Ґері В. Левандовскi - ebooki
Tytuły autora: Ґері В. Левандовскi dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Franciszek Mirandola Tropy Cel Nie widzę powodów zapuszczania się w badanie początków i celu naszego bytu! mówiła do swej sąsiadki drobina bromku srebra, tkwiąca w żelatynie płyty fotograficznej. Świat jest to ogromna, bliżej niezbadana płaszczyzna, sięgająca na wszystkie strony w CZARNY PAPIER, czyli nieskończoność, a każda z nas ma stałe s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Cesarz chiński i syn jego z dziejów tamtejszych Chińczyki mają rozum, choć daleko siedzą, I bajki wiedzą. Jeden z nich, a co większa, cesarz tego ludu, Nie szczędził trudu, Aby pan syn, następca jego, nie był osłem. Raz płynął z nim po wodzie, a gdy robił wiosłem I płynąc nucił, W brzeg uderzył i łódki ledwo nie w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiktor Teofil Gomulicki Chałat ISBN 978-83-288-2251-1 Aż do samej Jabłonny szło wszystko jak najlepiej. Słońce jasno przyświecało; konie biegły żwawym truchtem; podróżni, ściskając się na małej przestrzeni, nawzajem ciepła sobie udzielali. Czasem tylko ktoś wstrząsnął się, szczelniej futrem otulił i przez zęby mruknął: Ależ psie dyabelskie s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Chleb i woda Stali nad brzegiem i klęli. Znowu zabiera, znowu jucha zabiera. Ot, tyle zagrodzone było łońskiego roku na wiosnę. A teraz o jakie trzy sążnie podeszło spodem, że ani przystąp A tu o i tu zrysowana ziemia. Wciórności!! Żniwa nadchodzą, kłos twardy, żółci się już na dobre słoma a ty teraz broń się przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Chmiel Chmiel chciał się ziemią sunąć, bo mu to niemiło Było, Iż musiał szukać wsparcia i pomocy. Szedł więc o swojej mocy I rozciągnął się dosyć Ale cóż się stało? Liście żółkniało, Kwiat był wąski, Schły gałązki; Już i drzeń od wilgoci zaczynał się psować. Trzeba się było ra... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Cholera w Neapolu ISBN 978-83-288-2753-0 Franciszek Petti, zarówno jak jego siostra Julia, do której poniższe listy pisał i która mi je, zamiast wiadomości o swym bracie, przesłała, byli dobrymi moimi znajomymi. On, jako zdolny rysownik i litograf, pracował w Neapolu, ona miała sklepik z koralami w Rzymie. Neapol,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Chłop i cielę Nie sztuka zabić, dobrze zabić sztuka Z bajki nauka. Szedł chłop na jarmark, ciągnąc cielę na powrozie. W lesie, w wąwozie, W nocy burza napadła, a gdy wiatry świszczą, Wśród ciemności postrzegł wilka po oczach, co błyszczą. Więc do pałki; jak jął machać nie myślawszy wiele, Zamias... Ignacy Krasicki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Chłop i Jowisz Chłop stojący zazdrościł siedzącemu panu Lepszego stanu: I lżył niebiosy Za takie losy Myślą zuchwałą, Iż jednym nadto dają, drugim nadto mało, Rzekł wtem Jowisz: On chory, a ty jesteś zdrowy, Lecz masz wybór gotowy. Chcesz bogactw? Będziesz je miał, lecz pedogrę razem. Uszczęśliwion wyrazem, Prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Czapla, ryby i rak Czapla stara, jak to bywa, Trochę ślepa, trochę krzywa, Gdy już ryb łowić nie mogła, Na taki się koncept wzmogła Rzekła rybom: Wy nie wiecie, A tu o was idzie przecie. Więc wiedzieć chciały, Czego się obawiać miały. Wczora Z wieczora Wysłuchałam, jak rybacy Rozmawiali: wiele pracy Łowić
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Człowiek i gołębie W gołębniku chowane na wyniosłym dębie Skarżyły się na ludzi niewinne gołębie; Skarżyły się, i słusznie, strapione zwierzęta, Iż szły dla nich na jadło młode gołębięta. Wtem szła matka na strawę; postrzegł jastrząb chciwy, Więc w biegu wybujałym kiedy zapalczywy Już ją tylko miał ująć, w czasie, co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Damian Capenko ISBN 978-83-288-2755-4 Z Łuby, kamienieckiego powiatu, podolskiej gubernii, pogranicznej straży, zawichostskiej brygady, trzeciej roty, pierwszego oddziału gefreiter tak się w urzędowym stylu rekomendował jednym tchem Damian Capenko. Pytany wszakże prywatnie, odpowiadał krótko: Małoros. Właściwie, objaśn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Dialog Ksiądz majster jezuita chcąc ojców zabawić Starał się bardzo piękny dyjalog wyprawić; A że właśnie do rzeczy było z karnawałem, Przedsięwziął diabła bitwę dać z świętym Michałem. Za czym dla archanioła zgotowano skrzydła; Żeby zaś diabła postać stała się obrzydła I tym większym zwycięzca mógł wsławić się plonem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Do czytelników i do autora kilka słów wydawcy Już to drugą rzecz i drugiego bezimiennego autora podaję w emigracji do druku. Pierwsza była wprost na ręce moje przysłana; tej zrobił mię wydawcą przypadek tylko. Jest ona w zupełnie innym rodzaju; w tym tylko do tamtej podobna, że także wyszła spod pióra bardzo nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Wstęp do Bajek i przypowieści Do dzieci O wy, co wszystkie porzuciwszy względy, Za cackiem bieżyć gotowi w zapędy, Za cackiem, które zbyt wysoko leci, Bajki wam niosę, posłuchajcie, dzieci. Wy, których tylko niestatek żywiołem, Co się o fraszki uganiacie wspołem, O fraszki, których zysk maże i szpeci, Bajki wam nio... Ignacy Kr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Dola Wysoko, bardzo wysoko gdzieś, przewracał się po powietrzu, kąpał się w blaskach słońca, nurkował w światłości. Poddawał ciepłu to plecy, to puszczał promienie po piersiach, to po bokach, ku stopom. Jakże piecze! Jak zatapia! Jak mocni! Chciałoby się jedną ręką chwycić kędyś w tej jaśni utajoną gwiazdę, drugą r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Drogowskaz Była pełnia. Księżyc świecił jaskrawo, a pnie brzóz połyskały żółtawym blaskiem, na tle czerni zwikłanych, dziwnych kształtów pełniących głąb lasu. Noc nie działała kojąco. Wydawało się, że księżyc przybrał maskę słońca i przedrzeźnia oto śpiącego władcę dnia. Cienie były jak aksamit czarne, przepastne, by
