Jakub B. Bączek (nazywany przez dziennikarzy najmłodszym polskim emerytem) to człowiek, który już w wieku 32 lat porzucił posadę prezesa w zbudowanej przez siebie firmie STAGEMAN i zdecydował się na model życia 50/50. Połowę swojego roku spędza więc na 25 urlopach, które nazywa „miniemeryturami", a w trakcie drugiej połowy realizuje projekty