Tuwim Julian - książki
Tytuły autora: Tuwim Julian dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Julian Tuwim Bambo Murzynek Bambo w Afryce mieszka, Czarną ma skórę ten nasz koleżka. Uczy się pilnie przez całe ranki Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki. A gdy do domu ze szkoły wraca, Psoci, figluje to jego praca. Aż mama krzyczy: Bambo, łobuzie! A Bambo czarną nadyma buzię. Mama powiada: Chodź do kąpieli, A on się boi, że się wybiel- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Cuda i dziwy Spadł kiedyś w lipcu Śnieżek niebieski, Szczekały ptaszki, Ćwierkały pieski. Fruwały krówki Nad modrą łąką, Śpiewało z nieba Zielone słonko. Gniazdka na kwiatach Wiły motylki, Trwało to wszystko Może dwie chwilki. A zobaczyłem Ten świat uroczy, Gdy miałem właśnie Przymknięte oczy. Gdym je otworzył, Wszystko się skr- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Dwa wiatry Jeden wiatr w polu wiał, Drugi wiatr w sadzie grał: Cichuteńko, leciuteńko, Liście pieścił i szeleścił, Mdlał Jeden wiatr pędziwiatr! Fiknął kozła, plackiem spadł, Skoczył, zawiał, zaszybował, Świdrem w górę zakołował I przewrócił się, i wpadł Na szumiący senny sad, Gdzie cichutko i leciutko Liście pieścił i szeleści- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Figielek Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął, Mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą. Cietrzew się zacietrzewił, słysząc takie słowa, Sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa, Kura dała drapaka, że aż się kurzyło, Zając zajęczał smętnie, kurczę się skurczyło. Kozioł fiknął koziołka, słoń się cały słaniał, Baran się r- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Gabryś Był raz głupi Gabryś. A wiecie, co robił? Kiedy konie żarły, on im owies drobił. Sitem wodę czerpał, ptaki uczył fruwać, Poszedł do kowala, kozy chciał podkuwać. Czapką kwiat nakrywał, kiedy deszczyk rosił, Liczył dziury w płocie, drwa do lasu nosił. Zimą domek z lodu zbudował przed chatą, Będę miał, powiada, mieszkanie n- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Idzie Grześ Idzie Grześ Przez wieś, Worek piasku niesie, A przez dziurkę Piasek ciurkiem Sypie się za Grzesiem. Piasku mniej Nosić lżej! Cieszy się głuptasek. Do dom wrócił, Worek zrzucił, Ale gdzie ten piasek? Wraca Grześ Przez wieś, Zbiera piasku ziarnka. Pomaluśku, Powoluśku Zebrała się miarka. Idzie Grześ Przez wieś, Worek- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kapuśniaczek Jak wesoły milion drobnych, wilgnych muszek, Jakby z worków szarych mokry, mżący maczek, Sypie się i skacze dżdżu wodnisty puszek, Rośny pył jesienny, siwy kapuśniaczek. Słabe to, maleńkie, ledwo samo kropi, Nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze, Ot, młodziutki deszczyk, fruwające kropki, Co by strasznie chciały b- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kotek Miauczy kotek: miau! Coś ty, kotku, miał? Miałem ja miseczkę mleczka, Teraz pusta już miseczka, A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o! Co ci, kotku, co? Śniła mi się wielka rzeka, Wielka rzeka, pełna mleka Aż po samo dno. Pisnął kotek: piii Pij, koteczku, pij! Skulił ogon, zmrużył ślipie, Śpi i we śnie mleczko chlipi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim List do wszystkich dzieci w pewnej bardzo ważnej sprawie Drogie dzieci! W tym liściku O jedno was proszę: Żebyście się co dzień myły, Bo brudnych nie znoszę. Czy pod studnią, czy na misce, W rzece czy w sadzawce, Ale myć się! Bo przyjadę I sam wszystko sprawdzę! Myć się, dzieci, myć do czysta, Chłopcy i dziewczynki, Bo inaczej po- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Mróz W ostry mróz chłopek wiózł Z lasu chrust na wozie, Skrzypi coś, oś nie oś, Trzaska chrust na mrozie. Tężał mróz, wicher rósł, Pędząc jak w sto koni, Trzeszczy wóz, trzeszczy mróz, Chłop zębami dzwoni. Szkapa: brr, chłop jej: prr A podwozie zgrzyta, Gwiżdże wiatr, śwista bat, Stukają kopyta. Chrzęst i brzęk, zgrzyt i stęk,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam? List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła! Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się, kochanie! Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię! Oj, Grzesiu, kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci! Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę c- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim O panu Tralalińskim W Śpiewowicach, pięknym mieście, Na ulicy Wesolińskiej Mieszka sobie słynny śpiewak, Pan Tralisław Tralaliński. Jego żona Tralalona, Jego córka Tralalurka, Jego synek Tralalinek, Jego piesek Tralalesek. No a kotek? Jest i kotek, Kotek zwie się Tralalotek, Oprócz tego jest papużka, Bardzo śmieszna Tralalużka.- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Pan Maluśkiewicz i wieloryb Był sobie pan Maluśkiewicz Najmniejszy na świecie chyba. Wszystko już poznał i widział Z wyjątkiem wieloryba. Pan Maluśkiewicz był tyci, Tyciuśki jak ziarnko kawy, A oprócz tego podróżnik, A oprócz tego ciekawy. Więc nie można się dziwić, Że ujrzeć chciał wieloryba, Bo wieloryb jest przeogromny, Najwi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Raz dwa trzy! Raz! Pierwsza rzecz to wstawać rano! Dwa! Kto o krzepkie zdrowie dba, Ten się długo myje co dzień Mydłem, szczotką, w zimnej wodzie, Pluska, pryska, parska, rży! Trzy! Trzyj ręcznikiem suchym ciało, Żeby aż poczerwieniało. Spraw mu, bracie, mocne wciery, Aż we krwi poczujesz skry! Raz-dwa-trzy! Cztery! Gdy chcesz c- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rok i bieda Cztery biedy na tym świecie: Pierwsza bieda wiosną, Ale słonko silniej świeci I kwiateczki rosną. Drugą biedę lato niesie, A z nią troski, smutki, Ale za to w ciemnym lesie Smaczne są jagódki. Trzecia bieda idzie za tą, Trapi nas jesienią, Ale za to w babie lato Jabłka się czerwienią. Czwarta bieda: wiatr, zimnisko,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rycerz Krzykalski Oto rycerz Krzykalski. Spójrzcie, co za mina! Zdarzyło mu się kiedyś Złapać Tatarzyna. Krzyczy: Hurra! To moja odwaga i męstwo! Wróg w niewoli! Ja górą! Odniosłem zwycięstwo! Nieustraszony jestem, Więc natarłem zbrojnie! Hurra! hurra! Jam pierwszy Śmiałek na tej wojnie. Któż by się mógł porównać Z takim boh- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rzeczka Płynie, wije się rzeczka Jak błyszcząca wstążeczka, Tu się srebrzy, tam ginie, A tam znowu wypłynie. Woda w rzeczce przejrzysta, Zimna, bystra i czysta, Biegnąc mruczy i szumi, Ale kto ją rozumie? Tylko kamień i ryba Znają mowę tę chyba, Ale one, jak wiecie, Znane milczki na świecie. ----- Ta lektura, podobnie jak tys- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Skakanka Żeby kózka nie skakała, Toby nóżki nie złamała. Prawda! Ale gdyby nie skakała, Toby smutne życie miała. Prawda? Bo figlować bardzo miło, A bez tego toby było Nudno Chociaż teraz musi płakać, Potem będzie znowu skakać! Trudno! Więc gdy cię dorośli straszą, Że tak będzie, jak z tą naszą Kozą, Najpierw grzecznie ich wysłuc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Stół Wyrosło w lesie drzewo potężne, Twarde, wysmukłe i niebosiężne. Raz przyszli drwale, drzewo zrąbali, Bardzo się przy tym naharowali. Potem je konie na tartak wlokły, Tak się zziajały, że całe zmokły. Na tym tartaku warczące piły Tak drzewo cięły, że się stępiły. Kupił te szorstkie listwy i deski Stolarz warszawski Adam Wiś- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Słówka i słufka Dziś po dyktandzie w szkole Wrócił Jerzyk do domu markotny. Ziewał, ziewał i zdrzemnął się przy stole, Bo i dzień był jakiś senny i słotny. I przyszły do Jerzyka trzy słówka: Brzózka Jabłko i Główka, I powiedziały: Jestem Brzózka, nie bżuska. Jestem Jabłko, nie japko. Jestem Główka, nie głufka. Jak można tak zni- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Tańcowały dwa Michały Tańcowały dwa Michały, Jeden duży, drugi mały. Jak ten duży zaczął krążyć, To ten mały nie mógł zdążyć. Jak ten mały nie mógł zdążyć, To ten duży przestał krążyć. A jak duży przestał krążyć, To ten mały mógł już zdążyć. A jak mały mógł już zdążyć, Duży znowu zaczął krążyć. A jak duży zaczął krążyć, Mały znow- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Taniec Skoczył stołek do wiaderka, Zaprosił je do oberka, Dzbanek z półki? hyc na ziemię: Ja nie gorszy! Poprośże mię! A za dzbankiem talerz skoczył, Dokoluśka się potoczył, Piec, choć grubas, złapał kija I ochoczo z nim wywija. Biedna miotła w kącie stoi, Też by chciała, lecz się boi, Bo jak w tańcu się rozluźni, To ją będą zbi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Trudny rachunek Szły raz drogą trzy kaczuszki, Grzeczne, że aż miło: Pierwsza biała, druga czarna, A trzeciej nie było. Na spotkanie tym kaczuszkom Dwie znajome wyszły: Pierwsza z krzaków, druga z sieni, Trzecia prosto z Wisły. Aż tu jeszcze jedna idzie Bardzo wesolutka, Idzie sobie, podskakuje, A ta druga smutna. Siadły wszyst- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim W aeroplanie Miała babcia kurkę, Kurkę-złotopiórkę, Wesołą kokoszkę, Zwariowaną troszkę. Kiedyś jej ta kurka Uciekła z podwórka. Babcia za nią truchtem drepce, Wracaj krzyczy A ja nie chcę! A tam zaraz blisko To było lotnisko, Kurka się tam zapędziła, Aeroplan zobaczyła, A że była dobra skoczka, Wskoczyła tam nasza kwoczka. Wted- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Warszawa Jaka wielka jest Warszawa! Ile domów, ile ludzi! Ile dumy i radości W sercach nam stolica budzi! Ile ulic, szkół, ogrodów, Placów, sklepów, ruchu, gwaru, Kin, teatrów, samochodów I spacerów, i obszaru! Aż się stara Wisła cieszy, Że stolica tak urosła, Bo pamięta ją maleńką, A dziś taka jest dorosła. ----- Ta lektura,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Warzywa Położyła kucharka na stole: kartofle, buraki, marchewkę, fasolę, kapustę, pietruszkę, selery i groch. Och! Zaczęły się kłótnie, Kłócą się okrutnie: Kto z nich większy, A kto mniejszy, Kto ładniejszy, Kto zgrabniejszy: kartofle? buraki? marchewka? fasola? kapusta? pietruszka? selery czy groch? Ach! Nakrzyczały- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Zosia Samosia Jest taka jedna Zosia, Nazwano ją Zosia-Samosia, Bo wszystko Sama! sama! sama! Ważna mi dama! Wszystko sama lepiej wie, Wszystko sama robić chce, Dla niej szkoła, książka, mama Nic nie znaczą wszystko sama! Zjadła wszystkie rozumy, Więc co jej po rozumie? Uczyć się nie chce bo po co, Gdy sama wszystko umie? A jak z- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny public- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
