Czyli jak przeżyć geriatroapokalipsę i przy tym jeszcze dobrze się bawić.
Dom pomocy społecznej to nie jest miejsce, o którym chce się rozmawiać. Media zazwyczaj interesują się nim tylko wtedy, gdy zwęszą atrakcyjny temat na reportaż, najlepiej wypełniony patologią i okrucieństwem. Ale przecież w domach seniora toczy się zwykłe, codzienne życie,