„Objął ją mocno, kołysał, uspokajał, choć nie płakała. W tym momencie się w nim zakochała. Nie zwariowała na tyle, by wierzyć, że te emocje są prawdziwe. Połączyło ich zagrożenie. Zadziałał heroizm mężczyzny. Jaka kobieta by się temu oparła? Napawała się jego ciepłem i spokojem, świadoma, że w każdej chwili może ją odepchnąć i oświadczyć, że