Odkąd pamiętam, wędrowanie zawsze mnie pociągało. Najchętniej w nieznane. Chyba ten bakcyl dopadł mnie już w dzieciństwie, gdy trzeba było zmieniać miejsce zamieszkania, wędrując za ojcem wojskowym meteorologiem. Z biegiem lat odkryłem w sobie jeszcze jedną nieodpartą potrzebę - powrotu. Musiało to trochę potrwać i musiało pojawić się miejsce, w kt