Sprawa dzieci z Kuřim, jedna z najbardziej wstrząsających historii kryminalnych w Czechach, do dziś budzi przerażenie i mnóstwo pytań. Dlaczego matka stała się katem własnych synów? Jaką rolę odegrała Barbora Škrlová i sekta, która manipulowała ofiarami? I co sprawiło, że tak długo nie udawało się powstrzymać dramatu rozgrywającego się za zamkniętymi drzwiami? O kulisach tej tragedii, psychologii sekt i pracy nad książką „Dzieci z Kuřim” opowiada autorka Kamila Morzy (@fabrykagrozy), znana popularyzatorka nurtu true crime i mrocznych tajemnic.

Co najbardziej Panią poruszyło w historii dzieci z Kuřim i jak wyglądało Pani pierwsze zetknięcie ze sprawą, która wstrząsnęła Czechami?

Kamila Morzy: Najbardziej poruszyło mnie to, że właściwie do tej pory nie ma pewności, po co było to całe okrucieństwo. Matka maltretowanych chłopców z dnia na dzień stała się ich katem i zmieniła kompletnie stosunek do własnych dzieci. Proces wcale nie wyjaśnił, dlaczego do tego doszło. Pierwszego zetknięcia się ze sprawą dokładnie nie pamiętam, ale był to jakiś podcast około 10-12 lat temu.

 

W książce opisuje Pani nie tylko zbrodnię, ale i mechanizmy psychologiczne sekty — jak się Pani udało dotrzeć do wiarygodnych źródeł dotyczących działalności Barbory Škrlovej?

KM: Korzystałam z wielu źródeł i rzeczywiście wiele trzeba było odsiać, ponieważ zawarte w nich informacje okazywały się błędne. Jest natomiast wiele artykułów, podcastów, zapisów przesłuchań, które zawierają prawdziwe informacje. Z takich źródeł między innymi korzystałam.

 

W sprawie dzieci z Kuřim pojawia się motyw manipulacji i fałszywej tożsamości. Co według Pani sprawia, że ludzie ulegają tak silnej kontroli psychicznej?

KM: Trudno mi odpowiadać na takie pytania, ponieważ nie mam wykształcenia z zakresu psychologii. W książce korzystałam z opinii biegłych, którzy brali udział w sprawie. Jednak wydaje mi się, że czasem wystarczą jakieś lekkie załamania w życiu człowieka, aby stał się podatny na manipulację i całkowicie poddał kontroli innej osoby.

 

Jak Pani ocenia pracę czeskich śledczych i sądu w sprawie dzieci z Kuřim? Czy można mówić o zaniedbaniach systemu, które sprawiły, że sprawa maltretowania dzieci trwała tak długo?

KM: Śledczy moim zdaniem zrobili tyle, ile mogli. Sąd również wydał takie wyroki, na jakie pozwoliły dowody przedstawione w trakcie rozpatrywania sprawy. Można mówić o zaniedbaniach systemu ze strony placówek, na przykład domu dzieci i młodzieży „Promyczek”. Tam także dochodziło do sytuacji, które nie powinny mieć miejsca. A przecież takie placówki przede wszystkim powinny chronić dzieci.

 

Sprawie Aniczki i dzieci z Kuřim towarzyszył ogromny rozgłos medialny. Czy Pani zdaniem media pomagały ujawnić prawdę, czy raczej tworzyły wokół niej atmosferę sensacji?

KM: W takich sprawach media też są potrzebne. Niestety, w przypadku tej sprawy zostały przekroczone pewne granice. Zdjęcia nagiego Ondřeja w piwnicy były udostępniane przez wielu dziennikarzy, szczególnie w internecie. To się nie powinno nigdy wydarzyć.

 

W sieci jest Pani znana jako @fabrykagrozy i na swoich kanałach opowiada o różnych sprawach kryminalnych i mrocznych tajemnicach. Proszę powiedzieć, jakie sygnały ostrzegawcze, wskazujące na to, że ktoś jest wciągany do sekty lub niebezpiecznej wspólnoty religijnej, mogą zaobserwować bliscy.

KM: Pierwszym sygnałem zawsze jest odcinanie się od bliskich. Bez powodu, z dnia na dzień. Mogą to być także gwałtowne zmiany w zachowaniu, które nie są pozytywne. Nagła zmiana poglądów na skrajnie odmienne też może na to wskazywać. To niełatwy temat, każdy bowiem może wykazywać inne zachowania, nawet jeśli są w jakiś sposób podobne.

 

„Dzieci z Kuřim” to książka z gatunku true crime — z jakimi największymi dylematami etycznymi mierzyła się Pani podczas opisywania drastycznych szczegółów tej historii?

KM: Największym dylematem było to, w jaki sposób uchwycić tę historię, by zachować szacunek w stosunku do ofiar. Wydaje mi się, że to się udało. Nie umieściłam w książce informacji, co dzieje się z nimi w tym momencie.

 

Co Pani zdaniem najbardziej przeraża w sprawie dzieci z Kuřim — sama zbrodnia, psychologia sekty czy może fakt, że skazani wyszli już na wolność i przybrali nowe tożsamości?

KM: Przeraża mnie skala okrucieństwa, która miała miejsce w stosunku do dzieci, w szczególności Ondřeja, który przez kilka miesięcy był zamknięty w piwnicy i torturowany. Przeraża mnie również, że na to wszystko pozwoliła ich matka, która powinna dać im miłość, opiekę i poczucie bezgranicznego bezpieczeństwa.


Kamila Morzy @fabrykagrozy - jest pasjonatką wszystkiego, co mroczne, od dziecka fascynuje się horrorami i legendami miejskimi z całego świata. Z czasem zainteresowała się sprawami kryminalnymi, zaczęła również pisać powieści i opowiadania. Swoją pasją dzieli się z innymi, tworząc treści oparte na opowieściach i filmach, które sprawiają, że ludzie oglądają się za siebie, gdy zapada zmrok. Na jej profilach na TikToku (gdzie zgromadziła już ponad pół miliona obserwujących) i na Instagramie można znaleźć prawdziwe historie kryminalne - zarówno te wciąż żywe w pamięci ludzi, jak i zapomniane - a także legendy i trochę horroru.

 

 

 

 



"Dzieci z Kuřim" przed chwilą ukazały się w sprzedaży w księgarni Ebookpoint - jeśli chcesz poznać tę szokującą historię, sięgnij po ebook lub książkę! Jest to także pierwszy tytuł wydany nakładem naszej nowej marki wydawniczej - wydawnictwa Sploty. Jeśli interesują Cię książki, które poruszają, inspirują i zostają w pamięci na długo – od mocnych thrillerów i kryminałów, przez true crime i literaturę piękną, aż po reportaże - niech marka Sploty zostanie z Tobą na dłużej.

 

Okładka - Dzieci z Kuřim. Wstrząsająca opowieść o przemocy, manipulacji i sekcie - Kamila Morzy @fabrykagrozy

(ebook)

24.95 zł 49.90 zł (-50%)

(31,99 zł najniższa cena z 30 dni)