e_3w6d/e_3w6d.mp3 e_3w6dKontrowersyjny wiersz Juliana Tuwima, który nawet współcześnie jest cenzurowany na różne sposoby. Niniejsze wydanie jest kompletne, nieocenzurowane. Utwór ten, znany również pod tytułami "Całujcie mnie wszyscy w dupę" - od wersu kończącego każdą zwrotkę i "Absztyfikanci Grubej Berty" - od pierwszych słów wiersza, jest przede wszystkim satyryczny- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 4 pkt
(2,90 zł najniższa cena z 30 dni)
4.49 zł
4.99 zł (-10%) -
Julian Tuwim Matka ISBN 978-83-288-7501-2 I Jest na łódzkim cmentarzu, Na cmentarzu żydowskim, Grób polski mojej matki, Mojej matki żydowskiej. Grób mojej Matki Polki, Mojej Matki Żydówki, Znad Wisły ją przywiozłem Na brzeg fabrycznej Łódki. Głaz mogiłę przywalił, A na głazie pobladłym Trochę liści wawrzynu, Które z brzozy opadły. A gdy w- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Abecadło Abecadło z pieca spadło, O ziemię się hukło, Rozsypało się po kątach, Strasznie się potłukło: I zgubiło kropeczkę, H złamało kładeczkę, B zbiło sobie brzuszki, A zwichnęło nóżki, O jak balon pękło, aż się P przelękło, T daszek zgubiło, L do U wskoczyło, S się wyprostowało, R prawą nogę złamało, ... Julian Tuwim- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Dyzio marzyciel Położył się Dyzio na łące, Przygląda się niebu błękitnemu I marzy: Jaka szkoda, że te obłoczki płynące Nie są z waniliowego kremu A te różowe Że to nie lody malinowe A te złociste, pierzaste Że to nie stosy ciastek I szkoda, że całe niebo Nie jest z tortu czekoladowego Jaki piękny byłby wtedy świat... Ju- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Lokomotywa Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch jak gorąco! Uch jak gorąco! Puff jak gorąco! Uff jak gorąco! Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wagonie, A w jednym- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny public- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Okulary Biega, krzyczy pan Hilary: Gdzie są moje okulary? Szuka w spodniach i w surducie, W prawym bucie, w lewym bucie. Wszystko w szafach poprzewracał, Maca szlafrok, palto maca. Skandal! krzyczy nie do wiary! Ktoś mi ukradł okulary! Pod kanapą, na kanapie, Wszędzie szuka, parska, sapie! Szuka w piecu i w kominie, W mysiej- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Pstryk! Sterczy w ścianie taki pstryczek, Mały pstryczek-elektryczek, Jak tym pstryczkiem zrobić pstryk, To się widno robi w mig. Bardzo łatwo: Pstryk i światło! Pstrykniesz potem jeszcze raz Zaraz mrok otoczy nas. A jak pstryknąć trzeci raz Znowu świeci blask, co zgasł! Taką siłę ma tajemną Ten ukryty w ścianie smyk! Ciemno wi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Ptasie radio Halo, halo! Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju, Nadajemy audycję z ptasiego kraju. Proszę, niech każdy nastawi aparat, Bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad: Po pierwsze w sprawie, Co świtem piszczy w trawie? Po drugie gdzie się Ukrywa echo w lesie? Po trzecie kto się Ma pierwszy kąpać w rosie? Po czwarte jak- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rzepka Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie, Chodził tę rzepkę oglądać co dzień. Wyrosła rzepka jędrna i krzepka, Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka! Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę, Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może. Zawołał dziadek na pomoc babcię: Ja złapię rzepkę, ty za mnie złap się! I biedny dziadek z babcią niebog- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Słoń Trabalski Był sobie słoń, wielki jak słoń. Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski. Wszystko, co miał, było jak słoń! Lecz straszny był zapominalski. Słoniową miał głowę I nogi słoniowe, I kły z prawdziwej kości słoniowej, I trąbę, którą wspaniale kręcił, Wszystko słoniowe oprócz pamięci. Zaprosił kolegów słoni na karty Na wpó- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Spóźniony słowik Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji, Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji, Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma, A tu już po jedenastej i Słowika nie ma! Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie, Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie, Motyl z rożna, przyprawion- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wszyscy dla wszystkich Murarz domy buduje, Krawiec szyje ubrania, Ale gdzieżby co uszył, Gdyby nie miał mieszkania? A i murarz by przecie Na robotę nie ruszył, Gdyby krawiec mu spodni I fartucha nie uszył. Piekarz musi mieć buty, Więc do szewca iść trzeba, No, a gdyby nie piekarz, Toby szewc nie miał chleba. Tak dla wspólnej korz... Julian Tu- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
e_3you/e_3you.mp3 e_3youW tym audiobooku, słynny, antywojenny wiersz Juliana Tuwima kolejno interpretują: Andrzej Ferenc, Julia Mika, Kamil Pruban i Tomasz Urbański. Wiersz Juliana Tuwima "Do prostego człowieka" jest protestem poety przeciwko wojnie, daje w nim dowód swych pacyfistycznych i antymilitarnych poglądów. Każda wojna jest zła, każda toczy się w interesie imp- Audiobook MP3 3 pkt
(1,90 zł najniższa cena z 30 dni)
3.78 zł
4.20 zł (-10%) -
Promocja
e_3sfd/e_3sfd.mp3 e_3sfdKontrowersyjny, fantastyczno-katastroficzny poemat Juliana Tuwima zawierający (zawsze aktualną!) satyrę na oddający się niepohamowanej, wręcz szalonej konsumpcji i zabawie świat ludzi bogatych i wpływowych (elit) skontrastowany z losem uboższej większości. Uznawany przez wielu za arcydzieło XX-wiecznej literatury polskiej. Za punkt kulminacyjny twó- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 7 pkt
(7,90 zł najniższa cena z 30 dni)
7.83 zł
10.50 zł (-25%) -
Promocja
e_3seq/e_3seq.mp3 e_3seqSłynny poemat dygresyjny poświęcony Polsce, Polakom, polskości. Nostalgiczny i liryczny, ale także nierzadko drapieżny i oskarżycielski. Pełen skrajnych emocji, napięcia oraz swoistego poczucia humoru. Nie brak w nim wątków autobiograficznych dotyczących różnych okresów życia autora. "Kwiaty polskie" nasycone są kunsztownymi rymami, oryginalnymi- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 17 pkt
(17,64 zł najniższa cena z 30 dni)
17.64 zł
25.20 zł (-30%) -
Julian Tuwim Czyhanie na Boga A jak sobie wieczorem A jak sobie wieczorem po ulicy chodzę, Z podniesionym kołnierzem przy wytartym palcie, Jak wiem, że nie masz celu mej codziennej drodze, Chyba: podeszwy zdzierać na szorstkim asfalcie; Jak sobie naprzód idę, młody i wspaniały, Jak wsadzę do kieszeni twarde, suche pięście, To, jakbym brzemię- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Atak Hurra! Łby opuścili, jak bawołów stado, Zgięli się i runęli naprzód, na bagnety! Upojeni krwią, ogniem, krzykiem, kanonadą, Wściekli, cudowni, pędzą, jak konie do mety. Trzeszczą kartaczownice gęstym, suchym trzaskiem, Zmiatają ludzi w pędzie, rośnie zgiełk i wrzawa, Pęknie coś i w twarz trzepnie żelastwem- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Atlas Klękam. Rozwieram ramiona na Twoje przyjęcie; głowę w tył odrzucam, przymykam oczy i rozchylam usta Słyszę szelest już idziesz dolatuje mnie upojny zapach ciała ciepłego promienie oczu Twoich muskają mnie po twarzy Przeczuwam wiem: to będzie pocałunek wieczny, pocałunek Sfinksa z obrazu Stucka. Na piersi swej- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Brzoskwinia Słyszysz? Jest w tym słowie soczystość, jest cierpkawa słodycz rozgniecionej miazgi owocu: sok, spływający i spijany chciwie spragnionymi usty. Mięciutka, okrągła, delikatnym puchem omszona, wabi mnie ta brzoskwinia, budzi pożądanie, chcę ją wargami pieścić, miąć w palcach lekko, pieszczotliwie gładzić- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Chrystus Nie skarżę się, mój Ojcze, nie skarżę się, mój Panie, Iżeś dał sercu memu to smutne miłowanie. Nie skarżę się, mój Ojcze, że tak samotnie chodzę, Żem się już wielce znużył na tej ciernistej drodze. Obchodzę chaty z wieścią: Zbliża się, z łaski nieba, A ludzie mówią: Z Bogiem I dają kromkę chleba. Czyli- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Chrystusie Jeszcze się kiedyś rozsmucę, Jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie Jeszcze tak strasznie zapłaczę, Że przez łzy Ciebie zobaczę, Chrystusie I taką wielką żałobą Będę się żalił przed Tobą, Chrystusie, Że duch mój przed Tobą klęknie, I wtedy serce mi pęknie, Chrystusie ----- Ta lektura, podobnie jak- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Chrystus miasta Tańczyli na moście, Tańczyli noc całą. Zbiry, katy, wyrzutki, Wisielce, prostytutki, Syfilitycy, nożownicy, Łotry, złodzieje, chlacze wódki. Tańczyli na moście, Tańczyli do rana. Żebracy, ladacznice, Wariaci, chytre szpicle, Tańczyły tan ulice, Latarnie, szubienice, Hycle. Tańczyli na moście Dos- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Czereśnie *Siostrze* Rwałem dziś rano czereśnie, Ciemnoczerwone czereśnie, W ogrodzie było ćwierkliwie, Słonecznie, rośnie i wcześnie. Gałęzie, jak opryskane Dojrzałą wiśni jagodą, Zwieszały się, omdlewając, Nad stawu odniebną wodą. Zwieszały się, omdlewając, I myślą tonęły w stawie, A plamki słońca migały Na- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Duma Rozrosła się wspaniale wola mej twórczości. Jest mi, jak glina palcom artysty, uległa, Choć mocna, choć potężna, choć jak granit legła W mej duszy, obcej żalom hamletycznej czczości. Uznałem życie wszędzie. A w sobie uznałem, Że jeszcze kiedyś wszystko, com posiadł, odrzucę Pójdę ogromnym smutkiem może się r- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Dusza Apokalipsowego nosim w sobie zwierza. Słowacki Objawia się. I nagłym, ukrytym odruchem Przypomina o sobie. Zahuczy, jak burza! Chłośnie w twarz straszną prawdą lub świetlistym duchem Przepaja mnie: i zwodzi, mami i odurza Lub targnie się i ostrym mnie kantem ubodzie W najczulszy nerw i wstrząśnie ca- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Dzień Dzień był dziś dziki, dziwnie niespokojny. Krążyły głuche wieści między ludem, Tłum po ulicach spacerował rojny, I było w mieście trwożnie Jak przed cudem. Biegli. Wracali. Czekano nowiny. Bledli. Szeptali. I znaki robili. Mówcie! Milczeli. Płynęły godziny Mówcie!! Nie wiemy Kłamiecie! Zabili! Upał stras- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Dziedzilija Są tajemnicze Błyski, szmery krwi, nieznane szelesty W głębi dziewiczych ciał i te się budzą Bóg wie jak Słowacki, Beniowski, pieśń VI. Przeciężkie dojrzewanie zbóż. Dziewczyny z drżeniem czekają: czy już? O, cudne okrąglenie piersi! O, krwi! I czują jakieś przelewania w ciele, jakaś nieznana bud- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Dziewczynom