem rezultatu w którym skut... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.4 silne trzęsienie ziemi w okolicach wysp kolejni ranni w ciemię bliscy i przyjaciele pożegnali zwłoki nie spędzają oprawcy nocy za kratkami nie odnotowano jeszcze ofiar mojej depresji w żywym pożarze bloku wypadku autobusowym na szynach tramwajowych... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.5 wiadomości napisz nową przychodzące udało się zakręcić wodę uruchomić mieszkanie strasznie duchotą czuć i stęchlizną na parapetach książki bez śladu jakiegokolwiek zmysłu na marginesach detali wiadomości napisz nową przychodzące odpowiedz ... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieła: neutralizacje
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.6 ich natura charakter istota przyciąga mnie do kamery komory klatki kadru niż do oka inna w sensie miejscu fragmencie odstępstwie szablonu zajmuję strefę terytorium obszar ogarniam za przypadkiem kształt teren plac szlak i jakkolwiek tak już że choćby tylko z ci... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.7 termin pochodzi równa się wywodzi z kolei od równa się przebijać do równa się następstwo obnażenia obrażenia powstałego w wyniku równa się działanie z zewnątrz oraz skutki dla znieważenia równa się po twarzy przyjmując równa się przenosić na płaszczyznę jego elementy równa się szok zerwania konsekwencji dla m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.8 o bok o krocze około wyznaczam wokół mnie brzucha wątroby żołądka macicy planetarium ciała zupełnie inny gest niż gest często to robię w milczeniu robię to czasem się śmieję szczebiotam nucę kołysankę skaczę wyznaczam poligon dookoła jestem nie poruszając ob... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Cyranowicz dokument 0.9 a jakże ważne zrozumienie niejedności świadectw zruinowane ciała i martwe budowle grożące sterylizacją jeśli zbyt zajęci ogromem pojęć abstrakcji obrażeń tracicie kategorie intymnego wymiaru rozkraczone rozprute rozdarte rozwalone grożące alienacją jeśli... Maria Cyranowicz Ur. 20 maja 1974 Najważniejsze dzieł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Czytanie No, już na dziś dość biegania! Niech tu nisko siądzie Hania, Julcia z lalką wyżej trochę, Na kolana wezmę Zochę, Bo Zosieńka jeszcze mała No, i będę wam czytała. O czem chcecie? Ja chcę bajkę Jak to kotek palił fajkę! A ja chcę o szklanej górze, Gdzie to rosną złote róże! A ja chcę o jędzy babie, Co ma malowane grab
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Bohdanowi Zaleskiemu Ojcze! Słyszycie jak Ukraina Huka, a klaszcze, a woła syna? Jak ohukują głosem kurhany: A gdzie nasz śpiewak? A gdzie wybrany? Czym mu nie dała nad stepem mocy? Ciszy w poranek, harf srebrnych w nocy? Czym nie karmiła kwieciem, a mlekiem? I starej sławy echem dalekiem? Czylim nie przędła z blaskó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Braciom Czechom Wielkim jest naród ten, w pośród którego Duch wiecznie żywy przebywa, A ziemia, którą synowie jej strzegą Nazwana będzie szczęśliwa. Wy ducha tego zbudzili, Czechowie, Gdy w sen zapadał głęboki, Wy byt narodu oparli na słowie, Jako na zrębie opoki. Gdy blasków słońca zabrakło tej ziemi, Co was zro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Ergo erravi Więc się myliłam, że w ziemi tej bije Serce, pod ciężkim mogilnym kamieniem Więc się myliłam ufając, że żyje To, co wy zwiecie wspomnieniem! Dziś, gdy na światło podnoszę źrenice, Wstyd jakiś wielki oblicze mi krwawi Więc nic? Więc tylko popiołów dziedzice? Ergo erravi? Grobowy kamień, choć twardo pierś t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Groby nasze . Lecz błagam, niechaj żywi nie tracą nadziei. Słowacki. Groby wy nasze, ojczyste groby, Wy życia pełne mogiły! Wy nie ołtarzem próżnej żałoby, Lecz twierdzą siły. Nie z jękiem marnym, nie z westchnieniami Nie z pustym echem pacierzy, Ale z płonącem sercem przed wami Stać nam należy. Bo zakładniki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata III (Jeśli nasza dobra dola) Jeśli nasza dobra dola Pod ziemią leży, Przeorajmy wszystkie pola, Na zagon świeży. Nie szukali my od wieka Srebra ni złota, Lecz za dolą, to człowieka Chwyta tęsknota. Po pradziadach my dziedzice Objęli długi, Przecież stać nas na płużyce, Stać nas na pługi. Stańmy ty... Maria Kono
