Czekałem na nią w pokoju. Byłem spokojny i szczęśliwy. W końcu wróciła, weszła przez uchylone drzwi. Spojrzałem na nią. Zmyła z siebie cały makijaż, związała włosy, zrzuciła wieczorowy strój. Wyglądała zwyczajnie i naturalnie, ale nadal, tak samo przecież, pięknie. Weszła powoli na łóżko, a ja usiadłem obok. Przykryłem ją kołdr