Zmęczone już jesteście. Wasze oczy ciemne Słodki zmierzch wytęskniły dziewczęcą tęsknotą. Słońce kona daleko O, żale daremne Dnia, co próżno odganiał zórz czerwone złoto! Idźcie do domów swoich. Świec nie zapalajcie, Bo wam miesiąc osrebrzy łagodnie świetlice. Smutkom, bladym kochankom, nocą się oddajc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Extrablatt! Pan kapelmistrz zwariował widocznie: Macha strasznie, podnieca go hałas! Brak już tchu! Panie, niech pan odpocznie! Takie tempo to absurd, to chaos! Wrzawa, wrzawa, a two-step szalony Wre i pieni się, miota iskrami! Ponad głową mą kelner spocony Z entuzjazmem wywija kuflami! Sapią, dyszą, parują i pa- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga [Głupcy, gapy, głuptaski] Głupcy, gapy, głuptaski, Chodźcie, będziemy śpiewać! Dostąpcie Bożej łaski, Nikt się nie będzie gniewać! Nikt się z was śmiać nie będzie, Na łączkę chodźcie, na trawkę, Każdy z was mądrość posiędzie, Każdy mieć będzie zabawkę! Prawda? Strasznie na świecie! Tyle się dzieje wokół, A głowę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Helios A na krańcu dalekiej ulicy Zarumienił się świt złotolicy! Zarumienił się, zaczerwienił się, Hejże, sława! Rozpłomienił się! Różowiła się dal przezroczysta, Podnosiła się kula ognista! Podnosiła się, wytaczała się, Hejże, sława! Powiększała się! I płomienne słoneczne języki Łaskotały kamienne chodniki,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Ja W czerwcu, o piątej rano, W różowej słonecznej stolicy Idę środkiem najszerszej ulicy, Idę środkiem najszerszej ulicy! Jak tam jasno, jak tam daleko Za tym mostem błyszczącym, za rzeką! Ach, jak jasno i jak daleko! Mocno mi, pięknie i młodo! Pójdę mostem, nad spokojną wodą, Potem polem, potem zielonym polem Pó- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Jak wiersz powstaje Liryzm przedziwny. Liryzm chwil. Css Czeka dusza na zdarzenie, Na nieuchwytne coś (wzruszenie I styl odczuwań, ton i styl) A potem słowo. Pierwsze z słów Zwykle jak błysk przez myśl przechodzi I w samo sedno stylu godzi, I każe duszy: dalej mów! A wtedy wicher! Wtedy szał! Mus i tyrański ro- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Kobieta 1. Mocarz, rojący twórczo gwiezdne zawieruchy, Geniusz, huragan ducha, potworna potęga, Zbiera najbłahszych wspomnień drobniutkie okruchy I żalem, cierpkim wstydem, w dni minione sięga. Słów Bożych orędownik, apostoł, co w pieniach Sławi Zjawienie Pańskie śród zbożnej pasterki, Szpera, jak rzezimieszek- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Krwawy chleb Wzrośnie wam z tłustej ziemi niebywałe zboże: Ciężkie, ogromne kłosy, napęczniałe ziarna, Cuda się będą działy w pulchnej ziemnej korze, Za ziarno każde korzec da wam gleba czarna. Zbierzecie plon zasobny na długich lat wiele, Wymłócicie cepami dary płodnej gleby, Ponapełniacie worki, młynarz ziarno- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Lilia Rozchyliłem stulone płatki lilii i pokazałem jej wstydliwe wnętrze kwiatu. Niech pan przestanie. Jeszcze nie wiedząc, lecz już przeczuwając widocznie, zaśmiałem się nagle i nagle urwałem Bo? Podniecające i sekretne były jej oczy, zmrużone niezdecydowaną odpowiedzią Wtedy rozwarłem szeroko na cztery str- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Liryka Płynność płynność falistość Rytm wieczornych dostrzeżeń Drżąca, żywa rtęcistość Śnień wstydliwość i zwierzeń. Chwilna, zwiewna przelotność, Nikłe, smętne więdnienie, Cicha, cicha samotność, Cienie, cienie i cienie Słowa: słowa ukryte. Oczy: oczy spuszczone. (Przeświecanie rozkwitu Przez pajęczą zasłonę).- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Malarz Na słońce, co mi w okno złotym snopem strzela, W milionie pyłków, w smudze sącząc się z ukosa, Wypuszczam, pełen twórczych szaleństw Rafaela, Kłęby dymu, srebrzyste chmury z papierosa. A na niebie błękitnym, niby kopce śniegu, Sterczą białe obłoki, rzucając w przestworze Sny o słońcach wędrownych, nieznający- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Mędrkom W wiecznej rozmowie z duszą pędząc ciche życie, Wiem, jaki los mnie czeka i jaka ma droga: Krzyczeć wam rozpaczliwie, że wszystko jest z Boga, Choć i tak moim prostym słowom nie wierzycie. Na targowiskach gwarnych słowa me ważycie, Pobłażliwie je ceniąc Lecz żadnego trwoga Nie chwyci, że się zbliży chwila- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Oto jest siejba, kmiecie, oto jest siejba ziarna. W górze jest słońce białe, a tu jest gleba czarna. Oto jest lecha ziemi, pługami gęsto zryta, A czas nastanie, kmiecie, i wzrośnie łanem żyta. A to jest wiosna, kmiecie, gdy ziarno leży w grzędzie; A kiedy żniwa przyjdą to tamto lato będzie. I oto łada-młódka. A zważcie mądrze, kmiecie: Żeną mi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Miasto też ma smutek, też ma zadumanie: Są w nim dziwni ludzie, co stoją przy ścianie. Stoją z pochyloną na bok głową ludzie, Może są zmęczeni, może śnią o cudzie. Stoją nieruchomi, w jeden punkt wpatrzeni, Szarzy, jak szarzyzna śródmiejskiej przestrzeni. Patrzą tępo, szkliście, jakby bez pamięci Nie budźcie ich nigdy: to są ludzie święci. Świę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Śmierć Przyniósł jej kwiaty o jesieni, (Mój Boże) Tuberozy przyniósł jej śmiertelne. I byli w miłość zapatrzeni, (Mój