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata II (W pole, w pole, po padole) W pole, w pole, po padole, Buja sokół siwy. Kiedyż tobie wzejdzie zorza, Kraju nieszczęśliwy! Zapłonęła, zagorzała, Jutrzenka na niebie, Wschodzi, wschodzi złote słonko, Ale nie dla ciebie. Wschodzi słonko, wschodzi złote, Kalinowa zorza, A... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata I (Oj czemu ta Wisła, ta biała) Oj czemu ta Wisła, ta biała, Do morza wciąż płynie, a płynie? Oj czemu to serce, to smutne, Od żalu się krwawi i ginie? Oj płynie ta Wisła, ta biała, Bo łzami wzbierają jej wody Oj krwawi się serce to smutne, Bo nie zna wolności, ... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata I (Umarłych płaczę) Umarłych płaczę Na wielkich dni grobie, Jak brzoza stoję we łzach i w żałobie, Którą mi nosić, o życie, po tobie! Kości na polu szeroko bieleją, Duchy się niosą wichrową zawieją, Zraniony orzeł nademną kracze, Umarłych płaczę. Płaczę minionych i ludzi i rzeczy, Płaczę proporców z wiedeńskiej odsiecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata IV (A choć ty się, ziemio) A choć ty się, ziemio, Kwieciem rozkwieciła, Powiadają ludzie, Żeś ty jest mogiła Oj wyrosły kwiaty Z prochu naszych kości A ten, kto je zerwie, Zapłacze z żałości. A choć ty się, ziemio, Lasami odziała, Powiadają ludzie, Żeś ty czarna cała Stoi las w zadumie, Szum idzie po lesie, Wiat... Mar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata IV (I wiosna przyjdzie i kwiat rozwinie) I wiosna przyjdzie i kwiat rozwinie, A z moich oczu nigdy nie zginie Bezbrzeżne, białe pole I lato przyjdzie, i kłos zadzwoni, A w moich oczach wciąż, jak na dłoni, Bezbrzeżne, białe pole. I życie przejdzie i śmierć zamroczy, Ale ja w trumnie otworzę oczy... Maria Konopnicka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata VI. Jaśków sen Śniło mi się na zorzę, Na samiutkie świtanie, Że po łąkach szedł anioł, W prostej, zgrzebnej sukmanie. A miał nogi on bose, Na koszuli len szary. A okrutną niósł kosę, I z grabliskiem do pary. Jak najtęższy dąb w lesie, Taką ci miał urodę, I zahuczał jak wicher: Będziem mieli pogodę. I tak przeszedł p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata (Kto w mogiłę wrasta głazem) Kto w mogiłę wrasta głazem, Kto skamieniał na kurhanie, Ten się w proch rozsypie razem Z tem, co nigdy już nie wstanie. Lecz kto dębem wrósł w mogiłę, Kto żyw stoi na kurhanie, Temu odda grób swą siłę, Kiedy przyjdzie zmartwychwstanie. Sto lat leży głaz na grobie, Sto lat wichry p... Maria
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Lirnikowi na via Montebello W ogniach jesteś świętych idź i świeć. (Z listu T. L.) Słowy mnie swemi namaścił zdaleka, Jakoby święte wylawszy oliwy Na czoło moje, ten pieśniarz, co czeka Oparty o swój kij pątniczy, krzywy, Aż łódź tułacza odbije się z brzega, Do ostatniego, cichego noclega. A sam, pośpieszny będą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Na dzień Zmartwychwstania Zawcześnie dla nas zmartwychwstałeś Panie! Bo nam to trzecie nie wzeszło zaranie, Co ponad groby jutrzenki rozściela; A jest żywota hasłem i wesela. Jeszcze nas zewsząd otacza noc głucha, Całun nam więzi i ciała i ducha, A przy tej czarnej mogilnej pieczarze, Snu wiekowego strzegąc stoją
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rozjęczał się, rozkołysał na Wawelu spiż Do ćmy krzyżów przybył jeszcze jeden czarny krzyż. Jeszcze jeden wzniósł ramiona nad smętną dziedziną, Gdzie mniej coraz blasków słońca, a chmury wciąż płyną. Z dróg tułaczych, z krwawych ścieżek oto wraca już Ten, co z nami brał w pierś gromy wszystkich naszych burz. Wraca oto uciszony oną wielką ciszą, Kt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zaszeptały, zaszumiały Drzewa w tęskny chór Przewiał wicher, tułacz stary, Przez ten ciemny bór. Nieobeschłym, dawnym płaczem Nabrzmiewają tucze, Płyną chmury ponad chatą, Jako skrzydła krucze O Dziady! Dziady! Zakipiały sine tonie, Zamącił się zdrój Niesie Wisła aż do morza Stary smutek swój. Niesie Wisła aż do morza Stare swoje żale, Z jękiem b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Na zjazd śpiewaczy w Częstochowie Pozdrowione bądźcie pieśnią, Pozdrowione sercem, słowy, Dawnych wieków skryte pleśnią, Sławne mury Częstochowy! Jeszcze tutaj błądzą mary W noc miesięczną po tym szańcu; Jeszcze tu Kordecki stary Szablę dzierży przy różańcu. Jeszcze tutaj wierzyć chce się W moc nadziemską, w siłę cudu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Pamięci Ignacego Domejki Odpłynąłeś nam za morze, Za dwoiste morze! Za to jedno tu, na ziemi, Za to drugie boże. A na jednem fale biją, Wicher po niem lata, A na drugiem wielka cisza, Cisza z po za świata. A na jednem, w blaskach słońca, Łódź się rankiem chwieje, A na drugiem noc wieczysta, Co nigdy nie dnieje
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Po grudce ziemi Gdy sądy Boże, jak wichry, powstały, By kości nasze rozmiatać po świecie, Sierocy sztandar wielkości i chwały Bóg oddał w ręce poecie. Wziął go wieszcz, w blaskach słonecznych rozwinął, Jako ofiary i nadziei znamię, Ściągnął nad ludem potężne swe ramię I jak wódz na duchy skinął. Poczuł się w sobie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Po sześciu wiekach Nie, ja nie wielbię ciebie, Beatrycze, Nie jesteś ty mój ideał niewieści. Boś ty wielkiemu mężowi boleści Wtedy zjawiła swe słodkie oblicze, Gdy on się z piekieł dźwignął na dzień boży, Na tła różane i wiecznej brzask zorzy. Nie poszłaś ty z nim, za dni połowicy, W on las posępny, gdzie duch szuka dr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Powitanie roku Zawsze ja będę błogosławić ciebie, O nowa zorzo na pochmurnem niebie Smętnych okręgów żywota! Zawsze ja wyjdę na próg naszej chaty, Pieśnią cię witać, o gościu skrzydlaty, O jutrznio złota! Krótką ty jesteś i przelotną chwilką, Jednym porywem i westchnieniem tylko, Do przyszłych dni ideału; Lecz kto zdrę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Pszczelarkom polskim Bóg dla naszego łaskaw był narodu, I w dzieje nasze, jak wątek ich długi, W gorżki nasz kielich życiowej dosługi Przysączał choć kroplę miodu. Owej kruszwickiej sadyby i chaty Nie strzegły mury, ni wały dokoła, Ale na grzędzie pachniały tam kwiaty, I złota brzęczała pszczoła. Miodem wznoszono roz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Resurexit Niewiasta Mówili w Galilei, Że wstanie trzeciej zorzy Od żalu, od nadziei, Tak serce sobą trwoży, Iż stoję tu chwiejąca, Jak palma i jak trzcina, A wiatr mnie o pierś trąca, I głowę mi ugina Jak łań wyszczuta z kniei, Tak biegłam z łoża mego Mówili w Galilei, Że wstanie dnia trzeciego. Zroszone moje włosy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Rok stary Wszystkoś nam przyniósł o roku miniony, Co czas tej smętnej ziemi przynieść może. Ranek twój wstawał różami spłoniony, Twe noce miały gwiaździste zasłony, I ciche zorze. Nad głową twoją paliło się słońce, Lato szło w pole na zbóż grając lutni; Miałeś skowronki nadzieją dzwoniące, Przecież, gdyś zwinął już skr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata V (Dobre słowo, dobrą wieść) Dobre słowo, dobrą wieść, Radabym wam, bracia, nieść, Jak skowronek ponad pole Wzlatać, śpiewać lepszą dolę, Lepszą dolę, jasne dnie Lecz mam w oku łzę. U tych znanych stojąc bram, Pozdrowienie daję wam! Pieśń nadziei, uśmiech błogi Nieśćbym rada w wasze progi, Wzbudzić w sercach bratni dź
