ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Syrop z piołunu. Wygnani w akcji "Wisła"

Serie wydawnicze:
Seria Reportaż Wydawnictwa Czarnego
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Czarne
Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
224
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook 23,02 zł najniższa cena z 30 dni

29,90 zł (-23%)
23,02 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

23,02 zł najniższa cena z 30 dni

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Strach, który dziedziczą pokolenia

Paweł Smoleński to polski dziennikarz, reporter i pisarz, który tym razem odważnie i bez taryfy ulgowej przedstawia czym naprawdę była „Akcja Wisła”. W Polsce fakty dotyczące tamtych wydarzeń, dla wielu wciąż niewygodne, nie raz były negowane. Po drugiej wojnie światowej, po zmianie granic w naszym kraju zostało siedemset tysięcy Ukraińców. Nie pasowali do nowej wizji Polski Ludowej, dlatego wiosną 1947 roku władze postanowiły „rozwiązać ostatecznie problem ukraiński”. Rozpoczęły się bezwzględne deportacje, które objęły wszystkich „podejrzanych o ukraińskość”, włączając Łemków i mieszane rodziny polsko-ukraińskie. Zmasowana akcja trwała trzy miesiące. Niektórzy badacze przyjmują, że zakończyła się na przełomie września i października 1947 roku, ale mniej systematyczne wywózki ciągnęły się jeszcze przez wiele lat. W sumie wywieziono około 140–150 tysięcy osób. W wielu wsiach w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, na Lubelszczyźnie i Chełmszczyźnie zapadła cisza. Wysiedleni zamieszkali kilkaset kilometrów dalej, w okolicach Olsztyna, Morąga, Giżycka, Węgorzewa, w Zielonogórskiem, na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Zostali rozproszeni w różnych miejscach, tak by zatracili swoją tożsamość kulturową, by nie mogli pielęgnować swoich tradycji. Odtąd towarzyszył im strach, przekazywany z pokolenia na pokolenie.

(…) A kiedy już wszystko stało jak należy, powiał wiatr historii. Nikt już nie pytał, skąd w Bajorach greckokatolicka cerkiew, choć miała być prawosławna. I tak zostało, nawet jeśli w obu przysiółkach nie ma już prawie ani jednego młodego – bajorskie dzieci rodzą się po całej Polsce, a jak zimą zasypie, to drogi nikt nie odgarnia, bo to ostatnia kategoria odśnieżania. Most na Kanale Mazurskim nowy, za unijne pieniądze, lecz między trzcinami i żółtymi grążelami ani wypatrzyć kawałka czystej wody, tak wszystko zarosło.

– Idź pan z Bogiem i wspomnij Bajory – słyszę od chałupy. – Miałam osiemnaście lat, jak mnie przywieźli. To tutaj bardziej moje niż te pagórki pod Jarosławiem. Nikt tam z moich najbliższych nie wrócił. Po co, skoro my bajorskie, z Mazur (…)

                                                                                                          Fragment książki

Wybrane bestsellery

Paweł Smoleński - pozostałe książki

Zobacz pozostałe książki z serii Seria Reportaż Wydawnictwa Czarnego

Wydawnictwo Czarne - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
23,02 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności