BIAŁE, PUSZYSTE DYWANY Kiedy biorę do ręki plik kartek z projektem nowej książki poetyckiej, zawsze obawiam się, że za chwilę usłyszę szelest jesiennych liści, będę spacerował po ukwieconych łąkach, bądź gonił sunące po niebie obłoki. Nie tym razem. Autor staje przede mną w ubłoconych butach i roboczym kombinezonie. Domaga się uwagi i skupienia. Ko