Wszystko zaczęło się od dwóch kabanosów tak Shalom Auslander otwiera historię swojego upadku, tudzież wyzwolenia od ultraortodoksyjnej żydowskiej wspólnoty, w której się wychował w amerykańskim miasteczku Monsey, nieopodal Nowego Jorku. Żal po napletku to pełna złości, tonowana jednak satyrycznym talentem autora opowieść o wylogowaniu się z rodzin