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Dudek z Fedra Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił. W pióra się pawie dudek ustroił I w tej postawie Wszedł między pawie. Poznały zdrajcy świeże rozboje: Postradał cudze i stracił swoje. Z tej więc pobudki Wrócił, gdzie dudki, A te w śmiech z niego: Chciałeś cudzego,... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Dzieci i żaby Koło jeziora Z wieczora Chłopcy wkoło biegały I na żaby czuwały: Skoro która wypływała, Kamieniem w łeb dostawała. Jedna z nich, śmielszej natury, Wystawiwszy łeb do góry, Rzekła: Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, n... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange W czwartym wymiarze Eksperyment Nieraz kobieta w rozdrażnieniu woła do swego męża: To wszystko przez ciebie! To twoja wina! i bardzo często jest przy tym niesprawiedliwa. Jednakże pani Irena Klonowska miała bezwarunkowo słuszność, czyniąc Janowi najsurowsze wyrzuty w tym rodzaju. Istotnie, mąż jej popełnił błąd nie do darowania
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Fejerwerk W lesie w noc ciemną Zapalony fejerwerk miał postać przyjemną. Więc kontenci puszkarze, Chcąc rzecz zlepszyć w zamiarze, Ku milszemu upominku Odprawili rzecz na rynku. Ten, gdy się własnym oświeceniem krasił, Fejerwerk zgasił. Zawiódł skorych w czynieniu. ... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Fiałki Źle, gdzie umysł jest miałki. Skarżyły się fijałki Na swe losy niezręczne, Iż choć wonne i wdzięczne, Względem kwiatów, co bliskie, Zbyt ukryte i niskie. Gdy się wrzask nie ucisza, Doszły skargi Jowisza, A ten wyrok dał taki: Zbyt natrętne żebraki! Narzekacie, a prze... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 17
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Filozof Po stryju filozofie wziął jeden spuściznę, Nie gotowiznę, Tam, gdzie duch buja nad ciało, Takich sprzętów bywa mało, Ale były na szafach, w szafach słojków szyki, Alembiki, Papierów stósy, Globusy I na stoliku Szkiełek bez liku, A w końcu ławy Worek dziurawy. Wziął jedno szkiełko, patrzy, aż wór okaz
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Filozof i chłop Wielki jeden filozof, co wszystko posiadał, Co bardzo wiele myślał, więcej jeszcze gadał, Dowiedział się o drugim, który na wsi mieszkał. Nie omieszkał I kolegę odwiedzieć, I od niego się dowiedzieć, Co umiał i skąd była ta jego nauka, Znalazł chłopa nieuka, Bo i czytać nie umiał, a więc książek nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Gołębie z indyjskiego, Pilpaja Dwa gołąbki razem żyły I szczęśliwe sobą były. Jeden się zwał Bezendech, Newazendech drugi W jednym jadły korytku, z jednej piły strugi. Razem po polach bujały, Razem do domu wracały. Zgoła czy w wieczór, czy rano, Zawżdy je razem widziano. Nie masz w świecie rzeczy stałej! Zaży
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Gołąbki Gwarno było w gołębniku podczas tego fixu. Rozgruchotały się gołąbki, rozchichotały, aż wstążki fruwały naokoło ramion i szyi, jak prawdziwe skrzydła gołębie. I wszystkie, jakby się umówiły ubrały się biało, popielato, perłowo lub bladolila Cała gama niepewnych barw, jak plama jasna lekko pocieniow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Gościniec dusz Czarne zwały fal przelewały się niespokojnie, dęły się i rozluźniały na przemian, podobne muskułom olbrzymiego ciała gorączką trawionego, podobne rytej histerią twarzy, myśli wichrem brużdżonemu czołu na grzbietach fal biała strzępiła się piana. Pociemniało już stare, odwieczne niebo, pustynia, kędy ty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Głodne kamienie tłum. Jerzy Bandrowski Zetknęliśmy się z tym człowiekiem w pociągu, wracając z kuzynem do Kalkuty z wycieczki wakacyjnej. Sądząc po stroju i zachowaniu, mieliśmy go zrazu za mahometanina z głębi kraju, kiedy jednak zaczął mówić, nie wiedzieliśmy zupełnie, co o nim myśleć. Mówił o najrozmaitszy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Gospodarz i drzewa Gospodarz, o ozdobie myśląc i wygodzie, Zbyt obcinał gałęzie drzew w swoim ogrodzie. Przyszła jesień; daremnie na wiosnę pracował I szpaleru nie zrobił, i drzewa popsował. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych,... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Góra i dolina Jak to zwyczaj, wyższy, hardy. Doznawając zwykłej wzgardy Rzekła raz dolina górze: Ty się wznosisz, ja się nurzę, Jednak bym się nie mieniała. Góra, szczytem swym zuchwała, Pogroziła dolinie; Ale w tejże godzinie Osiadł tuman na górze, A z nim wiatry i bur... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Trzebiński Granatowe traczostwo Dal, lecz każda dal, jak szafir i jak lazur. A tych bluz roboczych granat? więc to dalej? To na własną z granatu bluzę spoglądam, opinającą mi pierś. Taki zawód, by zapomnieć kim się jest poetą a mimo to pamiętam: jestem kolonią korali, co dzień się dzielę i mnożę: jesteśmy że jeszcze kwiatów nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Gęsi Gęsi, iż Rzym uwolniły, Wielbione były; A że się to i w nocy, i krzyczeniem działo, Ujęte chwałą, Szły na radę i stanęło, Aby zacząć nowe dzieło: W krzyczeniu się nie szczędzić, Lisy z lasa wypędzić, Więc wspaniałe a żwawe Poszły w nocy i wrzawę W lesie zrobiły, L... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Hotel pod ideałem Z wysiłkiem niezmiernym, widocznie ostatkiem sił, wdzierał się pielgrzym po głazach ostrych, uślizgujących się pod zmęczoną stopą, na niebosiężną górę, największą spośród gór Wędrował długo Mówiła o tym szata pokutna, postrzępiona, zwisająca w dziwacznych frędzlach u dołu, kij też mówił sękaty, piel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Šatrijos Ragana Iš daktaro pasakojim ISBN 978-83-288-2716-5 Ar žinote, ką man primena visados toks romus žiemos vakaras? Vieną atsitikimą, kurs ir dabar, metams praslinkus, visus mano nervus sujudina. Buvo taip. Atsitiko man važiuoti prie ligonio gana toli, už koki 3 myli. Stovjo žiemos metas, prieš pat Kaldas. Kol atleidau laukiančius pacient
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Jaś Nieźle to i posłuchać, gdy mówią staruszki. Szedł Jaś na gruszki, A ojciec widząc, jak pełen zapału, Rzekł: Trząś gruszki, mój Jasiu, ale trząś pomału! Jeszcze nie skończył, a już Jaś w sadzie. Posłuszny radzie, Strząsnął drzewem pomału i gruszka nie pada. Zła rada! Więc strząsnął mocniej, nie padła znowu.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Jego królewska mość dziecko tłum. Franciszek Mirandola I Rajczaran miał zaledwie lat dwanaście, kiedy dostał się jako sługa do domu pana swego. Zaliczał się do tej samej co pan kasty, przeto powierzono jego opiece małego synka chlebodawcy. Mijały lata, chłopiec wyrastał. Już teraz nie przesiadywał na kol
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Jodła i jabłoń Jabłoń rzekła sąsiadce: O ponura jodło! Po cóż blisko mnie wzrastasz, gdy jesteś tak podłą? Patrz, do moich owoców jak się każdy spieszy! Patrz, jak widząc, że kwitnę, każdy się ucieszy! Spadły kwiaty, za czasem, owoce zerwano Spadły liście, a zatem o jabłoń nie dbano. Widząc to rzekła jod... Ignacy Kra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Kabuliwala tłum. Jerzy Bandrowski Moja mała pięcioletnia córeczka nie może żyć bez paplania. Jestem głęboko przekonany, że w całym swoim życiu ani minuty nie strwoniła na milczenie. Matka się o to nieraz gniewa i chciałaby jej szczebiotaniu koniec położyć, ale ja nie. Dla mnie widok Mini milczącej jest nienat
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julia Fiedorczuk Każdy śnił swój sen (fragment) ISBN 978-83-288-5737-7 Dekompozycja rządziła w ostatnim sezonie, już po prostu wszyscy, wszyscy trąbili o tym samym: warsztaty z undoingu, kursy twórczego wymazywania, plastikożerne grzyby. Jak przerobić coś na nic, zastanawiali się naukowcy i artyści wszystkich dziedzin, a także wszelkiej maści d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Kapłanka Wisznu tłum. Franciszek Mirandola I Onego czasu, gdy wstręt do mojej osoby osiągnął u pewnej liczby czytelników swój świetny punkt kulminacyjny onego czasu, gdy nazwisko moje pojawiało się tak często w dziennikach przybrane w laurowy wieniec klątw i wymyślań przebujnych onego czasu uczułem potrzeb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Karl Krug ISBN 978-83-288-2760-8 Od czasu jak pożądliwi dziennikarze nasi porobili rozmaite zabory geograficzne i n. p. bawarskie München już nie *Monachium*, ale polskim *Mnichowem* mianować zaczęli, straciłem żal do niemców, że tak niezdarnie *Mysłowice* szląskie przechrzcili na Myslowitz. Ale za to nie przebaczę im n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Kas kaltas? O jaunyste, argi gali tave užmiršti! Kas vakar buvo vos pamenu, bet kas tuomet djosi tai ne Aguonos grdo nepamiršau. Bet nieko aš taip gerai nepamenu, kaip senąją Raulienę, ką gyveno Pajrje. O, tai sen, žinotum4te, buvo! Kokios pievos, gyvuliai koki buvo, o trobas kokias pasistat
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Kazanie konfederackie Było to roku 1769, czwartego listopada, w sam dzień świętego Karola, a tak pamiętam, jakby to się działo onegdaj. Słuchaliśmy mszy świętej w kościele ojców bernardynów w Kalwarii; kościół był jak nabity szlachtą, której mnóstwo panów przewodniczyło. Siedzieli w ławach książę Karol Radziwiłł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Klasztor surlański Niechaj mędrkowie, jak chcą, rozumkują, zaprzeczeniu nie podpada, że wiara ze wszystkich uczuć jest najsilniejszem i najwięcej twórczem. Duma, potęga, rozum, męstwo wielkich rzeczy na świecie dokazały; ale co jest największego, co przetrwało czasy, to było dziełem wiary. Wiele starożytnych nar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Klemens Boruta ISBN 978-83-288-2761-5 Nędza należy do tych niewielu szczęśliwych wiosek Górnego Szlązka, które dotąd zachowały swą polską nazwę. Wyznać jednak trzeba, że ani landrat, ani prezes rejencyi, ani nawet minister spraw wewnętrznych, w połączeniu z ministrem sprawiedliwości, nie kusili się o przemianę jej rodzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Kogut Kogut, iż piał na odmianę, Zyskał życie pożądane. W szczęśliwej porze Osiadł we dworze. Skoro raz pan umieścił, Każdy sługa go pieścił: Zażywając do rady Pan, panięta, sąsiady, Uwielbiali proroka W pół roka. Zapiał był raz po deszczu: Odmiana! Więc zaraz z rana Gospodarz w pole, Sąsiad na rolę Szli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Koń