Boże) W jakieś wielkie szczęście niepodzielne. Mówiła: Zostań, zostań ze mną, (Mój Boże) Będę twoją w tę noc, mój jedyny! Będziemy sami nocą ciemną, (Mój Boże) Będą dzisiaj nasze zaślubiny Zamkn- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Miłość Jak tęcza jak tęcza półkręgiem wielkim, aureolą, nade mną, szczęście moje jasne, szczęście moje światłe, radość moja głęboka, mądrość moja, ostatnie piętro wieży, szczyt mój słonecznohławy: Miłość. Jak tęcza jak tęcza łuk olbrzymi spięcie. Oczy wzniesione w górę. Ręce splecione modlitewnie. Usta s- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Modlitwa Modlę się, Panie, ale się nie korzę: Twarde są słowa modlitwą zrodzone. Daj mi wytrwania i sił wiele, Boże, W życiu, co będzie twórcze i szalone. Daj mi, o Panie, poczynań płomienność I nieugiętą daj ku Sobie wolę. Niech życie moje zwie się: wieczna zmienność W wiecznej jedności na duszy cokole. Ale pami- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Mort homme (W ogniu) Słuchaj! Czy ty nie słyszysz? Krzyczę wszak, krzyczę do ciebie! Dlaczego śmiejesz się głupio? Dlaczego nie odpowiadasz? Och, huk huk huk huk! Słuchaj, zemdlała ręka, Trzasnęło tu koło mnie Och, głupi dlaczego padasz?! Nie trzymaj! Jezu! Puść! Ja nie chcę! Nie chcę! Nie mogę! Nie czepiaj s- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Na noże Dzika gra! Straszna gra! Oczy płoną! Serce gorze! Który? Dwóch nas być nie może! Albo ty albo ja. Raz-dwa, raz-dwa! Na noże!! Krwi! krwi! Tak jak zwierz, Żarem tchnę, wzrokiem palę! Bez litości! W męce, w szale Wyje żądza, wyje chuć! Celnie gódź! Dobrze dźgniesz Sam pochwalę! Stań wprost nie jak tchórz- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Nowina Radujmy się, dobrzy ludzie, Weselmy się, prostaczkowie! Przyszła do nas w zwykłym słowie, Przyszła do nas w jasnym cudzie Nowina, nowina! Czekaliśmy, niecierpliwi, Wyglądali za rogatki, Na spotkanie biegły dziatki I staruszkowie szczęśliwi, Na spotkanie Syna, Bożego Syna! O, jaka dobra godzina! O, jakie mi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Ogień Bądź mi, o życie twórcze, bryłą wielościenną, Nieubłaganie, zimno w sobie symetryczną, Byś twarde, czyste było swą treścią niezmienną I pełne w formie swojej harmonią mistyczną. I bądź mi diamentowe. A gdy boskie słońce Przeszyje cię pieszczotą złotego promienia, Oślepiająco zalśnij, błyskami drgające, Milio- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Ogrody szpitalne Uchwyć tę dziwną chwilę, tę niewysłowioną, Co zwykle po południu schodzi na ulicę W dni świąteczne, i żale cię drżące owioną I poczujesz niezmierną w swym sercu tęsknicę. Zobaczysz nudę ludzi i ulic zwątpienie, Niepokój zbytniej ciszy, żal słów pożegnalnych, I zbudzi się w twej duszy łagodne znuż- ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Ona Kiełkował w duszy dziwny niepokój. (Przeczucia). Ktoś grał (z moderatorem) fantazję Szopena. Drgnęła nagle, jak od szpilki ukłucia. Przyszła zła zmora dziewczyn: trapiąca migrena. I przyłożyła ręce do tłukącej skroni I przymrużyła oczy. I cała pobladła. (A w uszach monotonnie, natrętnie coś dzwoni) I podeszła- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Pan Pan, sprośny satyr leśny, twór grecko-słowiański, Szalonej wiosny bożek z polskim sentymentem, Król-narwaniec, radośnik, apostoł pogański, Parskam, pękam ze śmiechu w upojeniu świętem! I jak się nie śmiać?! Świtem w lesie sobie leżę, Kopytem bijąc w sosny pień Nade mną ptaki I słońce Więc się śmieję, rozkoszn- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Patos dali O, rzucie mój! O, oddalenie w nieskończoność! Cisnę źrenice w najdalsze przestrzenie, W jakieś zupełne, twórcze oderwanie (O, muzyko, muzyko dali złocistej!) Słoneczna gra przybliżeń i oddaleń Rozpłynąć się tak hen hen Falistą linią rytmów płynąć, płynąć bez końca (Strzeliła złota droga. Prosta.- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Pieśń o radości i rytmie Na niebie gwiazdy zabłysły. W przestrzeni milardy wszechświatów. *CISZA*. Wspieram czoło na dłoni i *MYŚLĘ*. Nie śnię. Obudziła się we mnie wielka Rzeczywistość. Prawda, co w oczy się rzuca, Prawda będąca, widoczna, jedyna, Wieczna: Ja pod tą gwiezdną olbrzymią kopułą, Ja który mózgiem j- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Podmuch wiosny Dzwoneczki konwalijne, Dziewczęce sny lilijne! Kębłane, hołubione Gołąbki białołone! Jabłonek kwietne puchy, Świetliste, mgliste duchy! Obłoków kłęby zwiewne! Łzy rzewne! Piosnki śpiewne! Miłosne słodkie słowa! O, woni fijołkowa! Błagalne, pożegnalne Westchnienia moje żalne! O, ciszo! O, łagodo!..- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Poezja (Spojrzenie w przyszłość) 1. Powstał w mej duszy wprost szaleńczy plan, Plan, który można przyrównać herezji: Niechaj się dzisiaj dowie wszelki stan, Co ja właściwie sądzę o poezji. Jakie w tej sprawie przekonania mam, Jak brzmią zasady tej mojej teorii, Niech słucha mędrzec i niech słucha cham Teoretyc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Pogrzeb Świeciła mdło naftowa lampka, Wynieśli na czarne schody, Na czarne schody drewniane, Szli, szli, schodzili, Szeptali coś, mówili, Schylali głowy, Głowami kiwali, Szli, szli, schodzili, Śnieg padał, mokro było, Ręce załamywali. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie ... J- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Protoplasta Myśl moja, jak sprężyna, w przeszłość odskakuje I uderza w pierwotność wiecznej mojej duszy: Oto się mozół wieków w pył bezpłodny kruszy, Oto mi się Legenda wieków ukazuje! Powracam tysiącolecia mijają w przelocie, Pędzę wstecz tam do ciebie, Protoplasto twórczy! Czas w burzę się rozognia w szalonym- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Prowincja Przyjdźcie dziś wieczór do karczmy, kochani moi druhowie, pogwarzymy sobie przy piwie. Lubię ciszę małego miasteczka, prostotę jego codziennych zdarzeń i przedziwną, ujmującą poezję prowincji. I dobrze mi tutaj. Stół w kącie przy oknie: podłoga, piaskiem wysypana; lampa naftowa, zawieszona na zakopconym d- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Przeklęty śpiew Oto jest przeklęty śpiew mój, przyjaciele! Oto jest nerwowe, pospieszne, niecierpliwe pisanie, Ze łzami w oczach, skurczem w gardle i wykrzywioną twarzą, (Spojrzeć do lustra a będzie śmiesznie przez tę brzydotę dzikiego smutku) Oto jest głośny krzyk nieszczęścia i zawodzenie żalu i chwytanie się za- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Przetrwam Zmówiłem za nim pacierz potężnym milczeniem. Norwid. Przetrwam Minęły lata i lata przeminą, Będzie tysiąc utraceń i tysiąc zdobywań, Będę tęsknił godzina pójdzie za godziną W tańcu żalów, nadziei, łez i oczekiwań. Przetrwam Lecz dzień nastanie, gdy wśród wielkiej głuszy Coś ostatniego skona pod mę- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Przyjście Uciszcie się, uciszcie się, Połóżcie dłonie na sercach: Przez łąki kroczy jasny Zjaw, Jak cień po bladych kobiercach. Uciszcie się, uciszcie się, Zbliża się Pasterz z oddali, A w ręce ma błękitny krzyż, A na nim krople korali. Uciszcie się, uciszcie się, Padnijcie na kolana! Hosanna, mówcie, chwała Mu!- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Przymierze Na głębie, duszo, na głębie Srebrzyste wypuść gołębie Z kwitnącą różdżką oliwną. Gołębie skrzydła rozwiną, Z radosną wrócą nowiną, Przyfruną z wieścią przedziwną: Że Bóg nam sady hoduje, Bóg Jasny Dom nam buduje, I tańcząc kroki odmierza. Słońce do Boga się śmieje, A ponad Domem jaśnieje Tęcza Naszeg- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Płuca I Strasznie muszą wyglądać nasze chore płuca, Bo chrapliwą orkiestrą przeraźliwie wyją, Gdy czarną krew ich głębia gwałtownie wyrzuca Na białe chustki, które siostry nasze szyją. Szyjcie, siostry Bo mamy na tym białym płótnie Panoramę cuchnącą, kalejdoskop krwawy Szyjcie, siostry Nie patrzcie tak trwożni- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Skwar Było raz bardzo gorąco. Nieruchome, nagrzane powietrze. W najsroższy upał leżałem w słońcu, lubując się okrucieństwem żaru. Pustka. Przybiegła do mnie zdyszana. Widziałem, jak bije serce jej pod białą bluzką. Widziałem wspaniałą szerokość biódr, spływających półokrągłą linią w kształtne, krzepkie nogi. Gorąc- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Solenizanci Którzy jesteście obcy w tym ogromnym mieście, A w dali też nie macie domu ni rodziny, Którzy w samotni pustej i w smutku jesteście, A obchodzicie może dziś swe urodziny; Którzy siedzicie w wieczór zimowy przy stole, Patrząc w kąt nieprzyjazny zimnego pokoju, W wyszarzanym surducie, zjedzonym przez mole- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Spadek Wtrącony w wieczność bytu, w kołowrót zagadek, Przez dumną wolę Twórcy, który mnie wywołał, Z tajemnicą bój wiodę: takić wieków spadek, Choć wiem, iż po to walczę, abym nie podołał. Zmagam się, bluźnierczego boju spadkobierca, Widząc bezcel i nicość swojej walki krwawej; Walczę w kres zapatrzony, co wszyst- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga [Są takie bardzo dziwne, bolesne istnienia] Są takie bardzo dziwne, bolesne istnienia Są takie życia smutne, niewytłumaczone, Jak rzucane przez cichych wieczorne spojrzenia W nieznanych pięknych kobiet ocienioną stronę. Są takie melancholii pełne zmierzchy letnie Są świętej głębi słowa, mówione nie w porę! Są dzi- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Staruszkowie Patrzymy sobie na ulicę Przez wpółrozwartą okiennicę. W czółka całujem cudze dziatki I podlewamy w oknach kwiatki. Żyjemy sobie jak Bóg zdarzy. Zrywamy kartki z kalendarzy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w oprac... Julian Tu- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Swietozar Jeśli morze przypomni to je każę smagać, Tłuc, batożyć za karę stalowymi pręty! Zbałwani się, zawyje, by litość ubłagać, Zatopi mi, pomstując, ładowne okręty. Jeśli słońce przypomni wydrę sobie ślepia, Olsnę, włodarz szalony, na jasność promieni! Niech się w ślepocie czarnej tęsknica rozstepia, Dzika,- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Symfonia o sobie I Maestoso Hej ! Wiatr wiatr wiatr Hej ! Dmie dmie dmie Dmie prosto w twarz, Wieje, wionie, owiewa, Jak prąd ożywczy zalewa, Orzeźwia, ochładza, jak fale, Wiatr wiatr wiatr Idzie człowiek naprzeciw wiatrowi, Idzie Młody po szumnej ulicy, Zdjął kapelusz i idzie swobodnie, Idzie- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Symfonia wieków Huczy wieków symfonia hymnem uroczystym: Wryły się w twardej ziemi grudy ostre radła, Brzękły miecze stalowe rozdźwiękiem srebrzystym, Z łukiem ciężkim upadły młoty na kowadła! W bębny wojenne biją! Hej, mocniej! W