Chwytająca za serce opowieść o nędzy, bezrobociu, parszywym, nieszczęśliwszym życiu najbiedniejszych, którym zawsze wiatr w oczy, a droga po wybojach prowadzi pod górę. Oto fragment opowiadania, najlepiej oddający jego klimat: Bieda mówiła Zagrobina bieda!... tylu ludzi bez pracy, a tu jesień i zima za pasem. Strach pomyśleć...