i wielbłąd z Lessinga Mało dla nas, co mamy, więcej chcemy jeszcze. A że to prawda, powieść o koniu umieszczę. Skarżył się przed Jowiszem, hardy i zuchwały Iż choć wspaniały, Chociaż rześki, ozdobny, Choć do skoków sposobny, Chociaż stąd bywa powszechnie chwalonym, Przecież się mniemał być upośledzonym. W cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Prosper Mérimée Kolomba tłum. Tadeusz Boy-Żeleński ISBN 978-83-288-5727-8 Od tłumacza Jedno z najlepszych opowiadań Mérimée'go, Kolomba, powstało w r. 1840, zatem na szczycie twórczości tego niepospolitego i tak bardzo odrębnego pisarza. Prosper Mérimée (18031870) był współczesnym wielkiemu ruchowi romantycznemu w piśmiennictwie francuskim;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Komar Brzęczał komar wesoło, bo się dobrze napił. Gdy się więc kwapił, Aby się to jeszcze stało, Co mu się już raz udało, Źle w tym sobie poradził: Brzękiem własnym się zdradził. I gdy próżno się trudził, A śpiącego obudził, Czatowany po głosie, Skończył życie na nosi... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange W czwartym wymiarze Kometa Rzecz zdumiewająca, że choć od ostatniego zjawienia się komety Halleya w roku 1910 minęło z górą lat sześćdziesiąt, to jednak nikt tego nie zauważył i wszyscy traktują rzecz tak, jakby owych 64 lat nigdy nie było. Posiadam jednakże niezbity dowód, że te 64 lata były; że mianowicie planeta nasza przeszła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Konie Koń maneżowy zszedł się z stadniczym, Rzekł: Tyś jest niczym. Jeżeli mnie będziesz prosić, Nauczę cię człeka nosić: Jak suwać rowy, Jak biec na łowy, Jak stąpać w ciągu, Jak być w zaprzągu. A ja, nieuk rzekł stadny o to cię nie proszę; Może źle, że nie um... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Konwersacja Nie tylko to w Paryżu, nie tylko to w Warszawie Śni się ludziom na jawie. Mają też i zwierzęta posiedzenia modne, Swobodne, Wygodne, Płodne. Zeszły się raz w pół lasa; był dyskurs o człeku: A jak zwyczaj w tym wieku, Tyle o nim gadano, Tak się z niego naśmiano, Z takim sławy ujęciem, Iż ledw... Ig
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Koronujemy cię na króla tłum. Jerzy Bandrowski Kiedy Nabendu Szekhar żenił się z Arunlekhą, bóg małżeństwa uśmiechnął się przebiegle spoza ofiarnego ognia. Niestety to, co dla bogów bywa wesołą zabawą, nie zawsze jest dobrym figlem dla nas, biednych śmiertelników! Purnendu Szekhar, ojciec Nabendu, należał do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Koteczek Co chcesz do herbatki, koteczku? Cokolwiek! Ale przecież! Coś taniego! Może szynki? Hm! Zaraz trzeba brać pół funta. Po co? Dla mnie nie trzeba, ja mam jeszcze pieczeń z obiadu! Tak? Ale zawsze to już duży wydatek, nie! nie potrzeba. Zjem bułeczkę z masłem, mnie to wystarczy zupełnie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Kot i kogut Kot sprawiedliwy koguta dławił Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił. A te czyny były takie: Budził zwierzęta wszelakie, A budzić się nie godzi, Sen przerwany zdrowiu szkodzi. Małżeńskiej wiary koty wielbiciele On miał żon wiele; A co gorzej nieprzykładnie, Szkaradnie, Bez względu na pokrewień
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kozioł ofiarny Pan Wentzel zmarszczył brwi i położył kanciastą linię obok siebie. Proszę o spokój! wyrzekł ochrypłym głosem. Oko brandenburskie! odpowiedział natychmiast Julusiek. Z perską źrenicą dorzucił Marian, pakując ręce w kieszenie od spodni. Pan Wentzel podniósł swą spiczastą głowę, pokrytą n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Ksiądz Marek Co też to się dzieje na świecie! Już i cierpliwości nie staje patrzeć na czyny ludzkie, a słyszeć ich gadania. Takie zapomnienie o Bogu, taka obojętność dla jego praw! Oj, rozumni ludzie, rozumni ludzie! Ciężko Panu Bogu odpowiecie, że tak świetne dary, coście z Jego łaski otrzymali, na przeciw Niem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Książę Radziwiłł, Panie Kochanku Rok 1781 był pamiętny dla Nowogródka, w tym roku bowiem był sejmik bardzo forsowny: kilka tysięcy szlachty zjechało się na wybory pisarza ziemskiego. Po śmierci pana Tadeusza Danejki książę wojewoda wileński prowadził pana Rejtena, brata owego wielkiego Tadeusza powszechnie w woj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Kuglarze Dosyć się to często zdarza: Bywa kuglarz nad kuglarza. Jeden z nich, a jest niemało, Żwawo i śmiało Pokazywał, co może: Zjadał łyżki i noże, Z gałek ciasta robił grosze, Karty przemieniał w kokosze; Co chciał, stawiał, i co chciał, zmykał, Usta kłódkami zamykał, Kuropatwy robił z chleba; Zgoła był
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kukułka Tiens! tiens! c'est du propre! mruknął przez zęby pan Seweryn, gdy rządca wyszedł już z pokoju. Wyprowadzić się? Tak, tout d'un coup ni stąd, ni zowąd, wyprowadzać się z tego mieszkanka, urządzonego z takim staraniem, opuścić te kąty, w których meble stoją jakby przyrośnięte do lśniącej posadzki! W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Kuma tłum. Franciszek Mirandola I Jako bardzo młoda mężatka wydałam na świat nieżywe dziecko i sama znalazłam się niemal na progu śmierci. Minęło dużo czasu, zanim zaczęłam przychodzić do siebie. Jednocześnie wzrok mój stawał się coraz to słabszy. Mąż mój był w owym czasie studentem medycyny i mam wrażeni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kundel Cóż u diabła starego? Dlaczegóż nie mam i ja zrobić kariery? zawołała Resia, ciskając obszarpaną książkę na ziemię. Zerwała się z obdartej sofy, a pociągnąwszy falbaną szlafroka kawał sprężyny i pęk siana, poskoczyła ku oknu. Ładnie tam było na dworze, choć trochę jeszcze chłodno. Resia nie uczesaną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jonas Bilinas vairs apsakymliai Lazda (Mano draugo pasakojimas) Dabar gimtasis mano sodžius stovi ant kalnelio netoli Šventosios plikumoj, po kurią vjas sml nešioja; tik iš žiemi šalies tęsiasi nuo jo toli toli kai, ir iš šon kur ne kur išmtyti nedideli jauni pušynliai. O dar nelabai senai, mano atminime. Visas šitas sodžius miškuose paskendęs
