W tworzeniu własnego stylu pomoże Ci odpowiednio skompletowana baza i dobrze zorganizowana szafa, w której większość ubrań pasuje do siebie. Pomagają



W tworzeniu własnego stylu pomoże Ci odpowiednio skompletowana baza i dobrze zorganizowana szafa, w której większość ubrań pasuje do siebie. Pomagają zakupy, podczas których zastanawiamy się nad zasadnością kupienia każdej rzeczy. Nie kupujmy dlatego, że właśnie ogłoszono promocję. Czasem wydaje nam się, że oszczędzamy, kupując na bazarze, a potem taka rzecz ląduje na dnie szafy. Kupuj rzadziej, a wtedy będziesz mogła nabyć ubrania lepszej jakości. Przy zakupach nie dopuszczaj do żadnych kompromisów w rodzaju: za małe, ale przecież schudnę; marszczy się, ale tego nie widać; za szerokie, ale można to zakryć sweterkiem itd. Zawsze kupuj odpowiedni rozmiar i fason. Jeśli nie potrafisz tego zrobić sama, poproś fachowca w tej dziedzinie, żeby poszedł z Tobą na zakupy, podczas których nauczy Cię, jak je racjonalnie robić, a także uporządkuje Twoją szafę. Nie radzę także „zrzynać” stylu z manekina czy koleżanki, bo na manekinie wszystko wygląda świetnie, a to, w czym jest dobrze koleżance, niekoniecznie będzie pasowało do Ciebie. Gdy coś Cię zainspiruje, to najlepiej będzie, jeśli się dobrze zastanowisz, czy dana rzecz rzeczywiście pasuje do Ciebie i Twojego stylu. Nie jest też wskazane dać sobie narzucić styl innej osoby, bo to, co pasuje komuś, niekoniecznie będzie wyglądało dobrze na nas. Nie wolno także zaufać pseudostylistce, która za pomocą wysokich obcasów i mocno zaciśniętego w talii paska będzie usiłowała zrobić z nas wampa. Dobrze byłoby także nie dawać sobie narzucić stylu osoby młodszej lub starszej od nas, bo wtedy będziemy wyglądały jak „dzidzia-piernik” (co to jest „dzidzia-piernik”, wyjaśnię w następnym rozdziale) lub jak własna babcia. To jest szczególnie ważne w przypadku dojrzałych kobiet. Nasz styl musi być dobrze dopasowany do wieku. Im jesteśmy starsze, tym bardziej powinien być prosty i klasyczny. Uwierzcie, że delikatny makijaż, włosy w kolorze naturalny blond oraz odpowiednio dobrane do figury pastelowe ubrania mogą odjąć nam parę dobrych lat.   Wszystko zależy też od tego, jaką ma się figurę i jaki jest stan skóry. Nie odkrywajmy pewnych partii ciała (ramion, ud, kolan, dekoltu, brzucha), jeśli w dojrzałym wieku nie wyglądają dobrze. Dłuższe włosy z niemodną fryzurą również potrafią wszystko zepsuć. Przykładowo staromodna fryzura (włosy obcięte „na Abbę”) nie tylko bardzo postarza, ale także powoduje uśmiech na twarzy, a przecież żadna z nas nie chce wyglądać komicznie. Długie włosy bardzo rzadko mogą stanowić ozdobę dojrzałej kobiety. Aby było to możliwe, muszą być gęste, zadbane i odpowiednio podcięte i uczesane. Jeśli takie nie są, lepiej je obciąć i mieć modną, dobrze dobraną do twarzy krótszą fryzurkę. Nie przesadzajmy jednak ze zbyt krótkimi włosami, bo mogą nas oszpecić. Dobrze poradzić się w tej sprawie doświadczonego stylisty, który na dodatek dobierze fryzurę odpowiednią do naszego kształtu twarzy. Siwizna może być stylowa, pod warunkiem że jest równa na całej głowie i nieco podrasowana przez fryzjera odpowiednią farbą. Na styl wpływa nie tylko wygląd, ale też zdrowie, nierozerwalnie z nim powiązane. Gdy jesteśmy chorzy i nic nam się nie chce, to nawet w najpiękniejszej sukience nie będziemy wyglądać dobrze. Kobiety często mylą styl z marką. Wydaje im się, że posiadanie markowej torebki samo w sobie spowoduje, że będą miały styl i klasę. Nic bardziej mylnego. Mamy takie przykłady wśród naszych niektórych celebrytek i blogerek piszących o modzie. Można też spotkać osoby, którym imponują markowe ubrania, więc ich metki noszą na wierzchu. Musicie wiedzieć, że nie ma to nic wspólnego ze stylem i jest zwyczajnym „obciachem”. Przy tworzeniu własnego stylu trzeba także wziąć pod uwagę to, czym się zajmujemy. Inny styl ubierania powinien mieć ktoś pracujący jako agent ubezpieczeniowy, a inny szef firmy, emerytka czy artystka. Styl powinien być dobrany do zawodu. Styl zależy także od wieku. Dojrzała kobieta nie będzie wyglądać dobrze w stylu młodzieżowym. Nauczenie się, a potem utrzymywanie własnego stylu ułatwia nam życie. Mniej czasu poświęcamy na zakupy, a także mniej na nie wydajemy. Mniej mamy w szafie i łatwiej nam się ubrać. Ważne jest także, aby interesować się nowinkami w modzie, ale w tym nie przesadzać. Wybieraj z aktualnej mody tylko to, co do Ciebie pasuje. Jeśli na przykład bardzo modne są tzw. bombery, które wyglądają