Pamiętam pewne szkolenie. Jego uczestnik skomentował coś, co powiedział trener. Miał to być żart, ale okazał się nieco niegrzeczny. Prowadzący zatrzym

Pamiętam pewne szkolenie. Jego uczestnik skomentował coś, co powiedział trener. Miał to być żart, ale okazał się nieco niegrzeczny. Prowadzący zatrzymał się, uśmiechnął i delikatnie, ale bardzo skutecznie zripostował zachowanie ucznia. To powstrzymało ucznia od kontynuowania rozmowy w tym stylu, ale także stało się sygnałem dla reszty — grupa przekonała się, że każde z zachowań jej członka spotka się z reakcją lidera.

Chwilę później omawiający ćwiczenie trener powiedział, że będzie potrzebował osoby, na której zostanie wykonana demonstracja. Na te słowa jeden z uczestników wstał i zaczął iść w stronę sceny — bez porozumienia z trenerem uznał, że świetnie się sprawdzi w proponowanej roli. Trener zatrzymał go ruchem ręki, z uśmiechem i pewnością siebie powiedział, że to on wybierze osobę, po czym podszedł do uczestniczki z pierwszej ławki i wyciągnął w jej kierunku dłoń. Ujął jej rękę i poprowadził na środek, po czym poprosił, by usiadła. Ów trener cały czas prowadził swoją grupę szkoleniową, a ja, członek tej grupy, czułem się bezpieczny i byłem przekonany, że nasz trener wie, co robi. Oto leading — prowadzenie; oto coś, co sprawia, że grupa z przyjemnością podąża za swoim trenerem. Uczestnicy, by czerpać od Ciebie wiedzę, muszą za Tobą podążyć. Muszą zaufać Twojemu autorytetowi i dać Ci podświadomą zgodę na to, byś stał się przewodnikiem ich stada. Społeczności ludzkie, tak jak grupy zwierząt, naturalnie wybierają spośród siebie liderów. Wyłaniając przewodnika naszego stada, nie walczymy na kły i pazury; by znaleźć się wyżej na drabinie społecznej, porównujemy na przykład status materialny. W grupach liderowanie jest w cenie. Częstokroć przewodnicy stad, poza oficjalnymi — prezydentami, ministrami, prezesami itd. — są nieświadomi tego, że pełnią rolę liderów. W nocnym klubie jeden chłopak wiedzie prym w grupie kolegów, a w kawiarni koleżanki jego dziewczyny zdają się na jej rady dotyczące stylu ubioru. Tak więc ktoś, kto oficjalnie nie otrzymał funkcji przywódczej i tak może ją de facto pełnić. Z Tobą — trenerem jest całkiem inaczej. Ty jesteś nominalnym prowadzącym. Ty decydujesz. Ty prowadzisz. A uczestnicy za Tobą podążają. Jeśli z tego zrezygnujesz, przewodzenie przejmie ktoś inny, jeden z członków nauczanej grupy. To niedopuszczalne nie tylko ze względu na Twój trenerski autorytet, ale przede wszystkim z uwagi na cel szkolenia — nie za to otrzymałeś pieniądze i nie na to się umawialiście. Są dwa typy liderów wyróżnione na podstawie sposobu dochodzenia przez nich do władzy i jej utrzymywania — przejmują ją albo używając siły, albo też w drodze wyboru zadowolonego odbiorcy (publiczności, grupy). Pierwsza sytuacja dotyczy oczywiście tyranów i dyktatorów. Mają oni często nieograniczoną władzę, ale nie są kochani. Gdy lud zyska możliwość obalenia uzurpatora, straci on pozycję, której zresztą tak naprawdę nigdy nie miał. Tego typu przywództwo jest nietrwałe i obustronnie niekorzystne na dłuższą metę. Z kolei lider świadomie wybrany jest