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antoni Lange W czwartym wymiarze Lenora Od dwóch dni Konrad stale powracał do Akademii Sztuk Pięknych w Wenecji i ciągle się zatrzymywał czas dłuższy przed jednym i tym samym obrazem. Płótno czarowało go w sposób magnetyczny i chociaż go nęciły dzieła innych mistrzów, może nawet większych, niż autor obrazu, co go przykuwał, to jednak Konrad p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Lew chory I panowie chorują, czemuż lwy nie mogą? Boleścią srogą Lew zdjęty ryczał; niebożęta, Drżały zwierzęta. Te, co na dworze króla jegomości, W żałości Przymilały się panu. A że gdzie chory, Tam i doktory: Niedźwiedź mimo powagę wraz z lisem kolegą Natychmiast biegą. W radę: niedźwiedź po prostu Na nies
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Lewek Małe to było, brzydkie, krępe, na krzywych nogach osadzone, z głową kudłatą i z bezczelnym spojrzeniem w zielonawych, świdrowatych oczach, których usiłowaniem najgorętszym było rzucać piekielne, podbójcze błyski. Demoniczny jestem, mawiał pukając się w wypukłe piersi okryte wykrochmaloną koszulą, demoni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Lew i osieł z Fedra Kiedy dmie głupi, śmiech z wzgardą zyska. Wziął raz lew osła do stanowiska I okrył liściem, Żeby za przyściem Zwierzęta go nie poznały, A gdy ryknie, uciekały, A on je miał brać wówczas, utajony. Co miał czynić, nauczony, Jak jął śpiewać po swojemu, Taki dał połów lwu obżartemu, Iż mu za to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Lew, koza, owca i krowa z Fedra Kiedy mocny z słabym w kupie, Towarzystwo takie głupie. Lew idący na łowy Miał wspołeczeństwo kozy, owcy, krowy I dostali jelenia: Gdy przyszło do podzielenia, Lew rzekł: Pierwsza część dla mnie, bo się lwem nazywam, Druga, bo lepiej niż wy dokazywam; Trzecia, bo sam j... Ignacy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Lew, wół, lis Lew zjadł był woła. Strach dookoła Powstał niezmierny, Bo wół był wierny, Źle łask nie użył, Poczciwie służył. Jeszcze by to znośniejsza, gdyby był lew zrzędził, Wypędził; Ale stracić i skórę, i łaskę to wiele. Przyjaciele, (Bo ich miał, choć minister, nieboszczyk) płakali: Lis raz w raz chwali
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Listy Zeszli się jakoś w zapustną niedzielę List, co prosił na pogrzeb, z tym, co na wesele. A jak to między sąsiady, Od rozmów przyszło do zwady. Szło o pierwszeństwo; żałobny, szlubny Równie był chlubny. Udali się do trzeciego, aby je rozsądził; Ten rzekł: Każdy z was zbłądził, Nie macie... Ignacy Krasicki Ur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Lux perpetua Szliśmy ku niemu poprzez noc. Szliśmy ku świecącemu przed oczyma gdzie nie wiadomo. Szliśmy, a wieki mijały, szliśmy, nie wiedząc nic prócz tego, że idziemy, że trzeba nam iść. Czemu? To pytanie gdzieś się zapodziało wśród pokoleń, zaginęło w ciemności, odeszło precz. Szliśmy idziemy. Szliśmy po cze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Lwica i maciora Źle to, gdy się podli szczycą. Zeszła się raz świnia z lwicą, Więc w dyskursa. W tych przewlekła, Z żalem świnia lwicy rzekła: Żal mi ciebie, luboś godna, Luboś zacna, żeś mniej płodna. Patrz na moją zgraję świnków: Co tu córek, co tu synków! A wszystkie jednym po... Ignacy Krasicki Ur. 3 lute
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Małpa Że Olka była małpą w całym tego słowa znaczeniu, o tym wiedziało nie tylko całe Żółkiewskie, ale nawet i het daleko aż poza rogatkami znano jej rudy, wiecznie rozczochrany warkocz i kaftanik w kratki, wydarty na łokciach, a aksamitem u szyi ubrany. Szczególniej wieczorami o zmroku pełno jej było po wąs
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Małpy Małpa, wielki samochwał, co człeka udaje, Zwiedziła cudze kraje, Bo była z lasa wyszła i wlazła pod strzechę. Wielką pociechę Przyniosła za powrotem i siostrom, i braci. Koligaci, Krewni i przyjaciele, tak świezi jak przeszli, Wszyscy się zeszli. A ta każdemu, co słucha, To w głos, to do ucha Opowiada, J
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Maszi tłum. Franciszek Mirandola I Maszi! Śpij, śpij, drogi Dżatinie, już bardzo późno! To nic! Nie pożyję już i tak długo. Właśnie myślałem o tym, że Mani powinna by jechać do swego ojca gdzież on to mieszka? W Sitarampurze. Tak W Sitarampurze! Wyślij ją tam. Niedobrze, by dłużej męczyła się przy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange W czwartym wymiarze Memoriał doktora Czang-Fu-Li Paryż, w r. 2652 Wyprawa naukowa do szczególnej części świata, zwanej Europą, dokąd wysłany zostałem przez czcigodną Akademię Nauk w Pekinie dała rezultaty tak nieoczekiwane, że gdyby się okazały prawdą fantastyczne teorie uczonego Lapończyka dra Teene Weene, byłby to po prostu prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Śmierć Kadambini tłum. Franciszek Mirandola I Wdowa Saradaśankara, dziedzicznego pana (zamindara) Ranihatu, nie miała nikogo we własnej familii. Ojciec, matka, rodzeństwo, wszyscy poumierali jedno po drugim. W rodzinie męża także nikt jej bliskim nie był nie mogła zwać swoim nawet męża i syna. Pokochała sy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Žemait Sodžiaus vaizdeliai Mšlavežis Š pavasar giedra labai reta ir brangi Kelinta jau nedlia, kaip lietus pagavęs virš pliaupia; nusigiedrins kok pusdien arba kokią nakt iškents nelyjus ir vl prakiurs kaip iš kubilo. Patižo visi keliai, pabliuro dirvos, papldo pelks, praskydo, išsipliaušk purvynai, o čia pats mšlavežis. Neduok Dieve, koksai v