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata VIII. Wisła A co ty nam niesiesz z drogi, Stara nasza Wisło, Że nad tobą wichrów tyle, Tyle chmur zawisło? Jeśli idziesz od Karpatów, Co pod śniegiem stoją, Czemuż to nas fale twoje Mętną wodą poją? Jeśli idziesz od Krakowa, Jako krakowianka, Czemu w tęsknych szumach płyniesz, Bez pieśni, bez wianka? O! jak smętno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata VII. Warszawa Warszawo, Warszawo, ty czerwienny grodzie! Obrano cię niegdyś królową w narodzie. Nie obrano ciebie dla twojej urody, Jeno dla tej Wisły, dla tej Białej wody Jeno dla tej starej mazowieckiej ziemi, Co cię kołysała szumami leśnemi Kołysała ciebie, do snu ci śpiewała: Rośnij ty mi, grodzie, wysoko jak skała
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W rocznicę śmierci Zygmunta Krasińskiego Modliły się dziś echowe kolumny, Łkaniem swych piersi i ech swoich płaczem, Do archanioła, co stoi u trumny, Tego, który tu w życiu był tułaczem I odszedł, gdzie go wiodła smętna gwiazda, Domostwa szukać i wiecznego gniazda. A usta, które tam w ciszy pałały, Jak pała ogień stłum
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W trzejkrólowy wieczór Ślepa matka kądziel przędzie, Kądziel przędzie, nici mota Wyjrzyj, wyjrzyj, synku miły, Przede progi, przede wrota. Wyjrzyj, synku, na wschód słońca, Czy nie świeci gwiazda owa, Szczeromodra owa gwiazda, Betlejemska, Trzejkrólowa. A jakże ją poznam, matko, Pośród innych gwiazd tysiąca, Co się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W Wielki Piątek Tak mi się czasem wydaje, o Chryste, Że nie tam kędyś daleko, za morzem, Aleś tu u nas, miał drogi cierniste, I żeś tu naszem przechodził się zbożem, Puszczając palce po harfie tych kłosów, Co mają ludzki jęk i echa głosów. I że tu w którejś z chat naszych, o Panie, Gdzie przez tułaczy wytarte są progi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W zaduszny dzień Garść ziemi wezmę i klęknę u proga Cmentarnej bramy w dniu onym żałoby, I wołać będę: o, proście wy Boga O wielkie groby! O, proście Boga nie o te mogiły, Co je bluszcz stroi a kwiecie oplata, Lecz coby synom i wnukom się śniły Przez długie lata! Proście wy Boga o takie kurhany, Na których orły siadaj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata Zima do poety Jest-ci to ziemia omdlała i czarna, Ale w niej drzemie barw cudnych tysiące. I kwiatów życia złożone w niej ziarna, Nim przyjdzie słońce Ty tylko pieśnią jej łono zagrzewaj O mów! O śpiewaj! Jest-ci to ziemia i wyschła i pusta, Ale w niej bije żywota zdrój świeży, I rzesz spragnionych napoi on usta, I s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Wstęp do Bajek i przypowieści [Dedykacja] Suspicione si quis errabit sua. Et rapiet ad se, quod erit commune omnium Stulte nudabit animi conscientiam. Phaedr, Ad Eutich., lib. III ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na str... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm. 14 mar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Derkacz A w tem gęstem życie derkacz sobie siedzi, Płacze, lamentuje i bardzo się biedzi, Już kosiarze brzęczą w kosy, Gdzież ja pójdę nagi, bosy! Der, der, der, der, der, der A idźże w pszeniczkę, bo jeszcze zielona, Jeszcze i za tydzień nie będzie koszona. Nim przeniosę graty, dzieci, To i tydzień jak nic zleci. Der
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Deszczyk Mój deszczyku, mój kochany, Nie padajże na te łany, Nie padajże na te kopy, Bo my dzisiaj zwozim snopy. Wio, koniki, wio! Bokiem, bokiem, za obłokiem Idzie chmurka raźnym krokiem; A my chmurkę wyprzedzimy, Wszystkie snopy pozwozimy. Wio, koniki, wio! Spojrzę w górę, klasnę z bata, Już i chmurka się ro... Maria Kono
