To cud, że mamy w Polsce kobiecą reprezentację w piłce nożnej mówi jedna z rozmówczyń Karoliny Wasielewskiej. Żeby zostać uznaną piłkarką w naszym kraju, trzeba przejść trudną drogę i pogodzić się z faktem, że na końcu może i czeka chwała, ale o sławie i pieniądzach nie ma co marzyć. Niedofinansowanie kobiecych klubów, opór sponsorów, czy konieczn