ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Na wulkanie Radosław Kobierski

Na wulkanie Radosław Kobierski - okladka książki

Na wulkanie Radosław Kobierski - okladka książki

Autor:
Radosław Kobierski
Wydawnictwo:
Drzazgi
Ocena:
Stron:
268
Druk:
oprawa miękka

Opowieści składające się na zbiór „Na wulkanie” rozgrywają się gdzieś w Polsce, czasem na emigracji. Bernard, który dorobił się majątku w latach dziewięćdziesiątych, wycofuje się z rynku nieruchomości i zatrudnia w dostrzegalni. Zygmunt po rozstaniu z żoną przenosi się do Kotliny Kłodzkiej, aby rozliczyć się z przeszłością. Jill odbywa podróż służbową na Wolin, a to, czego tam niespodziewanie doświadcza, okazuje się dla niej radykalnym przełomem. Stan spotyka się z przyjacielem mieszkającym w Szkocji, z którym poróżniło go wydarzenie sprzed lat. Eliza, po tym jak jej dominujący ojciec ulega wypadkowi w pożarze, próbuje wygospodarować dla siebie przestrzeń autonomii.
Tematem przewodnim tych mikrohistorii jest sejsmika emocji, tektonika relacji, miejsca styku, w których nachodzą i wpływają na siebie sprawy przemilczane i wyparte. Historie rodzinne, wygnanie i wysiedlenie, tożsamość, pamięć i jej zwodnicze iluzje, władza, a także choroba. Czasem niewiele potrzeba, by przemieścić życie na inne tory, zniszczyć je albo – przeciwnie – odbudować z popiołów.

Radosław Kobierski – poeta, prozaik, fotografik, dziennikarz i felietonista. Autor siedmiu zbiorów poetyckich i trzech tomów prozą. Nominowany do wielu nagród literackich, między innymi do Nagrody Literackiej Gdynia (za tom „Lacrimosa” i powieść „Ziemia Nod”) oraz Nagrody Literackiej Angelus. Laureat Nagrody Gwarancje Kultury przyznawanej przez TVP Kultura oraz Nagrody Prezydenta Chorzowa w dziedzinie kultury. Od ośmiu lat współpracuje z Instytucją Kultury Katowice Miasto Ogrodów.

Fragment książki:

Zdanie było krótkie, stanowiło chyba część finałowego wersu lub pełną zawartość bębenka klasycznego rewolweru. Nie pamiętam dokładnie. Osiem sylab, osiem strzałów. Na końcu światła jest tunel. Tyle. Prosta zmiana miejsc, odwrócenie kolejności. Na końcu światła jest tunel i powiedzmy sobie: wszystko zaczyna się od początku. Że też nikomu wcześniej nie przyszło to do głowy. Że też wszyscy uparcie powtarzaliśmy slogan, bez namysłu, wpatrzeni w ten jaśniejący punkt na końcu długiej wędrówki, zupełnie jak dzikie zwierzęta na środku szosy zaskoczone i oślepione reflektorami nadjeżdżających samochodów. Światło jako punkt. Uwodzące światło. Punkt jako cel. Tymczasem wystarczyło jedynie odwrócić szyk, by zobaczyć sprawy w zupełnie innej perspektywie. Odwróconej. Rzecz sprowadzała się po prostu do rozciągliwości materii, jej wytrzymałości i różnych stanów jej skupienia. Punkt nie był końcem, ale początkiem nowej wędrówki, nowego utrapienia.

 

Wybrane bestsellery

Drzazgi - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.