"Ta proza pachnie upalnym latem, a innym razem skrzy się zamarzniętym śniegiem. Rośliny ruderalne badają granicę młodości i dojrzewania, pokazują dziecięcą pracę pamięci. Bohaterka często zapamiętuje zwykłe czynności i rozmowy, proste gesty - wśród nich zdarzają się też takie, które nieodwracalnie ją zmieniają. Jest to opowieść tyle o zachłanności