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Didko Była sobie Julcia mała, Co się ciągłe przeglądała. Ot, tak się jej uroiło, Że jest sobie bardzo miłą. Od lusterka do lusterka Biega, patrzy, oczkiem zerka, A jeżeli gdzie przysiadła, To na pewno wprost zwierciadła. Nieraz stara Tomaszowa Grozi Julce: A pfe, brzydko! Panna nie wie, że się chowa Za każdziutkiem lustrem Di
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dla kogo kwiaty Cóż to tam za chłopczyk taki Zrywa w zbożu śliczne maki? Ach, to Staś, braciszek Zosi, Na wianki jej kwiaty znosi! Ej, Zosieńko, moja miła, Na co ci to wszystko kwiecie, Kiedyś wianek już uwiła? Dosyć masz jednego przecie! O, niechaj się pan nie boi, Ten wianuszek nie stracony! Tam na drodze krzyżyk stoi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Do mamy A gdzie to idziesz, dziecino droga? Gdzie to tak późno błąkasz się sama? O, ja daleko idę do Boga, Do nieba idę, gdzie moja mama! Ależ ty słaba jesteś sierotka, A droga twoja bardzo daleka. A nuż co złego w drodze cię spotka? Człowiek cię skrzywdzi? Zły pies zaszczeka? O, mnie duch mamy kochanej strzeże, I nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dożynki Mamuniu! Tatuniu! Otwierajcie wrota, Niosą nam tu wieniec Ze szczerego złota! Grajże, grajku, a wesoło, Bo dziś wszyscy staniem wkoło. Plon przynieśli, plon! Przynieśli nam wieniec Z kłosów naszej ziemi, Ślicznie przewijany Wstęgami krasnemi! Grajże, grajku, a wesoło, Bo dziś wszyscy staniem wkoło. Plon prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Druciarczyk Ten mały druciarczyk Garnuszki drutuje, Kto mu da choć grosik, Temu podziękuje. Ten mały druciarczyk Każdy go usłyszy, Bo woła a woła: Pułapki na myszy! Biedny ten druciarczyk Ma owczy serdaczek, A i tak się z zimna Trzęsie nieboraczek. Ten mały druciarczyk Z gór wielkich wędruje, Całym dzionkiem idzie,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Apostrofa Tam, gdzie niebo półkręgiem płaszcz na ziemię zsuwa Jak powiekę różową od łez, Ranek pąsy na chmurach leciutkich nakłuwa, W twarze błękit nam ciska jak bez. Blade palce na ustach Twych błyszczą jak wino, W pocałunku powietrznym drży dłoń, Bądź zdrowa, miła moja, nim z gwiazdami spłyną Łzy gorące, jak świt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna [Dedykacja] Mojej Siostrze Annie ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowie Zm. zm. 19 czerwca 1931 w Warszawie Najważniejsze dzieła: tomik
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Do Anny Z okna Twego, jak z szklanki wąskiej, piję wino Błękitne i różowe z gwiazdami, co płyną Na dnie przejrzystem. A Ty z serca mojego, co wrzące i gwarne, Słodką, serdeczną dłonią zbierasz krople czarne Jak łzy perliste. I tak w nieba i piersi wsłuchani oddechy, Z winem różowym nasze łączymy uśmiechy W przyjaź
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Do młodzieńca z obrazu Maasa Młodzieńcze, próżno wzrok swój ukrywasz przed nami, Oczy coraz smutniejsze zachodzą ci łzami, Na smukłą, młodą postać zapatrzony czule, Jak winem się upiłeś szlachetnym swym bólem. W południe, spowinięte gorącym muślinem, Na twarzy ukochanej śledząc żyłki sine, Możeś w oczy jej patrząc,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Druga Ojczyzna Nocą, kiedy różowy świt po gwiazdach schodzi, Chłód, jak ćma senna, wpada, gdy okno otworzę, Myślę, że mnie jak rosę wypije przestworze, Że nie ziemia mnie wchłonie i nie ziemia rodzi. Że tam, ponad światami, ponad drogą mleczną, Nad błękitem, co rankiem w bladą dmucha tarczę Jest ojcz... Jerzy Lieb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Dwa wina Różowy napój wschodu Oczy ptakom przesłonił, Ptak, niby muszle rosy Kropelki wina roni. Jak strumień w skrzynce srebrnej, W gardziołkach bulgoce wino, Oczka pijane się mrużą I świat cały widzą krzywo. Ziemia się wielka kołysze Jak gałąź wonnej krzewiny. W ten ranek Twoje zdrowie Prawdziwym piję winem.