Och, mieć tego faceta zdanego na jego łaskę. Ta władza była dla Tonyego jak powietrze w płucach. Uśmiechnął się i postanowił zlitować się nad kochankiem. Pochylił się, jego twarz znalazła się tuż nad kroczem Jacka, i wysunął język. W chwili, gdy dotknął nim wrażliwej skóry, poczuł dreszcz przebiegający po plecach. Powoli przesunął językiem wzdłuż c