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Moja piękna sąsiadka tłum. Jerzy Bandrowski Uczucia, jakie żywiłem dla młodej wdowy mieszkającej w sąsiednim obok mnie domu, były uczuciami głębokiej czci i szacunku, przynajmniej tak mówiłem swym przyjaciołom i sobie. Nawet mój najbardziej zaufany przyjaciel, Nabin, nie wiedział nic o prawdziwym stanie mego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Motyl i chrząszcz Czasem złą się być zdaje bardziej, niż jest, chwila. Złapało dziecko chrząszcza, filozof motyla. Musiał się chrząszcz po kijku kręcić naokoło, Motyl, pielęgnowany, poglądał wesoło I żałował kompana. Puściło go dziecię. Wsadzony motyl za szkło kiedy kończył życie, Rzekł: T... Ignacy Krasicki Ur. 3 lut
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Młot z kowadłem Raz zagadło Młot kowadło: Czemu w robocie, Młocie, Choć się też raz nie znudzisz I mnie darmo dokuczasz, i sam próżno się trudzisz? Alboż z ochoty Pracują młoty? Rzekł zagadniony Nie ja mam być winiony; Ten nas nagli, co robi. A gdy oręż sposobi W p... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Ms Ponai Tamošiui Spurgai, Tberi valsčiaus šaltyšiui, baisiai sipyko šaltyšiauti. Bet kaipgi ir nesipyks: daug žmogus visko turjo nukentti: ne syk bobos išpludo, ne syk ir nuo vaito gavo rkti vargulis du sykius net ir mušt gavo; o jis, Dieve, žmogus buvo ir bailus; ltas syk, žinotumte, iš baim
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Młynarz, syn jego i osieł z francuskiego, La Fontaine Nie wiem, gdzie ja to czytał, ale mniejsza o to. Miał jeden młynarz osła; tak zmęczył robotą, Iż nie wiedząc, co robić, Wolał przedać niż dobić. Woła syna wyrostka, co go w domu chował, I rzecze: Żeby się nasz osieł nie zmordował W długiej drogi przeciągu, Zan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Myszy Każdy się swoim zatrudnia kłopotem: Myślały myszy, co tu robić z kotem. Mówiły jedne: Darami go skusić! Mówiły drugie: Lepiej go udusić! Wtem się odezwał szczur szczwany, bo stary: Próżne tu groźby, próżne i ofiary. I dary weźmie, i przysięgi złamie! Najlepiej cicho siedzieć so... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 17
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Nadzieja i bojaźń Kiedy myśl zdatna, kiedy ostrożna, Jak powiadają, i zmyślać można; Mogą to drudzy, i ja też mogę. W jednę szły drogę, Nie wiem czy razem, czyli koleją Bojaźń z nadzieją. Dziwne się rzeczy naówczas działy, Bo skoro tylko gdzie zawitały, Nagle, dziwacznie, Wszystkie się rzeczy działy opacznie. Ubóst
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Na pogrzebie ISBN 978-83-288-2765-3 I Tu panie chojary były w tym lesie ha! prawił dalej Marcinek. Ale naprzód ciął pan, teraz zydy z Kałusyna tną a tną, az jęcy. Nagle bryczka pochyliła się nad rowem, obaj uchwyciliśmy się przeciwnego jej boku, konie stanęły, Marcinek umilkł, zeskoczył w kałużę i po chwili szepną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Noc ziszczenia tłum. Franciszek Mirandola Chodziłem razem z Surabalą do szkoły, utrzymywanej przez pewną starą pannę, i bawiliśmy się w męża i żonę. Ile razy przychodziłem do niej, matka jej głaskała mnie po głowie, stawiała nas obok siebie i mówiła: Co za śliczna parka!. Byłem jeszcze dzieckiem, ale wiedzia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Noga i but Wiedli wojnę i srogą But z nogą. Ten ją winował, Że się na niej psował; Tamta, iż ją uciskał. Wdał się w to szewc, co zyskał; A w pokorze i trwodze Kłaniający się nodze. Gromiąc buta rzekł, groźno wstrząsając narzędzie: Szanuj nogę, choć cię drze but ... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bruno Jasieński Nogi Izoldy Morgan ISBN 978-83-288-2326-6 Exposé I widzę dziś duszą chorą. wpatrzony w nieba skrawek, żem był olbrzymią maciorą z miljonem maleńkich brodawek. Foot-ball wszystkich świętych. Czuję, że tym razem bez przedmowy się już nie obejdzie. Spróbujmy to zrobić możliwie spokojnie. Stosunek publiczności polskiej do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Lange W czwartym wymiarze Nowe mieszkanie Historia, którą mi pan opowiada mówił doktór jest rzeczywiście tak dziwna, że niemal nieprawdopodobna. I gdyby pana nie znaleziono tam w tej szopie, na pustym podwórku I pan istotnie nie wie, jakim sposobem pan się tam znalazł? Nie mam pojęcia Jakieś działanie bezwiednych a nieznanych sił d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Oddechy ISBN 978-83-288-2766-0 Lorenz Trinkbier bał się. Przez 35 lat swego życia jadał, sypiał, nienawidził, miewał różne upodobania i wstręty, ale przedewszystkiem bał się tak bezustannie i mocno, że gdyby kiedykolwiek opuściła go trwoga, a on zechciał ją odemścić na tych, co go przerażali, byłby najokrutniejszym cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Odwet