dobrze na niewielu figurach, nie noś takiego płaszcza tylko dlatego, że jest akurat modny. Nie postarzaj się ani nie odmładzaj na siłę. Dobieraj ubrania indywidualnie do swojej figury. Czasem w żakiecie, w którym koleżanka wygląda szałowo, Tobie będzie beznadziejnie. Pogódź się z tym i wybierz inny, niekoniecznie modny, ale za to doskonale dobrany do typu Twojej figury. Nie noś tego, co nosi ulica. Często widać na niej klony nie do odróżnienia. Bądź oryginalna i pokaż swój indywidualny image za pomocą ubrania i dodatków. Jak już wspomniałam wcześniej, mój styl kształtowały od dziecka moja matka i babcia. Małej dziewczynce podobało się, że wygląda lepiej niż jej koleżanki. Na każdy bal w szkole podstawowej miałam uszytą nową sukienkę. Niestety w wieku 17 lat musiałam już radzić sobie sama, ponieważ mama i babcia odeszły na zawsze. Miałam jednak na tyle wyrobiony gust, że nie sprawiało mi to trudności, a przy okazji miałam pełną wolność w dobieraniu sobie ubrań. W związku z tym sporo eksperymentowałam, co zresztą robię do dzisiaj. Obecnie moda pozwala na wygodę i pełną dowolność. Stylem życia stało się bycie modnym. Nie przesadzajmy jednak z tym i wybierajmy tylko to, co pasuje nam do naszego stylu i jest dla nas wygodne, bo to najważniejsze. Od razu można poznać, czy ktoś dobrze się czuje w danym ubraniu. Nie będziemy nigdy wyglądały dobrze w tym, w czym nie czujemy się dobrze. Strojem oddajemy także naszą osobowość. Przekazujemy emocje. Niech więc nasz ubiór będzie z nimi spójny. Nie wydziwiajmy i nie róbmy z siebie manekina czy kogoś, kim nie jesteśmy i nigdy nie będziemy. Własny styl powinien być naszą wizytówką w świecie, w którym wizerunek coraz bardziej się liczy, bo na przykład pomaga nam w zdobyciu partnera czy lepszej pracy. W poszukiwaniu własnego stylu potrzebne są konsekwencja i dyscyplina. Powinnaś zrozumieć, że kupowanie wszystkich rzeczy, które Ci się podobają, do niczego nie prowadzi ¾ ciągle nie będziesz miała w co się ubrać. Ubrania muszą pasować do siebie i do Ciebie. Nawet jeżeli ikoną stylu jest dla Ciebie Jackie Kennedy, nie kupuj sukienki w jej stylu, jeśli masz się w niej czuć sztywno i niewygodnie. Ta sukienka jedynie zawiśnie w Twojej szafie, a Ty jej nigdy nie założysz. Moim zdaniem najlepiej jest postawić na klasykę. Klasyka nigdy się nie starzeje i zawsze się sprawdza. Kobieta dojrzała lepiej wygląda w prostych fasonach niż w falbankach, koronkach czy plisach. Czasem mniej znaczy lepiej. Jeśli jednak lubisz ekstrawagancję, zawsze możesz dobrać do klasycznej kreacji oryginalne dodatki (biżuterię, buty czy torebkę). Podsumowując, jeśli chcesz ubierać się z klasą i posiadać swój indywidualny styl, to zastanów się, w czym lubisz chodzić najbardziej i w czym dobrze się czujesz (jeśli są to ubrania sportowe, a Ty jesteś aktywna — np. na działce bywasz częściej niż w kawiarni — to wiadomo, że Twój styl powinien iść w kierunku luzu i wygody, czyli sportowej elegancji, a nie stylu Jackie Kennedy). Poszukiwania własnego stylu nie zaczynaj od zakupów. Najpierw poszukaj inspiracji i znajdź swój wzorzec (to moim zdaniem bardzo ważne), choć w dzisiejszych czasach coraz trudniej go znaleźć, bo gazety promują zazwyczaj młodość i idealne piękno. Nawet jeśli pokazują modę dla dojrzałych kobiet, to przeciętna dojrzała Polka nie wygląda tak jak modelki na zdjęciach. Dobrych wzorców jest jednak wiele — Magda Gessler (moim zdaniem kobieta z klasą mimo trudnej figury) czy Helen Mirren. Wybrany wzorzec powinien mieć oczywiście figurę podobną do naszej. Jeśli ma się własny styl i klasę, można wyglądać lepiej niż wtedy, gdy było się młodym. I wiele kobiet wygląda zdecydowanie lepiej: Młynarska, Kręglicka, Gessler. Zadajmy sobie pytanie, dlaczego Beata Tyszkiewicz jest niekwestionowaną damą. Odpowiedź jest jedna: ma wielką klasę i posiada swój indywidualny styl. Aby znaleźć swój styl, trzeba przede wszystkim obserwować oraz podejrzeć, jak inni łączą ze sobą elementy garderoby, dopasowują dodatki, czeszą się itd. Dobrze jest także zapanować nad chaosem w swojej szafie. Na ogół w szafach jest wszystko, co złapałyśmy na wyprzedaży lub co pamięta jeszcze lata 80. Dopiero następnym krokiem są zakupy, które powinny polegać na szukaniu, przymierzaniu, unikaniu kompromisów, a także niesłuchaniu ekspedientek, które zazwyczaj przeszkolone są ze sprzedaży, a nie ze stylizowania.    


*Artykuł stanowi fragment książki pt. „Dojrzała elegancja. Modna i piękna w każdym wieku” Krystyny Bałakier (Septem, 2017).