wzorcem, do jakiego powinieneś dążyć po to, by Twoi uczniowie mogli za Tobą podążyć z własnego wyboru. Mahatma Gandhi nikogo nie zmuszał do posłuchu, ale z jakiegoś głębokiego i wyjątkowo istotnego powodu miliony ludzi na całym świecie chciały to robić. Zaufanie, autorytet i kompetencja — to podstawy uzyskania leadingu w grupie. Ludzie zdobędą zaufanie do Ciebie, gdy będą przekonani o Twoich umiejętnościach, uznają Twój autorytet i wyczują, że jesteś dobrym człowiekiem, który o nich dba i im pomaga. Połączenie wyrazistej osobowości z profesjonalizmem jest mieszanką nie do zatrzymania. Wiesz, co robisz — nie zastanawiaj się niepotrzebnie, nie rozglądaj się bezradnie na prawo i lewo, nie rób niecelowych przystanków; miej plan, trzymaj się go i realizuj elastycznie cel, jaki masz do osiągnięcia z grupą. Bądź świadom swojej powinności. Grupa wie, że Ty wiesz, co robisz — uczestnicy powinni być przekonani, że jako ekspertowi w danej dziedzinie mogą zaufać Twojej wiedzy i umiejętnościom. Pewni tego, chętnie dadzą Ci możliwość prowadzenia szkolenia i zechcą się od Ciebie uczyć. Grupa musi mieć zaufanie do Twoich intencji — to nie ma nic wspólnego z kompetencją, chodzi o to, jak jesteś odbierany jako człowiek. Jako dobry, szczery, dowcipny i otwarty na innych? W takim razie możesz liczyć na współpracę grupy. Jesteś obecny — ludzie muszą czuć, że jesteś dla nich w trakcie seminarium. Cokolwiek się wydarzy, Ty to widzisz, słyszysz i czujesz. Jeśli ktoś przewróci butelkę z wodą i płyn się wyleje, komentujesz to i sugerujesz, by następnym razem wszyscy uważali. Gdy nieproszony gość wejdzie na salę, myląc drzwi, skiń głową na asystenta, niech zajmie się sprawą. Zadzwoni telefon — reagujesz itd. Jesteś inicjatorem — działasz i podejmujesz akcję, gdy jest potrzebna. Obserwujesz i widzisz, że grupa potrzebuje przerwy, bo ludzie są niespokojni. Komentujesz to i zarządzasz 15 minut wolnego — na kawę. Gdy potrzebujesz pomocy, prosisz o nią. Każdym zachowaniem potwierdzasz, że prowadzisz. Jesteś odpowiedzialny — nie ma znaczenia, dlaczego coś się wydarzyło; najważniejsze, co z tym dalej zrobisz. Jeśli Ty nie przejawisz inicjatywy, zrobi to ktoś inny — uczyni to po swojemu, a Ty stracisz prowadzenie. Przykładowo to, że krzesło pękło, gdy usiadł na nim Twój uczeń, ma drugorzędne znaczenie — to Ty nie sprawdziłeś trwałości krzesła przed wykładem. Powinieneś je sprawdzić, a tym samym zapewnić grupie bezpieczeństwo i poczucie, że się wszystkim zajmiesz, tak żeby uczniowie mogli po prostu usiąść, odprężyć się i nauczyć jak najwięcej. Budujesz potencjał reakcji — zadawaj pytania, na które otrzymasz twierdzące odpowiedzi, i buduj w uczniach stany afirmacji i zgody. W ten sposób nauczysz ich automatycznie za sobą podążać. Ktoś, kto pozwala się prowadzić, uznał widać świat lidera za atrakcyjny na tyle, by mu pomagać na siebie wpłynąć. Ta nieświadoma zgoda jest pozwoleniem na kontynuowanie, a dla Ciebie — na uczenie. To naturalny proces.


*Artykuł stanowi fragment książki pt. „Psychologia nauczania, czyli jak skutecznie prowadzić szkolenia, zarządzać grupami i występować przed publicznościąMateusz Grzesiak (Onepress, 2017)