tłum. Jerzy Bandrowski I Było to nocą księżycową w czas pełni, w początkach marca. Młoda wiosna rozsyłała na wszystkie strony swe tchnienia ciężarne wonią kwiatów mangowych. Miły śpiew niestrudzonej papiji, ukrytej w gęstym listowiu starej bliźniaczej śliwy nad sadzawką, dolatywał do czuwającej jeszc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Ożenienie się moje Tyle pamiątek napisawszy, niech mi wolno będzie nie przepomnieć i o tej dla mnie tak ważnej, kiedy wszedłem w dożywotnie związki z Magdaleną Bohuszewiczówną, w których lat trzydzieści przeżywszy, mogę wyznać, że niebo miałem na ziemi. Od lat kilku jurystowałem w Nowogródku, a lubo jeszcze nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Oślica Gorączkowo Honorka zaczęła spowijać kwilące cichutko dziecko. A wyciągając długi na trzy łokcie powijak, mówiła ochrypłym głosem: Chodzi! Chodzi! Synulku! pójdziemy na wesele twojego ojcaszka! Chodzi synulku, pójdziemy mu drużbować, ale nie ołtarz mu sprawimy, ni jakie weselenie, jeno łaźnię gorącą,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbiór opowiadań „Oplątani Mazurami” powstał z myślą o tych, którzy dali się uwieść tajemniczej Czarodziejce Jezior. Według pruskiej legendy – Czarodziejka pływa w olchowej łódeczce i nitkami babiego lata oplątuje serca tych, którzy tu przybywają. W każdej z opowiedzianych historii drzemie w otoczce f
- ePub + Mobi 29 pkt
-
Zdzisław Stroiński O poległym pamięci St. Łomienia Przymierzaliśmy postaci tamtych do śladów drobnych, jakby zrobionych pazurkiem wiewiórki, która przebiegła w pośpiechu. Gdy zrozumiałem cień jego włosów tam, na murze z cegieł czerwonych, niebo szarzało od deszczu i śmierci. Między cegłami w silnym betonie gną się delikatnym jak puch spalon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Palestra staropolska Odkąd ludzie żyją, nigdy nie było takich przemian w tak krótkim czasie, jak jest życie moje. Wszystko się albowiem odmieniło; stan, obyczaje, wiara, ludzie, tak, że gdyby człowiek dzisiejszego wieku mógł mieć przed oczyma obraz dawnych czasów, nie poznałby swojej ojczyzny, a jeszcze mniej by
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy [Pamiątki Soplicy - Motto] ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na... Henryk Rzewuski Ur. 3 maja 1791 w Sławucie na Wołyniu Zm. 28 lutego 1866 w Cudnowie na Woły
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Bielecki Wszystko dawniej szło lepiej niż teraz. Takie przestępstwa, co by ich dziś miano za żart, to ludzi gorszyły i widocznie kary od Boga ściągały; a teraz już namnożyło się tyle złego, takie paskudztwa, których dawniej ani słychu, że Panu Bogu naprzykrzyło się karać: zdaje się mówić ludziom róbcie, co c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Borowski Pisałem o bandzie albeńskiej, a mało kto wie, co znaczyła ta banda, do której tak się starano należeć, iż każdy miał sobie za wielki zaszczyt być jej członkiem. Książę Karol Radziwiłł, będąc jeszcze miecznikiem litewskim, utworzył ją w Albie, domu wiejskim z ogrodem pod Nieświeżem. Pan Piszczało, ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Czapski Nigdy dobry uczynek nie będzie stracony nawet i na tym świecie. Rozumie się uczynek, do którego się łączy jakaś ofiara, jakieś poświęcenie; bo cóż wielkiego rzucić choćby pełną garść złota, jeśli to nie ujmuje nam najmniejszej wygody. Zbawiciel nasz, widząc rozdających hojne jałmużny, rzekł, że biedn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Dzierżanowski Bitym charakterem na wołowej skórze by nie spisać, jak i ile razy konfederaci barscy popisali się. Gdzie tylko armat nie było, nigdzie nam Moskwa placu nie dotrzymała. A ludzi tak zgrabnych jak naówczas to teraz i nie widać. Między zgrabnymi jakże nie porachować pana Franciszka Dzierżanowskiego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Leszczyc Chociażby mnie zrzędą i dziwakiem za to nazwano, wszelako wyspowiadam się z przekonania mojego, że już dziś nigdzie nie masz praw między ludźmi. Są rozkazy, urządzenia, ustawy, często mądre i zbawienne; ale nie prawa. Bo żeby prawo było prawem, trzeba mu czegoś więcej niż to, że jest mądrem i zbawie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Ogiński Za dawnych czasów szlachcic z cierpliwością i statkiem mógł zawsze sobie kawałek chleba zapewnić. Służba po pańskich dworach krzywdy nie robiła: pan był razem opiekunem sługi; a jeżeli jak ojciec karał, to i jak ojciec kierował i o losie pamiętał. Ale nie każdemu dostać się można było do pańskiego dw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Rewieński Nigdy bez łez nie mogę wspomnieć sobie o śp. Ignacym Rewieńskim, co za jednomyślną wolą całej szlachty księstwa nowogródzkiego otrzymał sęstwo ziemskie i był wzorem dobrych urzędników. On przy pewnej oszczędności żył ledwo nie po pańsku. Wystarczały mu dochody i długów nie zostawił, chociaż dom jeg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Ryś W naszej niegdyś Polsce, jak wszędzie, ale szczególniej u nas, fortuna się na kole toczyła: raz była na wierzchu, raz na spodzie; aby nikt się nie pysznił ani rozpaczał. Zdaje mi się, że Pan Bóg tak przykazał i że to powinno być wszędzie. Stąd wedle mizernego mojego pojęcia, nie chwali się owym narodom,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pan Wołodkowicz Wielkie dla nas złe, że zagraniczni ludzie chcą nas uczyć tego, co się u nas działo; a co gorsza, to że młodzież nasza chętniej im wierzy niżeli nam, cośmy na to patrzali. Długi