ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Bądźmy szczęśliwi

Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
150
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook 32,90 zł najniższa cena z 30 dni

54,00 zł (-20%)
43,20 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

32,90 zł najniższa cena z 30 dni

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Rozprawa Aleksandra Zbrzeznego Bądźmy szczęśliwi. Homo urbanus w czasie zarazy zakwalifikowała się do finału Konkursu o Nagrodę im. Barbary Skargi ogłoszonego w maju 2019 roku, a rozstrzygniętego w listopadzie 2020. Temat konkurs brzmiał: Metafizyka dziś [] Kosmos jest piękny. Jeśli mówi się, że filozofia rodzi się ze zdziwienia, to można dopowiedzieć, że jednocześnie towarzyszy jej osobliwy zachwyt. Oczywiście bezinteresowny, bo przecież jak wiemy od Arystotelesa teoretyczna kontemplacja nie ma celu innego niż ona sama. Wymaga czasu wolnego przede wszystkim od pracy, jest wprawdzie najbardziej godną człowieka aktywnością, wiąże się bowiem z rozumem, zaś < >, ale zarazem kontemplacja ta pozostaje przywilejem stosunkowo nielicznych. To ci nieliczni, pytając o byt jako taki, mogą doświadczyć przez chwilę uczestnictwa w boskim szczęściu. Ilustracja grecka przynosi nam zdziwienie, zachwyt i opowieść o porządku naturze. To właśnie physis staje się na długo naturalnym horyzontem teorii, nieprzekraczalną miarą istnienia i zarazem jego miarowością. Niezależnie od kosmogonicznych pomysłów, świat jest człowiekowi dany w pewnej gotowej postaci, a reguły jego funkcjonowania można najwyżej rozpoznać i do nich się dostosować to przesłanie będzie pobrzmiewać od słynnego gnothi seauton, przez filozofię Arystotelesa, po etykę stoików. [] Fragment Wprowadzenia Aleksander Zbrzezny o swoim eseju Konkursowe zadanie postanowiłem potraktować możliwie dosłownie, to znaczy napisać o metafizyce dziś nie zaniedbując ani metafizyki, ani dziś. Esej rozpoczynam od kilku historycznych ilustracji metafizycznego widnokręgu są one okazją do wskazania zmiany i czasu jako przedmiotów dalszego namysłu. Zmiana jest jednak pojęciem bardzo szerokim, akcentuję więc tylko niektóre jej aspekty związane tak z rozumieniem nauki (Kant, Heisenberg), jak i z dokonywanym przez człowieka przekształcaniem świata. To ostatnie prowadzi do tezy o stawaniu się nie-natury, zaś konsekwencją tego rozpoznania jest propozycja modelu podmiotowości, który pozwoliłby zarówno zarejestrować ludzkie sprawstwo, jak i pomyśleć o nim w globalnej perspektywie. Takie roszczenie natrafia jednak na więcej trudności, niż sygnalizowała swego czasu Buck-Morss pisząc o uniwersalnej historii. Tytułowy homo urbanus to figura przechwycona z powieści Vargasa Llosy. W eseju identyfikuję kilka jego odmian, zastanawia mnie jednak charakterystyka społeczeństwa tworzonego przez ten gatunek. Nie żyjemy już tylko w społeczeństwie ryzyka, lecz (także, a może: przede wszystkim) w społeczeństwie niewiedzy i lęku pandemiczne okoliczności można tu potraktować jako katalizator takiej diagnozy, a zarazem wzmocnienie tezy o stawaniu się nie-natury. Poszukiwana (proponowana) struktura podmiotowości mogłaby się opierać na metafizyce niewiedzy, ograniczającej zakres akceptowalnych działań, ale i wskazującej skromne zalążki uniwersalności. Oprócz wolności i tolerancji (które nie pozostają wszak bezdyskusyjne) mogłoby to być samozachowanie, z możliwym uszczegółowieniem w postaci prawa do szczęścia. Ten teoretyczny postulat wymaga oczywiście konfrontacji z praktyką, która przynosi nie tylko mnogość kulturowych modeli szczęścia, ale i ogromne nierówności, te zaś, reprodukując się w planie globalnym i lokalnym, stanowią poważne (o ile nie nieprzekraczalne) ograniczenie w swobodzie kształtowania własnego losu

Wybrane bestsellery

Wydawnictwo Naukowe PWN - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
43,20 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności