Kochani, u nas za oknem pierwsze nieśmiałe podrygi zimy...mimo wszystko jeszcze jesteśmy w jesiennych nastrojach, ale pierwszy śnieg oznacza, że nadszedł najwyższy czas na rozwiązanie urodzinowego konkursu na Wielkie Jesienne Książkobranie :) Do kogo tym razem wędrują nagrody? 

 

Pomimo problemów technicznych i złośliwości rzeczy martwych, w końcu udało nam się - dziękujemy za wszystkie zgłoszenia 🥰 dziękujemy też za Wasze zrozumienie, niestety zawiodła nas tym razem technika... ale bogatsi o doświadczenie, mamy nadzieję, że już podczas kolejnego konkursu będzie wszystko w jak najlepszym porządku!

Przypominamy, że tym razem tematem konkursu były kosze po Wielkim Jesiennym Książkobraniu - takie wypełnione literackim dobrem i jesienną, kocykową energią do czytania! Chcieliśmy poczytać lub zobaczyć, jak wyglądałby u Was taki "książkobraniowy" kosz.

Jako nagrody czekają już świece sojowe marki Wosk i Knot (jesienna kolekcja, ale na zimę te smakowite zapachy też będą jak znalazł!) oraz czytniki od Pocketbook - a my jeszcze dorzucamy do tego bony na zakupy w Ebookpoint.pl. 

 

Troje zwycięzów, do których powędrują nagrody, to:

 

🏆 1. miejsce: czytnik Pocketbook Era Color + świeca sojowa Wosk i Knot z kolekcji jesiennej + bon o wartości 250 zł do księgarni ebookpoint.pl

Otrzymuje Natalia Z 🥰

 

Książka! I jeszcze jedna! I kolejna! Za tą mgłą musi być ich jeszcze więcej! Biegnę na przod, po drodze zgarniając coraz więcej tomow. I są! Książki! Wszędzie dookoła, otoczone białymi obłokami. Wiele z nich leży na ziemi, wśrod wypełnionych drobnym pismem kartek. Część nadal rośnie - na wysokich drzewach i na niskich krzaczkach. Kilka małych, kolorowych czytanek wciąż częściowo wystaje spod ziemi.

Ostrożnie sięgam po najbliższy egzemplarz - duży i ciężki. Jego strony zawierają rękopis w nieznanym mi języku. Nie szkodzi! Nauczę się. Sięgam po następną - na jej okładce jest Sokrates w słuchawkach, ze smartfonem w ręku. Wygląda znajomo, jakby to nie był pierwszy raz, gdy go widzę. Ale na pewno nie widziałam go w muzeum! Sokratesa z telefonem? Chociaż, kto wie...? Za chwilę jednak moja uwaga przeskakuje dalej. Podchodzę do niskiego krzaczka - na nim rośnie kolejna lektura. Przeglądam jej strony. Zdaje się, że jej historia urywa się w połowie. Czy nie została jeszcze skończona? A może autor ją porzucił? Ale nie... za chwilę pojawiają się nowe słowa... i kolejne zdania. Patrz! Wykiełkowała nowa strona! Najwyraźniej ktoś ją pisze właśnie teraz.

Promienie słońca na chwilę mnie oślepiają. Podnoszę wzrok. Mgła już opadła i ujawniła sekret, ktorego pilnie strzegła. To las książek! Wszędzie dookoła mnie są kolorowe tomy. Są tu wszystkie książki jakie kiedykolwiek powstały. Nawet te, ktore zaginęły dawno temu! Takie, ktorych od stuleci nikt nie widział! I te, o ktorych nikt nawet nie słyszał, skrzętnie ukrywane przez autorow. Czy jestem w raju...? Na pewno! Zaczynam je zbierać. Podnoszę niewielką książeczkę z czerwoną okładką i kilkoma plamami. Wkładam ją ostrożnie do wiklinowego koszyka, ktory mam ze sobą. Ale co to? On się rozrasta! Ilekroć wkładam nowe tomy, koszyk staje się coraz większy, by moc je pomieścić!

Zaczynam biegać po lesie jak szalona! Chcę zabrać do domu wszystkie te książki. Zaglądam do każdej szczeliny. Nie chce pominąć ani jednej. Jak mogłabym ktorąś zostawić? Każda jest przecież wyjątkowa! Podskakuję i sięgam po tom, ktory utkwił w dziupli. I biegiem wracam do koszyka, ktory jest już tak duży, że nie zmieściłby się w drzwiach mojego domu! Może otworzę bibliotekę, by dzielić się tym szczęściem z innymi? Tak, to jest dobry pomysł! Niebiańska biblioteka, śmieję się sama do siebie.

Nagle, huk! Coż to? Uchylam oczy i podnoszę się z kanapy. To książka, ktorą czytałam przed snem, spadła ze stolika. Jej okładka przedstawia Sokratesa ze smartfonem. Wiedziałam, że już go wcześniej widziałam. Miau! Podnoszę wzrok. Niebieskie oczy mojego kota, ktory siedzi w miejscu, w ktorym zostawiłam książkę, zerkają na mnie niewinnie. Uśmiecham się i sięgam po książkę leżącą na podłodze.

To był tylko sen. Sen o lesie pełnym książek. I o idealnym książkobraniu. Może kiedyś, pewnej nocy, jeszcze tam wrocę. Z moim wymarzonym koszem pełnym myśli i historii, ktorych jeszcze nie przeczytałam.