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Gołębie w kościele Św. Aleksandra Gdy słońce w górę biegnie jak złota wiewiórka, Potrząsając ogonem puszystym w przestrachu, Dwa gołębie, w dzień letni na kościelnym dachu Przed upałem i kurzem kryją białe piórka. Tutaj w cieniu bezpieczne gruchają nad miastem, Jak dobrze jest i chłodno pod stopą anioła, A gdy słoń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna [Jak kochankowie] Jak kochankowie w oczy swoje zapatrzeni, Niebo chłodne ku skwarnej pochyla się ziemi, A ziemia w dreszczach słodkich do nieba się wtula Tak zawsze nasze serca sobie obce wzajem, Ty żarom a ja chłodom niebieskim, oddajem Razem, ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowie Zm. zm. 19 cze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Jeziora górskie Pośród skał twardych, złomów z granitu, W dolinach górskie jeziora śpią, W spowitych sennie ciszą i mgłą Śnieg się przegląda ze szczytu. W oprawie mocnej, w pierścieniu z głazów Świecą ich sine, przejrzyste dna. Potok nad nimi jak struna łka Szmery miłosny... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Koncha, Perły i Słowik Wieczór jest jako flakon kiedy się odmyka, Wszystko chciałby odurzyć perfumą słowika. Muszlę nieba otwiera jak morza odmęty, A z muszli perły srebrne lecą w firmamenty. Noc je na nitkach wątłych leciutko kołysze, Niby główkę słowiczą zasłuch... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstoch
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Miłość doskonała Chłód wieje od błękitu i wieczór się zbliża, Niebo we dnie dalekie, jak ptak się obniża I gwiazdy strąca. Miłość coraz mocniejsza za gardło mnie ściska, Serce dzwoni goręcej i pod dźwiękiem pryska, Jak struna drżąca. Aż w płomieniach zastygnie jak ziemia w przestwo... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Morze i wino Kiedy ustami mymi Twe oczy otworzę! Po cóż podróż daleka i głębokie morze? Rzęsy jak ptaki lecą, aż wieczór je znuży, W powiekach nieba toną niby w płatkach róży. Wtedy morze fal piersią wznosi się zmęczone, Całuje gwiazdy lekko i bierze w ramiona A ziemia, jak twe usta, brzoskwinią i winem Napełnia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Muzyka poranna Daleko i bardzo leciutko, Wiatr niebo i drzewa kołysze, Ptaki błękit z gardziołków Kroplami leją w ciszę. Cisza, jak waza pełna Po brzegi słodkiego płynu, Rozlewa błękit w kieliszki Akacyj i jaśminu. Błękit się z srebrem łączy, Mocną wypryska wonią, Ptakom języczki drapie I nowe krople dzwonią.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Niebo i ziemia Jak kwiat o woni mocnej i o barwie zmiennej Niebo duszne obłoki przewala nad światem, Co dnia ziemię zanurza w otchłani bezdennej, Wiosną w ranek błękitny, w różowy dzień latem. Wiem, to Bóg ogród wielki zawiesił nade mną I niby dzwon wiatrami rozkołysał w górze, A Ty idziesz ogrodem i... Jerzy Liebe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Odpowiedź Lot ptaków śledząc nad miastem pogodny Majestatyczny ruch, wzniosły i zgodny, Coraz to wyżej sklepienia, Patrz, jak ich skrzydło rytmicznie uderza, I w wielką ciszę ciszą wielką zmierza, A wreszcie w błękit się zmienia. Więc, gdy mnie pytasz, czemu moje słowo Wy... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Pan Bóg i bąki Pan Bóg jest dzieckiem płochem, które dla zabawy Słodki kwiat koniczyny ukrywa wśród trawy, Z obłoków na nią bąki furkocące strąca, By w kwiatach brzuszki skryły od wielkiego słońca. Gdy później bąki ciężko poruszają głową, Plączą nogi od miodu i ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Serce Anny Serce Twe jest jak klatka mała i różowa, W której paluszkach perła i słowik się chowa. Od perły serce płonie, staje się przejrzyste Słowik przez nie spogląda, jak przez szkiełko czyste, I widząc na różowo świat, niebo i ludzi, Przelewa drżącą perłę w gardziołku i studzi. Lecz jedna perła rodzi pereł .
