Emocje, które mną zawładnęły, spotkały się z kartką. Mam na imię Marianna, a te wiersze to opowieść o mnie. Od dziecka nienawidziłam swojego imienia. Teraz je ubóstwiam. Nienawidziłam siebie. Teraz się akceptuję. Mam 29 lat. Jestem żoną, matką sobą. To ja, to moje myśli.