 

🏆 2. miejsce: czytnik Pocketbook Verse Pro Color + świeca sojowa Wosk i Knot z kolekcji jesiennej + bon o wartości 150 zł do księgarni ebookpoint.pl

Otrzymuje Beata Duda 🥰

 

https://share.zight.com/X6uy2O66

Moj idealny koszyk po jesiennym książkobraniu wyglądałby tak, jakby jesień sama podpowiadała historiom, że nadszedł czas, by wskoczyć do środka i rozgościć się na długie, chłodne wieczory.

Najpierw, z wdziękiem kojarzącym się z opadającym liściem, do kosza wpada "Słodki obłęd" Anny Bellon. Pachnie jak jesienny deser - taki, który sam się prosi o towarzystwo ciepłego koca i filiżanki gorącej herbaty.

Zaraz za nim przysiada "Stolik dla dwojga. Włoskie miasta i miasteczka" Agnieszki Tiutiunik i Przemysława Pozowskiego - jak drobny promień słońca, ktory przedarł się przez pochmurne niebo, przypominając mi, że nawet jesienią można trafić na swoj własny, mały kawałek słonecznej Italii.

Potem, trochę jak poruszony wiatrem liść, ląduje "Gdy emocje ranią ciało. O psychosomatycznych źródłach chorób" Ewy Klepackiej-Gryz. Delikatnie, ale z wyraźnym ciężarem - bo właśnie jesień sprzyja temu, by wreszcie wsłuchać się w to, co w nas najcichsze.

Chwilę poźniej do kosza wskakują "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów" Kamila Iwanickiego, pachnące historiami starych klatek schodowych, podwórek i ludzi, którzy potrafią ogrzać nawet najbardziej wietrzny i chłodny dzień.

A na sam koniec, z teatralnym przytupem, pojawia się "Breaking Hearts" Kariny Kowalskiej, bo przecież żaden jesienny wieczór nie jest kompletny bez odrobiny dramatyzmu i tajemnicy.

Tak właśnie wygląda mój wymarzony jesienny koszyk: pełen książek, które same z siebie wpadają do koszyka, jakby wiedziały, że czekam na ich towarzystwo, gotowa na długie, gorące czytanie w chłodne wieczory.

 

 

🏆 3. miejsce: czytnik Pocketbook Verse Pro + świeca sojowa Wosk i Knot z kolekcji jesiennej + bon o wartości 100 zł do księgarni ebookpoint.pl

Otrzymuje Janusz R. 🥰

 

Moj idealny kosz po książkobraniu to pleciony z marzeń i korzeni starych drzew pojemnik, ktory zawsze pachnie papierem i lasem po deszczu. Nie jest duży - bo przecież nie o ilość chodzi, a o to, by każda znaleziona książka była jak borowik wśrod grzybow: wyjątkowa, niepowtarzalna i warta zatrzymania.

W środku:

-"Lalka" Bolesława Prusa - solidna jak dąb, zawsze gotowa opowiedzieć historię o miłości i społeczeństwie, gdy tylko sięgnę po jej pożołkłe kartki.

-"Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego - Iśniący jak muchomor w świetle księżyca, obiecujący przygodę za każdym razem, gdy otworzę go na chybił trafił.

-"Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza - gruby jak pień starego drzewa, pełen epickich opowieści, ktore wciągają jak wir.

-"Solaris" Stanisława Lema - tajemniczy jak mgła w lesie, zawsze gotowy zaskoczyć nowym pytaniem o ludzką naturę.

-Zakładki z cytatami - moje literackie zaklęcia, ktore wrzucam między strony, by nie zgubić ulubionych fragmentow.

- Notes z listą "Do przeczytania", gdzie obok siebie są "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego (bo kiedyś muszę! ;) ) i "Opowieści z Narnii" C.S. Lewisa (bo czasem trzeba wrocić do dzieciństwa).

- Filiżanka na herbatę - bo książki smakują, najlepiej z aromatycznym naparem.

- Mała latarka - na wypadek, gdyby ktoraś

z pozycji znow okazała się zbyt wciągająca, by skończyć przed połnocą.

Ten kosz to nie tylko pojemnik na książki. To skarbnica wspomnień: o deszczowych popołudniach spędzonych z "Przedwiośniem" Żeromskiego, o nocach, kiedy "Hobbit" Tolkiena zabierał mnie w podroż do Środziemia, i o wszystkich postaciach, ktore stały się moimi przyjaciołmi - od Tomka Wilmowskiego do Geralta z Rivii.

Gdy go otwieram, słyszę szelest kartek wołających "przeczytaj mnie!" - i wiem, że niezależnie od tego, ile razy wrocę z książkobrania, zawsze znajdę w nim miejsce na jeszcze jedną historię.

 

 

Dziękujemy za te piękne odpowiedzi! :) Zgłoście się do nas na adres ebookpoint@ebookpoint.pl po nagrody.

Dziękujemy też za wszystkie pozostałe zgłoszenia - życzymy powodzenia w kolejnych konkursach - Wasze odpowiedzi też były super i naprawdę, z chęcią nagrodzilibyśmy każdego ❤ Kolejny konkurs już niebawem, miejcie oczy otwarte 🙂

 

Życzymy Wam przemiłego poniedziałku i do usłyszenia! :)