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Słowo Jeśli nieba przejrzystość albo wód głębina Jest zwierciadłem pogodnym lub sinym odmętem, A wonny słup powietrza, który się ugina, Jak kolumna od srebra, zwiemy firmamentem, Jeżeli wszystkie kwiaty znamy po imieniu I śmierć z miłością wiążemy niby narcyz z różą, A śledząc serc i planet obroty w skupieniu, Znuż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Sonet Jak dłutem, słowa wykuwam w marmurze, Rytmem miarowym serce moje drążę, W namiętny wieniec upinam i wiążę Najbardziej gorzkie i najsłodsze róże. Wiem: Twego serca w moim nie zanurzę, Ani go wieńcem palącym okrążę Ani jak gołąb w przelocie nie zdążę W Twe oczy wpłynąć jak w dwa nieba duże.... Jerzy Liebert Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Wiersz miłosny Ziemia ciało pachnące wynurza zza mgły, Jeszcze senna od świtu i cicha, Piersią mokrą obłoki roztrąca i wzdycha A już wstaje, faluje i drży. Niebo w górze rozwiane i zmięte jak tiul, Do ust gorzkich przyciska i chłodzi Blady dzień się w pieszczocie wyłania i rodzi W pocałunku mocniejszym nad ból. I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Zaloty Staruszek twarz ma z wosku, róża ma kielich duży Staruszek czeka muszli ukrytej na dnie róży. W południe, w muszli śpiąca, wygląda mała muszka, Przeciera nóżką oczy i patrzy na staruszka. Później okrakiem siadłszy na drżącym płatku róży, Z huśtawki swej pac... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstocho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Zamiejskie ogrody Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy, Otulone murkami, pod stopą Warszawy, Śpią ciche, zamiejskie ogrody. Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące, W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce, Pachnące półmroki i chłody, W porę dnia, gdy już biegać nie daj... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Awersya pewnej Damy całe życie bawiącej u wielkich Dworów, przy których gdy nie tylko same próżność, nieszczerość, zazdrość i wiele defektów uznała, waletę życiu takiemu wypowiada, a na spokojniejsze się wybiera Wszystko, co stworzył Bóg ręką i słowem, Ustąpić czasy muszą stare nowem, I nic trwałego nie zost
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na Bobra złapanego w sieci od pewnego łowczego, którym sąsiadów utraktował Raz, gdy łowczemu przypadła myśl dobra Rozstawić sieci na leśnego zwierza, Przypadkiem jakimś, widzi w siatce bobra, Co go natura bardziej do więcierza Napędzić miała jak stworzenie wodne. Bóbr w kniei są to rzeczy dziwu godne. Łow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na dwóch ludzi kochających sie skrycie bez proporcyi Fortuny i Honoru Śmieszną robotę, a mały pożytek Zaczął *Kupido* w dwojgu ludziach z pracą; Ten wysechł jak wiór, w zamyśleniu wszytek, Ta wzdycha, jęczy za niepewną płacą: Bo kto przetakiem chce naczerpać wody, Fatygi wiele, a mało ochłody. Skrada się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na kochającą się przez dwanaście lat parę i Maryasz ich Nie sam to *Jakób* wysłużył w lat wiele, Pasący owiec trzody u *Labana*, Kochaną swoją i miłą *Rachele*; Byle w małżeństwo była mu oddana, Nieprzykro było chłód i ciepło znosić, Żeby bezpiecznie o *Rachelę* prosić. Jest teraz równy *Michał* *Jakobowi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na kompanią Franc-Massonów dla Kawalerów, i na kompanią de Mops dla Dam Za mego wieku dwie kompanij weszło Z ostatnią modą do Polski z Paryża; Już tyle czasów temu lichu przeszło, Czy świat do końca bliskiego się zniża. *Franc-masson* znaczy wolnego mularza Jak mur mocnego w sekcie sekretarza. Nie wiem zk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na Obraz płaczącego Kupidyna i smutnej Wenery Cóż się to z tobą *Kupidynie* dzieje, Gdy płaczesz na to, że cię ogień grzeje? Wszak miłość, której synem cię nazwali, Nie wodą chłodzi, ale ogniem pali. Nie masz co chwalić tej w tobie odmiany, Krytycznej za nią, godzieneś nagany: Chcąc łzami zalać takowe płom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt