Walka trwa. Cywilizacja śmierci dostaje zadyszki, dzieci nienarodzone sięgają po broń i prawo do obrony własnej. Gdy odmawiasz swojemu chłopakowi Smoleńska, gdzieś na świecie panda pluje nam w twarz. A w Muzeum Powstania Warszawskiego siedmioletnie blond aniołki deklarują, że chciałaby Niemcom podpalić domy. To nie koszmarny sen paranoika, ale codz