rytm trwogi! Rozniósł się wielkim echem hymn milionostrunny, Tłumy czarną kurzawą za- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Syna poetowego narodziny Prą! Dębowe wrota wywalili, Wysadzili z zawiasów zawory, Rozśpiewali się, roztańczyli, Ni to larwy, ni zapustne zmory, Umaili kwiatami kędziory, Aj, pili snać! dużo pili! Dmą w piszczałki, tną w grube basetle, Sowizdrzały, łokietki, poczwary, Chochlik, Świstak i Boruta stary, Pan Twardowsk- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Szczęście Nieciekaw jestem świata, Ogromnych, pięknych miast: Nie więcej one powiedzą, Jak ten przydrożny chwast. Nieciekaw jestem ludzi, Co nauk zgłębili sto: Wystarczy mi pierwszy lepszy, Wystarczy mi byle kto. I ksiąg nie jestem ciekaw, Możecie ze mnie drwić Wiem ja bez ksiąg niemało I wiem, co znaczy żyć.- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Sztab I Puste, ciche, bezludne ulice. Noc. Blask biały elektrycznych lamp. Cicho. Lampy świecą, jak srebrne księżyce, I poświatę na chodniki leją. Błyszczą szyny, a domy bieleją, Domy równe, wysokie, milczące: Z tej strony rząd i z drugiej rząd. A z dali, z dalekiego krańca, Z dalekiego rynku u wylotu, Pędzą- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Teofania Idziesz! Przeczuwam Ciebie! Jak daleka łuna, Czerwieni się olbrzymia moc błyskawicowa! Widzę cię, święta moja wizjo złotostruna! Widzę cię świtasz idziesz, o Poezjo Nowa! Choć nie dostrzegłem jeszcze twojego oblicza, Z którego Bogiem tryśnie wieków treść ukryta, Wiem, że będziesz szalona! będziesz tajem- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga U sąsiada Pewno ktoś chory u sąsiada, Bo co dzień, kiedy zmrok zapada, Postać się w oknie zjawia blada. Pewno ktoś ciężko chory doma, Bo staje drętwa, nieruchoma, Ze splecionymi w krzyż rękoma. I coś strasznego w oczach skrywa, Ani się słowem nie odzywa I tylko dziwnie głową kiwa. I tak bezsłownie opowiada, Jakb- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Wesoła pieśń o domu Hej, wysoki dom, czerwony dom! Hej, otworzone wszystkie okna! Pusty, zupełnie pusty dom, Wiatr otworzone ciska okna Tu i tam, tu i tam! Z brzękiem, z trzaskiem wszystko drga, Ha-ha-ha! Ha-ha-ha! Wpadł weń z impetem szumny wiatr, Tańczy po salach, po pokojach! Za boki chwycił się i rad, Że mu t- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Wieczorem Ostrą, świeżą wonią pachnie siano. Siądźmy tu, pod stogiem. Siano wyschło, chrzęści. Rozgwieździło się wspaniale niebo. Cicho. Tylko świerszcze grają: cyk-trr, cyk-trr, cyk-trr Zmęczył mnie dzień upalny. A teraz dobrze. Wyciągam się, ręce rozrzucam i patrzę do góry: niezliczone mnóstwo błyszczących dziur- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Wieczór Dziewczyny anemiczne, blade, jak wspomnienia, Spod długich rzęs przelotne rzucają spojrzenia. I wolno, krok za krokiem, stąpają niepewne, Szepcąc bladymi wargami słowa modlitewne. I znużone swej własnej wątłości słodyczą, Cicho sobie nawzajem dobrej nocy życzą. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące i- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Wiosna Serce pęcznieje, nabrzmiewa, Wesele musuje w ciele, Można oszaleć z radości, O moi przyjaciele! Od stóp do głowy krąży Potok niepowstrzymany! Pomyślcie, co się to dzieje! Jaki to pęd opętany! Jak bardzo jest! jak wiele! Jak żywo, zupełnie, cało! Chodź, Młoda do Młodego: Ojcostwa mi się zachciało! ----- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga *** [Życie? rozprężę szeroko ramiona] Życie? Rozprężę szeroko ramiona, Nabiorę w płuca porannego wiewu, W ziemię się skłonię błękitnemu niebu I krzyknę, radośnie krzyknę: Jakie to szczęście, że krew jest czerwona! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury...- ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Żydzi Czarni, chytrzy, brodaci, Z obłąkanymi oczyma, W których jest wieczny lęk, W których jest wieków spuścizna, Ludzie, Którzy nie wiedzą, co znaczy ojczyzna, Bo żyją wszędy, Tragiczni, nerwowi ludzie, Przybłędy. Szwargocą, wiecznie szwargocą, Wymachując długimi rękoma, Opowiadają sobie jakieś trwożne rzeczy I u- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Zdrada I czemu sobie w nim upodobałaś, ty dziwna, surowa dziewczyno? Zimny jest, blady, jak trup samobójcy Wstydu mi nie rób. Już cię pastuchy palcami wytykają, a ksiądz chce Cię wykląć z ambony. Skąd wiem? Myślisz, że nie widziałem, jak biegłaś wieczorem po mokrej łące nad źródło leśne, obrośnięte miętą i niezapo- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Zemsta Ledwo zadrżą w powietrzu wiosenne podmuchy I ciepły promień słońca pokoje oświeci, Budzą się w oknach czarne bzykające muchy, I podchodzą do okien małe miejskie dzieci. Błądzą za biegiem muchy oczy podkrążone I palce się po szybach ślizgają pospiesznie, Już ją ma nie, uciekła, w inną biegnie stronę, Aż ją d- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna
-
Julian Tuwim Czyhanie na Boga Z podróży I przywita cię rozpachniona, Pełna słońca ciepła Italia, Gdzie na niebie lśni roztopiona Połyskliwa, modra emalia. Nad twą złotą promienną głową Nimb szafiru niebo roztoczy: Szafirowo i lazurowo Zajaśnieją twe słodkie oczy. Zatrzepoce w nich szczęście żywe: Miłość, słońce i kwietne fale, I popłyną oczy- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
Czasowo niedostępna

