W instytucji tabu miesza się respekt społeczny, groza religijna i lęk magiczno-demoniczny. Skojarzone są tu pojęcia przeciwstawne: świętość i nieczystość, bo przecież tabuizowane jest zarówno to, co z szacunkiem wydzielone, jak i to, co z odrazą wydalone. Czy jest jakaś całościowa logika symboliczna owego mitorytualnego prohibitum?
Wieloznaczna sy