W atmosferze znudzenia i letargu popołudniowej godziny panna Miami Mouth snuje wizje awansu do Socjety. Dla przybyszów spoza miasta, a zwłaszcza dla czarnej rodziny, Wyższe Sfery są zamknięte, trzeba się do nich "podkopać" lub szarżować na uzbrojonych strażników, jak wyobraża to sobie Miami. Wyrusza więc z rodziną w podróż przez dżunglę w kierunku