czas markotno mi było, że nie umiem po francusku, bo człowiek w książkach francuskich znalazłby jakąś rozrywkę; ale obc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zagwizdaj, Papuziu! Minuśka porwała się z jego kolan i nagle w półcieniu, już z okien płynącym, zabieliła się jak zjawisko w swej masie białych zwiędniętych koronek i pomiętego batystu. Nie! nie! nie chcę! Ale on, nieubłagany wyciągnął rękę i ujął nagie ramię dziewczyny w swe suche palce nerwowego blondyna. Zagwizdaj, Papuziu! Ty wiesz, to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pasterz i morze z Fedra Ponad skały i rzeczki Pędził pasterz owieczki. Gdy zeszło zorze A ujźrzał morze, Jak wspaniałe, dostojne, Jak w zaciszu spokojne, Jak się szklniły po wodzie Blaski słońca przy wschodzie Zakochał się w żywiole. Więc rzekł: Płynąć ja wolę, Niż się tułać po ziemi Z owieczkami mojemi.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pasterz i owce Owca na wilka Płakała dni kilka: Młode jagnię Zagryzł w bagnie. I pasterz, co go hodował, Żałował; Zgoła płakali oboje Jak swoje. Widząc to koza rzekła do drugiej: Patrz, co to człowiek czyni usługi! Zasila w życiu, żałuje w zgubie; Jakże go lubię! Siebie on lub... Ignacy Krasicki Ur. 3 lut
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Rzewuski Pamiątki Soplicy Pawlik Za naszych czasów wychowanie młodzieży nie było co do nauk tak wykwintne jak teraz, ale pożyteczniejszych wydawało obywateli. Polak z dawnych szkół wyszedłszy, był prawdziwym Polakiem: między tysiącem cudzoziemców można było poznać, z jakiego on narodu. Dzisiaj czy to na Szląsku, czy na Litwie, czy w głęb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Platon Platon, raz swoje zgromadziwszy ucznie, Wybornie, sztucznie Dowodził, jak to mędrzec panuje nad światy, Sam dzielny, sam bogaty, Jemu się ziemia sili, jemu wschodzą zorze, Pieni się morze: I powietrze, i gwiazdy, i słońce, i nieba Dają, co trzeba. On lotem nieścignionym wybujałej myśli Czy co dzia... Ignac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pochodnia i świeca Świeca blisko pochodni raz stawiona była, Więc harda wielkim blaskiem gdy się wynosiła, Rzekł ktoś: Cudzej jasności małaś uczestniczka: Zna każdy, co pochodnia; zna każdy, co świéczka. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, ... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie)
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Pociąg nadzwyczajny Tętniły sygnały. W czarnej nocy jarzyły się ślepia czerwone, zielone, żółte. Jasne trójkąty zwrotnic, plamy lamp i latarń nie oświecały niczego, jakby w zawoje, we mgły kłęby okryte. Majaczyły tu i ówdzie kawałki szyn, porudziałe od drzemiącej na nich poświaty, ale nie szły w głąb, przerywały się c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Podróżny Arab jeden, gdy go noc w podróży zapadła, A był dwa dni wśród stepu bez wody, bez jadła, Postrzegł worek na drodze; wziął, rozweselony, A w blasku gwiazd chcąc widzieć, czym był napełniony, Jęknął i rzekł niezmierną boleścią przejęty: Jam rozumiał, że kasza, a... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubieck
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Stefan Garbiński Na wzgórzu róż Po stycznej Wrzecki wyszedł z domu o trzeciej po południu. Przedsięwziął dłuższą przechadzkę po mieście, by wśród bezcelowego błąkania się po ulicach, przekradania pomiędzy domami zagłuszyć katującą go od miesiąca zmorę myśli, przeciąć pasmo sylogizmów, uparcie rozciągających na torturach biedny mózg neurastenik
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rabindranath Tagore Głodne kamienie Powrót tłum. Franciszek Mirandola Fatik Czakrawarti był hersztem szajki wiejskich bandytów. Nowe szelmostwo wpadło mu do głowy. W nadrzecznym mule leżał gruby, ciężki pień drzewa, czekając, aż go cieśle przemienią w maszt okrętowy. Fatik rozkazał swym oberwańcom wytężyć wszystkie siły, by pień ruszyć z miejsc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wolter Prostaczek Historia prawdziwa znaleziona w papierach ojca Quesnela (1767) tłum. Tadeusz Boy-Żeleński ISBN 978-83-288-5757-5 I. Jak przeor klasztoru Najświętszej Panny z Góry i jego siostra spotkali Hurona Pewnego dnia św. Dunstan, Irlandczyk z pochodzenia, a święty z zawodu, wyruszył z Irlandii na małej górce i płynąc ku wybrzeżom Fra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Stanisław Reymont Przy robocie ISBN 978-83-288-2731-8 Wam coś jest? Ja nie wiem, co mi jest; od rana źre mnie jakaś chańdra niby pies połamanymi zębami, że miejsca sobie znalaźć nie mogę. Sznapsa pijecie, a? Dobrze. Kto wychodzi? Prawda, karty wyście rozdawali. Umilkli i zaczęli grać. Wiatr targał nędznym, skleconym z desek i g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pszczółka Składała pszczółka na wiatr, ale to podobno Chciało się żyć osobno: Zgoła jak się wyprawiła, Przez trzy dni w domu nie była. Cukier jej zasmakował; chciała się sposobić, Jakby go zrobić. Choć się wiele pracowało, Kiedy się to nie udało, Po kryjomu Wróciła do domu. A szerszenie tymczasem, Bujając...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Pszczoły Rozum się rozpościera, to przywilej wieku, I nie tylko w człowieku, Ale już i zwierzęta, chociaż pism nie kryślą, Głęboko myślą. Pszczoła do mędrca zawędrowała, A gdy go mówiącego żarliwie słyszała, Zapomniawszy o kwiatkach, co na oknie stały, Na to swój umysł natężyła cały, Aby pojąć, co on gada. Z nau
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt