My, rodzice, jesteśmy tylko ludźmi!
Samowspółczucie - między tygrysem szablozębnym a smartfonem
Książka o samopomocy, od neuronauki do życia rodzinnego
Myślę, że jako rodzice i tak mamy już sporo na swoich barkach, a często obciążenie to tylko się zwiększa. Niektórzy narzekają na brak poczucia bezpieczeństwa i spadek umiejętności rodzicielskic